Dzisiaj, 14 września br. sejm uchwalił ustawę o zmianie ustawy - Prawo zamówień publicznych oraz ustawy koncesji na roboty budowlane lub usługi. Co to oznacza dla polskiego przemysłu zbrojeniowego?
Jak można przeczytać w uzasadnieniu, wniesionego 4 czerwca br. do Sejmu projektu, który dziś został przyjęty przez Izbę Niższą:
(...) bezpośrednim celem jest implementacja do polskiego porządku prawnego norm dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2009/81/WE z dnia 13 lipca 2009 r. w sprawie koordynacji procedur udzielania niektórych zamówień na roboty budowlane, dostawy i usługi przez instytucje lub podmioty zamawiające w dziedzinach obronności i bezpieczeństwa i zmieniającej dyrektywy 2004/17/WE i 2004/18/WE (dyrektywa obronna).
W proponowanych przepisach została przewidziana również możliwość określania przez zamawiających wymagań dotyczących bezpieczeństwa dostaw mających zapewnić terminowość i pewność dostaw, zwłaszcza w przypadku kryzysów i konfliktów zbrojnych.
Dyrektywa 2009/81/WE znosi preferencje dla zamówień w krajowym przemyśle obronnym. Polska, będzie najprawdopodobniej ostatnim państwem UE, które uwzględni w prawie krajowym jej treść - termin jej implementacji minął 21 sierpnia 2011 r.
Projekt wzbudza mocne kontrowersje już od czasu, gdy został on skierowany na posiedzenie Komitetu Stałego Rady Ministrów 5 stycznia 2011r. Zarówno, MON jak i polscy przedsiębiorcy sektora bezpieczeństwa i obronności obawiają się, że realizowanie zamówień zgodnie z treścią przepisów Dyrektywy, w trybie otwartego, ogólnoeuropejskiego przetargu doprowadzi do znacznego osłabienia polskiego przemysłu i ośrodków badawczych.
W zamierzeniach MON-u przemysł krajowy ma pozostać głównym źródłem zaopatrzenia sił zbrojnych w uzbrojenie i sprzęt wojskowy, a polskie placówki naukowo-badawcze głównym dostawcą technologii i myśli technicznej w zakresie technologii obronnych.
Przygotowując resort obrony do zmian w prawie minister obrony wydał 19 stycznia 2012 roku decyzję 6/MON w sprawie wykazu zadań o podstawowym znaczeniu dla bezpieczeństwa i obronności państwa. Wymienia ona aż 276 pozycji zakupów towarów i usług o znaczeniu militarnym, które były wyłączone na podstawie art. 346 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej (TFUE).
Tarczą dla polskich przedsiębiorstw sektora jest właśnie art. 346 TFUE. Powołanie się na niego w treści ustawy umożliwia wyłączenie stosowania Prawa o zamówieniach publicznych zamówień objętych tajemnicą państwową zgodnie z przepisami o ochronie informacji niejawnych albo jeżeli wymaga tego istotny interes bezpieczeństwa państwa.
Do tej pory znaczna część zamówień dotyczących zaopatrzenia Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej, była udzielana właśnie na podstawie wyłączenia, o którym mowa powyżej (decyzja nr 291/MON Ministra Obrony Narodowej z dnia 26 lipca 2006 r. w sprawie zasad i trybu zawierania w resorcie obrony narodowej umów, których przedmiotem jest uzbrojenie lub sprzęt wojskowy (Dz. Urz. MON z 2006 r. Nr 14, poz. 179, z późn. zm. oraz decyzja nr 326/MON Ministra Obrony Narodowej z dnia 25 października 2004 r. w sprawie udzielania w resorcie obrony narodowej zamówień objętych tajemnicą państwową oraz jeżeli wymaga tego istotny interes bezpieczeństwa państwa (Dz. Urz. MON z 2004 r. Nr 14, poz. 154, z późn. zm.).
W Sejmie toczy się prawdziwa bitwa właśnie o stosowanie art. 346 (TFUE). Posłowie opozycji podnoszą, że ostatnia wersja rządowego projektu znacznie ogranicza stosowanie tego przepisu.
W proponowanych przepisach została przewidziana również możliwość określania przez zamawiających wymagań dotyczących bezpieczeństwa dostaw mających zapewnić terminowość i pewność dostaw, zwłaszcza w przypadku kryzysów i konfliktów zbrojnych.
Jednakże, nawet jeśli stosowanie tego przepisu będzie możliwie jak najszersze w ramach prawa unijnego - akt wykonawczy MON-u może wzbudzić zastrzeżenia Komisji Europejskiej i Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości. Tak szerokie wyłączenie - 276 pozycji, kłóci się z ideą Dyrektywy 2009/81, która w założeniu ma być stosowana do całego spektrum zamówień wojskowych, od elementów wyposażenia osobistego po czołgi i samoloty.
Na szczęście Komisja Europejska nie ma jeszcze skutecznych narzędzi, aby wymusić na państwach zachowania zgodne z prawem. Również wpływ ETS-u na państwa bywał ograniczony.
(MMT)
"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie