- Wiadomości
- Komentarz
Rosjanie wyciągają z magazynów MiGi-29. Na handel czy do walki? [KOMENTARZ]
W sieci pojawiły się zdjęcia satelitarne rosyjskich baz lotniczych w Kursku i Millerowie pod Rostowem. Na ich powierzchniach postojowych pojawiają się liczne samoloty typu MiG-29, dotychczas nie używane przez Rosję w wojnie w Ukrainie. Co oznacza się ich nagłe pojawienie?

Maszyny zostały wyprowadzone z magazynów lotniczych przy tych bazach. O ile w grę nie wchodzi dezinformacja, to zapewne mamy do czynienia z przeprowadzeniem sprawdzeń i uruchomienie tych maszyn. Ich celem może być wprowadzenie tych samolotów do działań przeciwko Ukrainie. Dotychczas Rosjanie wykorzystywali w konflikcie niemal wyłącznie najnowszych typów odrzutowce bojowe. Były to wielozadaniowe Su-30, bombowce frontowe Su-34, samoloty przewagi powietrznej Su-35, najstarsze z nich, lecz nie mające następcy samoloty pola walki Su-25 oraz bombowce strategiczne. Poza tymi ostatnimi, które za wyjątkiem bombardowania Mariupola, pozostawały poza strefami walk, wszystkie rosyjskie platformy poniosły nad Ukrainą ciężkie straty. Zgodnie z obliczeniami strony oryxspioenkop.com, do dzisiaj zniszczonych zostało już co najmniej: 11 Su-30SM, 22 Su-25 plus jeden ciężko uszkodzony, jeden Su-35S, 16 Su-34 plus jeszcze jeden samolot z rodziny Su-27/30/34/35. Oprócz tego w katastrofie lotniczej utracony został jeden MiG-31BM na Krymie a także osiem starszych bombowców frontowych Su-24M/MR z czego tylko jeden podczas działań operacyjnych a siedem w czasie ataku na krymska bazę lotnicza Saki.
Zobacz też
Rosjanie mogli nie chcieć wprowadzać do walki starszych samolotów z różnych względów. Su-27, MiG-29 i Su-24 to maszyny, które posiada także Ukraina i mogło chodzić o chęć uniknięcia pomyłek przy ich rozpoznawaniu i "friendly fire". Z drugiej strony mogła to być próba uniknięcia zbyt dużych strat w sprzęcie i – może przede wszystkim – wśród pilotów. Stare samoloty wyposażone są w gorsze środki samoobrony i łatwiej mogłyby padać ofiara ukraińskiej OPL.
Niezależnie od tego jakie były te powody, wygląda teraz na to, że Rosjanie rezygnują z dotychczasowej polityki. 9 października pojawił się dowód na zestrzelenie wspomnianego pierwszego rosyjskiego Su-24, co oznacza, że co najmniej od października typ ten został wprowadzony do walki. Teraz z magazynów wyciągane są MiGi-29, przy czym w Kursku - maszyny zmodernizowanej i wielozadaniowej wersji MiG-29SMT.
Схоже незабаром в зведеннях щодо втрат РФ можна буде побачити МіГ-29. З аеродрому Міллєрово повивозили МіГ-29, які там стояли на зберіганні. pic.twitter.com/Muv1zboisH
— MilitaryAviationInUa (@Ukraine_AF) October 16, 2022
MiG-29 był kiedyś symbolem nowoczesności rosyjskich Sił Powietrzno-Kosmicznych i najliczniejszym i najbardziej rozpoznawalnym ich samolotem. Czasy te dawno już jednak minęły, szczególnie że okazało się, iż parametry techniczne tych maszyn pozostawiały wiele do życzenia. Wysoka była cena eksploatacji w stosunku do możliwości. Problem stanowił relatywnie słaby zasięg, brak wielozadaniowości i mały udźwig uzbrojenia. Za bardziej perspektywiczny uznano cięższego Su-27 i to w jego wersje rozwojowe zainwestowano.
Do dzisiaj w służbie pozostało tylko około 250 MiGów-29 plus około 20 w marynarce wojennej. Stan większości z nich, wynikający z niskiej kultury technicznej i przechowywania samolotów „pod chmurką", pozostawia wiele do życzenia. Nie widać ich chociażby w czasie incydentów i prowokacji powietrznych czy przechwytywania samolotów NATO.
Zobacz też
Obecne wyciąganie MiGów-29 z magazynów może świadczyć o dwóch zamysłach. Jednym może być oddanie tych samolotów Iranowi, który potrzebuje samolotów bojowych do ochrony własnego nieba i któremu MiGi-29 bardziej by się przydały niż Rosji w jej obecnej sytuacji. W zamian Teheran mógłby odstąpić kolejne systemy bezzałogowe bądź pociski balistyczne przydatne w agresji na Ukrainę. Drugą, bardziej prawdopodobną, możliwością jest chęć włączenie tych maszyn do walki o ukraińską przestrzeń powietrzną. Wpisywałoby się to w filozofię nowego głównodowodzącego siłami rosyjskimi, gen. Siergieja Surowikina, zwolennika łamania przeciwnika dzięki osiągnięciu przewagi w powietrzu. Bardzo możliwe, że Rosja zerwie w związku z tym z polityka oszczędzania swojego lotnictwa bojowego i będzie chciała przeprowadzić operację lotniczą na wielką skalę obliczoną najpierw na uzyskanie dominacji w powietrzu a potem na jej wykorzystanie do niszczenia ukraińskich wojsk lądowych i wspierania sił własnych. Przede wszystkim w tej pierwszej fazie MiGi-29 mogą okazać się pomocne.
WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS