Reklama

Siły zbrojne

Starcie na granicy armeńsko-azerskiej. Ofiary wśród żołnierzy

Fot. Ministerstwo Obrony Armenii
Fot. Ministerstwo Obrony Armenii

Trzej armeńscy żołnierze zginęli w wyniku wymiany ognia z siłami azerskimi na granicy kraju – poinformowało w środę ministerstwo obrony w Erywaniu. Dwaj kolejni żołnierze są ranni.

W opublikowanym rano oświadczeniu ministerstwo obrony Armenii zarzuciło stronie azerskiej zainicjowanie wymiany ognia na granicy. W efekcie o godz. 8.30 czasu miejscowego (6.30 w Polsce) po stronie ormiańskiej były trzy ofiary śmiertelne, dwie osoby zostały ranne. Erywań oświadczył też, że działania wojenne na granicy były rano kontynuowane.

Z kolei Baku oświadczyło w odpowiedzi, że za prowokacją stoi strona ormiańska, którą wezwało do „zaakceptowania nowych realiów w regionie, przerwania prowokacji wojskowych i rozpoczęcia rozmów o delimitacji granicy”. Do incydentów na granicy Armenii i Azerbejdżanu dochodziło już kilkukrotnie w ciągu minionych miesięcy. Po nowej odsłonie wojny o separatystyczny Górski Karabach, do której doszło jesienią ubiegłego roku, podpisano rozejm, który był niekorzystny dla Armenii. Karabach to separatystyczny region, de iure będący częścią Azerbejdżanu, który od połowy lat 90. XX wieku był kontrolowany przez Ormian.

Na mocy deklaracji o zawieszeniu broni z 9 listopada do regionu wprowadzono rosyjskie siły pokojowe, które mają tam pozostać przez co najmniej pięć lat. Armenia zobowiązała się do przekazania Azerbejdżanowi części zajętych terenów w Górskim Karabachu oraz trzech rejonów przylegających do niego. Ponadto strony zadeklarowały dążenie do rozmów na temat uregulowania konfliktu, w tym pełnej wymiany jeńców, odblokowania kanałów transportowych, demarkacji i delimitacji granicy.

image
Reklama
Źródło:PAP
Reklama

Komentarze (4)

  1. Olgino

    Jak widać Rosja czuwa nad przestrzeganiem rozejmu.

    1. CIA

      Olgino. jak widać CIA czuwa co jakiś czas podgrzewając do walki zwaśnione strony. To jest plan amerykański, aby tam cały czas wrzało. Plan ten jest wymierzony bezpośrednio w Rosję. Podobnie Ukrainę zaprzęgli do swoich militarnych planów szarpanie FR.

  2. noriegga

    Nie marudz OLGINO...W każdym państwie jakaś instytucja stoi na straży czegoś. I co? W Polsce, czy gdzieindziej na świecie nikt nie bierze w łapę? Wszędzie jest sprawiedliwość, bezpieczeństwo i pokój nawet w twojej Ukrainie i USA...

    1. Olgino

      Nie sądź po sobie.

  3. Dalej widzący

    Ciąg dalszy rozkładu byłego ZSRR.

  4. Milutki

    Zanim dojdzie do poważnych rozmów o delimitacji granicy i w każdej innej sprawie Ormianie muszą zaakceptować że Azerbejdżanie są równymi im ludźmi którzy też czują, którzy mają swoją godność i nie chcą być zabijani. Ormianie mają duży problem z zaakceptowaniem tego faktu

    1. Nie inż.

      Masakra. Komentarz godny filozofa. Ormianie muszą to muszą tam to. A co z azerami?, Nic nie muszą?

    2. a

      Pan zapomniał, że Azerów tam nikt nie prosił, przyszli z Azji Środkowej i zaczęli uzurpować sobie prawo do posiadania ziemi, która nie była ich.

    3. Legia Warszawa

      Azerowie mają godność ? Obejrzyj filmy jak Azerowie zabijają starsze osoby , jak im podcinają gardła jak obcinają przed śmiercią uszy. Jak ich zabijają w okrutnych torturach , filmy można obejrzeć na TELEGRAM tak samo zabijali nas Ukraińcy na Wołyniu.

Reklama