Reklama

Siły zbrojne

Przyleciały kolejne FA-50

FA-50
Samolot FA-50 tuż po starcie, widoczne otwarte wnęki podwozia
Autor. Mirosław Mróz/Defence24

Kolejne dwa lekkie samoloty bojowe FA-50GF pojawiły się w Polsce. Podnosi to liczbę posiadanych przez Polskę samolotów do czterech – poinformowała Agencja Uzbrojenia na platformie X.

Reklama

Rozmontowane maszyny zostały przywiezione na pokładzie samolotu transportowego na warszawskie lotnisko Okęcie. Ich przybycie oznacza, że dostawy są realizowane zgodnie z planem. Zakłada on, że do końca tego roku dostarczonych zostanie 12 maszyn, czyli wszystkie w uboższej wersji GF (Gap Filler). Terminy te jak na razie nie ulegają przesunięciom. Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak podał właśnie na swoim koncie na platformie X, że jeszcze w tym roku spodziewa się kolejnych ośmiu maszyn.

Reklama

Czytaj też

Reklama

Wszystkie te samoloty mają trafić do 23. Bazy Lotnictwa Taktycznego pod Mińskiem Mazowieckim. Obecnie trwają tam intensywne szkolenia pilotów na tej konstrukcji.

Po zakończeniu szkoleń FA-50 w wersji GF (tożsamej z koreańską wersją Block 10) będą mogły wypełniać szereg zadań na wschodniej granicy kraju, w tym typu Air Policing. Ich parametry techniczne są do nich wystarczające. Podobnie jak do misji wsparcia i izolowania pola walki.

Czytaj też

W latach 2025-2028 pojawi się w Polsce kolejnych 36 FA-50 w wersji PL, znacznie lepiej przygotowanej do wypełniania misji bojowych, wyposażonych w radar AESA Phantom Strike, ze zdolnością do uzupełniania paliwa w powietrzu i przystosowanych do przenoszenia uzbrojenia precyzyjnego. Do wersji tej z czasem ma zostać podniesionych także 12 pierwszych samolotów wersji GF.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (20)

  1. Darek S.

    Szereg zadań na wschodniej granicy kraju, w tym typu Air Policing mogłyby z powodzeniem wykonać nawet L-159 ALCA lub L-39NG., nie mówiąc już o Gripen E/F

    1. pablopic

      Bez sensu multiplikować typy, Air Policing załatwią drony.

  2. Al.S.

    Każdemu, kto chciałby zgłębić temat "a co FA-50 może zarzucić na plecy", polecam zdjęcie tej maszyny na portalu Warzone (i nie chodzi o piwo). Artykuł traktuje o zakupie FA50 przez kanadyjską firmę treningu lotniczego, każdy sobie znaleźć może. I co tam widzimy? Widzimy rakiety Sidewinder na końcówkach skrzydeł, do tego po JEDNYM, a nie jak twierdzą co niektórzy eks-perci, obowiązkowo dwoma, 565-litrowym zbiornikiem na wachę. Do tego samolot przenosi podwieszone na zamku 3x GBU-38/B JDAM z bombą Mk.82 o wagomiarze 500 funtów (225kg) każda. Drugiej strony nie widać, ale śmiało można założyć, że dla równowagi ładunek jest identyczny. W takiej konfiguracji każdy samolot ma jeszcze 2 wolne podwieszenia - przeniesie zasobnik Sniper, jeden na formację, zasobnik WRE ALQ200K, rakietę p-p, potrójny zamek, bądź Mavericka. MAWS/EW jest zintegrowany z płatowcem. Formacja zaledwie 4 maszyn, dysponując 24-30 precyzyjnymi bombami może więc rozbić batalionową grupę bojową. I do tego FA50 ma służyć.

    1. Davien3

      @AIS dla twojej zerowej wiedzy: Na portalu Warzone nie ma zadnych zdjeć FA-50 dla Kanady bo Kanada nie uzywa żadnych odmian Golden Eagle'a a jedyne artykuły jakie znalazłem dotycza FA-50 dla Polski wiec cos ci stanowczo nie wyszło:)

  3. Pitbull

    @SPQRJak wyliczylem cene 64mln za sztuke Fa-50? Uzylem kalkulatora (mozna go znalesc w kazdym telefonie) : za 36 Fa-50PL Polska zaplacila 2.3 mld dolarow/36 = $63,89 mln/sztuke. Malezja miesiac po Polskim kontrakcie za swoje 18 Fa-50 Block 20 zaplacila $920 i znowu uzylem kalkulatora czyli $920 mln/18 = $51.1 mln/sztuke. Notabene Malezja zaplacila mniej za swoje Block 20 niz Blaszczak za pierwsze 12GF zapchaj dziury i tu znowu uzylem kalkulatora: za 12 Fa-50 GF Polska zaplacila $700 mln czyli $700 mln/12 = $58.34 mln/sztuke. Czy pomoglem w obsludze kalkulatora? A co do kometarzy, ze zaoszczedzimy na godzinie lotu tego samolotu to wszystko byloby prawda gdyby nie to, ze ten samolocik w odroznieniu od jednomiejscowych F-16 potrzebuje dwoch czlonkow zalogi, a czasu gdzie koszt wyksztalcenia pilota w Polsce byl znikomy juz dawno i bezpowrotnie minely.

  4. Vladip

    warto pamiętać, że FA50 kupujemy między innymi dlatego, że musimy wycofać migi 29 i SU. A jaką wartość bojową prezentują obecnie nasze poradzieckie samoloty? Bo ich jedyną realną wartością dla nas jest to, że można je oddać Ukrainie. Gdyby można było szybko kupić coś sensownego to można by się zastanawiać.

    1. Szczupak

      Kupujemy z 2 powodów. Koszty godziny lotu i możliwościami lotów naszych pilotów z F-16. Muszą na czymś latać by w ogóle móc latać. A dewagacje na temat uzbrojenia, wersji i innych bzdetów jest daremna.

    2. alan

      Kupujemy coś czego jeszcze nie ma, absurdem jest też twierdzenie, że koronnym argumentem jest kupowanie tylko po to aby piloci mieli na czym latać i twierdzenie że FA 50 zastąpić prawdziwymi maszynami bojowym? W takim razie po co kupujemy tysiące czołgów? Przecież można kupić zamiast nich samochody terenowe, które będą tańsze w zakupie i utrzymaniu a do zadań patrolowych w pełni wystarczą. Polska potrzebuje samolotów, które będą w stanie nie tylko nawiązać równorzędna walkę z Su 35 czy MiG 31 (a nie z Su 22 do których najczęściej się porównuje FA 50 pokazując jaki to wspaniały samolot) i przede wszystkim walkę tę wygrać aby zapewnić panowanie w powietrzu które jest warunkiem skutecznego wykorzystania Apaczy czy tysięcy czołgów.

    3. Rusmongol

      @alan. Z deczka durne porównanie czołg i samochód terenowy. Niedorzecznosc tego jest tak 10x bardziej większą niż porównanie f16 w choćby naszej wersji a Fa 50 nawet wersji GF.

  5. WojakSzwejk

    Jesli to mają byc samoloty do air-policy to super? Tylko czemu az 48? A jeśli wsparcia pola walki, to czy w sumie nie lepiej do tego zadania nie posluza właśnie apache z jakims brimstone czy spike nlos? no bo ile zasięgu więcej uzyskujemy przy bombach, nie wychylając się zbytnio przed opl przeciwnika? Chyba niewiele... a z większością myśliwców przeciwnika sobie nie poradzi więc... no chyba, że chodzi o strzelanie do rakiet i dronów, ale to dalej dosyć drogo na tego typu cele.

    1. bc

      Maverick głowica 135kg, para Fafików może ich odpalić nawet 8szt bezkarnie z 25km, jakikolwiek ppk to nie ta liga. Block 20 z AIM 120D? i radarem AESA, plus ze wsparciem np. AWACSa, w obronie? no na miejscu ros Su27 kolejnych medialnych wersji bym się pilnował.

    2. Davien3

      @bc para FA-50 odpali jedynie 6 a nie 8 Mavericków w zasiegu kazdego systemu OPL rosjan co przy całkowitym braku WRE oznacza ich koniec zanim te pociski doleca. Co do FA-50PL to nie jest bl20 ale odmienna niekompatybilna wersja A przy 2 AIM-120 nasamolot to raczej te Su-27SM2/3 Su-30SM2 czy Su-35 beda dosyc bezpieczne zwlaszcza ze wykryja tego FA-50PL na długo zanim odpali swoje pociski w raptem jednego Su czy Miga A przypomne ci ze Rosja ma troche wiecej tych Su

    3. alan

      Niestety ale obecnie na Ukrainie rosyjskie Su35 czy Mig 31 przy wykorzystaniu również samolotów wczesnego ostrzegania niszczą ukraińskie samoloty z odległości ponad 150 kilometrów. Wszystkie straty rosyjskich samolotów to efekt działania ukraińskich rakiet ziemia -powietrze. Mam smutne wrażenie, że Fa 50 stanie się odpowiednikiem rosyjskich i ukraińskich Su 25 i podobnie jak one będą spadały jak kaczki.

