Reklama
  • Wiadomości

Rewolucja w amerykańskim systemie walki elektronicznej

Biuro badań naukowych amerykańskiej marynarki wojennej ONR (Office of Naval Research) w Arlington w stanie Virginia zainicjowało prace nad nowej generacji, kompleksowym systemem walki radioelektronicznej (WRE). Jak na razie ustalono, że program oznaczony jako EMWC2 (Electromagnetic Maneuver Warfare Command and Control) ma kosztować około 800 milionów dolarów.

Fot. M.Dura
Fot. M.Dura

Na zaproszenie biura ONR jak na razie odpowiedziało dwanaście podmiotów: Lockheed Martin, ArgonST, Northrop Grumman, Raytheon Integrated Defense Systems Advanced Technology Programs, EOIR Technologies, SI2 Technologies, S2 Corp., Sea Corp., Leidos, Rockwell Collins, Physical Optics Corp. i TiCom Geomanics. Wszystkie te firmy liczą na otrzymanie choćby części funduszy przeznaczonych na wspomniany program.

Amerykańskie siły morskie chcą za te pieniądze dokonać analizy możliwości, ocenić zadania i ustalić cele możliwe do osiągnięcia, a także zbudować szereg prototypów oraz ich podsystemów, które po połączeniu pozwolą na zintegrowanie wszystkich zadań związanych z walką radioelektroniczną. Obecnie mówi się o działaniu przede wszystkim w paśmie częstotliwości radiowych i radiolokacyjnych.

System ma być, oczywiście, otwarty i modułowy, tak że z dużym prawdopodobieństwem jego zadania będą cały czas modyfikowane (np. o działania w cyberprzestrzeni). Już podkreśla się wolę stworzenia specjalnego, wielozadaniowego i szerokopasmowego „ścianowego” systemu antenowego (w pełni sterowanego elektronicznie).

Ma to dać możliwość jednoczesnego tworzenia wielu wiązek antenowych, z których każda byłaby niezależnie sterowana i zasilana (a więc będzie mogła wykonywać inne zadania). Nowy kompleks WRE ma być również przystosowany do łatwego współdziałania z innymi systemami łączności, obserwacji technicznej oraz kontroli i dowodzenia (C4ISR). Rozpoznanie radioelektroniczne jest bowiem bardzo ważnym źródłem informacji, przydatnym do tworzenia świadomości sytuacyjnej oraz niezbędnym w procesie identyfikacji bojowej i w systemach wczesnego ostrzegania.

Zgodnie z deklaracjami kierujących programem EMWC2, tak zbudowany system walki radioelektronicznej pozwoli na przeglądanie pełnego widma elektromagnetycznego (EM) w czasie rzeczywistym, na kontrolę wszystkich emisji oraz na wykonanie odpowiedniego manewru EM, pozwalającego na zachowanie przez cały czas przewagi informacyjnej („information dominance”).

Program wymaga bardzo uważnego i umiejętnego koordynowania pracami, w taki sposób by w oparciu o osiągnięte efekty, w jego trakcie można było wyselekcjonować tych wykonawców, których rozwiązania są najbardziej przydatne. Zgodnie z obowiązującym harmonogramem Amerykanie przewidują zakończenie programu do 24 kwietnia 2022 r.

Część specjalistów uważa jednak, że termin ten zostanie przyśpieszony ze względu na prace, jakie w tej samej dziedzinie są prowadzone przede wszystkim przez Rosjan i Chińczyków. Amerykanie muszą więc bardzo szybko znaleźć antidotum na systemy zakłócające, w jakie wyposaża się cały czas armię rosyjską. Podejrzewa się, że systemy te już obecnie mogą bardzo poważnie zakłócić działanie np. zdalnie sterowanych systemów uzbrojenia – w tym bezzałogowych statków powietrznych.

WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS
Reklama
Reklama