Reklama
  • W centrum uwagi
  • Wiadomości

RBO: Najpierw koncepcja, czy okręty? [RELACJA]

Założonym celem walnego spotkania Rady Budowy Okrętów miało być połączenie tez zawartych w „Strategicznej Koncepcji Bezpieczeństwa Morskiego RP” i „Strategicznym Przeglądzie Obronnym” w jedną koncepcję użycia Marynarki Wojennej. Zadania tego nie udało się jednak zrealizować, a spotkanie RBO było w dużej mierze kolejnym forum dyskusyjnym na temat pilnych potrzeb Marynarki Wojennej.

Na zebraniu RBO próbowano połączyć trzy obowiązujące koncepcje rozwoju Marynarki Wojennej. Fot. M.Dura
Na zebraniu RBO próbowano połączyć trzy obowiązujące koncepcje rozwoju Marynarki Wojennej. Fot. M.Dura

W spotkaniu Rady Budowy Okrętów, które odbyło się 9 marca 2018 r. w Akademii Marynarki Wojennej, wzięli udział m.in. Przewodniczący Sejmowej Komisji Obrony Narodowej poseł Michał Jach, Przewodnicząca Sejmowej Komisji ds. Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej posłanka Dorota Arciszewska-Mielewczyk, Rektor-Komendant AMW - kmdr prof. dr hab. Tomasz Szubrycht oraz Przewodniczący RBO - kmdr por. rez. Maciej Janiak. Było to zebranie podsumowujące pięć lat pracy Rady Budowy Okrętów. Stowarzyszenie to zostało bowiem powołane 30 listopada 2012 r. Za główny cel spotkania uznano ustalenie wspólnej koncepcji użycia Marynarki Wojennej RP. Zaznaczono, że nie chodzi tu wcale o określenie, jakie okręty powinny zostać wprowadzone do polskich sił morskich.

Istotne znaczenie dla zrealizowania tego zadania miał mieć fakt, że przedstawiciele RBO uczestniczyli wcześniej w pracach prowadzonych w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego nad dokumentem: „Strategiczna Koncepcja Bezpieczeństwa Morskiego RP” (ogłoszonym 10 lutego 2017 r.). Według jej autorów dokument ten postulował „aktywną i efektywną flotę”. Teraz postanowiono połączyć zawarte tam tez z założeniami „Koncepcji Obronnej RP” powstałej w wyniku opracowania Strategicznego Przeglądu Obronnego.

To połączenie koncepcji jest konieczne ponieważ według RBO „Każda z nich w różny sposób postrzega i hierarchizuje obecne i przyszłe zagrożenia, wyzwania i szanse w obszarze polskiego bezpieczeństwa morskiego. Tym samym w rozmaity sposób formułuje rolę MW i przypisany jej zakres zadań – w konsekwencji określając różnorakie modele floty. Te rozbieżności utrudniają wypracowanie dla MW uporządkowanego systemu założeń doktrynalnych dotyczących jej istoty, struktury organizacyjnej, sztuki operacyjnej czy problematyki modernizacyjnej. Taka sytuacja niebezpiecznie redukuje poziom bezpieczeństwa morskiego państwa”.

Główny cel spotkania RBO nie został jednak osiągnięty. Nie udało się bowiem wypracować i zaproponować, akceptowalnych przez wszystkich, założeń wspólnej koncepcji użycia Marynarki Wojennej. Nie było to możliwe, z różnych powodów. Po pierwsze na zebraniu RBO nie było przedstawicieli Ministerstwa Obrony Narodowej oraz reprezentacji Inspektoratu Marynarki Wojennej i Inspektoratu Uzbrojenia. 

Po drugie już na początku uznano, że najważniejsze są założenia zawarte w opracowanej przy współudziale RBO „Strategicznej Koncepcji Bezpieczeństwa Morskiego”. Nie zajęto się natomiast zaadoptowaniem obowiązującego ciągle programu modernizacji technicznej Marynarki Wojennej określając go jako tzw. „Koncepcję Kontynuacji”, która według RBO jest „osadzona bez doktrynalnego przełomu na pograniczu Układu Warszawskiego i NATO, zwieńczona obowiązującym ciągle programem modernizacyjnym”. Dodatkowo już na początku uznano, że Koncepcja Obronna RP wynikająca ze Strategicznego Przeglądu Obronnego sprowadza MW „do niewiele znaczącej roli straży wybrzeża, rozpatrywaną jedynie w kontekstach zagrożenia wojennego i połączonej narodowej operacji obronnej”. To może utrudnić wypracowywanie konsensusu biorąc pod uwagę, jakie dokumenty MON uważa za obowiązujące.

