Siły Zbrojne Tajwanu przeprowadzą w sierpniu serię ćwiczeń rakietowych u wschodnich wybrzeży wyspy, aby przetestować gotowość bojową – informuje South China Morning Post.
Tajwan w celu przetestowania gotowości bojowej przeprowadzi do 31 sierpnia w pięciu oddzielnych sesjach serię ćwiczeń rakietowych w trzech ograniczonych strefach na wodach u wschodniego i południowo-wschodniego wybrzeża wyspy. Ćwiczenia obejmą siły powietrzne i morskie. Według South China Morning Post w czasie ćwiczeń ma zostać wystrzelonych ponad 100 pocisków o zasięgu wystarczającym do pokonania Cieśniny Tajwańskiej.
Czytaj też
Przetestowanie gotowości na wschodnich wybrzeżach nie jest przypadkowe, ponieważ do tej pory Tajwan koncentrował swoje fortyfikacje wojskowe na zachodzie wyspy, gdzie najbliżej do Chin i gdzie może nadejść potencjalna inwazja. Dodatkowo na korzyść Tajwanu grało to, że wschód wyspy jest chroniony przez pasmo górskie, co może znacznie utrudnić atak. Jednak ćwiczone przez Chiny otaczanie wyspy i stworzenie potencjalnej blokady sprawia, że wyspa nie może czuć się bezpieczna całkowicie nawet na wschodzie. Zwłaszcza, że zaobserwowano, że Chiny koncentrują swoje siły na obszarach południowo-wschodniego i wschodniego Tajwanu, co może także sugerować że Pekin może skoncentrować siły także w rejonie wschodniego Tajwanu. Tym samym będzie wojska inwazyjne będą mogły nacierać z każdego kierunku, co będzie dla Tajwanu niemal niemożliwe do odparcia.
Czytaj też
Dlatego też nie dziwi, że Tajwan w ostatnim czasie zwiększył liczbę ćwiczeń. 25 lipca na Tajwanie odbywały się ćwiczenia sił zbrojnych „Han Kuang". Ich Celem eń było zwiększenie gotowości bojowej w przypadku chińskiej inwazji. Tegoroczna 39. edycja ćwiczeń, skupiała się przede wszystkim na testowaniu zachowania i utrzymania zdolności bojowych wojska w przypadku chińskiej inwazji na pełną skalę. Jak wskazał resort obrony, w ramach symulacji inwazji myśliwce sił powietrznych, które pierwotnie były rozmieszczone w zachodniej części Tajwanu, zostały wysłane do bazy lotniczej Hualien na wschodzie kraju. Główne okręty marynarki wojennej kraju opuściły również swoje porty macierzyste i popłynęły do wyznaczonych miejsc u wybrzeży, przygotowując się do symulacji konfrontacji z siłami wroga. Oprócz ćwiczeń regularnego wojska sprawdzono także siły rezerwowe kraju.
Czytaj też
Tego samego dnia na Tajwanie przeprowadzono również ćwiczenia obrony przeciwlotniczej Wanan. Przez pół godziny rozbrzmiewały alarmy, rozesłane zostały specjalne powiadomienia tekstowe, a cywile kierowani byli do schronów. W samym Tajpej znajduje się około 5 tysięcy takich schronów. Podobne ćwiczenia przeprowadzono w innych częściach wyspy w następnych dniach. Lokalne władze w tym roku są również zobowiązane do zorganizowania kolejnych półgodzinnych ćwiczeń w celu przetestowania działania schronów oraz sprawdzenia ilości zapasów.
Han Kuang są największymi ćwiczeniami tajwańskiego wojska i odbywają się od 1984 roku. Podzielone są na dwie części: grę wojenną, która odbyła się w tym roku w maju i ćwiczenia terenowe, zaplanowane właśnie na ostatni tydzień lipca. Ćwiczenia trwały pięć dni. Według resortu obrony część z zaplanowanych ćwiczeń może zostać odwołana, gdyż do kraju zbliża się właśnie tajfun Doksuri.
Czytaj też
W tzw. Białej Księdze – dorocznym raporcie ministerstwa obrony Japonii wskazano, że Chiny będą miały 1500 głowic nuklearnych do 2035 r. i zwiększą swoją przewagę militarną nad Tajwanem. Chiny nie wykluczają interwencji zbrojnej na Tajwanie w celu aneksji wyspy. Japonia postrzega takie działania jako zagrożenie dla swojego bezpieczeństwa, zwłaszcza dla położonych na południowym zachodzie wysp, w tym Okinawy.
"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie