Reklama

Siły zbrojne

Testy wież Rosomaka z amunicją programowalną. Opóźnienie zakupu modułów bojowych

  • Drugi prototyp ZSSW-30 na MSPO. Wszystko wskazuje, że rozwijany będzie ten kierunek, w którym – w odróżnieniu od prototypu nr 1 – wykorzystano systemy optoelektroniczne produkcji krajowej, a nie importowane. Fot. Jerzy Reszczyński
    Drugi prototyp ZSSW-30 na MSPO. Wszystko wskazuje, że rozwijany będzie ten kierunek, w którym – w odróżnieniu od prototypu nr 1 – wykorzystano systemy optoelektroniczne produkcji krajowej, a nie importowane. Fot. Jerzy Reszczyński
  • Fot. kremlin.ru
    Fot. kremlin.ru
  • Fot. Służba Więzienna, Facebook
    Fot. Służba Więzienna, Facebook

Inspektorat Uzbrojenia poinformował o opóźnieniach w programie zakupów bezzałogowych wież do KTO Rosomak. Dostawy rozpoczną się w 2018 roku, podczas gdy wcześniej planowano rozpoczęcie pozyskiwania systemów ZSSW-30 w 2017 roku. Jednym z powodów opóźnienia jest konieczność pozyskania amunicji programowalnej, co wymaga zgody Departamentu Stanu USA.

Jak poinformowała Defence24.pl ppłk Małgorzata Ossolińska z Inspektoratu Uzbrojenia, obecnie przewiduje się zakończenie pracy rozwojowej dotyczącej budowy wieży ZSSW-30 dla KTO Rosomak do lipca 2017 roku, natomiast pierwsze dostawy tych systemów mają nastąpić w 2018 roku. Jeszcze w kwietniu 2015 roku informowano oficjalnie, że dostawy pierwszych Rosomaków z wieżami bezzałogowymi planowane są w 2017 roku. Transportery miały trafić m.in. do 15. Giżyckiej Brygady Zmechanizowanej.

Na wydłużenie terminu pracy rozwojowej wpływ miały opóźnienia po stronie Wykonawcy oraz przyjęcie większego przebiegu w trakcie badań trwałościowych prototypu ZSSW (12 tys. km zamiast 6 tys. km), a także konieczność pozyskania i wykorzystania na etapie badań amunicji Air Burst Munition (ABM). Zgodnie z wynegocjowanym Aneksem zakończenia pracy planowane jest na 31.07.2017r. Wcześniej przewidywano, że nastąpi to 30.11.2016 r.

ppłk Małgorzata Ossolińska Inspektorat Uzbrojenia

Powodem wydłużenia terminu realizacji pracy rozwojowej są, zgodnie z informacją przekazaną przez ppłk Ossolińską, zarówno opóźnienia po stronie Wykonawcy, jak i zmiany kryteriów badań prototypu zdalnie sterowanej wieży. W szczególności wydłużono przebieg badań trwałościowych ZSSW-30. Kolejną kwestią jest konieczność pozyskania amunicji programowalnej (Air Burst Munition), co wiąże się z uzyskaniem stosownej zgody władz amerykańskich. Zgodnie z oświadczeniem IU z 2 marca br. nie prowadzono natomiast strzelań próbnych z ppk Spike-LR.

Prototyp Zdalnie Sterowanego Systemu Wieżowego z wyrzutnią ppk SPIKE zintegrowany z KTO ROSOMAK obecnie znajduje się na etapie badań zakładowych. Termin zakończenia pracy rozwojowej planowany jest na 31.07.2017r. Nie prowadzono strzelań próbnych z wykorzystaniem ppk SPIKE LR.

ppłk Małgorzata Ossolińska Inspektorat Uzbrojenia

Ewentualne wprowadzenie amunicji klasy ABM do KTO Rosomak w jednostkach liniowych przyczyniłoby się do istotnego zwiększenia zdolności bojowej pododdziałów, między innymi z uwagi na możliwość rażenia celów znajdujących się za przeszkodami czy skutecznego zwalczania niskolecących celów powietrznych, w tym bezzałogowców. Programowalna amunicja 30 mm stanowi m.in. uzbrojenie niemieckiego BWP Puma, może trafić również do amerykańskich KTO Stryker, dozbrajanych w armaty 30 mm w ramach modernizacji.

Zdalnie Sterowany System Wieżowy ZSSW-30 jest budowany przez konsorcjum Huty Stalowa Wola i WB Electronics. Ma stanowić uzbrojenie przede wszystkim nowo wprowadzanych do służby KTO Rosomak, jest też według dostępnych informacji przewidywany jako wyposażenie przyszłego polskiego bojowego wozu piechoty, powstającego w ramach programu Borsuk.

ZSSW
Fot. HSW/Jerzy Reszczyński

Docelowo będzie uzbrojony w armatę 30 mm ze sprzężonym karabinem maszynowym wraz z wyrzutniami ppk Spike-LR. System ZSSW-30 otrzymał podczas MSPO 2015 nagrodę Prezydenta RP dla produktu najlepiej służącego podniesieniu poziomu bezpieczeństwa żołnierzy Sił Zbrojnych RP.

