- Analiza
- Wiadomości
Wielka reforma chińskiej armii. "Gotowość do działań na całym świecie"
Chiny rozpoczęły program modernizacji sił zbrojnych, który według prezydenta Xi Jinpinga ma doprowadzić do stworzenia największej armii na świecie, bardziej gotowej do walki oraz lepiej wyposażonej do prowadzenia działań poza granicami kraju.

Prezydent Xi Jinping, który jest również przewodniczącym Centralnej Komisji Wojskowej, przedstawił plany zbudowania „elitarnych sił zbrojnych” na spotkaniu z dwustu najwyższymi dowódcami wojskowymi. Xi Jinping potwierdził, że zmiany nie będą dotyczyły jedynie wprowadzania nowej techniki, ale również obejmą reformy organizacyjne.
Ujawniono więc, że w ramach tej reorganizacji wszystkie rodzaje sił zbrojnych przejdą pod jedno, połączone dowództwo. Zmiana ta ma zostać przeprowadzona stopniowo – do 2020 r. Oznacza to automatyczne zwiększenie znaczenia Centralnej Komisji Wojskowej i jej przewodniczącego.
Założono również konsolidację obecnie istniejących w Chinach siedmiu regionów wojskowych w cztery. Podobną reformę wykonał Deng Xiaoping w 1985 r., gdy ograniczono liczbę tych okręgów z jedenastu do siedmiu. W tamtym okresie było to związane m.in. ze zwolnieniem prawie miliona żołnierzy. Obecnie wiadomo, że liczebność chińskiej armii zmieni się z 2,2 miliona żołnierzy do 2 milionów.
Według specjalistów zachodnich są to największe zmiany w chińskiej armii od 1949 r. Sygnalizują one wolę odejścia od postsowieckiej struktury dowodzenia na rzecz amerykańskiej, przygotowanej do ciągłego działania ekspedycyjnego na całym świecie.
Władze w Pekinie wskazują również na potrzebę bardziej stanowczego działania w odniesieniu do spornych wysp na Morzu Południowochińskim i Morzu Wschodniochińskim. Będzie to wymagało zmiany podejścia do współpracy z sąsiednimi państwami – ze szczególnym wskazaniem na Japonię, Wietnam, Filipiny – i, oczywiście, Stany Zjednoczone. Oznacza to koniec filozofii byłego przywódcy chińskiego i reformatora Deng Xiaopinga, który starał się pokazywać Chiny jako kraj pokojowy i bez aspiracji do roli lidera polityki światowej.
Plany przewidują również zwiększenie wpływów komunistycznej partii w siłach zbrojnych. Wskazuje się wprost, że armia powinna ściśle wykonywać rozkazy władz partyjnych. W tym celu mają powstać nowe tzw. „struktury dyscyplinarne” oraz nowe komitety prawno-polityczne, które będą sprawdzały, czy armia działa zgodnie z zasadami obowiązującego w Chinach prawa.
Jest to kolejny sygnał, że za cel postawiono sobie również ukrócenie korupcji, która toczy chińskie siły zbrojne. Od czasu objęcia władzy w 2012 r. prezydent Xi Jinping rozpoczął prawdziwą wojnę z bezprawiem usuwając m.in. dwóch wiceprzewodniczących Centralnej Komisji Wojskowej oraz dziesiątki generałów. Zostali oni oskarżeni nie tylko o popełnienie przestępstw korupcyjnych, ale również o sprzedawanie stopni i stanowisk.
Obecna organizacja chińskiej armii
Obecna struktura kierowania chińskimi siłami zbrojnymi rzeczywiście wymaga reform, gdyż nie pozwala na pełne kontrolowanie działań władz wojskowych. Centralna Komisja Wojskowa działa obecnie poprzez cztery centralne departamenty: sztab, zarząd logistyczny, polityczny i uzbrojenia.
Artyleria, siły powietrzne oraz marynarka wojenna podlegają pod te organy, ale jako odrębne organizacje. Wojska lądowe są podzielone pomiędzy siedem okręgów – każdy z własnym dowództwem. Przy czym należy pamiętać, że armia nie podlega pod rząd, ale pod władze partyjne.
Zmiany, które maja zostać obecnie wprowadzone zakładają m.in. podniesieniu rangi artylerii, marynarki wojennej i lotnictwa do poziomu czterech departamentów, co ma być sygnałem chęci równego traktowania tych rodzajów sił zbrojnych z wojskami lądowymi. Komentatorzy wskazują jednocześnie na dużą dynamikę procesów modernizacyjnych sił zbrojnych ChRL. Dotyczy to również wojsk lądowych, gdzie zwiększane jest nasycenie nie tylko coraz nowocześniejszymi pojazdami bojowymi, ale też np. cyfrowymi systemami dowodzenia.
WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS