Siły zbrojne
Wielonarodowy Korpus Północno-Wschodni ma już 25 lat
Od przełomowego dla Polski i NATO 1999 r., aż do dnia dzisiejszego Wielonarodowy Korpus Północno-Wschodni najlepiej obrazuje wszystkie zmiany zachodzące w bezpieczeństwie Europy i pojawiające się wyzwania natury polityczno-militarnej. Dziś, po 25 latach jego misja stała się o wiele bardziej wymagająca z racji agresywnej postawy Rosji.
W Szczecinie, 26 września 2024 r. świętował swoje 25-lecie Wielonarodowy Korpus Północno-Wschodni. Obecnie z racji dynamiki wydarzeń na wschodniej flance NATO jest to niewątpliwie jedna z ważniejszych struktur dowodzenia w całym NATO. Co więcej, właśnie dziś podpisano listy intencyjne w zakresie włączenia do grupy tzw. państw ramowych Korpusu czyli Polski, Republiki Federalnej Niemiec i Danii, również Litwy. Zaś przedstawiciele państw ramowych podpisali list intencyjny, który wskazuje na wolę dalszego wzmocnienia potencjału Korpusu. Uwypuklając rolę jaką pełni Korpus dla bezpieczeństwa i obrony całej przestrzeni regionu bałtyckiego.
Korpus bojowy szybkiego reagowania
W oficjalnym przekazie, Wielonarodowy Korpus Północno-Wschodni jest określany jako korpus bojowy szybkiego reagowania. Zauważa się przy tym, że po Szczycie NATO w Warszawie, to właśnie ten Korpus ma podporządkowane pod siebie natowskie grupy bojowe działające w Polsce, Litwie, Łotwie oraz Estonii. Jednocześnie, Korpus ma pod sobą dwie wielonarodowe dywizje, tj. Północny-Wschód z kwaterą w polskim Elblągu oraz Północ z kwaterą w Ādaži na Łotwie. Podporządkowana jest też mu dywizja estońskich sił zbrojnych. Siły te zwiększą się oczywiście w przypadku realizacji w przyszłości wzrostu siły wspomnianych na początku grup bojowych, a więc przejścia ze struktury batalionu do brygady. Z racji rosyjskiej napaści na Ukrainę, a raczej rosyjskich dwóch agresji z lat 2014-15 oraz obecnie trwającej, od 2022 r., stopień gotowości bojowej Korpusu wzrósł z niskiego do wysokiego (dokładniej, ten stan rzeczy ma mieć miejsce od 2017 r.).
Jak bardzo celnie zauważył dowódca Korpusu gen. Jürgen-Joachim von Sandrart, to od tej gotowości zależy zdolność do odstraszania, tak aby nie trzeba było sprawdzać się już bezpośrednio w działaniach obronnych. Stąd też, struktura ze Szczecina wprost wypełnia dualną rolę jeśli chodzi o wspomniane odstraszanie oraz obronę w ramach NATO. I co zostało już powiedziane, także NATO widzi znaczenie Korpusu ze Szczecina. Na obchodach był obecny i zabierał głos gen. Guglielmo Luigi Miglietta, dowódca NATO Allied Joint Force Command Brunssum.
Od „trzech muszkieterów" do ponad 20 państw
Historycznie patrząc na rozwój idei Korpusu widać bardzo dobrze wszystkie przeobrażenia wschodniej flanki NATO. Począwszy od pojawienia się samego Korpusu jeszcze 18 września 1999 r., a więc niejako w obliczu polskiej akcesji do NATO (choć prace musiały trwać jeszcze nim formalnie nie byliśmy w strukturach Sojuszu), dającej realny asumpt do zrzucenia zimnowojennych podziałów w Europie. Zauważając, że jak wskazuje się w oficjalnej informacji, początkowo Korpus działał wyłącznie w oparciu o partnerstwo trzech sojuszników (Polski, Niemiec i Danii). I tu również możemy mówić o przełamaniu pewnego zimnowojennego schematu myślenia, gdy strona polska, duńska i niemiecka na płaszczyźnie wojskowej musiały zbudować do siebie zaufanie. Wiedząc przy tym, jak wyglądała sytuacja w Europie sprzed 1989 r. i jak kształtowały się w niej ówczesne bloki militarne.
Można uznać, że szczególnie w kontekście relacji polsko-niemieckich widać znaczenie Korpusu. Od praktyki dnia codziennego, gdzie wojskowi z obu państw muszą kooperować ze sobą, budując niezbędną interoperacyjność w ramach NATO i regionu. Aż po gesty symboliczne, takie jak chociażby wizyta niemieckiego ministra obrony Borisa Pistoriusa na obchodach 25-lecia Korpusu w Szczecinie (z polskiej strony był obecny Stanisław Wziątek, podsekretarz stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej).
Co interesujące, stacjonarna wystawa sprzętu towarzysząca wydarzeniu w Szczecinie, zawierała w sobie zarówno niemieckiego Leoparda 2A6, jak i znajdujący się na polskim wyposażeniu czołg K2, analogicznie z dwóch flank można było podziwiać Panzerhaubitze 2000 i polską AHS Krab. Do nabrzeża, przy Wałach Chrobrego, gdzie odbywała się ceremonia 25-lecia Korpusu dobiły również dwa okręty, jeden polski i jeden niemiecki. Jednak, najbardziej optymistyczne i łamiące zapewne wiele stereotypów były też zwykłe rozmowy między żołnierzami z wielu państw i cywilami, którzy pojawili się aby zwiedzić pokaz oraz przyglądać się całemu wydarzeniu.
Historia Korpusu niczym historia wschodniej flanki NATO
Wyjątkowe jest również pierwsze rozszerzenie Korpusu z 2004 r. Dokonało się ono bowiem względem udziału wojska z Estonii, Łotwy i Litwy. Ponownie, niczym w soczewce oddając nową rzeczywistość relacji sojuszniczych budowanych przez państwa demokratyczne w Europie post-zimnowojennej. Tutaj należy dodać, że w trakcie obchodów 25-lecia Korpusu, przemawiający dygnitarze polityczni oraz wojskowi mocno podkreślali często pomijaną wrażliwość na wspólne wartości, która leży u zarania tworzenia NATO, ale także jego poszczególnych struktur. Siłą przestrzeni natowskiej jest właśnie ta umiejętność zrozumienia warstwy interesów politycznych, kwestii wojskowych, ale także zrozumienia się na wzajem poza samym bilansem zysków i strat. Bez tego podejścia do wspólnoty wartości można zakładać, że obecna pozycja NATO i zapewne również Korpusu byłaby wysoce niekomfortowa.
Wracając jednak do samego Korpusu to dziś tworzy go ponad 20 państw, a Litwa już za chwilę stanie się państwem ramowym. Na uroczystości widać było więc szereg różnych mundurów, od polskich, niemieckich, duńskich, ale i francuskich czy też amerykańskich. Nie wspominając nawet o loży honorowej, gdzie w pełnej krasie zobrazowano nowe, poszerzone już o Finlandię oraz Szwecję NATO. To sygnał dla sojuszników w regionie, ale nie ma co ukrywać, że również dla potencjalnych adwersarzy. Nikt bowiem w Szczecinie nie ukrywał w jakiej sytuacji się obecnie znaleźliśmy i że kluczowym aspektem jest utrzymanie spójności NATO wokół umownego Artykułu 5 Traktatu Północnoatlantyckiego. Zaś do tego niezbędne jest posiadanie takich jak Wielonarodowy Korpus Północno-Wschodni struktur dowodzenia i kontroli sił.
Czytaj też
Renesans myślenia o znaczeniu szczebla korpusu
Szczególnie, że widzimy niejako renesans w zakresie tworzenia (odtwarzania) szczebli korpusów w siłach zbrojnych poszczególnych państw wschodniej flanki NATO – Polska i powołanie II Korpusu, USA i reaktywacja V Corps U.S. Army, który jest niewątpliwie efektem studiów nad potencjalnym polem walki przyszłości. Przy założeniu, że dokładnie analizowane są również wszelkie informacje odnoszące się do działań pełnoskalowych na Ukrainie. Zauważmy również, że w ostatnich czasach dla kadry Korpusu lub wspomnianych korpusów pojawia się wiele wymagających wyzwań. Pierwszą z nich jest implementacja nowych, wypracowanych w ramach NATO założeń strategicznych względem wschodniej flanki. Wiąże się z tym chociażby więcej ćwiczeń, manewrów, ale i potrzeby stałego podnoszenia interoperacyjności sił sojuszniczych w całym regionie – od Polski do Estonii, oczywiście w przypadku Korpusu ze Szczecina.
Co więcej, dowodzenia i kontrola w XXI w. to również wyścig o jak najszybsze rozumienie oraz wprowadzenie nowoczesnych technologii, które przekładają się (częstokroć w sposób rewolucyjny) na procesy w dowodzeniu. Dowódcy muszą również widzieć specyfikę działań wielonarodowych, z całym ich bagażem jeśli chodzi o sprawy wojskowe, logistykę, ale również inne aspekty działań, szczególnie w czasie pokoju. Mowa bowiem o bardzo dynamicznym polu walki, a także jego wielodomenowym charakterze, wymagającym rozumienia nowych trendów i wymagającym środowisku bezpieczeństwa.
Czytaj też
Warto odnotować, że na łamach Defence24 już w 2023 r. staraliśmy się dokładnie przybliżyć rolę i znaczenie Korpusu, przeprowadzając wywiad z jego Dowódcą. Dla każdego zainteresowanego czym jest i czym się zajmuje Korpus można zaproponować lekturę tekstu pt. „Kustosz” NATO na straży integralności terytorium. Dowódca MNC NE: Rosja jest zagrożeniem dla wszystkich narodów”.
Tak czy inaczej, jeśli dziś pojawiają się w przestrzeni medialnej pytania obecność NATO w Polsce i w całym regionie, to w żadnym razie nie wolno pominąć doświadczenia oraz wiedzy i przede wszystkim pozycji, jaką przez ostatnie 25-lat wybudowali wszyscy żołnierze oraz pracownicy cywilni Wielonarodowego Korpusu Północno-Wschodniego. Służąc i pracując na rzecz sojuszniczego systemu odstraszania oraz obrony, którego wartość poznajemy w naszym regionie po rosyjskiej agresji na Ukrainę oraz działaniach rosyjskich w celu destabilizacji przestrzeni wschodniej flanki poniżej progu wojny.
onucy
niedługo bedzie wiecej korpusów niż czołgów.. Jak to jest że np. Wielonarodowa dywizja północ ma przyporzadkowane jednostki wchodzace w skład armii polskiej i litewskiej? w ten sposób na papierze Nato może mieć nawet 100 korpusów