Rozpoznawczy Delfin już na wodzie

Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl
W stoczni Remontowa Shipbuilding S. A. w Gdańsku zwodowano prototypowy okręt rozpoznania radioelektronicznego. Otrzymał on nazwę Jerzy Różycki i numer taktyczny 261.
25 listopada 2022 roku szwedzki koncern SAAB podpisał z Agencją Uzbrojenia umowę na zaprojektowanie, budowę, dostawę i wsparcie w czasie eksploatacji dwóch okrętów rozpoznania radioelektronicznego projektu 107 Delfin. Umowa miała wartość około 6,7 mld koron szwedzkich czyli ówcześnie około 620 mln Euro.
SAAB Kocums AB jako polskiego podwykonawcę stoczniowego wybrał stocznię Remontowa Shipbuilding S. A. w Gdańsku, a jako polskiego podwykonawcę projektowego biuro MMC Ship Design & Marine Consulting Ltd. w Gdyni. Wcześniej biuro to było podwykonawcą SAAB w czasie realizacji kontraktu dla Marynarki Wojennej Szwecji na dostawę okrętu rozpoznania radioelektronicznego Artemis (A 202). Gdańska stocznia buduje kompletne jednostki pływające, wyposażone we wszystkie urządzenia i systemy. Natomiast SAAB w gdańskiej stoczni wyposaży je w specjalistyczne systemy radioelektroniczne. Obie jednostki budowane są pod nadzorem norwesko-niemieckiego towarzystwa klasyfikacyjnego DNV.

Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl

Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl

Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl
Polski projekt 107 Delfin jest bardzo zbliżony do szwedzkiego okrętu rozpoznawczego Artemis (A 202). Artemis według dostępnych informacji ma około 2300 ton wyporności pełnej, 74,6 m długości, 14 m szerokości i 3,8 m zanurzenia. Jego maszynownia składa się z czterech zespołów prądotwórczych o mocy 990 kW każdy, które napędzają dwa pędniki azymutalne. Okręt ma dwa dziobowe stery strumieniowe. Pędniki i stery pozwalają mu sprawnie manewrować oraz dokładnie utrzymywać zadaną pozycję na morzu. Artemis jest wyposażony w bogaty zestaw urządzeń przechwytujących łączność radiową, satelitarną, promieniowanie elektromagnetyczne z różnych źródeł emisji oraz równocześnie dokonujących namiaru punktu z którego pochodzą przechwycone sygnały.
W związku z charakterem, które będą wypełniać rozpoznawcze Delfiny, zarówno strona zamawiająca jak i strona budująca nie przekazują żadnych informacji technicznych dotyczących polskiej wersji projektu. W koncernie SAAB nosi on numer 250.

Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl

Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl

Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl
W czasie wodowania potwierdziły się zewnętrzne parametry polskich okrętów, które będą gabarytowo identyczne z szwedzkim Artemisem. Polski prototyp w czasie wodowania miał 74,5 m długości całkowitej i 66,9 m długości między pionami oraz zanurzenie 3,8 m na rufie razem z już zamontowanymi pędnikami azymutalnymi. Również napęd polskich okrętów będzie zbliżony do szwedzkiego pierwowzoru i również będzie składał się z czterech silników o mocy po 990 kW przy 1800 obr/min. Da to okrętowi prędkość około 14 węzłów.
Pierwsze palenie blach pod prototypowy okręt Jerzy Różycki (261) miało miejsce 27 kwietnia 2023 roku, a położenie stępki 27 lipca 2023 roku czyli trzy miesiące później. Pod bliźniaczy Henryk Zygalski (264) pierwszą blachę pocięto 15 listopada 2023 roku, a stępkę położono 23 stycznia 2024 roku czyli dwa miesiące później.

Autor. Zestawienie autora
Matką chrzestną prototypu została Ewa Zarychta, żona wiceadmirała w st. spocz. Stanisława Zarychty, który był m. in. dowódcą okrętu rozpoznania radioelektronicznego ORP Hydrograf i dowódcą Grupy Okrętów Rozpoznawczych.
Wodowanie jednostki Henryk Zygalski planowane jest na początek stycznia 2026 roku. Natomiast zdanie obu okrętów nastąpi kolejno w 2027 i 2028 roku.

Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl

Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl

Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl
Warto wyjaśnić dlaczego okręty budowane w Gdańsku nie otrzymają kolejnych numerów taktycznych, tylko numery 261 i 264. Początkowo polskie okręty hydrograficzne i rozpoznawcze nie miały numerów taktycznych. Dopiero z dniem 1 stycznia 1979 roku nadano im następujące numery:
- ORP Kopernik – numer taktyczny 261;
- ORP Nawigator – numer taktyczny 262;
- ORP Hydrograf – numer taktyczny 263;
- ORP Bałtyk – numer taktyczny 264.
Później, bo 27 listopada 1982 roku, do służby wprowadzono jeszcze okręty hydrograficzne:
- ORP Heweliusz – numer taktyczny 265;
- ORP Arctowski – numer taktyczny 266.
Czytaj też
Ze służby już wycofano w 1982 roku ORP Bałtyk (264), a w 2005 roku ORP Kopernik (261). Niestety zgodnie z wieloletnią tradycją naszej Marynarki Wojennej „wolne” już numery, czyli 261 i 264, otrzymały nowe okręty projektu 107 Delfin. Same nazwy okrętów upamiętniają sławnych polskich kryptologów. Byli oni współpracownikami Mariana Rejewskiego i razem z nim pracowali pod kierownictwem mjr. Maksymiliana Ciężkiego, szefa Referatu Radiowywiad i Szyfry „Zachód” Biura Szyfrów Oddziału II Sztabu Generalnego WP.
Okręty rozpoznania radioelektronicznego Delfin są z niecierpliwością wyczekiwane w naszej Marynarce Wojennej. W Grupie Okrętów Rozpoznawczych zastąpią obecnie eksploatowane ORP Nawigator (262) i ORP Hydrograf (263), których wyposażenie rozpoznawcze jest co prawda modernizowane, ale same okręty mają już odpowiednio 50 i 49 lat.

Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl

Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl
Flaczki
Grstulacie , super sprawa
Seb66
Taaaaaa, suuuper!! Dokupmy jeszcze pontony.ratownicze, "okret" kablowy oraz pływajacy ...szpital. Przypomnę że w "pilnej" kolejce czekają JUŻ kolejne tak BOJOWE okręty jak zbiornikowiec, hydrograf, ratownik, pływająca stacja demagnetyzacyna, okręt logistyczny i kolejny DYWIZJON przestarzalych już w dzisiejszych warunkach niszczycieli min. Kupmy jeszcze holowniki oceaniczne bo zamówiliśmy wszak "oceaniczne eskortowce" czyli bieda-fregaty zwane Miecznikami!
Seb66
Dopisek: a wiecie że ZADEN dumny admirał. Ani nawet minister NIE DOPILNOWAŁ by na strupieszałych OHP wreszcie URUCHOMIĆ ich CIWS, czyli Phalanxy?? Bo od przekazania tych OHP , coś tak 30 lat temu to są one NIESPRAWNE!!
Essex
I dobrze...dosc wywalana kasy na to muzeum, czas na zlomowanie...lrpiej sie wziasc za Slazska co od roku gnije w syoczni
Seb66
Essex chodzi o CELOWE sabotowanie zdolności bojowych przez MON, a nie próbę robienia z OHP fregaty klasy "Burke"! To co napisałem dowodzi braku SENSU I LOGIKI w działaniach MON Teraz ZNOWU ktoś w MON ( kto???) zasabotował nowe fregaty NIE ŻĄDAJAC by miały JAKIKOLWIEK system klasy SeaRAM, zatem.CELOWO OSŁABIL nasze Mieczniki. A to to już jest KRYMINAŁ!! O o TYM piszę w kwestii CIWS na OHP.
radziomb
A kiedy wreszcie naprawią korwete- patrolowca Ślązak- nowy a już się pospuł. (działo Melara) Jak oni chcą zatrzymywać, kontrolować flotę tankowców - Cieni ?
Chyżwar
Wbrew temu, co się tobie wydaje jeden okręt typu Delfin wnosi dla naszej obronności więcej niż dwie dozbrojone jednostki na bazie Ślązaka. Zamówiliśmy Mieczniki w obecnej postaci. Czyli coś, co ma stanowić trzon uderzeniowy floty nawodnej. Ślązaka należy zmodernizować, bo szkoda marnować jego potencjał. Ale jak mniemam ze względu na ograniczenia konstrukcyjne większej ilości tego typu okrętów w naszej MW nie będzie i moim zdaniem nie powinno ich być.
Seb66
Chyżwar. Propagandę uprawiaj w domu. Żaden BEZBRONNY powolny "okręt" (ha ha) rozpoznawczy nie wywrze wpływu ani na rosyjskie OP ani na rosyjskie rakiety nadbrzeżne. Nie wystraszy tez żadnego pocisku z żadnego samolotu. To jest tylko szkodliwa głupota i marnowanie pieniędzy.
JPPL
Czy ktoś ma zdjęcie tego statku na wodzie? Bo ten czerwony kolor to chyba farba podkładowa, a do tego brakuje część statku :)
Sabra
Tak, został zwodowany z farbą podkładową w takim stanie jak na powyższych zdjęciach.
Seb66
"Fantastyczna" wiadomość. Oto nasza bezbronna MW wzbogaci się o DWA kolejne powolne bezbronne "okrety"! Nie mamy jednostek ZOP, a gdy JEDYNE groźne okręty Rosji na Bałtyku to OP, my kupujemy wołowate okręty rozpoznawcze czyli idealne CELE morskie. Może zdołają rozpoznać c o je trafi gdy odważą się wyjść w morze.
Essex
Zawsze bylismy potega w zakupie rzeczy bez znaczenia i uzbrojenia....teraz czas na przekroje tego okretu z tektury....a slazak gnije bo oczywiscie jak trzeba wybrac uzbrojenie to nagle nie ma odwaznego
Chyżwar
Misiu zauważ, że już kupiliśmy trzy pełnoprawne fregaty.
Boczek
Chyżwar, 3 lipiec (07:58) ### Jakie? Pełnosprawne? Nie, to patrolowe bieda-fregaty o wyporności 7.000 t, do wożenia powietrza, z wadliwie zaprojektowanymi masztami i systemem radaru głównego i dlatego po przeróbce z nisko zamontowana ścianą rufową z zaledwie 8 SSM i z tylko drogimi 4x Mk-41 (4 to się montuje na 3500-4000 t - ale tam nie ma więcej miejsca) jedynie pod self-defence CAMM, bez napędu umożliwiającego skuteczny ZOP i bez klasy lodowej ...na Bałtyk ale za to z podwyższonymi sygnaturami radarową i IR... Po prostu duże cele, czyniące Kormorany i Delfiny dalszymi łatwymi celami bez osłony.
Szwejk85/87
Brawo Remontowa ! Takich zespołów realizujących zachciewajki naszej MW nam potrzeba. Może udałoby się wydłużyć serię ? Może Rumuni kupiliby że dwie sztuki ?
Essex
Slusznie.. Zamiast korwet i fregst potrzebujemy jeszcze 10 takich okretow a potem serie 20 zbiornikowcow!!!