Reklama

Siły zbrojne

Fot. 2. Lubelska Brygada OT / Rzecznik WOT

Terytorialsi odnaleźli zaginioną osobę

Jak informuje rzecznik WOT ppłk Pietrzak, żołnierze 2 Lubelskiej Brygady Obrony Terytorialnej, włączeni w niedzielę 12 maja br. do poszukiwań jednej z osób zaginionych w rejonie Puław, stali się bezpośrednimi autorami pomyślnego finału całej akcji. Uczestnicy działań poszukiwawczych z ramienia WOT odnaleźli zaginioną osobę po 1,5 godz. od rozpoczęcia działań w terenie.

Udział lubelskich terytorialsów w poszukiwaniach osoby zaginionej stanowił bezpośrednie odzwierciedlenie założeń misji WOT w zakresie „obrony i wspierania lokalnych społeczności”. Działania terenowe rozpoczęły się 12 maja br. o godz. 13.30, na wniosek Komendanta Wojewódzkiego Policji w Lublinie. Natychmiastową akcję podjęli żołnierze 22 batalionu lekkiej piechoty z Dęblina, którzy w rejonie zaginięcia realizowali weekendowe szkolenie rotacyjne. Wśród zgrupowań wspomagających wysiłki służb znalazły się również zespoły żołnierzy WOT.

O godz. 15.00 zaginiona osoba została odnaleziona w okolicach Sierskowoli niedaleko Puław i przekazana służbom medycznym przez grupę poszukującą wydzieloną z 2 Lubelskiej Brygady OT. W działania zaangażowanych było 80 żołnierzy, którzy współdziałali z policjantami i strażakami.

Działania poszukiwawcze podejmowane są przez WOT na podstawie ustawy o powszechnym obowiązku obrony. Zgodnie z art. 11c. pkt 2., ppkt. 5, do zakresu działania Dowódcy Wojsk Obrony Terytorialnej należy: „wykonywanie zadań związanych z udziałem oddziałów i pododdziałów Wojsk Obrony Terytorialnej w zwalczaniu klęsk żywiołowych i likwidacji ich skutków, ochrony mienia, akcjach poszukiwawczych oraz ratowania lub ochrony zdrowia i życia ludzkiego, a także udziału w realizacji zadań z zakresu zarządzania kryzysowego.”

Wcześniej już wielokrotnie żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej brali udział w poszukiwaniach zaginionych osób na terenie Podlasia, Lubelszczyzny czy Podkarpacia. Co więcej, poszukiwania na Lubelszczyźnie nie były jedynymi działaniami poszukiwawczymi prowadzonymi tego jednego dnia przez żołnierzy WOT. Członkowie 10 Świętokrzyskiej Brygady OT szukali w okolicach Małogoszczy zaginionego 67-latka.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (10)

  1. mietek

    Ta dzisiejsza moda na bezpieczeństwo i noszenie broni bez magazynka. Za moich czasów kazali podczepiać jeszcze w magazynie, niby żeby syf do środka nie naleciał ;)

    1. M.

      Podczas ćwiczeń taktycznych magazynki zawsze są podpinane a po każdych ćwiczeniach rotacyjnych broń jest czyszczona.

  2. AmbrożyM

    Witam. Ludzie kochani,opanujcie się trochę z tym krytykowaniem i wykazywaniem że marnuje się pieniądze bo WOT brał udział w poszukiwaniach ! Nawet gdyby to sam GROM szukał i znalazł tego nastolatka , to było by wypełnianie podstawowej misji Wojska Polskiego, bronić i pomagać !! Na szczęście żyjemy w czasach pokoju i akurat to było największym zagrożeniem i najpilniejsza potrzebą. Żadna armia i żadna jednostka nie istnieje tylko dla samej siebie. Po co w ogóle roztrząsać te kilka godzin z życia tej jednostki, przecież pomogli, a może nawet uratowali czyjeś życie !! Spełnili swój obowiązek> Pozdrawiam !

  3. 4 generacja

    Dobra robota. Brawo dla ludzi którzy chcą pomagać społeczeństwu i bronić swojego kraju!

