Reklama

Siły zbrojne

Rosja: Trzy nowe jednostki rakiet RS-24 Jars i 12 testów pocisków balistycznych

Fot. mil.ru
Fot. mil.ru

Rosyjskie strategiczne wojska rakietowe planują w bieżącym roku przezbroić w rakiety balistyczne RS-24 Jars trzy kolejne jednostki. Zaplanowano również 120 zadań treningowych i 12 próbnych startów pocisków balistycznych.  

Zgodnie z komunikatem ministerstwa obrony Rosji w bieżącym roku jednostki stacjonujące w Tagilu, Nowosybirsku i Kozielsku zostaną wyposażone w międzykontynentalne pociski balistyczne RS-24 Jars. Jest to wersja rozwojowa systemu Topol-M o zasięgu ponad 10 tys. km, zdolna do przenoszenia głowic jądrowych klasy MIRV. Wspomniane formacje mają też do końca 2014 roku osiągnąć gotowość operacyjną.

Zgodnie z deklaracją wiceministra obrony Jurija Borysowa, jest to część procesu modernizacji strategicznych sił rakietowych. Jego zdaniem do 2020 roku ilość nowoczesnych, mobilnych system balistycznych ma osiągnąć 100%. Obecnie stanowią one około 70% arsenału strategicznych wojsk rakietowych. Równolegle trwa modernizacja systemu dowodzenia i komunikacji . Ma to wpłynąć na skrócenie czasu niezbędnego do odpalenia i umożliwić działanie w ramach zautomatyzowanego systemu dowodzenia.

Na rok bieżący zaplanowano też 120 różnego typu ćwiczeń, z czego niemal połowę mają stanowić treningi taktyczne. Do końca 2014 roku zaplanowano też 12 próbnych odpaleń pocisków balistycznych. Część z nich będzie stanowić element programów badawczych i procesów modernizacyjnych związanych z nowymi typami pocisków. 

Reklama
Reklama

Komentarze (2)

  1. RIKI

    A zachód niech im dalej daje po 20 miliardów dolarów rocznie na utylizację starych reaktorów i głowic atomowych a oni bendą się ino produkcją nowych rakiet z głowicami jądrowymi zajmować! Zachód całkiem już chyba zgłupiał i prosi się o jakąś nową lekcję z histori ! Słowa Lenina '' Kapitaliści sprzedadzą nam sznur na którym my ich powiesimy !'' Francuzi i Niemcy ich dozbroją a jak zwykle po łbie dostanie Polska a oni jak to bywało w przeszłości wykręcą kota ogonem jakby nigdy nic się nie stało !

    1. prześmiewca

      Zachód może Rosji tych 20 mld $ - ta kwota to chyba wyssana z palca przez ciebie brednia, ale niech będzie - nie płacić na utylizację: Rosja może je sprzedać do "zutylizowania" Iranowi czy Wietnamowi. :-)

    2. Elf

      już przestań przestań... akurat te pieniądze na utylizacje (nie jest tego tyle ile wymieniłeś) to dobrze wydane pieniądze i pod ścisłą kontrolą... specjaliści od atomu z rosji muszą mieć pracę, bo jak nie na utylizację to pojadą pracować do Iranu albo innego kraju, który postanowi ciebie nawrócić na "jedyną słuszną religię" przy pomocy atomu....

    3. Scrapp

      Zgadzam się, niech wydają na to pieniądze przeznaczone na zbrojenia. Można też zaszantażować, że w przypadku udostępnienia technologii atomowej dla któregoś z niestabilnych krajów typu Iran czy Korea Płn. zostaną nałożone na Rosję sankcje przez ONZ (znacznie dotkliwsze niż te nałożone przez USA i UE w związku z Ukrainą). Przecież to prawie jakby dawać Rosji te pieniądze na nowy sprzęt wojskowy!

  2. Podpułkownik Wareda

    Do "RIKI"! Twój sposób myślenia, jest charakterystyczny dla większości Polaków. Prywatnie, nie dziwię się temu. Wielowiekowe, trudne, skomplikowane, niekiedy wręcz tragiczne stosunki wzajemne z państwem Carów rosyjskich, imperium Stalina i obecnie z Federacją Rosyjską, często wymuszają taki sposób myślenia i patrzenia na wszystko, co rosyjskie. W ocenie Rosji i Rosjan, jesteśmy zdeterminowani faktami historycznymi. No tak już jest i obawiam się, że jeszcze bardzo długo tak pozostanie. Nie przeniesiemy Polski na inny kontynent. A to oznacza, że jesteśmy skazani na sąsiedztwo z Rosją. To może nam się nie podobać, ale nie zmienimy tego. Nie ma możliwości. Co więc nam pozostaje?: jedynie dążyć do poprawy wzajemnych stosunków polsko-rosyjskich. Ja wiem, do tego potrzebna jest dobra wola obu stron. Tak czy inaczej, warto próbować. Pomimo tego, że jest to praca dla, co najmniej, dwóch pokoleń. Ale powtarzam - warto próbować. Dobrze, że zacytowałeś słowa Lenina. Ja przypomnę, inne jego słowa, a mianowicie: "Kto - kogo?". A propos utylizacji tych nieszczęsnych, starych reaktorów i głowic jądrowych. Na temat utylizacji głowic jądrowych, nie wypowiadam się. Nie znam żadnych szczegółów z tym związanych. Natomiast zgadzam się z tymi i twierdzę tak samo, że pieniądze wydane przez Zachód na utylizację starych reaktorów jądrowych /głównie z okrętów podwodnych, a także z obiektów cywilnych/, to nie są zmarnowane środki finansowe. Powiem więcej, należy pochwalić Zachód, że przeznacza środki na ten cel. Dla naszego wspólnego dobra. Znając opieszałość Rosjan i rozmemłanie administracji rosyjskiej w tych sprawach, aż strach pomyśleć co byłoby, gdyby Zachód nie mobilizował Rosji i nie pomagał finansowo. Nie wiem również, ile Zachód rzeczywiście, przeznacza pieniędzy na ten cel w skali rocznej. Z pewnością, są to niemałe kwoty.

    1. tk

      Nie można mieć dobrych stosunków z kimś kto Cię traktuje jako strefę wpłwyu wyrwaną spod kontroli. Pora to w końcu zrozumieć

    2. Grom

      Mądrze mowisz Podpułkowniku tylko trzeba tez pamietac ze gdy tylko pokazujemy dobra wole wobec Rosji ( nie Rosjan bo jako narod sa bardzo spoko , własnie wruciłem z Rosji z Omska ) to Rosja Putina chce nam ukrecic głowy