Reklama

Do Polski przybyła delegacja STRIKFORNATO, która wzięła udział w rekonesansie na terenie Centralnego Poligonu Sił Powietrznych, zorganizowanym przez Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych. W czasie wizytacji omówiono m.in. kwestie związane z zabezpieczeniem logistycznym oraz organizacją wizyty zaproszonych gości i mediów podczas ćwiczenia.

Jak podaje Dowództwo Generalne RSZ ubiegłorocznej operacji desantowej zorganizowanej podczas ćwiczenia Baltops wzięło udział ponad 700 żołnierzy piechoty morskiej z Finlandii, Wielkiej Brytanii, Stanów Zjednoczonych oraz Szwecji. Według dotychczasowych ustaleń, poczynionych w trakcie konferencji planistycznych, tegoroczna operacja na poligonie w Ustce będzie większa zarówno pod względem liczby biorących w niej udział żołnierzy, jak i przydzielonych do jej realizacji jednostek desantowych.

Delegacja STRIKFORNATO
Fot. mjr Michał Romańczuk/DG RSZ

Szczegółowe ustalenia dotyczące przebiegu ćwiczenia i udziału poszczególnych państw, w tym zaangażowania Sił Zbrojnych RP, zostaną podjęte podczas konferencji planistycznej w Tallinie, która odbędzie się w drugiej połowie kwietnia.

Manewry morskie Baltops organizowane są od 1972 roku na Morzu Bałtyckim. Polska bierze w nich udział od 1993 roku. Głównym celem manewrów jest zwiększenie interoperacyjności sił morskich państw NATO oraz należących do programu Partnerstwo dla Pokoju.

Reklama
Reklama

Komentarze (2)

  1. Emeryt z Intelligence

    Znowu będą ćwiczyć desant na naszym wybrzeżu? Finowie i Szwedzi? To my chyba poćwiczymy zwalczanie tego desantu? A nie lepiej ich przyjąć i ugościć w portach promowych Gdyni, Kołobrzegu i Świnoujściu? Żeby było bardziej realistycznie powinniśmy Rosjan poprosić o udział. Chyba za długo byłem w wojsku????

    1. Heavy

      Z tego co mi wiadomo, to NATO prowadzi wojnę na terytorium wroga, mimo że jest sojuszem obronnym. A niby po co Putin sobie strzelił 400 tys. Gwardię?

  2. zbanowany_zyzio

    Podczas ostatnich utopiła się amfibia. To była Ruska amfibia, wiec jak ja wydobyli to była nadal sprawna. Na szczęście nikomu nic się nie stało.