Reklama

Geopolityka

Ormiańscy żołnierze wkroczyli do Azerbejdżanu? Armenia zaprzecza

Fot. MO Armenii
Fot. MO Armenii

Około 40 ormiańskich żołnierzy przekroczyło we wtorek wieczorem granicę Azerbejdżanu, po czym zostali zmuszeni do opuszczenia terytorium tego kraju – oświadczyło w środę ministerstwo obrony w Baku. Armenia odrzuca te oskarżenia.

„1 czerwca ok. godz. 20 (18 czasu polskiego) oddział złożony z ok. 40 żołnierzy Armenii przeniknął na terytorium Azerbejdżanu w rejonie karwaczarskim i zajął pozycje” – podał resort obrony Azerbejdżanu, oskarżając Ormian o „prowokację”.

Jak dodano, siły ormiańskie wycofały się w efekcie działań strony azerskiej „bez użycia broni”.

Armenia uznała te zarzuty za „kolejną dezinformację”, którą azerskie władze podejmują, by „zrobić wrażenie na społeczności międzynarodowej”. Wojska ormiańskie nie przekraczały granicy 1 czerwca ani w poprzednich dniach – zaznaczył resort obrony w Erywaniu.

Agencja Reutera przypomina, że w ciągu minionego miesiąca obie strony wzajemnie oskarżały się o przekraczanie granicy, co uwidoczniło kruchość rozejmu wynegocjowanego przy udziale Rosji po jesiennym zaostrzeniu konfliktu o Górski Karabach.

Konflikt zbrojny między Armenią a Azerbejdżanem wybuchł we wrześniu 2020 roku, gdy Baku podjęło próbę odzyskania kontroli nad Górskim Karabachem - separatystycznym regionem, prawnie będącym częścią Azerbejdżanu, a od połowy lat 90. XX wieku kontrolowanym przez Ormian.

Reklama
Reklama

Po sześciu tygodniach walk, w których trakcie Azerowie uzyskali znaczną przewagę i zdobycze terytorialne, w nocy z 9 na 10 listopada podpisano trójstronne (Armenia, Azerbejdżan oraz Rosja jako gwarant) porozumienie o zawieszeniu broni.

Na jego mocy do regionu wprowadzono rosyjskie siły pokojowe, które mają tam pozostać przez co najmniej pięć lat. Armenia zobowiązała się do przekazania Azerbejdżanowi zajętych terenów w Górskim Karabachu oraz trzech rejonów przylegających do niego.

Źródło:PAP
Reklama
Reklama

Komentarze