Reklama

Siły zbrojne

Tajwan z pakietem pomocy jak Ukraina?

Tajwańscy czołgiści
Tajwańscy czołgiści
Autor. The Republic of China Army (ROCA)/Facebook

Amerykańska administracja planuje przekazać pakiet pomocy wojskowej o wartości 500 milionów dolarów na rzecz Tajwanu na podobnych specjalnych zasadach, jakie przysługują Ukrainie – informuje Reuters.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Administracja Joe Bidena ma planować przekazanie wsparcia o wartości pół miliarda dolarów dla Tajwanu. W ramach budżetu na rok 2023 Kongres zezwolił na pomoc wojskową na rzecz Tajpej o wartości do 1 miliarda dolarów przy użyciu Presidential Drawdown Authority (PDA) czyli legislacyjnej „furtki" przyspieszającej pomoc w zakresie bezpieczeństwa. Uprawnienie to zostało wykorzystane w ramach programu pomocy dla Ukrainy już 35 razy. We wrześniu Stany Zjednoczone zatwierdziły „Taiwan Policy Act", w ramach którego w ciągu czterech lat Tajpej otrzyma pomoc wojskową o wartości 4,5 mld dolarów.

Czytaj też

Tak więc USA przekażą pomoc zbrojeniową z zapasów amerykańskich bez zgody Kongresu. Jak można się domyślać, ta decyzja jest podyktowana problemami amerykańskiej zbrojeniówki, która nie nadąża z wywiązywaniem się z umów. W zeszłym tygodniu informowaliśmy, że dostawy pierwszych F-16V dla Tajwanu zostały przesunięte z końca 2023 na trzeci kwartał 2024 roku. Amerykańscy producenci bronią się, argumentując, że obecnie całe moce produkcyjne są skierowane na pomoc dla Ukrainy. Stany Zjednoczone muszą jeszcze dostarczyć Tajwanowi broń o wartości około 19 miliardów dolarów. Zaległości w dostawach obejmują pociski przeciwokrętowe Harpoon (których producentem jest Boeing), systemy rakietowe M142 HIMARS i samoloty F-16 (Lockheed Martin), ppk Javelin (Raytheon i Lockheed Martin) oraz przenośne przeciwlotnicze zestawy rakietowe (MANPADS) Stinger (Raytheon). Michael McCaul, przewodniczący komisji spraw zagranicznych amerykańskiej Izby Reprezentantów, powiedział podczas wizyty w Tajpej w zeszłym miesiącu, że robi wszystko, co możliwe, aby przyspieszyć dostawy broni.

Reklama

Czytaj też

Dlatego w poniedziałek 8 maja minister obrony Tajwanu Chiu Kuo-cheng potwierdził, że Waszyngton będzie dostarczał broń w ramach osobnej umowy, aby nadrobić opóźnienia. Resort w sobotę wydał komunikat prasowy, w którym stwierdził, że jest optymistycznie nastawiony do planowanego wykorzystania PDA do dostarczenia broni Tajwanowi. Na razie nie wiadomo, jakiego rodzaju sprzęt USA będą wysyłać w ramach pakietu, o którym jako pierwszy poinformował Bloomberg. Nieznany jest również termin jego realizacji.

Powołując się na Su Tzu-yuna, pracownika naukowego tajwańskiego Instytutu Badań nad Obroną Narodową i Bezpieczeństwem, Taiwan News napisał, że 500 milionów dolarów może zostać wykorzystane na około 3000 pocisków Javelin, 6000 pocisków Stinger, 500 pocisków przeciwokrętowych Harpoon lub 120 pocisków Patriot MIM-104F (PAC-3). Na podstawie wniosków z dostaw sprzętu wojskowego na Ukrainę badacz wysnuł wniosek, że większość pomocy na rzecz Tajwanu zapewne będzie składać z różnych typów środków rażenia.

Czytaj też

Administracja Bidena i jej sojusznicy coraz bardziej niepokoją się tempem modernizacji wojskowej Chin, a niektórzy ostrzegali, że Xi Jinping chce, aby jego siły zbrojne były zdolne do inwazji na Tajwan do 2027 r. Jednak sekretarz obrony USA Lloyd Austin i dyrektor wywiadu narodowego USA Avril Haines powiedzieli niedawno, że nie przewidują rychłych starań Chin o zajęcie Tajwanu siłą.

Czytaj też

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (2)

  1. ostatni

    Sporo kasy na to idzie. Dlatego gdy 70% amerkanow nie ma ubezpocznia spolecznego (leki sa drogie, szpitale, wielu chodzi bez zembow) unwestety kosztuja majatek. W miastach typu NY czy LA - bezdmnych mnustwo -niektrzy tam zacznaja powatpiewac. Czy naprawde na wojsko mamy wydawac 900 milardow rocznie gdy wszskie inne kraje razem wziete nie wydaja nawet czsci tego. Ale....moze wiedza ze to ostanie co moga zrobic. Jakas wojna.

  2. Sorien

    By pokazać kto rządzi NATO powinno wejść na Ukraine . Okopać się 100km za frontem i stać a minimum na Dnieprze , wszystko co nadleci nad głowy strącać w tym samoloty . Pokazali by Pekinowi że nie ma żartów bo to co się teraz dzieje zniechęca Pekin ale nie śmiertelnie. Rosji nie ma się co bać ona na wojnie z NATO nie ma ani siły ani możliwość więc trzeba pokazywać siłę i przy okazji uratować Ukrainę

    1. ostatni

      To chyba Kaczynski wymyslil na poczatku wojny - Sily pokowe NAto, Ale Zylisni nie byl zadowolny. A I Rosjanie uznali ze to zank ze Polska chce okupacji zachodu Ukrainy. JAk widzisz kazdy pomysl ma rozne swoje kontacje.

Reklama