Siły zbrojne
Transatlantyccy partnerzy ćwiczą działania w powietrzu
Trwają ćwiczenia sił powietrznych ze Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i Francji. W ich trakcie piloci maszyn bojowych czwartej i piątej generacji mają doskonalić swoje umiejętności, a także podnosić zdolności do prowadzenia przyszłych operacji połączonych w realiach współczesnego pola walki.
Amerykańskie F-35A, brytyjskie Eurofighter Typhoon oraz francuskie Rafale prowadzą wspólne ćwiczenia w powietrzu w ramach manewrów Atlantic Trident. Szkolenie jest prowadzone nad południowozachodnią i centralną częścią Francji. Bazą operacyjną dla Amerykanów i Francuzów jest Mont-de-Marsan. Brytyjczycy operują z wykrozystaniem własnych baz. W sumie w powietrzu może pojawić się nawet do sześćdziesięciu samolotów delegowanych przez trzy wspomniane państwa.
Ze strony US Air Force w powietrzu pojawią się maszyny piątej generacji F-35A Lightning II, a także latające tankowce KC-135 Stratotanker. Amerykanie zakładają też udział samolotów bojowych F-35B Lightning II należących do US Marine Corps. Gospodarz czyli Francja, obok wspomnianych maszyn Rafale wystawił także samoloty KC-135 Stratotanker, A330 Phenix oraz samoloty wczesnego ostrzegania E3-F. W dodatku, to francuskie Mirage 2000, Alphajet, Rafale oraz PC-21 mają odgrywać rolę sił przeciwnika (zespół czerwony). Brytyjskie maszyny startują z bazy RAF w Coningsby i są w powietrzu tankowane przez latające cysterny A330, bazujące w bazie RAF Brize Norton. Typhoon`y są pilotowane przez pilotów z XI (F) Dywizjonu. W drugiej części manewrów powietrznych Londyn zamierza zwiększyć swój udział, delegując do ćwiczeń również maszyny piątej generacji F-35B operujące z lotniskowca HMS Queen Elizabeth w ramach Dywizjonu 617 (Dambusters). W powietrzu mają operować również brytyjscy piloci zasiadający za sterami maszyny wczesnego ostrzegania E-3D Sentry
Organizatorzy Atlantic Trident podkreślali, że wspomniane ćwiczenie ma na celu poprawę integracji maszyn bojowych czwartej i piątej generacji znajdujących się na wyposażeniu sił powietrznych uczestników. Jak również polepszenie gotowości bojowej sił powietrznych trzech państw, usprawnienie zdolności bojowych załóg. Celem jest też możliwość przetestowania i udoskonalenia wspólnej wiedzy technicznej i taktycznej podczas prowadzenia złożonych operacji powietrznych w przypadku działania wielonarodowych sił połączonych.
Zaplanowane na okres 17-28 maja tego roku szkolenie będzie obejmować połączenie klasycznych operacji lotniczych i scenariuszy wspomaganych analizami komputerowymi. Francuzi podkreślają potrzebę szczególnego zrozumienia nowych warunków pola walki, mając na względzie nowoczesne wyzwania płynące z zakresu prowadzenia walki powietrznej. W tym w pierwszej kolejności jeśli chodzi o przeobrażenia cyfrowe, ale też kwestie związane z rosnącymi możliwościami obrony przeciwlotniczej potencjalnych przeciwników.
Czytaj też: USA inwestują 150 mln dolarów w bazę w Rumunii
Atlantic Trident odbywają się już od kilku lat, gromadząc samoloty bojowe z trzech państw kluczowych dla bezpieczeństwa przestrzeni transatlantyckiej jeśli chodzi o możliwości operacyjne oraz strategiczne. W 2015 i 2017 pierwsze dwie edycje Atlantic Trident były rozgrywane w Stanach Zjednoczonych, a bazą ćwiczeń była Langley w stanie Virginia.
"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie