Reklama

Ukraina zdobywa kompetencje w naprawie Gepardów

Ukraiński Gepard.
Ukraiński Gepard.
Autor. Dowództwo Zjednoczonych Sił Zbrojnych Ukrainy/Facebook

Ukraina opanowała zdolności w zakresie napraw artyleryjskich zestawów przeciwlotniczych Gepard. Dotychczas miano wyremontować już trzy egzemplarze.

Informacja podana przez ukraiński serwis Militarnyi oznacza pozyskanie przez ukraiński przemysł cennych zdolności w kwestii napraw jednego z kluczowych systemów OPL bardzo krótkiego zasięgu. Zostały one pozyskane dzięki współpracy z koncernem KNDS Deutschland, o czym mówił minister obrony Denys Szmyhal. Nie jest wiadome, o jakiego typu naprawach pojazdów mowa (czy obejmuje np. elementy systemu kierowania ogniem lub radaru). Dotychczas miano już wyremontować lokalnietrzy wozy Gepard.

Reklama

Warto przy tej okazji wspomnieć, że niemiecki koncern KNDS Deutschland oferuje Ukrainie modernizację artyleryjskich zestawów przeciwlotniczych Gepard (oraz zapewne Cheetah PRTL). Poprawie miałby ulec m.in. radar oraz system śledzenia celu. Miałaby ona pomóc w zwalczaniu szerszej gamy celów i skuteczniejszym eliminowaniu tych już obecnie zwalczanych, w tym np. dronów o napędzie odrzutowym. Prace miałyby odbyć się w ramach współpracy pomiędzy wspomnianym KNDS i nieokreśloną ukraińską spółką (połączone miałoby to zostać z wymianą technologii pomiędzy stronami).

Czytaj też

Dotychczas Ukraina otrzymała w ramach pomocy wojskowej od Niemiec przynajmniej 60 artyleryjskich zestawów przeciwlotniczych Gepard/Cheetah PRTL, które pozyskane zostały z zasobów przemysłu zbrojeniowego oraz odkupione od Kataru (15 wozów) i Jordanii (pięć z docelowych 18 Cheetah PRTL). Kolejne Gepardy w odmianie holenderskiej, zakupione od Jordańczyków, ma dostarczyć USA w liczbie do 40 wozów.

Część z nich mogła już zostać dostarczona na Ukrainę parę miesięcy temu. Tym samym Ukraina otrzyma łącznie nawet 112-115 Gepardów w dwóch odmianach, chociaż liczba ta mogłaby się jeszcze zwiększyć, jeżeli zdecydowano by się pozyskać zmagazynowane pojazdy z Belgii. Nie są znane obecnie ich straty.

Holenderska odmiana systemu przeciwlotniczego Gepard określana jako "Cheetah" w służbie Sił Zbrojnych Ukrainy.
Holenderska odmiana systemu przeciwlotniczego Gepard określana jako "Cheetah" w służbie Sił Zbrojnych Ukrainy.
Autor. Dowództwo Powietrzne „Zachód” Sił Powietrznych Sił Zbrojnych Ukrainy/Facebook

Flugabwehrkanonenpanzer Gepard to samobieżny przeciwlotniczy zestaw artyleryjski. Został zbudowany na bazie kadłuba czołgu podstawowego Leopard 1. Wszedł do służby w 1976 roku. Pojazdy te wyposażono w zautomatyzowany system kierowania ogniem, który cechuje się szybkim czasem reakcji. Uzbrojenie główne stanowią dwie armaty automatyczne Oerlikon KDA kal. 35 mm o donośności skutecznej wynoszącej 3,5-5 km (w zależności od użytej amunicji). Szybkostrzelność teoretyczna każdej z armat wynosi 550 pocisków na minutę.

Poza niszczeniem środków napadu powietrznego, takich jak śmigłowce czy nisko lecące samoloty, zestawy te mogą również likwidować bezzałogowce, pociski manewrujące, a w sytuacjach awaryjnych także lekko opancerzone pojazdy naziemne, choćby transportery opancerzone. Gepard dysponuje również własnym radarem wykrywania i śledzenia. Wersja Gepard 1A2 może też korzystać z amunicji podkalibrowej z rdzeniem fragmentującym (FAPDS), dzięki której donośność skuteczna Geparda wzrasta do 5 km. Obecnie pojazdy te są wykorzystywane przez Brazylię, Ukrainę oraz Rumunię.

Autor. Dowództwo Zjednoczonych Sił Zbrojnych Ukrainy/Facebook
WIDEO: Czy wojsko zdało egzamin? Rosyjskie drony nad Polską
Reklama

Komentarze (3)

  1. Chyżwar

    Szkoda, że my utraciliśmy kompetencje w produkcji Loary.

    1. Boczek

      Chyżwar, 27 sierpień (08:07) Tak, to wielka szkoda, tym bardziej, że Loara umie w programowalną, a Gepard nie. I fajna opowieść komendanta Geparda: "a co mamy zrobić jak naprzeciwko nam wyjedzie T-72?" Szkoleniowiec: "Po prostu opróżniać magazynki na wieżę, na niej nic nie zostanie i będzie ślepy".. No faktycznie 60/(500+550) to 18 uderzen na sekundę.

  2. Szwejk85/87

    Mamy licencję na dokładnie takie same armaty, mamy prototypy, demonstrator technologi i produkcję małoseryjną tej armaty w różnych konfiguracjach. Czy ktoś wreszcie wyda polecenie produkcji seryjnej tego sprzętu do obrony wojska w ruchu i na postoju. Te zestawy i ich działanie to groszowa sprawa w porównaniu z obroną rakietową. Zniszczenie większości celów tą armatą kosztuje tylko kilkanaście, kilkadziesiąt pocisków 35 mm. Nie potrzeba drogich rakiet i ich nośników. Wystarczy proste podwozie i moduł z odpowiednim radarem i elektrooptyką. Kiedyś bez problemu stworzono Loarę, czemu nie powtórzyć tej sztuczki ? Loary wojsko nie kupiło bo była droga. Teraz zapewne, Loara byłaby groszowym wydatkiem w porównaniu z zestawami rakietowymi.

    1. Boczek

      Szwejk85/87, 27 sierpień (09:33) ### +Gepard nie umie w ammo programowalną.tak jak Loara.

  3. Lord of Cumshot

    Pytanie kto miałby u nas budować tą Loarę, bo obecni studenci 4 i 5 roku AiR nie potrafią podłączyć JTAGa do mikrokontrolera a co dopiero robić jakiekolwiek programowanie.

Reklama