Reklama

Siły zbrojne

fot. Twitter

Rosjanie wzięli szturmem bazę na Krymie. Dowódca został porwany

Rosyjskie oddziały przebiły się do ukraińskiej bazy wojskowej sił powietrznych na Krymie. Do środka wjechały wozy opancerzone, według świadków doszło do wymiany ognia. 

Szturm na bazę lotniczą Belbek położoną nieopodal Sewastopola na Krymie został przeprowadzony w późnych godzinach popołudniowych. Rosjanie staranowali bramę, a ukraińskie jednostki złożyły broń. Wcześniej rosyjskie siły otoczyły bazę  i nakazały żołnierzom ukraińskim opuszczenie obiektu , grożąc, że w przeciwnym razie rozpocznie się szturm.

Ukraiński Kanał 5 informuje, że dowódca jednostki wojskowej Julij Mamczurur został porwany w Belbeku przez żołnierzy rosyjskich. Nie jest znane miejsce jego przetrzymania. Wcześnie media informowały, że Mamczur został zabrany na w nieznane miejsce "na rozmowy". Belbek był jedną z ostatnich baz na Krymie, które po rosyjskiej aneksji, pozostawały pod kontrolą Ukraińców. Formalnie pod kontrolą Kijowa znajduje się większość baz, ale większość z nich bez użycia siły zajęli już żołnierze rosyjscy.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (2)

  1. Bogdan

    Zajęcie Krymu można porównać do anschluss Austrii Hitlera ! Putin nie przebiera w gebelsowskiej propagandzie i hitlerowskich agresji !!! Gebels + Hitler = PUTIN

  2. jaś

    "w nieznane miejsce "na rozmowy"", wiadomo jak ruskie rozmowy wyglądają, wielu już doswiadczyło.

Reklama