Czytaj więcej: Kontrakt na pociski Spike dla Rosomaków

Zgodnie z informacjami, do których dotarła redakcja Defence24.pl Huta Stalowa Wola zwraca uwagę, że użycie przez IU określenia „na wydłużenie terminu pracy rozwojowej wpływ miały opóźnienia po stronie Wykonawcy” wymaga  wyjaśnień. Odnoszą się one przede wszystkim do rozpisanego na wiele miesięcy programu badań kwalifikacyjnych, uzgodnionego z IU, a określonego przez WITPiS. Wykonawca jest także realizatorem programu współpracy ze wskazanym przez MON zagranicznym partnerem w zakresie związanym z integracją z systemem wieżowym ZSSW-30 systemu ppk SPIKE LR. Tego partnera wybrał i wskazał Zamawiający, a wymagania postawione przez dostawcę systemu SPIKE spowodowały nieprzewidziane pierwotnym harmonogramem wydłużenie czasu realizacji zadania.

Huta Stalowa Wola podkreśla też, że nie ma wpływu na zmiany kryteriów badań prototypu i deklaruje elastyczność i kreatywność w realizowaniu programu w taki sposób, aby eliminować wszelkie możliwe do uniknięcia przeszkody mogące program ten spowalniać bądź opóźniać. Na niektóre z nich nie ma jednak wpływu, podobnie jak Inspektorat Uzbrojenia.

Odnosi się to np. do kwestii amunicji Air Burst Munition (ABM). Zapis odnoszący się do tego zagadnienia został ujęty w wymaganiach dotyczących całej pracy, zanim pojawiły się formalne i prawne warunki do jego realizacji. Amunicja ABM do armaty ATK44, która jest zastosowana w ZSSW-30, jest produktem nowym, objętym specjalną procedurą dostępu do niej. Przedstawiciele HSW SA dopiero w lutym 2016 roku mogli uczestniczyć w pierwszym pokazie jej działania na poligonie w USA. Zgoda na udostępnienie jej stronie polskiej do badań systemu wieżowego musi zostać udzielona przez Departament Stanu USA. Polska strona nie ma wpływu na tempo procedowania w tej sprawie przez stronę amerykańską. Jak najszybszy zakup partii tej amunicji niezbędnej do realizacji programu badań kwalifikacyjnych jest wspólną troską zarówno Zamawiającego, czyli IU MON, jak i Wykonawcy pracy, czyli HSW SA. 

Jesteśmy jak najbardziej otwarci na racjonalizację realizacji programu badań, mogącą przynieść efekt w postaci skrócenia ich cyklu bez zawężania ich zakresu (...) Naszym celem, który z pewnością podziela także Zamawiający, jest dostarczenie polskiej armii w możliwie najkrótszym terminie nie tylko najbardziej zaawansowanego obecnie w świecie bezzałogowego systemu wieżowego dla KTO i BWP, ale też dostarczenie systemu, który jest efektem polskiej myśli technicznej i stanowić będzie znaczący impuls rozwojowy dla licznej grupy polskich przedsiębiorstw przemysłu obronnego. W dodatku jest to system o bardzo poważnym potencjale eksportowym.

deklaruje dyrektor rozwoju HSW SA Bartłomiej Zając.

Jakub Palowski, Jerzy Reszczyński

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (47)

  1. Liluh

    Na razie wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że czeka nas pełnoskalowy, międzynarodowy konflikt w rejonie półwyspu arabskiego i północnej Afryki, oraz nowa odsłona wojny hybrydowej z Rosją na wschodnich rubieżach Europy. Jeśli nie w tym roku to najdalej w 2017. Państwa których gospodarki opierają się na eksporcie ropy jak Rosja i KSA po prostu inaczej zbankrutują, konflitk jest jedyną opcją. Dodatkowo wybory w USA po których możemy równie dobrze zapomnieć o naszym sojuszniku jeśli wygra np: Trump. Przykro mi to mówić, ale nie zdąrzymy już dozbroić naszej armii i jest to wina tak poprzedniego jak i tego rządu.

    1. czarny

      Powiem więcej, nawet gdy wygra Clinton, to nie mamy co liczyć na sojuszników, ponieważ nikt z nich nie ma interesu aby Polska istniała niepodległa. A nawet jesteśmy dodatkowym elementem wprowadzającym chaos w stosunkach gospodarczych między zachodem i wschodem. I nie można mieć nawet do nich o to pretensji za bardzo...

    2. Maciek

      Jakie znaki? Wycofywanie się Rosji z Syrii?

    3. asd

      Wojna to dodatkowe, ogromne koszty, których nie wytrzyma kurczący się coraz bardziej rosyjski budżet przy spadających cenach gazu i ropy naftowej (prognozy mówią o 10-15$ za baryłkę za niedługo na długo). Poza tym nowa wojna to nowe sankcje jeśli nie embargo, które oznacza po prostu śmierć dla ruskich. Także rozkręcaniem scenariuszy gorącej wojny zajmuje się zagraniczne lobby zbrojeniowe i rodzimi generałowie, chcący dostać lepsze zabawki.

  2. Jaksar

    typowo Polska, "Zdalnie Sterowany System Wieżowy ZSSW-30 jest budowany przez konsorcjum Huty Stalowa Wola i WB Electronics..:" a amunicję do tej wieży trzeba kupywać u Amerykanów. A ja mam pytanie, w razie konfliktu z Rosją, amerykanie nie zdążą z dostawami amunicji programowalnej albo nas nie będzie na nią stać to co? będą Rosomaki strzelały kartoflami ? Polski przemysł zbrojeniowy powinien sam taką amunicję produkować, nie ogorszą od obcej ale tańszą no i na miejscu !

