Reklama

Siły zbrojne

Ukraina: pierwsze strzelanie z Javelinów [WIDEO]

Fot.  Петро Порошенко/YouTube
Fot. Петро Порошенко/YouTube

Ukraińska armia przeprowadziła pierwsze strzelania z wykorzystaniem pocisków Javelin - poinformował prezydent Ukrainy, Petro Poroszenko. Polityk zapewnił również, że amerykańska broń zostanie wykorzystana do celów defensywnych, w odpowiedzi na atak Rosji.

Na udostępnionym m.in. na Twitterze nagraniu Petro Poroszenko zaznacza iż jest pewnie, że możliwości bojowe ukraińskich sił "znacząco wzrosną", mając na myśli pozyskanie od USA przeciwpancernych pocisków kierowanych Javelin. Prezydent Ukrainy podkreślił również, że uzbrojenie będzie wykorzystywane jedynie do celów defensywnych i zostanie zastosowane "jedynie w przypadku ataku Federacji Rosyjskiej na pozycje ukraińskich wojsk”. 

Jak zaznacza Reuter, testy przeprowadzone zostały 22 maja br. na północy kraju, "z daleka od wschodniej linii frontu". 

Dostarczenie amerykańskich pocisków na Ukrainę potwierdził urzędnik Departamentu Stanu w odpowiedzi na zapytanie ukraińskiej redakcji Radia Swoboda, w kwietniu br. Jak wskazywał wtedy Defence24.pl, dostawa ppk Javelin na Ukrainę ma znaczenie zarówno polityczne, jak i wojskowe. Polityczne, gdyż to pierwsza dostawa broni śmiercionośnej tej klasy (wyłączając np. uzbrojenie strzeleckie) z USA od wybuchu konfliktu. Wojskowe, gdyż Ukraina nie miała wcześniej na wyposażeniu rakiet przeciwpancernych klasy top-attack (zdolnych do ataku na słabo chroniony, górny pancerz czołgu).

Niewielka liczba Javelinów nie doprowadzi co prawda do skokowego wzrostu możliwości sił zbrojnych Ukrainy, ale nawet taki zestaw pozwala na wzmocnienie obrony na wybranym obszarze, czy szkolenie i budowę systemu wsparcia. Dzięki temu Amerykanie będą mogli szybciej dostarczyć większą liczbę systemów ppanc., gdyby było to potrzebne, a Ukraińcy będą gotowi na ich przyjęcie. Warto też pamiętać, że Kijów produkuje własne systemy ppanc., choćby kierowane w wiązce laserowej pociski Stugna-P. Wymagają one jednak ciągłego naprowadzania po odpaleniu i nie mają możliwości działania w trybie top-attack. 

Pomiędzy momentem, gdy Departament Stanu zawiadomił Kongres, że zamierza sprzedać Ukrainie przeciwpancerne pociski kierowane Javelin i ich wyrzutnie o wartości 47 mln dolarów, a przekazaniem broni stronie ukraińskiej minęły niecałe dwa miesiące. Koszt pozyskania uzbrojenia szacowany był w marcu br. przez Amerykanów na maksymalnie 47 mln USD. Ukraina wystosowała prośbę o sprzedaż 210 pocisków Javelin oraz 37 stanowisk startowych (CLU) – w tym dwa stanowiska przeznaczone na części zamienne. Same pociski pochodzić miały ze składów US Army, natomiast fabrycznie nowe miały być stanowiska startowe.

Systemy przeciwpancerne FGM-148 Javelin są używane w siłach zbrojnych Stanów Zjednoczonych i ich sojuszników od lat 90. XX wieku. Mogą razić cele oddalone o około 4 km, choć pierwotnie zakładano uzyskanie zasięgu na poziomie tylko 2,5 km. Rakieta dysponuje systemem samonaprowadzania termowizyjnego i tandemową głowicą kumulacyjną. Pociski Javelin reprezentują klasę „wystrzel i zapomnij” zdolną do rażenia celów opancerzonych z przedniej lub z górnej półsfery.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (11)

  1. Darek

    Czyli zamiast kupić Javeliny, będziemy produkować uproszczone wersje PPK ukraińskich, których Ukrainą nie chciała i wybrała Javeliny ? Dobrze to rozumiem ?

    1. Extern

      Jeśli pijesz do pocisku Pirat to przecież to nie jest wyspecjalizowany PPK, tylko lekki kierowany pocisk ogólnego przeznaczenia dla piechociarzy i jak najbardziej w obszarze swoich zastosowań jest potrzebny. Zmuś Javelina aby (już pomijając sens ekonomiczny) np. zniszczył stanowisko karabinu maszynowego lub stanowisko snajpera.

    2. Speedy

      Broń klasy Javelina już od dawna w Polsce jest (Spike NTD, produkowany od 2004 na izraelskiej licencji). Chodzi o uzupełnienie jej pociskiem tańszym i prostszym - oczywiście kosztem mniejszych nieco możliwości taktycznych.

  2. Olgino

    chcą strzelać tymi Javelinami do bezbronnych traktorzystów i górników z Donbasu?

    1. Z pamiętnika dzielnego kombajnisty

      I do kombajnów. Tych co to ostrzelane odpowiadają ogniem i odlotuja w kierunku bazy

    2. Davien

      No po Javelinie juz nie odleca, zostana w polu:)

    3. Kijów górą

      No skąd! Tylko do tych obsługujących najnowsze czołgi i rakiety balistyczne kupowane w sklepikach na każdym rogu ulic pokojowej Rosji! Do bezbronnych absolutnie nie!!

  3. Gort

    Dwa takie zestawy i każda kolumna będzie szybko uziemiona. Ciekawe jak ma się skuteczność javelina do Spike?

    1. Davien

      Jest podobna, Javelin jest bardziej mobilny, za to Spike ma większy zasięg. Skutecznośc pzreciwko czołgom jest praktycznie taka sama.

    2. 2zddk

      A jak w tym zestawieniu wypada francuski MMP ? Bo jakoś niewiele informacji o nim słyszałem.

    3. Davien

      To raczej pocisk klasy Spike ER a nie Javelina ale skutecznośc podobna albo nawet i lepsza. W Francji z nimi wygrał.

  4. Grzegorz

    gdzieś czytałem ze Ukraińcy maja zakaz używania jawelinow na Donbasie. Prawda to? Cos wiadomo na ten temat?

    1. Anni

      Mają nieoficjalny zakaz używania ich ofensywnie-ale przecież to broń do obrony przed atakiem kolumny pancernej

    2. ktos

      Skoro gdzies czytales to powinno tam byc napisane skad taka informacja. Jesli nie bylo zrodla tzn ze to nie prawda. Plotkom z internetu nie nalezy wierzyc.

  5. Maciek

    Nasze rakiety z zestawów Grom też potrafią się naprowadzić na cel lądowy. Na yutubie jest nawet film z takich strzelań. Oczywiście czołgu nie zniszczą bo głowica odłamkowa i za mała, ale ciekawe czy gdyby połączyć system naprowadzania z lepszym pociskiem nie mielibyśmy własnego javelina.

    1. Davien

      Nie bardzo, Javelin ma tryb ataku od góry i głowice IIR, to co chciałbys stworzyc by miało zwykłe naprowadzanie na podczerwien nie termowizję i klasyczny tryb ataku. Zreszta jak nawet nie potrafimy skopiowac ukraińskiego RK-2 Korsar( nasz pirat nie miał nawet głowicy tandemowej) to kiepsko to wygląda.

    2. werte

      Gdyby babcia miała wąsy...Gdyby Polska nie potrzebowała sojuszu i obecności amerykańskiej to pewnie już kilka innych rodzimych rozwiązań technicznych byłoby wdrożonych. Ale realia są takie że kupujemy za oceanem wcale nie dlatego że to najbardziej finansowo czy technicznie korzystne...

    3. Sucholski.

      Tak, to jest takie proste. A gdyby uszczelnić silikonem, to mamy lekką torpedę.

  6. [sic!]

    USA sprzedało Ukrainie Javeliny z zasobów US Army i jeszcze dziękować sobie za to zażyczyli. My też kupując Patriota nie możemy się nachwalić jak bronią naszej niepodległości.

    1. Davien

      Jak widze fakt ze skończyło sie rumakowanie rosyjskich teciaków w Donbasie bardzo Rosje boli:)

    2. Sucholski.

      Czy mieli nam dać za darmo? Jak Sowieci w 1946?

  7. EG

    Znając roszczenia i podejscie tego kraju to żeby czasem Javeliny w przyszłości nie spadały na nasze Leo i PT-91...

    1. Olgino

      raczej na wasze T-90

    2. Pirat

      Narazie niesz się Ruscy ”turyści” w Dombasie przejmują.

    3. Davien

      Wiesz, nie wiedziałem że Rosja ma Leo2 i PT-91 czego to sie człowiek nie dowie:))

  8. wania

    Mam nadzieję, że wagnerowcy dostali podwyżkę z uwagi na coraz bardziej szkodliwe warunki pracy.

  9. Infernoav

    USA chce przetestować jak skuteczne są te pociski przeciwko Rosjanom

    1. aster

      Swietnie ! jak sie sprawdza to powinnismy kupic !

  10. Marek1

    Hmm - te 35 szt operacyjnych Javelin nic nie da w razie większej wojny, ale rebeliantom z Donbasu krwi mogą napsuć. Warto jednak pamiętać, ze prawdziwy, skuteczny zasięg tych ppk to maks 2,5 km, choć faktycznie rakieta może pokonać ponad 4km. CLU Javelina kiepsko identyfikuje cele bardziej odległe ...

    1. Mielo

      I dlatego my mamy spiki

    2. takinie

      I tak może razić czołg z większego dystansu niż czołg razi wyrzutnię ppk

    3. Gts

      Pewnie amerykanie chca sprawdzic czy potrzeba 3 javelinow na jednego T-90... pzdr dla kumatych:P

  11. Sailor

    Javelin kontra T-coś tam jaki się nawinie. Stawiam na \"oszczep\".

Reklama