Reklama

Siły zbrojne

USA: Haubica Archer w ogniu

Zdjęcie ilustracyjne. Fot.Marcus Olsson/Försvarsmakten
Zdjęcie ilustracyjne. Fot.Marcus Olsson/Försvarsmakten

Koncern BAE Systems poinformował o zakończeniu prób haubicy Archer w ramach amerykańskiego programu Mobile Howitzer. Przy okazji ujawniono ciekawe szczegóły samego programu testów.

System Archer był testowany na amerykańskim poligonie Yuma latem br., ale informację w sprawie testów przekazano tuż przed rozpoczęciem wystawy AUSA, która odbyła się w dniach od 11 do 13 października. Przedstawiciele BAE Systems podkreślają, że testy te wykazały możliwość działania w różnych warunkach klimatycznych, bo projektowana (i używana) w Szwecji haubica miała możliwość operowania w temperaturze nawet do plus 50 stopni Celsjusza.

W trakcie prowadzonych testów wystrzelono około 450 pocisków, w tym w seriach od 6 do 12 strzałów, osiągając szybkostrzelność do 8 strzałów na minutę. Sprawdzano też możliwości stosowania ładunków modułowych używanych przez U.S. Army, integracji systemu kierowania ogniem, mobilność systemu artyleryjskiego ale też walory użytkowe z punktu widzenia żołnierzy amerykańskich wojsk lądowych.

Archer to samobieżny system artyleryjski na podwoziu kołowym, używany obecnie przez szwedzką armię. Pierwotnie w programie uczestniczyła też Norwegia, ale jeszcze w 2013 roku wycofała się z niego, a później podjęła decyzję o zakupie koreańskich haubic K9 na podwoziu gąsienicowym. Jednakże, zamówione dla Norwegii haubice okazały się przydatne, bo przynajmniej część z nich, jeśli nie wszystkie, wprowadzono do służby w szwedzkiej armii w ramach wzmacniania zdolności obronnych (pierwotnie oba państwa miały pozyskać po 24 działa).

Archer jest w pełni zautomatyzowany i może rozpocząć prowadzenie ognia w 30 sekund od zajęcia stanowiska, tyle samo czasu zajmuje przygotowanie do rozpoczęcia manewru opuszczania go po zakończeniu ostrzału. Automat ładowania haubicy mieści 21 pocisków. Ma lufę z długością 52 kalibrów, dzięki czemu może strzelać amunicją typu Bonus na dystans 35 km, standardową amunicją z gazogeneratorem na odległość 40 km, a amunicją typu Excalibur na ponad 50 km.

Mobile Howitzer to program mający na celu wprowadzenie do U.S. Army, w tym m.in. do brygad KTO Stryker, haubic samobieżnych na podwoziu kołowym. Obok Archera biorą w nim udział także izraelski Atmos 2000, francuski Nexter oraz serbska Nora B-52. Wszystkie te systemy dysponują lufami o długości 52 kalibrów, podczas gdy używane dziś w U.S. Army haubice ciągnione M777 (ale też samobieżne, gąsienicowe M109A6/A7) mają lufy o długości 39 kalibrów. Notabene, niedawno przekazano armii pierwsze dwa egzemplarze nowych samobieżnych haubic ERCA na podwoziu gąsienicowym, z lufami o długości 58 kalibrów, co przełoży się na znaczne zwiększenie donośności.

Reklama
Reklama
Reklama

WIDEO: Trump na podbój Panamy, Grenlandii i Kanady I ORP Ślązak Gawronem | Defence24Week #105

Komentarze (4)

  1. Żołnierz

    Super na Kryla

    1. Za droga. My potrzebujemy tylko automatu ładowania do Kryla.

  2. Polski patriota.

    Super, oby Rosję zaatakowały Chiny, skoro brakuje im terytoriów :D

  3. Herr Wolf

    Najlepsza kołowa..

    1. Fanklub Daviena i GB

      Oczywiście, że najlepsza jest rosyjska 2S43 Malwa: jest lżejsza, bardziej zautomatyzowana, ma bez porównania lepsze właściwości terenowe, lepsze opancerzenie i 2x większy zasięg bez tankowania oraz systemy zakłóceń i samoobrony przeciw PGM. :D

    2. Aquirre

      A jak to wygląda od strony szybkostrzelności?Piszę bez przekąsu po prostu nie znam waszych rosyjskich danych

    3. magiel666

      czy aby na pewno lżejsza?

  4. LMed

    Wystarczy odrysować i Kryl gotowy.

    1. Brać to do Kryla

    2. dropik

      Za drogi. Na 100%

Reklama