Reklama

Siły zbrojne

Rosja: wysoka gotowość wojsk Zachodniego Okręgu Wojskowego

Fot. mil.ru
Fot. mil.ru

Ministerstwo Obrony Łotwy poinformowało o przejściu wojsk rosyjskiego Zachodniego Okręgu Wojskowego w stan wysokiej gotowości.

Wojska rosyjskiego Zachodniego Okręgu Wojskowego, graniczącego z państwami bałtyckimi, przeszły w stan wysokiej gotowości - poinformowało łotewskie ministerstwo obrony. W komunikacie podano, że w stanie gotowości bojowej znajdują się oddziały dwóch armii pancernych (1. i 20.), biorące udział w ćwiczeniach wojskowych mających miejsce na terenie całego Okręgu. Ogółem jest to ok. 30000 żołnierzy i 500 czołgów.

Łotewskie ministerstwo przekazało również, że miejsca stacjonowania w portach opuściło kilkadziesiąt jednostek Floty Bałtyckiej, Północnej i Morza Czarnego.

Strona rosyjska podaje, że jednostki Zachodniego Okręgu Wojskowego znajdują się w stanie wysokiej gotowości od tygodnia. Ma to być związane z prowadzeniem zakrojonych na szeroką skalę manewrów, ćwiczeniami w zakresie kontrolowania przemieszczających się wojsk i sprawdzaniem współdziałania oddziałów różnych formacji wojskowych podczas wykonywania standardowych zadań.

Czytaj też: Ćwiczenia u granic NATO. Rosja rozpoczyna manewry "Współpraca 2016".

Koncentracja wojsk "związana jest z założeniami scenariusza ćwiczeń, zakładającego przeprowadzenie operacji obronnej na kierunku o znaczeniu strategicznym przy wykorzystaniu szerokiego arsenału uzbrojenia" - głosi komunikat Rosjan.

Reklama
Reklama

Komentarze (20)

  1. 45

    Co to są normy?Podstawowa norma to jednostka ognia.Jednostka ognia to upraszczajac jeden komplet amunicji.Piszę komplet bo amunicja jest różna/ppanc,burząca,odłamkowa itd/ile jest każdej określa nie norma ale regulamin Bo to zależy od zadania jakie dostaniecie do wykonania.Ile ,w pojazdach tyle ile jest uchwytów i schowków nie wolno wozić amunicji luzem.Z bronią palną jest inaczej-podczas wykonywania zadania bojowego jakim była służba uzbrojony byłem w pistolet TT z trzema magazynkami amunicji.Jeden w pistolecie i dwa w kieszeniach kabury.D-ca mojej Dywizji zobowiązal d-ce pułku do kontroli czy żolnierze noszą tą amunicję na słuzbie Co do stanu pełnej got,to jest czysta teoria tego się nigdy i nigdzie nie ogłasza.Bo amunicja raz pobrana do magazynu wrócić nie może.Jeśli czytacie o manewrach to podzielcie liczbę pocisków przez wojakow.I wyjdzie wam norma z tym że większość to będa tzw ślepaki.Amunicją bojową strzela się tylko na strzelnicach/pasach ognia/pod pełną kontrolą i zachowaniu reżimow bezpieczenstwa Tak samo ćwiczy armia FR czyli ruska. O żadnych kleszczach nie ma mowy.To są manewry zapowiedziane bo gdyby nie były nasz Rząd wyraził by zaniepokojenie.

  2. Paula

    Miedzymorze to jedyna szansa dla Polski, mozemy sie (z Ukraina) nie kochac, ale musimy trzymac sie razem. NATO to cyrk i jakos widze, ze nawet nasza generalicja zaczyna to juz czuc! Zaden Belg czy Portugalczyk nie bedzie rabal sie saperka na smierc i zycie, po nocy spedzonej w zasypanym sniegiem blotnistym okopie. Takie sa realia “nowoczesnego” pola walki. Zachodnia “logika” nie panimaju braku logiki naszego regionu, stad ich cale analizy wojskowe to banialuki. Czy juz kupilismy te glowice jadrowe na czarnym rynku?

  3. mapiec

    tylko samobójca mógłby rozpętać wojnę z NATO, więc żadnej wojny nie będzie

    1. Afgan

      Tylko samobójca mógłby rozpętać wojnę z Francją czy Anglią...............Tak mówili o Hitlerze jeszcze 31 sierpnia 1939 roku.

  4. Kedar1985

    Już wiele razy ruscy byli w stanie gotowości. Wiedzą czym grozi potencjalny atak. Zwykle straszenie, które jest wpisane w historię Rosji. Na straszeniu się kończy

    1. Afgan

      Ideą takich manewrów i nagłego podnoszenia stanów gotowości i następnie równie nagłego odwoływania jest właśnie osłabianie czujności wroga poprzez jego nerwowe zmęczenie. Za pierwszym, czy dziesiątym razem będzie panika bo są jakieś manewry, ale za setnym czy dwusetnym będzie "eeee tam, znowu to samo" a tu bam-baram-bam. ;P Wróg nie śpi, bądź czujny ;P

  5. 45

    Jak są ćwiczenia to musi być podwyższona gotowość bojowa.To ma na celu zatrzymanie żolnierzy w koszarach.Odwołuje się urlopy i przepustki.To jest rutynowe działanie i nie jest związane z wydawaniem amunicji i innych materiałów wojennych.Te 30.000 i 500 to wszystkie wojska na tym terenie.W mojej jednostce zaliczenie gotowośći było związane z wyjazdem za bramy koszar całej techniki będacej na etacie/artyleria/nasz wódz dostał na to 8godzin.Daliśmy radę ale jak to nie napiszę.Jeszcze raz to są rutynowe ćwiczenia każdej armii świata,NATO też chyba że to jest łamanie praw człowieka.Ja byłem z poboru więc praw nie miałem.

    1. tak tylko pytam...

      Przepraszam, że pytam, ale w której armii pan służył? Po intencji wypowiedzi pańskich dotychczasowych wpisów pewności nie mam...

  6. 45

    Dopiszę,najwyższym stanem gotowości bojowej jest ,,Pełna gotowość bojowa,,Stany jednostek są zgodne z etatami technika jest zaopatrzona w paliwo i materiały eksploatacyjne zgodnie z normą.Wydana jest amunicja bojowa i racje żywnosciowe zgodnie z normą.Wojsko ma być gotowe do działan bojowych.Normy czasu określa regulamin

  7. Robin

    Jak znowu rospentają wojnę na Ukrainie lub w krajach bałtyckich to wystarczy że Europa odetnie im transport, po miesiącu leżą z głodu,

    1. Ojciec 6+ dzieci

      Jaki głód? Przecież jeśli nie będzie odpowiedzi militarnej na inwazję to Rosja będzie się żywić z podbitego terenu a tam jedzenia jest pełno. Takie myślenie to jak w I RP, która nie chciała wydawać na wojsko i myślała, że Rosja też nie będzie wysyłać wojska bo to drogo. A Rosja wojska wysłała i IRP zapłaciła za te wojska bo one się żywiły z terenów podbitych. Rosję może tylko powstrzymać PEWNOŚĆ, że Moskwa i Petersburg pójdą z grzybem atomowym jeśli oni zrobią inwazję na NATO. Tyko strach może ich powstrzymać. Rosja gra twardo bo nie ma pewności, że ktoś ich zbombarduje jak oni zrobią inwazję. Są odważni strachem Zachodu.

  8. DJ

    W polskim interesie nie leży eskalowanie napięcia z ruskimi z powodu Ukrainy. Powinniśmy z nimi prowadzić realpolitik dokładnie tak jak robią to Niemcy. Zachowujemy się bezmyślnie. Dodam jeszcze że nie jestem ruskim trollem, tak na wszelki wypadek aby było jasne.

    1. Kiks

      A co robi Polska? Rakiety kieruje? Czołgi wysyła? Krytykuje tylko imperialną politykę ruskich, którą poczuliśmy na sobie i stara się uniezależnić energetycznie. Wielu kmiotków to jednak boli.

    2. loki

      Skoro nie jesteś ruskim trollem to jesteś osobą której ich propaganda namieszała nieźle w głowie. Jak chcesz handlować z krajem tak wrogo nastawionym jak Rosja. Chłopie dzisiaj Ukraina, jutro kraje bałtyckie a potem My. Pomimo mojej niechęci do Ukrainy to uważam że wolna Ukraina to gwarancja naszego bezpieczeństwa bo mamy bufor pomiędzy Rosją a nami.

    3. gość

      a co zrobić jeśli bandyta nie przestrzega żadnych zasad niemcy powadzą taką politykę bo wiedzą że między nimi jest jeszcze ukraina polska kraje bałtyckie i skandynawskie

  9. Dwa

    Dokladniw. Gry strategiczne nato pokazuja ze nikt za baltow czy Polske ginac nie bedzie. Pozwola nawet na uzycie przez ruskich atomu. Byle nie nastapila eskalacja na kraje zachodnie.

  10. kkk

    Bo nienaruszalna granica NATO jest niestety na Nysie i Odrze. Obie strony traktują demoludy jako strefę buforową.

    1. Plush*

      Dokładnie i mogą siać swą propagandę ile chcą ale takie są fakty. Litwy Łotwy i Estonii nie są teraz i nie będą w stanie obronić choćby chcieli. Polska to bufor na opóźnienie i wykrwawienie nasze do czasu ugody z Moskwą. Wszystko stoi na Odrze a OT i goły T72 i BWP-1 tu niczego nie zmienią. Nawet gdyby rusek ruszył nikt na zachodzie nie pomoże i wsadźcie sobie ten kit o art. 5 w 4 litery.

    2. dk.

      a czy raczej nie jak Nadrenię ?

    3. Trollhunter

      Granica demoludów to była na Łabie a nie Odrze. A nienaruszalna granica NATO obecnie jest na Narwie. Im szybciej sobie z tego zdacie sprawe tym lepiej.

  11. Kupione i czeka;-)

    Kogo zaatakuje Rosja, gdy na jej terenie w środku Moskwy i Sankt Petersburga wybuchną na nie wiadomo czyje bomby atomowe? Wiele sił chce stabilizacji w Europie, a wolna Polska to gwarancja pokoju światowego.

  12. palacz

    Rosja może zająć kraje bałtyckie w 24 godz i połączyć obwód Kaliningradzki z Białorusią przez przesmyk suwalski. Po to są te czołgi, zanim na to się pozbiera będzie już pozamiatane. Oczywiście rosyjskie czołgi nie dojadą do kanału La manche, tylko Rosja przeprowadzi tzw. nuklearne uderzenie de-eskalacyjne na terenie Polski. Takie są rosyjskie plany. Ja jakoś nie wierzę że zachód pójdzie na strategiczną wymianę ciosów atomowych z Rosją (co równa się koniec z świata) z powodu krajów bałtyckich czy też Polski. Niestety, ale nasze ujadanie na Rosję to głos karpia przed wigilią.

    1. Kiks

      Odejdź czasem od komputera dziecko. Poza tym świat będzie sobie tak stał i patrzył. A ruskim można błyskawicznie karki połamać sankcjami finansowymi. Doskonale o tym wiedzą.

    2. Natohk

      ... jeżeli już tak "gdybamy" to mam jedno pytanie - po co Rosja ma zajmować "przesmyk suwalski" skoro zajmie kraje Bałtyckie? Proponuję zerknąć na mapę i wytłumaczyć na czym ma polegać ten błyskotliwy plan bo mam wrażenie że każdy powtarza tylko w kółko jeden i ten sam tekst wcale nie analizując sytuacji tam panującej. Z militarnego punktu widzenia "atak na przesmyk suwalski" jest czystą stratą czasu oraz środków i spokojnie można Polskę ominąć: ot Wilno leży tuż przy granicy i do niej prowadzi z dwóch stron fajna, płaska droga w sam raz nadająca się do szybkiego rajdu. A ominiecie Polski to ważna kwestia militarno-polityczna bo po co wciągać w ewentualną ruchawkę kolejne państwo i to może nie potężne ale mające zdecydowanie większy potencjał niż sumarycznie LŁE? Oczywiście pomijam kwestię NATO i solidarności bo to decyzja polityczna, a politycy jacy są to niestety wiemy... To oczywiście analiza zrobiona na szybko bez głębszych rozważań

    3. Mat

      Jeśli już to obwód kalininigradzki połączyliby z Białorusią poprzez Litwę, bo tam przebiegają drogi (chociażby z czasów ZSRR), przesmyk suwalski mogliby co najwyżej zająć, żeby utworzyć bufor.

  13. war is coming

    Pic na wodę nic więcej Siły o których jest mowa są zbyt małe na cokolwiek co zagrażałoby Nato to po pierwsze. Po drugie na dzień dzisiejszy jest Syria i dopóki tam trwa konflikt i decydujące walki o Aleppo to na atak Rosji nie ma co liczyć. Otwieranie drugiego frontu w tej sytuacji po prostu byłoby bezsensowne, sytuacja z Syrią jest analogiczna do wojny domowej w Hiszpanii skończy się mamy wojnę światową jak w bank, kwestia kiedy ale raczej nie dziś.

