Reklama

Siły zbrojne

Ukraińskie Mi-8 z ciężkimi rakietami [WIDEO]

Mi-8MSB B-13
Autor. Motor Sicz

Rosyjska inwazja na Ukrainę trwa już ponad 100 dni, a Ukraińcy nadal, mimo rosyjskich wysiłków, intensywnie wykorystują lotnictwo, w tym śmigłowce. Przykładem jest film zamieszczony na profilu OSINTtechnical, na którym widoczny jest śmigłowiec Mi-8 uzbrojony w cięzkie rakiety 122 mm.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Na zamieszczonym materiale filmowym widzimy załadowanie zasobników B13L1 przenoszącymi rakiety S-13 kalibru 122 mm. Jest to znacznie potężniejszy efektor od dobrze znanych 80 mm rakiet S-8, które widuje się znacznie częściej, nawet tam, gdzie byśmy się nie spodziewali... np. na podwoziach samochodów czy transporterów opancerzonych jako prowizoryczna artyleria rakietowa.

Czytaj też

S-13 to niekierowany pocisk rakietowy kalibru 122 mm, o zasięgu w zależności od wersji do 3-6 km (w tym wypadku raczej 3-4 km). Został wprowadzony w 1983. Może on mieć różnego rodzaju głowice bojowe m.in. kumulacyjną czy termobaryczną. Rakiety tego typu przeznaczone są m.in. do niszczenia różnego rodzaju schronów, stanowisk dowodzenia, pasów startowych oraz niszczenia posterunków łączności i innych ważnych celów. Może to wskazywać jaki obiekt jest celem misji ukraińskich pilotów w Mi-8.

Reklama

Rakiety S-13 są wystrzeliwane są z pięciokomorowych, podwieszanych zasobników B-13L, które mogą być przenoszone przez większość radzieckich i rosyjskich samolotów szturmowych oraz nowe myśliwce, takie jak Su-17/20/22, Su-24, Su-25, Su-27, MiG-23BN, MiG-27, MiG-29. Wyrzutnia B-13L1 jest używana także przez śmigłowce, takie jak Mi-24, Mi-28, Ka-29TB, Ka-50, Ka-52, Mi-8/17. Jednak użycie ich przez śmigłowce wielozadaniowe jak Mi-8/17 jest dośc rzadkim widokiem, choć ukraińskie lotnictwo już w 2019 roku prowdziło odpowiednie testy ogniowe z użyciem zmodernizowanych śmigłowców Mi-8MSB-W.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (3)

  1. Obywatel

    Ciekawe, wszystkie filmy z bojowego zastosowania na Ukrainie śmigłowców obu stron, z wyjątkiem może kilku pierwszych dni, pokazują strzelanie na oślep w powietrze niekierowanymi rakietami. Kompletnie się na tym nie znam ale ciężko mi sobie wyobrazić że w ten sposób da się uzyskać CEP < 1km. Chyba grady są bez porównania celniejsze. Używanie potwornie drogich platform do tego typu działań to chyba obraz kompletnej bezradności - czy może umyka mi jakaś kluczowa kwestia?

    1. Valdore

      @Obywatel, nei obu stron ale robia to smigłowce raszystów, ukraińskei jak rozwalały magazyny paliw atakowały standardowo

  2. Powiślak

    A gdyby tak nasze śmigła uzbroić w drony Warmate TL, i dać im na pokładach np. po dodatkowych 4-6 operatorów tychże dronów? Wtedy te drony, działając np. w ramach "para-roju" SWARM, mogłyby dokonać miażdżących uderzeń na dowolny cel. Tym samym stanowiłyby bardzo szybki "odwód" ogniowy na dowolnym kierunku.

    1. wert

      znowu te wydumane "teoryje" niestrudzonego fantasty. A nie lepiej 14-16 operatorów? Byłby "rój" nie roik. Nasze Hindy się nadadzą. Problem uzbrojenia rozwiązany

    2. Powiślak

      I znowu zamiast sensownej dyskusji zwyczajowa krytyka niestrudzonego defetysty? A tych 6 operatorów wystarczy by właśnie w systemie SWARM zasypać sekwencyjnie wroga deszczem tanich dronów. Potrafisz zaproponować inne tak tanie, w dodatku dostępne praktycznie na dziś, "od ręki" rozwiazanie na wzmocnienie WP? Może wreszcie ty pofantazjujesz i wymyślisz w końcu jakiś konstruktywny pomysł zamiast niestrudzonej krytyki WSZYSTKIEGO? Odwagi!

    3. Valdore

      @Powislak, tych 6-ciu operatorów moe naraz kierować 6 Warmate wiec nie zasypia wroga powolnymi, lecącymy 80km/h dronami zwłaszcza że Mi-24 nei ma jak wykryć na taka odległość przeciwnika.. A teraz sobei wyobraź samotnego Buk-a posyłającego temu Mi-24 pocisk 9M317, bo musisz wisieć na tyle wysoko by mieć drony w LoS.

  3. PRS

    Nawet jeśli to ,,przygodne", improwizowane lądowisko to rozmieszczenie trzech (lub może więcej? ) śmigłowców w niewielkiej odległości od siebie w dobie rozpoznania satelitarnego i wystrzeliwanych co dzień rosyjskich pocisków (rakiet) manewrujących... Mają Ukry jaja, nie ma co.... P.S. Czy to wygląda na nawigację samochodową???

    1. Czytelnik D24

      A jakie ruscy niby mają rozpoznanie stelitarne skoro ich oddziały włażą na ostrzał po kila razy z rzędu i to w tym samym miejscu?

    2. Valdore

      Jakbys nei zauwazył raszyści maja kłopot z trafieneim w cokolwiek mniejszego od miasta.

    3. Sky

      @PRS 4 maszyny - po prawej stał Mi-2. Po za tym, nic nie wskazuje na to by lądowisko było uzyawne od dluzszego czasu - brak duzej liczby sladów po pojazdach kołowych ( widac tylko slad z poprzedniego dnia lub wczzesniejszy biegnacy w kierunku ~ mi-2. BTW dlaczego nazywasz Ukrainców Ukrami? To obraźliwe okreslenie.

Reklama