Technologie
Szwecja: samobieżny moździerz na bazie CV90 w służbie
Szwedzkie Wojska Lądowe otrzymały cztery pierwsze 120 mm samobieżne moździerze automatyczne Starbandbandband 90. Co należy podkreślić wystarczyły zaledwie dwa lata by opracować, przebadać i wdrożyć pierwsze tego typu wozy do eksploatacji.
Pod koniec 2016 roku szwedzka agencja zamówień obronnych Försvarets Materielverk (FMV) podpisała umowę z HB Development związaną z dostawą 40 moździerzy oznaczonych jako Granatkastaranscarband 90 (Grkpbv90).
Producentem tych pojazdów została spółka HB Utveckling AB (joint venture BAE Systems Bofors AB i BAE Systems Hägglunds AB) zaś lufy dostarcza słowackie przedsiębiorstwo Konštrukta-Defence (zamówiono ich 84 sztuki). Całość dostawy zamówionych 40 sztuk ma być zrealizowana do końca 2020 roku. Nowy moździerz powstał jako tańsza alternatywa dla AMOS-a, a jego próby ogniowe prowadzono od maja zeszłego roku.
Dostarczone szwedzkiej armii cztery moździerze Grkpbv90 są nadal tratowane jako prototypowe i w zasadzie przeznaczone do prowadzenia szkolenia, testów metodologicznych oraz wypracowania taktyki ich użycia. Natomiast seryjne moździerze trafią do szwedzkiej armii już w sierpniu tego roku.
Czytaj też: Słowacja się zbroi. Kontrakt na nowe haubice
Sam pojazd stanowi połączenie kadłuba używanego i dostosowanego do nowej roli bwp Combat Vehicle 90 (CV90) z wieżą z dwulufowym 120 mm moździerzem Mjölner (Patria AMOS). Jest on ładowany za pomocą zautomatyzowanego układu zasilania w amunicję i może wykorzystywać różnego rodzaju amunicję, między innymi inteligentną typu Strix. Szybkostrzelność stała wynosi 10 strz./min., a maksymalna do 16 strz./min. Grkpbv90 może osiągnąć gotowość do otwarcia ognia w niecałe 2 minuty, a opuścić zajmowane stanowisko w 1 minutę.
W tylnej niszy wieży znajduje się magazyn amunicji, której wóz zabiera 98 sztuk. Dodatkowe pociski można przewozić w tylnej części kadłuba (gdzie standardowo w bwp zajmuje miejsce desant). Wóz wyposażono we własny system pozycjonowania POS2.
Wprowadzenie Grkpbv90 do służby ma na celu zwiększenie możliwości ogniowych szwedzkich batalionów zmechanizowanych a same plutony tych moździerzy będą ich organicznymi pododdziałami. Każdy taki pluton będzie miał na stanie osiem samobieżnych moździerzy Grkpbv90 oraz wozy amunicyjne na transporterach Bv 206.
Tiger
Czolgi amerykanskie działo rhaninemeatll maja
Sceptyk
W dwa lata? To jest mydlenie oczu. Tyle zajęła im integracja z podwoziem. W rzeczywistości temat jest znany od co najmniej kilkunastu lat. Miał wzloty i upadki. W swoim czasie był proponowany także Polsce.
gady
Słowacy produkują seryjnie lufy ! Brawo, a my co ?
Marek
@De Retour Szkoda, że wycięto mi komentarz odnośnie mentalności co niektórych pożal się boże rodaków. A ty sam dobrze wiesz, że Rak, to system wieżowy, który można posadzić na wielu różnych podwoziach. Było to zresztą robione. I nie pisz mi o amunicji. Bo można by było na przykład powiedzieć o M109, że to nie amerykańskie działo, bo strzela kosmopolityczną amunicją. Można by było powiedzieć podobnie o PzH 2000, nie mówiąc o francuskich odpowiednikach, które mogą strzelać amunicją od francuskiej (Niemcy mają udział swój udział w Vulcano) lepszą.
BRZDĄC
opcja dla Polski...moździerz na podwoziu gąsienicowym to wprowadzić opcje czechosłowacką wzorując na ich ShM-120 (PRAM)... z wybranych BWP-1 zdekapitować wieże armat 73 mm i na ich miejsce wprowadzić polski 98 mm moździerz M-98 ( amunicja do niego opracowana jest w różnych konfiguracjach z przeciwpancerną włącznie a zasięg rażenia ma większy ponad dwukrotnie niż armata 73 mm armata 4,5 km moździerz 98 mm 8,5 km ....wprowadzić automat ładowania z RAKa i dostosować do 98 mm moździerza ..skorupę mamy gotową z BWP1 acha waga moździerza 98mm w automacie będzie podobna do wagi zdjętej wieży armaty 73 mm..więc tzw stateczność i pływalność dla wozu zostanie zachowana ...i będzie dynamiczna bryka co nawet przepłynie i będzie mogła przewozić mały zespół wsparcia np 4 grenadierów z broną zespołową czy ppanc czy snajperską .....a nasz RAK tego nie potrafi oj nie potrafi potrzebuje ochrony obrony dodatkowych środków bojowych oraz suchego dojazdu na rubież otwarcia ognia ...i co będzie jak mu most do rejonu spalą albo ciężkie roztopy będą i teren trudny i grząski ...uuuu będzie opcja rakiem rakiem...albo umowa z przeciwnikiem że jak są mokre pory roku to nie walczymy ewentualnie latem jak jest such bo jak mokro to proch do amunicji wilgotnieje i zasięg rażenia jest krótszy
Nikt
Co do walki Grkpv90 kontra Rak część osób mówi że wyrób Szwedzki jest lepszy bo na podwoziu gąsienicowym, zapomina że oba systemy są tylko wieżą. Nośnik jest praktycznie dowolny. To po pierwsze. Po drugie Grkpv90 i Rąk powstawały w dwa zupełnie inne sposoby, oferując dwa zupełnie inne standardy. Wyrób Szwedzki ma prostszą budowę, kosztuje go to jednak czas zmiany pozycji, tempo obrotu wieży oraz dość ważny praktyczny brak możliwości strzelania na wprost, dlatego że wymaga to podniesienia luf do odpowiedniego poziomu. Poza tym jak ktoś już wspomniał, system dwulufowy jest mniej celny. Osobiście ciekawi mnie czy możnaby ładować Raka ręcznie cięższa amunicją
Andrzej polskiego brzegu
@De Retour - lufa podobno? polska z HSW. nie jak Ceasara, oferowana POlsce do Kryla...wiesz taki "nie w automacie"
Marek
@Skąd wiecie że Autor komentarza? Idąc tym tropem poczciwa Kartaczownica Gatlinga była lepsza od Browninga M1919, bo miała do cholery luf ;)
Skąd wiecie że Autor komentarza?
