- Wiadomości
Uderzenie z Dalekiej Północy. Iran eskortuje rosyjskie bombowce [WIDEO]
W dniu 20 listopada br. dwa rosyjskie bombowce strategiczne Tu-160 przeprowadziły uderzenie z użyciem rakiet manewrujących na cele w Syrii operując z bazy w Olenegorsku na Półwyspie Kola. Maszyny przebyły ponad 13 000 km. Do ataków na siły walczące z Syryjską Armią Arabską przystąpiły też maszyny Su-34, operujące z bazy w Kraju Krasnodarskim. Film wideo ujawniony przez rosyjskie ministerstwo obrony pokazuje, że bombowce latające nad Syrię eskortują myśliwce irańskie.
W dniu 20 listopada br. dwa rosyjskie bombowce strategiczne Tu-160 przeprowadziły uderzenie z użyciem rakiet manewrujących na cele w Syrii operując z bazy w Olenegorsku na Półwyspie Kola. Maszyny przebyły ponad 13 000 km lecąc na północ od Norwegii, Wielkiej Brytanii (gdzie przechwyciły je brytyjskie Eurofightery), a następnie nad Cieśniną Gibraltarską i Morzem Śródziemnym. Na zachód od wybrzeży Syrii odpaliły rakiety samosterujące na pozycje Państwa Islamskiego i, zapewne, także innych grup walczących z reżimem Baszszara al-Asada, po czym wróciły nad Rosję tzw. wschodnią drogą nad Iranem.
W tym samym dniu pierwszego ataku dokonały bombowce taktyczne Su-34 operujące z bazy na terenie Rosji. Samoloty wystartowały z Krimska w obwodzie krasnodarskim, ok. 900 km w linii prostej od granicy z Syrią. Biorąc jednak pod uwagę, że rosyjskie samoloty nie latają nad Turcją, dystans ten wzrasta do ponad 2000 km. Najprawdopodobniej maszyny leciały podobnie jak bombowce Tu-22M z Mozdoku oraz Tu-95MS i Tu-160 z bazy Engelsk nad Morzem Kaspijskim nad Iranem i Irakiem, korzystając ze wsparcia powietrznych zbiornikowców Ił-78M.
Uderzenie z użyciem Tu-160 i Su-34 na dużych dystansach należy ocenić wyłącznie jako kolejny pokaz rosyjskich możliwości projekcji siły w skali globalnej z daleka od własnych granic. Nie ma bowiem uzasadnienia operacyjnego do używania przeciwko grupom bojowników bombowców strategicznych z rakietami manewrującymi lub lotnictwa taktycznego operującego z baz w Rosji, biorąc pod uwagę, że Moskwa ma do swojej dyspozycji bazę w Latakii położoną w odległości do 400 km od potencjalnych celów.
Rosyjskie Ministerstwo Obrony opublikowało również film, na którym widać, że rosyjskie bombowce są eskortowane przez myśliwce F-14 irańskich sił powietrznych. Jak podaje serwis The Aviationist, Rosjan nad Iranem eskortują także inne typy samolotów należących do lotnictwa tego kraju: F-4E i Migi-29.
Zgodnie z komunikatem rosyjskiego ministerstwa obrony w sobotę i niedzielę rosyjskie siły powietrzne przeprowadziły 141 lotów atakując 472 cele w prowincjach: Aleppo, Damaszek, Idlib, Latakia, Hama, Homs, Rakka i Dajr az-Zaur. Przede wszystkim kontynuowano uderzenia przeciwko infrastrukturze naftowej, niszcząc rafinerie, wieże wiertnicze i samochody-cysterny, których - jak twierdzą Rosjanie - zniszczono w ostatnich dniach ponad 1000. Na stronach rosyjskiego ministerstwa obrony pojawił się też film, na którym widać załogi malujące na bombach napisy "Za naszych", co jest nawiązaniem do zamachu bombowego na Airbusa A321 linii Kogalymavia (Metrojet) w Egipcie, w wyniku którego zginęły 224 osoby.
Czytaj więcej: Syria - klucz do rosyjskiej ofensywy politycznej