Reklama

Siły zbrojne

Rosyjskie samoloty prowokują drony amerykańskie nad Syrią

Amerykański Dron MQ-9 Reaper podczas lotu- fot. Wikipedia
Amerykański Dron MQ-9 Reaper podczas lotu- fot. Wikipedia

Rosyjski myśliwiec przeleciał niebezpiecznie blisko amerykańskiego drona w Syrii. Stało się to zaledwie kilka dni po tym, gdy rosyjski Su-35 uszkodził innego amerykańskiego bezzałogowca, nad tym ogarniętym wojną kraju - poinformował Biały Dom.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

"Zapoznaliśmy się ze wstępnymi raportami dotyczącymi drugiego rosyjskiego myśliwca w tym tygodniu, który przeleciał niebezpiecznie blisko naszego drona, wykonującego misję przeciwko Państwu Islamskiemu" - poinformowała na środowym briefingu rzeczniczka Białego Domu Karine Jean-Pierre.

"Pozostajemy skupieni na misji pokonania Państwa Islamskiego" - dodała Jean-Pierre.

Reklama

Siły powietrzne USA poinformowały we wtorek, że amerykański dron MQ-9, wykonujący zadanie przeciwko Państwu Islamskiemu (IS) w Syrii, został w niedziele uszkodzony przez rosyjski myśliwiec Su-35, który wystrzelił w jego kierunku flary. Mimo uszkodzeń, amerykańskim pilotom udało się ściągnąć maszynę do bazy. W kwietniu rosyjski myśliwiec uderzył w innego MQ-9 lecącego nad Morzem Czarnym, doprowadzając do jego rozbicia.

Czytaj też

Przedstawiciele władz USA uważają, że rosyjskie myśliwce w Syrii, gdzie działają wojska obu krajów, coraz częściej wchodzą w ostatnich miesiącach w niebezpieczne starcia z amerykańskimi samolotami wojskowymi - pisze agencja Reutera.

Rosja dokonała interwencji w wojnie domowej w Syrii w 2015 r., przechylając szalę w konflikcie na korzyść prezydenta Baszara el-Asada. Od tego czasu Moskwa rozbudowała swoje obiekty wojskowe w kraju, tworząc bazę lotniczą i morską. Stany Zjednoczone przewodzą koalicji przeciwko bojownikom IS i przeprowadziły w tym roku naloty w Syrii.

Czytaj też

Źródło:PAP
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (2)

  1. easyrider

    Pogadać z Izraelem. Niech jakieś nieustalonego pochodzenia bomby spadną na rosyjskie instalacje w Syrii. Wariant drugi - zestrzelić Su 35. Konkretnie tego, który dopuścił się prowokacji. Żarty się zakończą identycznie jak po tym kiedy Turcy zestrzelili SU-24 naruszający ich przestrzeń powietrzną.

  2. bezreklam

    CZYBY oNZ dalo USa jakis mandat do latania tam na terytrum innego kraju? Akurat Rosja jest tam na zaprsznie ale Usa po co znow bandyci na codzim niebie? W Iraku tez Rzad nakazl im wypad - tozagrozii sankajami. ZBuieram pertcje by janskesi wrocili gdzie ich miejsce.

Reklama