Trzecim powodem braku sukcesów w procesie tworzenia wspólnej „Koncepcji” była różnica zdań, jaka istnieje na ten temat w samej Radzie Budowy Okrętów.

Dyskutujemy czy budujemy?

Działanie zgodnie z założeniem „Najpierw koncepcja użycia a dopiero potem ustalenie, jakie okręty mają tą koncepcję wypełnić” nie spotkało się z aprobatą części uczestników zebrania Rady Budowy Okrętów. Doszło tutaj do wyraźnego rozłamu, ponieważ z jednej strony wyodrębniła się grupa „teoretyków i praktyków wojskowych” chcących najpierw stworzenia koncepcji (a więc jednocześnie zastopowania i przejrzenia już zaplanowanych programów okrętowych). Z drugiej zaś strony ujawniła się grupa „przemysłowa”, która jest za realizowaniem już stworzonych planów stoczniowych.

Ocenę sytuacji ze strony tej drugiej grupy najlepiej wyraził były prezes Centrum Techniki Morskiej Józef Jakubczyk. Zauważył on w swoim krótkim wystąpieniu, że po pięciu latach pracy RBO: „mamy trzy koncepcje i jeden okręt”. Stwierdził również: „Myśmy stworzyli Radę Budowy Okrętów, a nie Radę Budowy Koncepcji” oraz że „potencjał obronny buduje się latami w oparciu o własny przemysł, a nie w oparciu o pilną potrzebę operacyjną”.

undefined
Obecny na zebraniu RBO Przewodniczący Sejmowej Komisji Obrony Narodowej poseł Michał Jach Fot. M.Dura

Powstały spór próbował załagodzić Przewodniczący SKON poseł Michał Jach, który podkreślił: „bardzo dobrze, że są różne poglądy, i że się kłócimy. Ale Rada Budowy Okrętów nie jest od wypracowywania decyzji”. Wskazał przy tym na dwa najważniejsze osiągnięcia RBO, którymi są według niego:

  • przeniesienie debaty o Marynarce Wojennej do Warszawy;
  • powstanie oficjalnego dokumentu, podpisanego przez Prezydenta RP na temat Marynarki Wojennej [„Strategiczna Koncepcja Bezpieczeństwa Morskiego RP”].

„Można było więcej, ale zaczynaliśmy na ugorze. Jeszcze kilka lat pytano się w Sejmie, po co jest w ogóle ta Marynarka Wojenna”.

Przewodniczący Sejmowej Komisji Obrony Narodowej poseł Michał Jach

Zebranie Rady Budowy Okrętów jeszcze raz potwierdziło, że nawet najbardziej potrzebne i uzasadnione cele pozostaną na papierze, jeżeli nie wypracuje się wspólnego sposobu ich realizacji. Nie wiadomo też, czy w obecnej sytuacji słuszne jest założenie tworzenia nowej koncepcji, biorąc pod uwagę zapaść sprzętową Marynarki Wojennej z jednej strony, i fakt dysponowania przygotowanym kilka lat temu Planem Modernizacji MW z drugiej.

Oddaje to wypowiedź w czasie dyskusji kuluarowej byłego oficera Sztabu Generalnego WP, który zadał konkretne pytanie: „Dlaczego Wojska Lądowe i Siły Powietrzne nie tworzą jednolitej koncepcji użycia wojsk, a tylko Marynarka Wojenna?” I nawet jeżeli Marynarka Wojenna rzeczywiście chce działać zgodnie z logiką i słusznymi zasadami to jednak zakupy są głównie planowane i realizowane w innych Rodzajach Sił Zbrojnych, pomimo że często trudno tam doszukiwać się całościowego i długofalowego planowania. 

Według Rady Budowy Okrętów dużą pomocą w tworzeniu i realizowaniu poszczególnych programów zbrojeniowych mają być: zmiana w systemie zakupów uzbrojenia i sprzętu wojskowego i utworzenie Agencji ds. Uzbrojenia. W trakcie spotkania zwrócono jednak uwagę, że tworzenie tej struktury może rzeczywiście ułatwić realizację programu modernizacyjnego Sił Zbrojnych RP, ale wymaga wprowadzenia zmian organizacyjnych w strukturze Ministerstwa Obrony Narodowej, zmiany przepisów dotyczących sposobu pozyskania i wycofania sprzętu wojskowego oraz procedur. Część osób obecnych na spotkaniu RBO wątpiła, czy w obecnej sytuacji jest to w ogóle możliwe do zrealizowania w dającym się przewidzieć terminie.

WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS
Reklama
Reklama