Reklama

Siły zbrojne

Egipt szuka zamienników dla rosyjskich maszyn

Autor. Ministerstwo Obrony Egiptu/Facebook

Egipskie Siły Powietrzne mają się zmagać z problemem braku części zamiennych do swoich samolotów oraz śmigłowców, które zakupili w Rosji jak: MiG-29M2 i Mi-17. Powodem są sparaliżowane łańcuchy dostaw i sankcje nałożone na Rosję. Dlatego Egipt szuka możliwości nabycia nowych samolotów – informuje portal Scramble.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Egipskie Siły Powietrzne, które posiadają rosyjskie samoloty MiG-29M2 czy śmigłowce Mi-17 mają się zmagać z problemem braku części zamiennych do rosyjskich samolotów, powodem są sparaliżowane łańcuchy dostaw oraz sankcję wynikające z rozpętania przez Rosję wojny na Ukrainie 24 lutego 2022 roku. Z tego też powodu Egipt szuka współpracy z Indiami w zakresie potrzebnych części zamiennych oraz nabycia nowych samolotów z innych krajów.

Według Institut Montaigne około 70% sprzętu Indyjskich Sił Powietrznych jest pochodzenia rosyjskiego. Myśliwce Suchoj Su-30MKI stanowią około 14 z 30 eskadr tego lotnictwa. Są też myśliwce MiG-29UPG i MiG-21, samoloty tankowania powietrznego Ił-78, a także dwa samoloty IL-76, które zostały przerobione do przenoszenia systemów Airborne Warning And Control, które Indie kupiły od Izraela. Podobnie jest jeśli chodzi o śmigłowce, tutaj również spora cześć ma pochodzenie rosyjskie. Na wyposażeniu Indii są śmigłowce Mi-17, śmigłowce szturmowe Mi-35, ciężkie śmigłowce transportowe Mi-26 oraz śmigłowce do zwalczania okrętów podwodnych produkcji Kamowa. Indyjski państwowy Hindustan Aeronautics Limited (HAL) produkuje silnik Klimow RD-33 Series-3 dla floty MiG-29UPG Indyjskich Sił Powietrznych (IAF), a także wytwarza większość części zamiennych u siebie.

Reklama

Czytaj też

Warto tutaj nadmienić, że Indie jako jeden z niewielu krajów na świecie otrzymał pomoc od ZSRR potem Rosji na budowę fabryk do montażu licencjonowanych myśliwców MiG-21 i MiG-23/27, a także napraw czołgów T-72. Od czasów zimnej wojny Rosja dostarczała Indiom zaawansowane technologicznie produkty jak np. S-400, jak i myśliwce Su-35.

Jednak Indie coraz bardziej starają się dywersyfikować źródła pozyskiwania swojego sprzętu. Powodem jest słaba jakość rosyjskiego sprzętu jak i fakt, że Indie zbliżają się do krajów zachodnich w ramach Indo-Pacyfiku. USA i kraje europejskie mają nadzieję, że New Delhi pomoże im zrównoważyć Chiny w regionie.

Wrócimy jednak do Egiptu. 24 zamówione Su-35S dla Egipskich Sił Powietrznych, Rosja postanowiła sprzedać Iranowi, ponieważ Egipt z nich zrezygnował. Wszystkie wyprodukowane Su-35 są nadal przechowywane w fabryce Suchoja w Komsomolsku nad Amurem. Podczas testów porównawczych robionych przez Egipt pomiędzy Rafale a Su-35, radar Su-35 wielokrotnie zawodził. O wyniku starcia obu samolotów zadecydowała elektronika. Pilot francuskiego myśliwca szybko zorientował się, że jest opromieniowany radarem i wykorzystując pokładowy system walki elektronicznej – Thales SPECTRA (Self-Protection Equipment to Counter Threats for Rafale Aircraft) zagłuszył bez problemu stację radiolokacyjną Su-35. Rosyjski samolot nie był więc w stanie naprowadzać swojego uzbrojenia, natomiast Rafale bez problemu namierzył przeciwnika swoim radarem i ostatecznie go „zestrzelił".

Czytaj też

USA naciskają również na kraje, z którymi współpracują by nie kupowały rosyjskiego uzbrojenia. I tak, gdy partia sześciu Su-35S była gotowa do dostarczenia, rząd USA zagroził Kairowi sankcjami wobec jego sił zbrojnych. Dlatego też Egipt stoi przed poważnym problem, ponieważ czymś musi zastąpić braki w częściach zamiennych, braku możliwości poszerzenia floty o nowe rosyjskie samoloty, a także ich zawodności czy słabości względem zachodnich.

Egipt miał w swojej historii kilka etapów dywersyfikacji swojego uzbrojenia. W 2014 roku prezydentem Egiptu został Abdel Fattah el-Sisi. Dążył on do dywersyfikacji wyposażenia egipskiego wojska, w tym sił powietrznych, i zmniejszenia jego zależności od Waszyngtonu. Dlatego też nabyto francuskiego wielozadaniowego odrzutowca myśliwskiego Dassault Rafale w 2015 roku w ramach przełomowej wielomiliardowej transakcji zbrojeniowej. Następnie prezydent postanowił przeprowadzić znaczne zakupy zbrojeniowe w Rosji, gdzie nabył 46 myśliwców MiG-29M/M2 dla Egipskich Sił Powietrznych. W 2018 roku el-Sisi przeforsował zamówienie na bardziej zaawansowane rosyjskie Su-35 Flanker-E w ramach transakcji o wartości 2 mld dolarów pomimo stanowczych ostrzeżeń USA, że może to wywołać sankcje wobec Kairu w ramach ustawy Countering America's Adversaries Through Sanctions Act (CAATSA). Dlatego też w związku z wojną rozpętaną przez Rosję i naciskami ze strony USA, i swoimi testami użyteczności myśliwca, Egipt zrezygnował z tych samolotów.

Związku z tym w marcu Stany Zjednoczone informowały, że są skłonne dostarczyć Egiptowi samoloty bojowe Boeing F-15 Eagle, jeśli Egipt zrezygnuje z Su-35. Przypuszcza się, że Stany Zjednoczone mogą Egiptowi sprzedać najnowszy wariant Advanced Eagle, który wcześniej został sprzedany Arabii Saudyjskiej (F-15SA), Katarowi (F-15QA). A Flota 220 F-16 w służbie egipskich sił powietrznych przejdzie wkrótce znaczącą modernizację, ponieważ amerykańska administracja to zatwierdziła.

Czytaj też

Ale Egipt nie tylko ma oferty z USA. Egipt jest bliski sfinalizowania wartej 3 mld dolarów transakcji z Włochami na 24 myśliwce Eurofighter Typhoon. Sprzedaż odrzutowców jest częścią szerszej transakcji zbrojeniowej, obejmującej okręty wojenne, samoloty bojowe i szkoleniowe (24 M-346 Master) oraz satelitę wojskowego.

By zastąpić lukę po Rosji, Republika Korei również zaoferowała Egiptowi eksport i wspólną produkcję zaawansowanych trenażerów odrzutowych FA-50/T-50 Golden Eagle. Według portalu Scramble Egipskie Siły Powietrzne szukają zastępcy starzejącej się floty Alpha Jetów i potrzebują nabyć około 100 samolotów. Podobnie jest w kwestii zastąpienia EMB-312 Tucano i pozyskania od Korea Aerospace Industries (KAI) KA-1 Woongbi.

Czytaj też

Egipt ma także prowadzić rozmowy z Japonią na temat pozyskanie wojskowych samolotów transportowych Kawasaki C-2, produkowanych przez Kawasaki Heavy Industries (KHI). W planach może też być dokupienie myśliwców Rafale. Przypomnijmy, że w 2021 roku, Egipt złożył we Francji zamówienie na 30 nowych myśliwców Rafale, które mają uzupełnić flotę 23 Rafale.

Siły Powietrzne Egiptu są bardzo zróżnicowane. Egipt posiada samoloty z różnych krajów tak NATO-wskich jak i Rosji. Na wyposażeniu Sił Powierzanych Egiptu jest: 220 – F-16; 75 – Mirage; 38 – MiG-29M/M2; 24 – Rafale DM/EM; 15 - Mirage 2000EM; 13 – Alpha Jet; 5 – Su-35SE oraz cała masa starego radzieckiego sprzętu, który jest w rezerwie albo jest niezdatny do użytku. W zamówieniu jest również 30 Rafale DM/EM.

Reklama
Reklama

Komentarze (8)

  1. Darek S.

    Na Świecie jest cała masa posowieckiego sprzętu, tylko trzeba by go odkupić i zaproponować w dobrej cenie sprzęt na zamianę. Nikt nie chce za to płacić.

  2. kaczkodan

    Byłoby bardzo dobrze gdyby USA zdołały zdobyć te Migi celem przekazania na Ukrainę.

    1. Valdi

      Fiu fiu fiu Niezły pomysł Gratulacje

  3. ΚrzysiekS

    @Hubert Nie wiem jak ty ale ja zamiast kilkuset odrzutowców wole mieć mimo wszystko w miarę sprawną służbę zdrowia i policję skutecznie zwalczającą przestępczość stadionową. W Egipcie jeśli zostaniesz poważnie ranny w wypadku samochodowym (czyt. jest źle ale jeszcze nie "stan ciężkI") to poza Kairem twoje szanse na przeżycie w szpitalu (sic!) wynoszą do 15%. Dla porównania, taka sama sytuacja w dowolnym szpitalu powiatowym w Polsce i masz około 95% szans na przeżycie. Można narzekać na NFZ ale mimo wszystko pod względem opieki zdrowotnej jest nam bliżej do Zachodniej Europy niż krzyczenia "Inshallah".

    1. Hubert

      Ja nie piszę tutaj o krzyczeniu czegokolwiek. Piszę, że taki kraj jak Polska może zwiększyć liczbę myśliwców jednocześnie nie uderzając w służbę zdrowia, której problemem nie jest brak pięniędzy ale brak lekarzy i pielęgniarek. Nasze państwo po prostu stać na posiadanie dużego lotnictwa.

  4. Hubert

    Egipt- 440 mld $ PKB, 220 F-16 Polska- 730 mld $ PKB, 48-F16 Czy politykom w naszym kraju nie jest tak po prostu wstyd?

    1. boomer

      Przeliczanie PKB na ilość sprzętu wojskowego może wykazać, że najlepiej budźetem gospodarują niektóre państwa Afryki. Przy okazji zadaj sobie pytanie, skąd Polska ma wziąć pilotów na setki odrzutowców.

    2. Chyżwar

      @boomer Ale Hubert dobrze pisze. Każde normalne państwo, które jest państwem granicznym paktu militarnego, do którego należy powinno inwestować w swoją obronność. Tym bardziej, jeśli ma za sąsiada kraj, z którym ma się przykre doświadczenia historyczne. Przykre, że przez trzy dekady postępowaliśmy dokładnie odwrotnie. Cóż, widocznie, żeby być normalnym państwem najpierw trzeba mieć normalnych wyborców i tym samym normalnych polityków.

    3. Walter

      Egipt ma sponsora na uzbrojenie (Arabia Saudyjska)

  5. Ma_XX

    I gdzie piewcy ruskiej techniki?

    1. szczebelek

      Razem z nią jako gruz200 🤡🤡🤡

  6. Góral70

    Ciekawe informacje, Egipt - państwo które ledwo dizała, posiada 220 myśliwców F16 i dziesiątki innych. To bardzo ciekawe.

  7. Prezes Polski

    Nie rozumiem skąd te dziady mają na to kasę.

  8. Valdi

    Przypomnijmy 2,4mld USD za modernizację 125 sztuk F16 Z radarem aesa apg83 To właśnie Grecja Bardzo konsekwentnie A tutaj groch z kapustą