    1. dropik

      Polski przemysl produkuje amunicje do tej wieży geniuszu. Tu chodzi o specjalistyczną amunicje, bez ktorej da się żyć , choc jak mawiał klasyk : co to za życie !

  3. wnerwiony

    A kiedy Polacy z szabelka na konikach szli na niemieckie czołgi ? Trzeba znać historie żeby pisać takie rzeczy ! Do wiadomości kolegi w całej wojnie obronnej nigdy nie było takiego epizodu więc lepiej się tak nie pisać by się nie ośmieszać:)))

    1. Extern

      Był jednak pewien epizod potem wykorzystany przez propagandę Niemiecka aby nas ośmieszyć i udowodnić jacy to byliśmy zacofani. Chodzi o bitwę pod Krojantami, ale na nasze usprawiedliwienie przemawia to że szarżowano nie na czołgi tylko na piechotę Niemiecką którą ułanom udało się dosyć łatwo wyciąć, niestety z pobliskiego lasku wyjechały nierozpoznane wcześniej wozy opancerzone które ostrzelały naszych z KMów i zmusiły do odskoczenia w las. Jako swoistą ciekawostkę można powiedzieć że pomimo że rzeczywiście kawaleria to już wtedy była dosyć przestarzałą formacją to jednak we wrześniu 39 była to całkiem dobrze radząca sobie formacja bardzo mobilnej i wyposażonej we własną lekką artylerię piechoty. Jednak co by nie mówić Niemcy pokonali nas lotnictwem, pancerzem i artylerią. Ale nawet sam Hitler podobno stwierdził że piechota Niemiecka go zawiodła w trakcie kampanii wrześniowej.

    2. Arek

      Masz calkowitą rację. Polska kawaleria NIGDY nie szarżowała na niemieckie oddziały pancerne czy zmotoryzowane w trakcie wojny obronnej 1939 r.. To mit stworzony przez komunistyczną propagandę i utrwalony w filmie "Lotna" Andrzeja Wajdy. W doktrynie wojennej II RP oddziały kawalerii miały być wykorzystane do walki manewrowej, w tym do działań opóźniających na głównych kierunkach uderzenia potencjalnego przeciwnika. W 1939 r. polska kawaleria sprawiła się znakomicie, o ile została odpowiednio użyta. Podstawową jednostką organizacyjną kawalerii we wrześniu 1939 r. była BK. Liczyła ona z reguły 3 - 4 pułki ułanów i batalion strzelców. Było to 5 - 7 tys. żołnierzy wyposażonych m.in. w 12 - 18 działek ppanc BORORS kal. 37 mm, dal z 12 - 16 działami kal. 75 mm (z reguły wz. 02/26) i 36 - 57 kb ppanc wz. 35 Ur. Sztandarowym przykładem właściwego użycia kawalerii we wrześniu 1939 r. był udział Wołyńskiej BK płk Juliana Filipowicza w bitwie pod Mokrą - jako jednostki spieszonej. Najśmieszniejsze było to, że brygady miało tam początkowo nie być. W rejonie Częstochowy, na styku armii: "Kraków" i "Łódź", miała bronić się 7 DP. Gen. Juliusz Rommel, uwzględniając wyniki rozpoznania, skierował Wołyńską BK w pas działania sąsiedniej Armii „Kraków” sprawiając przykrą niespodziankę niemieckiej 4 DPanc. Następnie Wołyńska BK skutecznie współdziałała z 30 DP w ramach GO Piotrków gen. Thomme. To już jednak inna historia.

    3. Jaksar

      on to napisał w przenośni, porażka Polski w 1939 roku była wynikiem złej koncepcji użycia nowoczesnej broni orazu mała ilość nowoczesnego sprzętu. Polska i tak jak na warunki w jakich się znajdywała, dość szybko w tym czasie zbudowała dobrą Armię która 3-4 lata później nie byłaby tak łatwpo do pokopnania...

  4. Hank

    Bez obrony przeciwlotniczej wszystkie te pomysły najlepiej żeby czekały na realizację jak najdłużej. Śmiglowce, rosomaki, czołgi, bwp... po co nam bez opl?

    1. GSG-Point

      Dokładnie po co nam: 1. Nowe śmigłowce chociaż obecnym kończą się resusy (pilotom zamontować trampoline przy kabinie i wyposażyć w spadochrony jak zaczną spadać z starości) 2. Rosomaki no faktycznie po co nam one... na pick-upa UKM-2000 zamontować i też się da... 3. Czołgi ? właśnie po co nam one skoro Opl załatwi każdą sprawę ? zestrzeli iskandera a powstałe w tym zdarzeniu odłamki unicestwią wojska lądowe nieprzyjaciela... 4. BWP ? masz racje kolejny idiotyczny pomysł po co nasi piechurzy mają być w miarę bezpieczni? a kij im w oko niech popylają w obłokach dymy w czołgającym się eksponacie muzealnym A konkluzja jest taka: Wiesz po co nam to bez opl ? bo i tej opl ktoś musi bronić, a nawet jeśli nie to nie stać nas na taką ilość opl aby wytrzymała atak saturacyjny... ale mit o opl nie do przebicia dla Polski wciąż żywy... Pamiętaj jednak OPL jest najbardziej mym zdaniem skomplikowanym przetargiem, w końcu chyba rozumiesz że poza tym co obecnie chcemy zamówić w oparciu o wybrany system będą kolejne zamówienia baterii tegoż systemu...

  5. Piotr

    Wygląda na to, że MON i IU działają jawnie na szkodę Wojska Polskiego. Pozwólcie, że w skrócie wymienię sukcesy: - Gawron/Ślązak lata opóźnień zmarnowane miliony, całkowicie bezbronna łódka, po prostu kipna - MSBS podobno są jakieś testy, różne pogłoski może już może trochę później, a Czesi w tym czasie wprowadzili DWIE generacje BREN'a - RAK gotowy do produkcji, IU rok konsultowało kształt ZAGŁÓWKA, terminu rozpoczęcia produkcji nie widać - KRAB terminu rozpoczęcia produkcji nie widać - KRYL terminu rozpoczęcia produkcji nie widać - HOMAR śmiech na sali - PIORUN terminu rozpoczęcia produkcji nie widać - BŁYSKAWICA projekt uwalony bo istniało ryzyko, ze będziemy mieli własne rakiety opl o zasięgu ok 20 km, stworzyłoby to możliwość budowy własnego odpowiednika TUNGUSKA/PANCYR, zero zainteresowania MON i IU - 35mm armata KDA, kupiono licencję, po co? MON nie jest tym zainteresowany - LOARA wydano górę pieniędzy, otrzymaliśmy skuteczny zestaw i co? nic, zrezygnowali z niego bo zmiana koncepcji, co wprowadzono w zamian? PILICE 23 mm plus oczywiście na drodze stał nierozwiązywalny problem MON czyli wybór rakiet opl, od 27 lat kraj nie jest w stanie kupić rakiet opl o zasięgu ponad 5km, to jest kpina i zdrada - ANDRES uwalony przez lobbystów i jedynych na świecie zwolenników pływających pojazdów pancernych (BWP 2000 tak samo) - Polska amunicja do RPG-7: dlaczego z tego zrezygnowano? co dalej z granatnikami? głucha cisza - WISŁA/NAREW powiedzmy to sobie wprost: w tej chwili i przez kilka (dziesiąt?) następnych lat WP jest całkowicie bezbronne wobec zagrożenia z powietrza powyżej 5km, w całej PMW nie ma żadnej sprawnej wyrzutni rakiet opl, podstawą obrony są wyrzutnie Strzała 2M, 48 F-16 przy obronie opl Rosji? S-400, S-300, BUK, TOR, Pancyr, TUNGUSKA, ręcznych nie liczę...wszystkie będą zestrzelone (to samo dotyczy programu KRUK - patrz działania ukraińskich śmigłowców bojowych 2014-15) a i: nie mamy ani jednej rakiety przeciwradilokacyjnej do niszczenia zestawów opl - ROSOMAK: wieża bezzałogowa i SPIKE, nie ma i nie wiadomo kiedy będą - nowy BWP...serio? kto ma to zrobić? BUMAR? za 10 lat nadal bedziemy tu o tym rozmawiać - nowe okręty podwodne? kto w IU ma jakiekolwiek pojęcie na ten temat - WWO, GAPARD? ze 120mm (jak nie 105mm) na BWP przeciw T-72B3? i za kilka lat T-14? z przykrością zawiadamiamy, że Państwa syn oddał życie za kraj Można tak wymieniać bez końca. Ps. Ostatnio widziałem fotoreportaż jak ważny polityk wizytował jednostkę wojskową w północno-wschodniej części naszego kraju, podobno kluczową dla obrony sławnego przesmyku. Jednostka miała w nazwie PRZECIWPANCERNY, a na jej wyposażeniu były rakiety ppanc MALUTKA, które były dumnie prezentowane wizytującemu VIPowi.

    1. Piotr

      Dodatkowo jest zadziwiająca niemoc i bierność wobec pojawiających się kierunków i opcji. Mamy pod nosem sąsiada w potrzebie - Ukrainę (nie będę komentował spraw politycznych chodzi mi o przemysł) który posiada ważne dla nas technologie: - amunicja kierowana (Kwitnik itd) - doskonałe rakiety ppanc - systemy ochrony pojazdów hard kill np ZASŁON - technologie rakietowe do opl Wiecie co się dzieje w sprawie rakiety ppanc PIRAT? NIC, nie ma finansowania ze strony rządowej. I wiecie co się wydarzy? Ubiegną nas Turcy i Izraelczycy i potem będziemy ...chciałem napisać, że przepłacać ale przecież sprawy utkną na etapie DIALOGU TECHNICZNEGO

    2. dropik

      to mowisz że IU odpowiada za nieopowodzenie Loary ? :D Tak czy siak znając życie wszyscy oni pewnie niedługo wylecą a nowi, po linii partyjnej, z pewnością będą lepsi. kupią wszystko co wymodzi przemysł i nie będą wnikać czy to działa i ma sens

    3. GSG-Point

      Co do BWP to akurat tutaj mym faworytem jest UPG-NG z kilkoma modyfikacjami dla diany dała radę to dlaczego nie dla Borsuka ? zakładając na niego ZSSW-30 (chociaż niektórzy wskazują by to było 40mm) dodając ze UPG-NG może być lekkim pływającym podwoziem po dopanceżeniu ciężkim do bodaj 35t z stang 5 więc nie najgorzej oczywiście hejterzy zaraz się rozbudzą aby nowy BWP był również z hydropneumatycznym zawieszeniem etc... ale bądźmy szczerzy koszta lub chociażby serwis polowy przy +1000 szt które my planujemy wymienić to jednak jest sporo....