    1. SLAW69

      Siły ruskie w Syrii są nieliczne, ale znaczące. Stanowią parasol dla nieskrępowanych działań Assada. Hiszpania była poligonem możliwości, a Syrię ciężko do tego porównywać (wszyscy zainteresowani zdążyli się już sprawdzić). Rosja miała zawsze 2 imperialne cele: nieskrępowany dostęp do M. Śródziemnego i do M. Północnego. Obecny cel (wyznaczany przez pana Dugina) to Atlantyk. W KAŻDEJ SYTUACJI POWINNIŚMY POKAZYWAĆ ROSJI WOLĘ, DETERMINACJĘ I MOŻLIWOŚCI OBRONY.

  14. grzegorzb3

    RoSSyjskie wypowiedzi należy czytać odwracając o 180 stopni. Jeśli zatem mówią o pokoju czy operacjach obronnych to należy to rozumieć to jako wojnę czy przygotowaniach do agresji i ataku. RoSSja zachowuje się coraz bardziej nerwowo. Do gospodarzy na Kremlu dotarło wreszcie, że przegrywają wyścig z czasem. Zanim rozsypująca się gospodarka uniemożliwi utrzymanie sił zbrojnych na dotychczasowym poziomie to próbują coś jeszcze ugrać. Cięcia roSSyjskich programów zbrojeniowych pokazują, że w średniookresowej perspektywie nie mają żadnych szans, za to jeszcze mogą pogrozić teraz tym co mają.

    1. yaro

      w 1939 Niemcy też wg. nas mieli czołgi ze drewienka i naśmiewaliśmy się z nich dokładnie tak samo jak z Rosjan, po czym, rząd uciekł .... mądry jest ten kto się boi swojego wroga i zakłada, że ten wróg może być mądrzejszy od niego --- wtedy skutki konfrontacji nie są opłakane dla tego mądrego

    2. gts

      Sluszny tok myslenia. Oni zawsze tak maja raz na kilkanascie lat zdaja sobie sprawe ze bie da sie utzrymac gopsodarki bez zmian. Te zmiany sa robione w taki sam sposob. Inwazja na mniejszego sasiada i proba wymuszenia uleglosci zachodu a jednoczesnie grabiez gospodarcza. Jesli to sie nie udaje bo zachod czuwa, to przynajmniej trzeba zrobic teatr pt "jastrzebie i golebie" na Kremlu. Znalezc jakiegos cieplego prezydenta jak Gorbaczow i jezdzic po kredyty, technike itp. Jednak dzis wonec totalnej slabosci zachodu wysaje sie ze Putin moze odwazyc sie siegnac po nowe terytoria. Swiat jak zwykle pomruczy pogrozi a ruscy i tak zrobia swoje. Jak na olimpiadzie. Mieki nie jechac a pojechali i medale dedykuja pozostslym koksownikom ktorzy zostali. Brakuje jednak kogos pokroju Regana bo jak Ruski podniesie leb to zatrzyamc go nie bedzie jak.

  15. ryszard56

    powtorka z 39 a My znów slabi i liczymy na cuda

  16. skała

    Wszyscy patrzą na Krym, a to właśnie kraje bałtyckie mogą zostać zaatakowane!

    1. antyoszołom

      Mogą, tylko po co? Górna Wolta też może być zaatakowana...

  17. fx

    A kasy na zbrojenia z tygodnia na tydzień mniej co widać po cięciach w Rosji.

  18. edi

    Przecież Flota Bałtycka NIE ISTNIEJE Putin rozgonił ją jak Stalin.Chyba że Rosja to jedyny kraj który admirałów kształci w kilka miesięcy.

  19. Zjerzy

    Niech mi ktoś przypomni nazwisko generała, który mądrze mówił, że będziemy mieli 150 dni (czy ile tam) na przygotowanie się do wojny więc zdążymy z przygotowaniem rezerw.

    1. red

      Dokładnie ... co za .... nie będę się wyrażał ... w tym MONie siedzą. Jeśli miałaby wybuchnąć wojna, to własnie tak. Ruscy ogłoszą, że robią ćwiczenia, po czym udadzą się w kierunku naszej granicy. Dojadą w parę godzin i ... się zacznie. Za 3 dni Warszawa ich. A panowie generałowie będą w niewoli durne miny robili ....

    2. Realista33

      Tuchaczewski??

  20. KOMA

    Wysoka Gotowość Bojowa... NA PAPIERZE, jak wszystko w Rosji!