  4. jurek5551

    Czyli zrobili to do czego się nadają, ale żeby szukać osoby po lesie nie trzeba broni ani 3 lat szkolenia. Zmarnowane chęci, potencjał ludzki i pieniądze w błoto.

    1. iras

      Czyli szukać też nie powinni policjanci i strażacy. Oni też są przecież szkoleni w czymś innym. Najlepiej do szukania zaginionych robić zawsze łapankę ze wsi. Tylko ilu się przy tym jeszcze zgubi szukających :)

    2. Trzeźwy

      Bzdura!! Ciekawe, że ani Szwajcaria, ani Finlandia nie podzielają twojej żenującej opinii! W obu tych krajach ich lokalny WOT odgrywa bardzo poważną rolę w systemie obrony. Dużo większą nawet niż w Polsce. Niemiecki "wot" ostatecznie po latach został rozwinięty do w pełni znechanizowanych jednostek operacyjnych. Nasz WOT jest jak najbardziej ok! A ty może przekonaj Szwajcarow że system działający u nich więcej niż 50 lat jest bez sensu. Taki "guru" jak ty, z pewnością ich przekona! A sprowadzanie możliwości WOT do roli "psa tropiacego" nie wystawia ci wysokiej noty.

    3. Żołnierze "realizowali weekendowe szkolenie rotacyjne" a na takich szkoleniach zawsze maja broń. Czytaj ze zrozumieniem

  5. Ciekawski

    Wszystkie formacje mundurowe w strefach gór i pogranicza powinny być wyposażone w drony obserwacyjne wyposażone w głowice "termo" do poszukiwania osób zaginionych. WOT ma z założenia szukać ludzi a każda jednostka ma drony. Kupiono im Warmate, czy kupiono im głowice do odnajdywania np. zagubionych w lesie dzieci?? WOT ma już operatorów więc odnalezienie zaginionej osoby z powietrza byłoby na 100% szybsze! W górach np. quadrocopter mógłby dostarczyć podstawowe zaopatrzenie osobie zagubionej i ją w ten sposób uratować!! Czy WOT do odnalezienia użył Warmate? Czy zasuwali po krzakach "na piechotę"??

  6. CK Kielce

    Brawo Brawo. Ludzie niech się przekonują, że żołnierze WOT nie są tylko dla ściemy. My na szkoleniach ciężko ćwiczymy i są tego wyniki! Ci co krytykują tą formację niech teraz chwilę się zastanowią czy warto aby taka formacja była czy Oni sami poświęcą swój czas i pomogą w poszukiwaniach.

    1. jurek5551

      Prosiłbym o znalezienie sobie innego hobby na weekend na własny koszt a nie podatnika.

    2. co ty nato

      Prosimy o więcej patriotyzmu, jeśli nie własne zaangażowanie w WOT to przynajmniej prosimy nie przeszkadzać. Pamiętaj, po pierwsze nie szkodź.

  7. Vvv

    To może niech jeszcze ściagają koty z drzew. Nie dość ze ich szkolenie to parodia 5-6 weekendów chodzenia po lesie to jeszcze tracą znaczna cześć swojego „szkolenia” na szukanie zaginionych osób? Od czego jest policja, straż pożarna itp?

    1. iras

      "Od czego jest policja, straż pożarna itp?" No właśnie WOT jest tym Twoim "itp." Do tej pory do takich działań używano wojsk operacyjnych. Np. żołnierze służący na lotnisku pomagali przy powodziach, a marynarze przy wiatrołomach. Dziś to się powoli zmienia i w to miejsce wskakuje WOT.

    2. JohnW

      WOT wykonuje przydzielone im zadania takie jak poszukiwania poza podstawowym terminem szkolenia, czyli spokojnie ma też czas na szkolenia.

    3. Piotr

      Nie umiesz czytać ze zrozumieniem? "Udział lubelskich terytorialsów w poszukiwaniach osoby zaginionej stanowił bezpośrednie odzwierciedlenie założeń misji WOT..."

  8. Rreij

    Świetna robota !

  9. Dkdkdkdod

    Przydali się

  10. 1234er56

    Aż miło się czyta ten artykuł. Brawo dla bohaterów. Wojsko nie tylko broni, ale i pomaga. Brawo.

Reklama