  6. wurth

    Witam, W jakim celu lufe obudowano tak cienką blachą z otworami ? Design czy stealth ?:)

    1. GSG-Point

      ,,Cienką" blachą obudowane są sensory aby nie zostały uszkodzone podczas użycia tj ruchu reszta jest ,,grubsza"

  7. Edmund

    Co jest wrogiem zamówień dla Armii ? Jakichkolwiek zamówień ? Odpowiedź: Dialog Techniczny. Niezwykle skomplikowana procedura gwarantuje, że 90 % zamówień nie dojdzie do skutku w przewidywanym czasie i koszcie. Ta procedura daje jednak duże profity osobom zaangażowanych w tą procedurę. Poza tym procedura jest wadliwa, jakkolwiek zawiera słuszne postulaty, jednak realizowane w sposób sprzeczny z samą sobą. Przykład, warunek "najniższej ceny". Najniższą cenę mogą zaoferować kraje (np. Izrael), które nie mają takich obciążeń podatkowych jak Polska, w wyniku czego polskie produkty nie są w stanie konkurować. Nie uwzględniają również faktu jawnego lub niejawnego państwowego współfinansowania produkcji wojskowej w krajach zagranicznych, co obniża cenę. Sam proces zarządzania zakupem jest sprzeczny z podstawami sztuki, jak np. prowadzenie równorzędnych negocjacji z kilkoma oferentami na raz, aż do samego końca. Znajdziecie to w każdej książce na temat prowadzenia negocjacji. Taka, a nie inna procedura dialogów technicznych czyni cały proces bardzo zagmatwany, niejasny i trudny do zarządzania. Jednak świadomość tej sytuacji ma coraz więcej osób i w przypadku niektórych ważnych zamówień dotyczących bezpieczeństwa, postuluje się odejście od dialogu technicznego uzasadniając to "zapewnieniem bezpieczeństwa, jasności i skuteczności" zakupów. Warunek "najniższej ceny" nie może być decydujący, tak jak obecnie i nie mieć wagi w wielkości 75 - 90 % w relacji do innych wymogów. Pierwszą rzeczą, jaką należałoby zrobić to zwolnić wszystkie osoby uczestniczące w obecnych "dialogach technicznych" w trybie natychmiastowym. One nie są po prostu do niczego potrzebne. Napisanie zupełnie nowej procedury, nie jest trudne, o ile nie chcemy jej komplikować.

    1. Boczek

      Nie prawda. Bez dialogu technicznego nic niepowstanie. Wrogiem jest dopatrywanie się we wszystkim łapówek. Nikt ci nie podejmie decyzji, bo 6 rano przyjdzie Ziobro. Dialogi techniczne są wszędzie na całym świecie i trwają 2-6 lat. Akurat osoby, które chcesz zwolnic są najbardziej potrzebne a większość z nich nie podejmuje żadnych ostatecznych decyzji. Jedynie co trzeba by zmienić, to czas na opracowanie i praktycznie zlikwidować możliwość przesuwania i przedłużania terminów oddawania opracowań czy ofert dla oferentów lub wprowadzić punkty karne. A tak przy M+C mamy już 2 przesunięcia, pomimo bardzo dobrze opracowanych WZTT. I nie należny, ż e zapominać M+C to nie tylko okrety, to ponadto Narew i Wisła w jednym - przy odpowiedniej konfiguracji.

    2. taka prawda

      Co jest wrogiem zamówień dla Armii ? Jakichkolwiek zamówień ? - polski przemysl zbrojeniowy i jego zwiazkowcy to oni stoja na drodze do modernizacji WP, chca sprzedawac ten sam szmelc co 50 lat temu.

  8. lfjdhdh

    Wszelkie przetargi : 90% cena....od mydła powidła po wszystko, oprzetargowany kraj, a pomysł na użycie jednostek i strategię wyższą to w ogóle, po co, duży wysilek

  9. arleta

    na rysunku na koncu wieży pomiedzy antenami znajduje sie wiazka drutów rozszerzajaca sie ku górze czy moze ktos wyjasnic co to jest?

    1. Realista33

      To instalacja odgromowa

    2. Vox

      Też antena.

    3. Gottard

      system zakłócania radiowego odpalania IED - (improwizowany ładunek wybuchowy)

  10. Kamil

    Ile Rosomaków dostanie te nowe bezzałogowe wieże? I jaka liczba Rosomaków ze starymi wieżami które pozostaną "na składzie"?

