Inspektorat Uzbrojenia poinformował o prowadzonych negocjacjach w sprawie zamówienia na sprzęt radiowy, za którego realizację ma odpowiadać Radmor S.A. Spółka zajmie się dostawą dla Sił Zbrojnych radiostacji UKF plecakowych typu RRC 9211.
Zamówienie dotyczy dostawy w roku 2018 sprzętu wojskowego wprowadzonego na wyposażenie Sił Zbrojnych RP, tj. radiostacji UKF plecakowych typu RRC 9211 w liczbie 474 kompletów. Przeznaczone są one do wykorzystania od szczebla plutonu i wyżej, na szczeblu taktycznym. Opublikowano ogłoszenie o dobrowolnej przejrzystości ex ante, co oznacza że niektóre elementy umowy - np. cena - są jeszcze uzgadniane.
Inspektorat Uzbrojenia do pozyskania sprzętu wybrał procedurę negocjacyjną bez publikacji ogłoszenia o zamówieniu. Swoją decyzję tłumaczy faktem, że z przyczyn technicznych dostawa może zostać zrealizowana tylko przed określonego oferenta. Przedmiotem zamówienia jest dostawa bowiem radiostacji plecakowej typu RRC 9211 – sprzętu wojskowego (SpW), który został specjalnie zaprojektowany i wykonany zgodnie z wymaganiami wojska. Radiostacja jest eksploatowana w Siłach Zbrojnych RP od 2008 r., a produkowana przez spółkę Radmor S.A., która posiada prawa własności do dokumentacji technicznej.
Zaznacza się również, że zamówienie innego typu radiostacji UKF spowodowałoby „brak możliwości pełnej współpracy w zakresie transmisji danych oraz wymiany informacji fonicznych pomiędzy nową radiostacją a radiostacjami UKF typu TRC/RRC 9200, TRC/RRC 9500 oraz RRC 9311 AP, wykorzystywanymi w systemach pododdziałów i oddziałów SZ RP”. Ponadto, zmiana wykonawcy spowodowałaby brak możliwości natychmiastowego włączenia pozyskiwanych radiostacji do funkcjonującego systemu łączności, „ze względu na prawdopodobne różnice w eksploatacji innej radiostacji”.
Jak podkreśla IU, pociągnęłoby to za sobą konieczność zaopatrzenia w dodatkowe wyposażenie, umożliwiające zapewnienie pełnej kompatybilności z użytkowanymi w SZ RP radiostacjami, co wiązałoby się natomiast z czasochłonną integracją oraz generowałoby dodatkowe koszty. Co więcej, wygenerowałoby trudności w użytkowaniu i utrzymaniu sprzętu pod względem technicznym, z uwagi na konieczność zapewnienia obsługi serwisowej dla nowego typu radiostacji. Utrudnieniem miałaby być również konieczność poniesienia nakładów finansowych na stworzenie bazy szkoleniowej oraz wyszkolenie instruktorów, a także konieczność przeszkolenia personelu już obsługującego posiadany sprzęt w zakresie współpracy z innym typem radiostacji.
Realizacją dostawy zajmie się więc spółka Radmor z Gdyni, należąca do Grupy WB. Jedna z poprzednich umów na dostawę tego sprzetu dotyczyła pozyskania 380 kompletów, a zrealizowano ją do końca 2017 roku.
Marek1
Pewnie to nikogo NIE zainteresuje(MON nie interesuje), ze NADAL polskie Leo2 A4/5 NIE są w stanie porozumiewać się np. z BWP-1 za pomocą własnych pokładowych radiostacji ? D-cy pojedynczych MBT /plutonów /kompanii muszą korzystać z dodatkowych środków łączności, by móc dogadywać się z d-cami piech. zmot., które maja je osłaniać i z nimi współdziałać. BRAK jakichkolwiek informacji ze strony MON w tej sprawie stał się już normą ...
antylobbysta
\" ... zamówienie innego typu radiostacji UKF spowodowałoby „brak możliwości pełnej współpracy... \" . Te radiostacje pracują w paśmie VHF, na UKF to można było posłuchać \"Trójki\".
Gdańszczanin
Bardzo ciekawe !!! Chyba nie pierwszy raz od tej grupy kupuje się w tak przyśpieszony itp. sposób? Może to ma też jakiś związek ze sprzedażą jej przed laty tak istotnego przedsiębiorstwa obronnego jakim jest Radmor? Czy to prawda że ówczesny \"wyścig\" o tą firmę przegrał nawet państwowy holding obronny?
rozczochrany
Na przykładzie opisanym w tym artykule widać jak chore sa polskie przepisy. Wojsko aż musi się tłumaczyć, że coś zamówiło szybko nie ogłaszając dialogów itp.
Rekomendujący
W świetle jakich procedur i jakiego postępowania przedsiębiorstwo o takim znaczeniu dla obronności RP jak Radmor stało się własnością prywatną ? Czy kiedyś ktoś to zbadał ? Jeżeli nie to sugeruję aby to zrobić.
Marick
Brawo, tylko miejmy nadzieję że na tej ilości nie poprzestaną. Mało tego w każdej gminie powinna być taka radiostacja dla WOT. W dzisiejszym konflikcie liczy się INFORMACJA i szybkość odpowiedzi na nią. Pozdrawiam
Pewny swego
Szkoda że tak się nie robi wobec innego oczywistego SpW tylko latami się go pozyskuje. Czyżby to wynikało z upodobania lub nie dostawcy? Warto byłoby to zbadać na przestrzeni lat także w przypadku zrealizowanych realizowanych i planowanych do realizacji dostaw sprzętu łączności itp. do platform mobilnych - mogą to być ciekawe i pouczające wnioski.