Reklama

Siły zbrojne

Rosyjskie samoloty pokazowe w służbie liniowej

Tu-95 eskortowany przez Su-35S w barwach zespołu akrobacyjnego
Tu-95 eskortowany przez Su-35S w barwach zespołu akrobacyjnego
Autor. Ministerstwo Obrony Japonii

Japońskie ministerstwo obrony poinformowało o zaobserwowaniu nad morzami Wschodnochińskim i Japońskim chińskich i rosyjskich bombowców eskortowanych przez myśliwce. O ile chińskie maszyny należały do jednostek liniowych, to rosyjski myśliwce pochodziły z zespołu akrobacyjnego.

Reklama

Do obserwacji doszło 14 grudnia, kiedy dwa chińskie bombowce H-6 przeszły znad Morza Wschodniochinskiego nad Morze Japońskie, gdzie napotkały dwa rosyjskie Tu-95, a następnie zaczęły lecieć z nimi w jednej formacji. Chińskie maszyny były eskortowane przez samoloty wielozadaniowe J-16 czyli chińskie odpowiedniki Su-30. Z kolei w postaci eskorty rosyjskich bombowców pojawiły się rosyjskie Su-35.

Reklama

Jak wskazują fotografie wykonane przez japońskich pilotów wysłanych do pilnowania tych maszyn, rosyjskie samoloty nie nosiły standardowych kamuflaży a niebiesko-biało-czerwone barwy zespołu akrobacyjnego Russkije Witiazi (Rosyjscy Rycerze).

Czytaj też

„Rycerze” na co dzień stacjonują w podmoskiewskiej bazie Kubinka i dysponują 16 samolotami: ośmioma Su-30SM i ośmioma Su-35S. Fakt, że przynajmniej część z tych maszyn pojawiła się w rejonie Pacyfiku, to kolejna wskazówka co do kondycji rosyjskiego lotnictwa bojowego. Nie poniosło ono jak na razie oszałamiających strat (potwierdzone zestrzelenia to mniej niż 10 proc. stanu wyjściowego), jednak od półtora roku jest intensywnie wykorzystywane. Szczególnie jest tak w przypadku samolotów nowych typów: Su-30, Su-34 i Su-35, których dostępność operacyjna z uwagi na remonty, oczekiwanie na części itp. prawdopodobnie spadła.

Reklama

W ostatnim czasie doszło nawet do sytuacji, gdy cztery „elitarne” Su-35S eskortowały samolot Putina do krajów arabskich, ale w drugą stronę leciały już tylko trzy. Czwarta maszyna prawdopodobnie z powodu usterek czasowo pozostała w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.

Czytaj też

W tej sytuacji rzucenie do służby operacyjnej (na drugorzędnym kierunku, ale jednak) samolotów z zespołu akrobacyjnego jest prawdopodobnie symptomem doraźnego łatania ubytków w jednostkach liniowych. Do tej pory samoloty w barwach akrobacyjnych do działań operacyjnych wykorzystywała Ukraina, jednak przy rozmiarach i stanie jej lotnictwa nikogo to nie dziwiło i nie dziwi.

Reklama

Komentarze (5)

  1. Tani2

    Eee,ja wytłumacze o co loto,żadna bieda te samoloty w barwach pokazowych to normalne samoloty bojowe są tak samo wyposażone jak w jednostkach bojowych i piloci ćwiczą nie tylko akrobację ale i normalne operacje bojowe. A ponieważ piloci i samoloty muszą swoje wylatać to jw. Do tego w ramach sankcji nie mają gdzie występować,ostatnio byli w Dubaju. Co do kondycji lotnictwa wojskowego ostatnio CNN podał powołując się na zròdło w Pentagonie że FR angażuje 20% swojego lotnictwa.

    1. Wania

      "FR angażuje 20% swojego lotnictwa." To wynika z ich doktryny wojennej. W czasie pustynnej burzy USA wykorzystało 100% tajnych f-117, które zniszczyły 40% wszystkich trafionych celów. Jako pierwsze pojawiły się nad Bagdadem pierwszej nocy stanowiąc tylko 2% użytych samolotów. Po zdobyciu panowania w powietrzu ruszyła operacja lądowa. To miało wpływ na straty - zabitych i rannych było ok 800 żołnierzy. Rosja jak widać doktrynę ma jedną od 100 lat - "ludzi u nich mnogo". 340 tysięcy zabitych, 5700 straconych czołgów, 10 tysięcy transporterów i 8000 artylerii ale za to stracili tylko 324 samoloty. A drugiego dnia trzydniowej specoperacji minister obrony Rosji z dumą obwieścił, że panują w powietrzu nad całą Ukrainą.

    2. Tani2

      Wania daj pokòj z tymi trzema dniami. Trzy dni to szacunek Pentagonu. To nie wojna ,za wyjątkiem pierwszych trzech m-cy armia FR nie walczy.

    3. GB

      Nie to nie był szacunek Pentagonu. To był szacunek ruskich . Desant w Hostomelu, poderwanie w powietrze brygady desantowej na Ił-76, która tam miała wylądować i iść na Kijów, działania rajdowe 1Gwardyjskiej Armii Pancernej bez osłony skrzydeł w kierunku na Kijów, bez zabezpieczenia logistycznego, jednoznacznie wskazują , że to miała być krótka operacja ( tak jak w Afganistanie) zakończona zdobyciem stolicy i wyeliminowaniem rządu ukraińskiego w krótkim okresie czasu. A się nie udało.

  2. Tani2

    Marsz słoni w FR . Kilka dni temu ukazał się filmik lecaącej formacji An-124 Rusłan w ilości 7miu sztuk. Jak napisał fighterbomber gdzie leciały? Naprzòd..... A teraz też z tego źròdła fotka kadłuba An-26 numer burtowy czerwony 01 nad wjazdem zamontowana domowa klimatyzacja gwiazda zamalowana na biało i tego koloru napis na burcie...BBC LNR czyli siły powietrzne Ługańskiej Narodnoj Respubliki. I ostatnia ciekawostka Mjamma otrzymała ostatnio od producenta dwa nowe Su-30smE czyli wersję eksportową. W zamian kraj ten eksportuje do Rosji ....amunicję artyleryjską.

    1. GB

      Pocieszne jest to że ruskie An-124 to samolot u nich schyłkowy. Brak silników które były produkowane na Ukrainie wkrótce załatwi po kolei te samoloty.

  3. Tani2

    I znowu friendli fire,tym razem to Su-25 pilot nie żyje pogoda była nielotna leciał na przyrządy znalazł się tam gdzie być nie powinien zaliczył go własny Buk. Taka robota....

  4. CCCP

    przecież to własnie były działania na pokaz :) wszystko w normie. tej kacapskiej oczywiście :)

  5. szczebelek

    Może chcieli zorganizować pokaz?😂🤣

Reklama