    1. victor

      Wstępnie przymierza się ok. 200 szt. dla KTO i bliżej nie sprecyzowaną liczbę dla BWP, o ile MON programu BWP nie skasuje;-((

    2. dropik

      starych wież nikt nie bedzie wywalał bo są one całkiem nowe

  11. tommi

    Po pierwsze nikt z was nie widział jak to strzela? jaka jest celność, jaka stabilizacja wieży itp itd. Bo ogłosić kolejny nowy program to można hucznie - tylko później coś zrobić to już nie jest tak łatwo. Czy wy myślicie że w parę miesięcy czy rok uda się nadrobić zaległości w rozwoju technologii i konstrukcji z 20 czy 30 lat. Większość naszych "biur konstrukcyjnych" działa w następujący sposób - bierze klocki od różnych producentów - i składa to w jakąś tam całość - uznając że to MUSI działać - a zwykle to właśnie NIE DZIAŁA. Bo żeby to coś działało to trzeba umieć te klocki zrobić i zwykle projektuje się je jako całość co ma działać z odpowiednim podwoziem, armatą, stabilizacją lufy, SKO. To nie Solaris czy Pesa - które są składane w 90% z obcych części a my dodajemy "opakowanie". Tutaj problemy techniczne są dużo większe- i stąd te opóźnienia i dialogi - BO PO PROSTU NIE POTRAFIMY ZROBIĆ BRONI O ZAKŁADANYCH PARAMETRACH - i żeby tego nie powiedzieć otwarcie mydlimy oczy dialogami i opóźnieniami - a kończy się jak zwykle - zakupem gotowego modułu za granicą lub licencją. Bo z bronią jest tak jak ze wszystkim - najpierw trzeba włożyć mln dolarów w edukację - wyedukować młodych inżynierów - którzy muszą następnie nabierać doświadczenia przez lata w biurach konstrukcyjnych od doświadczonych kolegów i dopiero po latach oni lub dopiero ich następcy będą w stanie coś zrobić. A u nas od 25 lat położono edukację techniczną na politechnikach /drogo i praca była mało płatna i było jej mało/ , wywalono lub odeszli ludzie doświadczeni, którzy cokolwiek potrafili - i powstała PUSTYNIA LUDZKA w dziedzinie projektowania i rozwoju technologii. A teraz lament że się nie udaje - to nie zawsze kwestia pieniędzy lecz kwestia edukacji - ale w naszym kraju politycy edukację traktują jako zło konieczne jako coś co generuje TYLKO KOSZTY I PROBLEMY - i to są efekty. A będzie jeszcze gorzej - bo teraz jest czas na wyciąganie dotacji z UE na " innowacje" i tworzymy laboratoria tylko nie ma komu w nich pracować. Praca od podstaw - edukacja matematyki, fizyki, chemii od szkoły podstawowej - odwrócenie tanich, łatwych i nisko-kosztowych uczelni im 500 PLN /semestr kształcących miliony nikomu nie potrzebnych menadżerów, socjologów, prawników, historyków itp. a zacząć kształcić inżynierów, technologów - ale to trudne i wymaga nakładów i słabo się na tym zarabia /prywatne uczelnie/ Jak chcecie coś w tym Kraju osiągnąć skoro 80% ludzi w ciągu roku nie przeczytało ŻADNEJ KSIĄŻKI. I to cała tajemnica dialogów i opóźnień - NIE POTRAFIMY NIC ZROBIĆ - potrafimy tylko składać z rzeczy wynalezionych i stworzonych przez innych - a to nie zawsze wychodzi

  12. Gi

    Czy mógłby ktoś mnie skorygować, ale na załączonych zdjęciach widać wystające ze ścian wieży nity. Czy prototyp wieży ZSSW-30 jest nitowany jak ongiś polski 7TP, czy też tak jest montowany dodatkowy pancerz.

    1. kronan

      Dobrze widzisz.Ale z 7TP to był kadłub nitowany cały a tu to warstwy modułów pancerza

    2. Extern

      "Nity" pewnie trzymają wymienne moduły pancerza. Ale rzeczywiście wygląda to trochę słabo.

    3. victor

      To nie są nity, tylko punkty mocowania dodatkowego opancerzenia kompozytowego

  13. Gottard

    Liczna OT czyli 500-700 tys. chłopa to jedne co szybko w rok można zorganizować i podnieść skokowo możliwości obronne (ale tylko obronne) kraju. AT-4 co drugi strzelec, do tego sekcje ppanc z zaawansowanymi NLAW , moździerze holowane z pociskami ppanc samonaprowadzającymi sie ze Szwecji STRIX cena tylko 5.000 USD/sztuka. Nikt wtedy do Polski nie wejdzie, będziemy wreszcie bezpieczni. Teraz mamy zaledwie 30 tys. zawodowych i NSR w linii z RPG-7 i Berylami !!! Gen. Skrzypczak ma racje, to priorytet.

    1. dropik

      na ochotnika czy z poboru ? Proponuje z poboru i 2,5 roku to szybko się zmieni te władzę. taka liczba do zagłada budzetu mon . kasa pojdzie na mundury , zarcie, karabiny a nie na kraby i rakiety.

    2. ursus

      Zgadzam się, ale OT wystarczy już 5x to co obecnie proponują by było względnie bezpiecznie. Niestety zwiększenie liczebności "Terytorialnych" to dopiero punkt przyszłego PMT. Do pełni szczęścia dodałbym jeszcze rozbudowę wojsk rakietowych.

  14. JJJ

    Odnośnie komentarzy czemu nie wprowadzić wieży bez amunicji programowalnej? Jedna prosta odpowiedz bo nie przeszła testów nikt nie wie jak wyjdą testy a jak trzeba będzie demontować 200 wież i robić zmiany kupa kasy w błoto

    1. czarny

      No to co wtedy? To się wtedy nazywa modernizacja. Tak to można czekać z wieżami na działka laserowe... też nie przetestowane przecież

  15. Anty Rusek

    Jak zwykle opóźnienia, opóźnienia i jeszcze raz opóźnienia. Czy MON kiedykolwiek nie był opóźniony ?

  16. polak mały

    Piszą tu niektórzy że jest tak samo jak w 39 ale jest taka różnica że polska przedwojenna powstała z popiołów i zrobili bardzo dużo armia broniła się dwa tygodnie a dzisiejsza armia nie wiem czy wytrzymała by 1 dzień 3 rzeczpospolita zastała kraj z przemysłem może nie nowoczesnym ale sprzedają 25 lat i załatwiają posadki dla swoich bliskich za granicą a na miejscu to jest zmiana władzy i pierwszy rok to dzielenie tortu który jest coraz skromniejszy nie liczą się kompetencje tylko przydział partyjny i obalanie wszystkiego co zrobili poprzednicy na porządku dziennym komisje sesje parady dialogi i pieniążki budżetowe wyparowują, przemysł zbrojeniowy to prawie 30 lat jak jemioła na drzewie udaje że coś robi jak uda się zmontować prototyp to okazuje się że jest to technika wojskowa z lat 80 z wieżą do rosomaka będzie tak samo zanim wdroży się do produkcji to świat ucieknie i wszystko do kosza i kółko się zamyka obalamy śmigłowce zaraz będą obalone kraby bo mamy prężne związki zawodowe w zakładach zbrojeniowych a za głosy trzeba niestety płacić jedynie co mnie cieszy że nasz kraj jest mistrzem świata w komisjach. ciekawe czy zostanie mój wykład opublikowany bo wcześniejsze miejsca zabrakło

  17. autor komentarza

    wszystkie rosomaki ZSSW do jednej brygady? Czy to dobry pomysł? A może sensowniej byłoby je potraktować jako rosomaki przeciwpancerne i rozdysponować po wszystkich Rosomakowych batalionach następująco: 1. Rosomak zastępcy dowódcy kompanii 2. Rosomak dowódcy plutonu 3. Rosomak w drużynie p-panc plutonu wsparcia kompanii 4. 3 (lub 4) Rosomaki w plutonie przeciwpancernym batalionu Dzięki temu każda kompania będzie mogła niszczyć jednocześnie 5-7 celi pancernych, obecne nie ą w stanie niszczyć żadnego. Nieistniejący obecnie pluton wsparcia kompanii (bardzo dziwne, nielogiczne) powinien posiadać - drużynę ppanc- rosomak ZSSW+ dwie obsługi wynośnych Spike, - drużynę granatników automatycznych - rosomak z Kobuzem i wszystkie trzy Mk.19 z plutonów piechoty, które bez sensu im wciśnięto, - drużynę moździerzy - (81/98/120mm) - dwa zwykłe moździerze, nie potzeba wcale Raków na tym szczeblu,

    1. dropik

      jesli wloska wieża nie zostanie zintegrowana ze spike'm to takie rozwiazanie będzie pożądane

  18. Tomasz Stelmach

    A jaki problem by był najpierw kopić wieże i zwykłą amunicję a potem dokupić programowalną. Po co czekać rok na zgodę USA. A jak USA nie zgodzą się na sprzedaż amunicji to MON nie kupi rosomaków z nowymi wieżami? Kto w tym MON podejmuje decyzje?

    1. dropik

      wieża musi przejsc testy strzelania taka amunicją . podjął byś decyzję o zamowieniu takich wież na słowo? Nawet jakby to działało to znalazłby sie przepis, z którego dałoby się cie pociągnać do odpowiedzialności.

    2. Pp

      I beda ja programować w fabryce?

  19. zuch6

    To może nie do końca na temat ale czemu nie robimy systemu wieży bezzałogowej z armatą 35mm na którą mamy licencję chyba i jest większa dostępność i różnorodność amunicji?

    1. dropik

      1. bo wybralismy standard w postaci 30x173 2.bo amunicja 35mm jest drozsza i znacznie większa (mniej sie zmieści) 3 bo armata 35 wazy 600kg, a bushmaster <200 czyli rosomak by zatonął (wieża tez by była cięższa)

  20. GUMIŚ

    Nie rozumiem dlaczego MON czeka z zainstalowaniem wież ZSSW-30 na Rosomakach aż do zakupu amunicji programowalnej. Przecież wystarczyłoby na razie użycie zwykłej amunicji a z programowalną wprowadzono by później. Tłumaczenia o tym , że w razie niemożności wykorzystania obecnych wież do użycia takiej amunicji trzeba będzie je modyfikować to bzdury nieudolnych urzędasów , którzy nie potrafią podjąć właściwej decyzji. Amunicja programowalna ze względu na swoja cenę i tak będzie stosowana na znikomą skalę. Zamontowanie armaty Oerlikon 35 mm na wieży KTO i BWP nie chodzi w ogóle w rachubę ponieważ jest to ciężka armata plotn.która może być zainstalowana na specjalnej wieży plotn. w wozie obron plotn. Zbudowanie takiego wozu z armatami 35 mm i ewentualnie 57 mm oraz z pociskami rakietowymi (Piorun?) na podwoziu Rosomaka może być ciekawa propozycją eksportową.

  21. konstruktor

    HSW sciemnia.Ma opóżnienia nie 1 rok a co najmniej 2 lata. Wg mnie nie zrobi jej i będzie musiała poszukiwać dostawcy wieży. A ammo programowalną z całym pakietem można kupić w NAMMO, bez zgody Departamentu Stanu USA. Więc to jest zwykłe kłamstwo a IU po cichu to akceptuje, co oznacza,że nie kontroluje sytuacji.

    1. Obi

      To kiepski z Ciebie konstruktor. Normalna sprawa że jeśli robi się pierwszą wieżę to wychodzą problemy.

  22. kronan

    Wiadomo o co chodzi.Tnie się po cichu pieniądze na armię i wyszukuje drobiazgi by programy opóźnić na czas bliżej nieokreślony.A równocześnie majaczy się o bazach stałych NATO w Polsce które nam zagwarantują niby bezpieczeństwo jak kiedyś nibysojusz z Anglią i Francją.Zamast zwyczajnie wzmocnić max szybko naszą armię.Przy okazji sprawa z now wieżą z ppk dla Rosomak idzie już na konto PiS.NIe da się wszytskiego zwalić na patałachów porzednich z MON.Za coś się bierze odpowiedzialność i pieniądze podatników.Chociaż to Polska więc pewnie się mylę :-)

    1. jacki67

      zamiast modernizacji bedzie OT

  23. Dumi

    No ok. Mamy opóźnienie, ale mnie interesują nazwiska osób, które za to odpowiadają. Przecież pewne rzeczy trzeba przewidzieć. Kto tego nie przewidział, kto blokował, kto zwlekał. Konkretnie domagam się nazwisk. Rzetelny i dociekliwy dziennikarz powinien tym się zainteresować zamiast pisać, że to wina WYKONAWCY. Operowanie takim nazewnictwem nie to "lanie wody". A po drugie, tak na "chłopski rozum": CZY ROŚKI NIE MOŻNA WPROWADZIĆ DO ARMII ZE SPIKEAMI NARAZIE BEZ TEJ AMUNICJI? Przecież to i tak podniesie zdolności bojowe naszej armii. Oczywiście pytam teoretycznie;)

    1. Marek

      Zgłupiałeś ?? Pierdzistołki z IU/MON są NIEzatapialni i za NIC nie odpowiedzialni. Od samej góry, az do sprzątaczek. Pokażcie mi 2 ministerstwo, gdzie szef IU dostaje generała od poprzedniej ekipy, a chwilę potem nowy Rząd zostawia go na stanowisku ?!?!

  24. Kamil

    A co jezeli zakupimy BWP typu K21? Tam jest działko 40mm i tym samym będziemy mieli KTO i BWP z różnymi kalibrami? Czy byłaby możliwość żeby Huta Stalowa Wola wsadziła inny kaliber? Bo 40mm wydaje się bardziej perspektywistyczny (Anglicy taki mają chyba na Ajaxie) no i zawsze to większa siła uderzeniowa (40mm zniszczy wszystko poza czołgiem). I odwrotnie: Czy na K21 dałoby się osadzić nasz kaliber 30mm?

    1. Afgan

      Nie było by żadnego problemu. Kupujemy kadłub K21 i zakładamy własną wieżę z działkiem jakie chcemy. Na upartego moduł ZSSW-30 i na kadłubie BWP-1 można by osadzić i też by to działało.

    2. dropik

      Mamy 30*173 i licencje na te amunicje .i innej przez wiele lat nie bedzie. Jasne?

    3. Podbipięta

      Kupimy CV 90 bo silnik Scanii jak w Rośku i takie tam inne zbieżności szwedzko-fińskie..A PERSPEKTYWICZNA dla nas jest 30 ka.Iłeż można tłumaczyć?!

  25. Józef

    w 1939 też mieliśmy wiele nowoczesnych rozwiązań w fazie prób, COP i inne tam pułki ułańskie na konikach, a jak to się skończyło to wszyscy wiedzą, szarżą ułanów z szabelkami na niemieckie czołgi. Teraz jest identyczna sytuacja, ruskie zbroją się na potęgę, a my kolejne narady, sympozja i audyty. Oj bawi się ta nasza zbrojeniówka za nasze pieniądze. To wygląda tak patrzeć z boku na sabotaż I gdzie panie antoni jest tu kontrwywiad? Pozamykać takich to szybko sprzęt trafi do armii no chyba że czekamy na te 4000 sztuk nowego sprzętu ruskich aby pojawiło się w Polsce w najbliższym czasie.

    1. Podbipięta

      Po wojnie 1939 Hitler i niemieccy generałowie najlepiej w działaniach WP ocenili kawalerię.Hitler powiedział nawet że to dobrze że Polacy mieli tak mało kawalerii a wrzesień nie rozmył deszczami polskich dróg bo byłyby wielkie problemy. Niestety,kawaleria była formacją drogą w utrzymaniu i na większą jej ilość nie było nas stać.Rozpoczeliśmy też jej motoryzację.Nie pisz pan więcej takich głupstw,proszę.

Reklama