No tak S90 jest na pewno lepszy od raka ... bo ma 2 lufy. To tak samo jak smartfon który jest lepszy od innego bo ma więcej "megapikseluf" Ten sam poziom....
De Retour
@ Marek. Ta "polskość" Raka jest chyba bardzo multi-kulti. Od sowieckiej amunicji, po fińskie podwozie...
Podbipieta
Mjolner to stara konstrukcja dlatego tylko 2 lata zajęła reanimacja tego antyka.Do Raka ma się nijak ale koszt,bo nie wiem czy efekt jest niziutki.Jaki sprzet taka cena..ale na szwedzkie warunki terenowe jest wystarczający.Na naszą równinę za słaby .
Marek
@Heisenberg Nie wiesz w czym? Dla poniektórych "obywateli Burkina Faso" podstawową wadę tego moździerza stanowi to, że jest wyrobem polskim.
Antex
dla fanów rozwiązań dwulufowych .... system wielolufowy zwykle ma gorszą celność od jednolufowego (asymetria obciążenia dynamicznego podczas strzału). Ze względu na kształt toru lotu pocisku - w przypadku armat jest to bardziej istotne, w przypadku haubic i moździerzy nieco mniej - ale jest!
Krzysztof
W 2 lata w Polsce to nawet nie zakończą się ,,dialogi techniczne", co najwyżej będzie kolejna ,,re-definicja założeń".
joł
Polski RAK jest 3 generacje wyżej. TO "cuś" generacyjnie leży niżej od czeskigo vz.58 PRAM pochodzącego z lat 60-tych. Mjolnar to odpowiednik karabinu czterotaktowego.
PG Gdańsk
RAK jest dobry bo Polski.
zorro
Chciałbym zobaczyć na YouTubie jak Rak strzela jednocześnie z pokazaniem tarczy i wyniku strzelania. Coś takiego jak film z Amosem.
Misio
Mam pytanie bo nigdzie tego nie znalazłem czy Rak może strzelać Strixem? I drugie: dlaczego nie prowadzi się prac w tym kierunku.
adamus
Czy ktoś wie, jaka jest max długość pocisku w tym moździerzu? w rak-u, 845 mm (https://www.defence24.pl/amunicja-dla-rakablisko-finiszu) ale czytałem też, że 880 mm. Niestety, nowoczesna amunicja precyzyjna dochodzi do 1130 mm. Martwi mnie brak prac nad modernizacją rak-a. Gdy produkt jest gotowy należy od razu zaczynać jego rozwój. Czy są jakieś prace nad rozwojem rak-a?
Marek1
Do narzekaczy - szwedzki Grkpbv90, to o wiele tańsza i zdecydowanie bardziej prymitywna wersja SM Amos, który przy faktycznie b. wysokich walorach bojowych(+świetna amunicja) okazał się ZA DROGI nawet dla bogatych Szwedów. SM Rak vs Grkpbv90 ? Na korzyść Raka - lepsze lufy, automat ładowania, elektr. obrotnica wieży, nieco lepszy SKO. Plusy dla Grkpbv90 - 2 lufy(przy zbliż. szybkostrzeln. daje róznicę), dobre gąsienicowe podwozie, zdecydowanie lepsza amunicja. Faktem też jest, że brak w nim automatu ładowania, ręczna obrotnica wieży i nieco gorsze czasy przejścia z poz. transportowej do bojowej i odwrotnie. Faktem jest również, ze wg. mnie tzw. efekt vs cena dla SM rak NIE jest korzystny. Zdecydowanie TANIEJ i NIE gorzej ogniowo wyszłoby np. mocno zmodernizować 2S1Gozdzik(pływa), który spokojnie mógłby wypełniać z nawiązką zadania Raka. Zwłaszcza przy amunicyjnym dramacie w kwestii granatów 120 mm. Ale to tylko takie moje ... gdybanie ;)
mp
a co niby ma brakować Rakowi do bycia prawdziwym moździerzem ?
klhjkljkl
Ciekawe, czy strzela na wprost?
ryszard56
i to jest to a nie to co My
Heisenberg
Klakier, czym Rak mu ustępuje?
stealthfihgter81
I tak długo, dwa lata. To tylko w Polsce latami się gada i pisze by Rosjanie mieli co słuchać i czytać.