  6. AyenoKanno

    Błędne założenia komentujących ekspertów powodują chaos. 1) Nikt(?) nie twierdził, że mają to być pełnoprawne samoloty bojowe/szturmowe. Właściwie na tym mógłbym zakończyć ale niech będzie - Skoro są to maszyny 2 miejscowe, zbliżone do F-16, tańsze w eksploatacji a na dodatek dostępne od ręki to gdzie Wy tu widzicie wady? W czasie pokoju robią za maszyny szkoleniowe, w czasie W, jak już wszystko inne zostanie zestrzelone/uszkodzone nadal przedstawiają jakąś tam wartość bojową. Sami malkontenci, rozumiałbym ten płacz gdybyśmy wybrali te samoloty jako podstawowe jednostki bojowe zamiast F 15/16./35 ale TAK NIE JEST!

    1. bc

      Po prostu pseudo eksperci mają chyba jakiś filmowy obraz tego czym są F16, do czego zostały stworzone i co realnie są w stanie wykonać.

    2. Essex

      Ayeno....dziwisz się wpisom krytykującym ten zakup? naprawdę? normalnie beka smiechu.....jest tu cała masa trolli wychwalających ten zakup właśnie z uwagi na jego mityczne zdolności bojowe, tylko nieznacznie gorsze od F16, było nawet porównanie do A10....zatem o co ci chodzi? w obecnej wersji ten samolocik nadaje się do nauki pilotażu...ale od tego mamy Mastery. Do walki się nie nadaje.....jakie uzbrojenie przenosi? Sidewindery w wersji tak starej ze nikt jej nie produkuje? to samolot do walki? jaja jakieś. Jak sądzisz jakby by l taki świetny to chętnych bylaby ca la masa a są? nie....dwóch pilotów bo to samolot do szkolenia....nawet Korea stwierdzila ze obecna wersja nie nadaje sie do niczego ale u nas to oczywiście najlepszy samolot swiata bo kupiony na kredyt w Korei....

    3. P9

      "nawet Korea stwierdzila ze obecna wersja nie nadaje sie do niczego..." i pewnie dlatego po 2012r. zamówiła FA-50 w liczbie "aż tylko" 60 sztuk. Jak zwykle nie czytasz artykułów tylko komentarze i to jest najbardziej zabawne. Podejrzewam że łatwiej mniejszą ilość wkleić i przetłumaczyć przez co tworzysz równoległą rzeczywistość gdzie na końcu tobie i innym dawienopodobnym wychodzi że w założeniu kupującego to ma być myśliwiec porównywalny do F-16. Spróbuj wklejać na raty, tu wszystko wyjaśniono: https://defence24.pl/sily-zbrojne/gen-nowak-fa-50-bedzie-dopelnieniem-zdolnosci-w-naszych-silach-powietrznych S

  7. Pitbull

    @Otas. Fa-50 nie jest wcale niskokosztowa platforma bo pierwsze w odroznieniu od F-16 czy F-35 wymaga dwoch pilotow, ktorych nie mamy. Czyli co zaoszczedzimy na paliwie na mniejszym silniku to stracimy na dwokrotnie wieszej liczbie zalogi. Nastapnie wersja docelowa Fa-50PL, ktora kupilismy kosztuje nas $64 mln za sztuke czyli mniej wiecej tyle co F-16 Block 70.

    1. SPQR

      Tą cene 64 mln usd za szt to jak wyliczyleś? Dwa: chodzi o koszt eksploatacji która wynosi około 1/3 tego co F16. Trzy: drugi pilot nie jest wymagany, szczególnie do misji patrolowych.

    2. GGG BBB

      @Pitbull Ile razy jeszcze tego manipulowania cenami?!?!?! Sam samolot (wyposażony) nie kosztuje 60+ USD. Noż po prostu nie! A F16V kosztował *kilka lat temu* (!!!) blisko 80M USD (niewiele mniej niż F35A). W koszt umowy wrzucone jest mnóstwo dodatkowego sprzętu, uzbrojenia i usług (szkolenia, symulatory, systemy wsparcia technicznego (serwis), bomby etc.)

    3. Rusmongol

      Wiesz ile z uzbrojeniem i szkoleniem Słowacja płaci za f16? 130 mln zielonych.

  8. kapusta

    Tytuł trochę mylący, wszak samoloty zostały dostarczone, a nie przyleciały...

    1. qmaty

      A jak Ty przylecisz gdzieś jako pasażer samolotu, to mówisz że przyleciałeś, czy że zostałeś dostarczony?

    2. Rusmongol

      @qmaty. No to teraz będzie dyskusja z tym czy na czy w Ukrainie 😂. Dla niektórych obowiązkowo na i broń boże nie mów im sowieci bo ci powiedzą że to obraźliwe określenie...

  9. user_1047718

    Każdy Fachowiec z PO to odwszystkiego Jak się czyta tu każdy Fachowiec od dumania Owiec Nawet na Samolotach się zna

    1. Kaszana

      Hmmm a myślałem że tylko jarek zna się na wszystkim

  10. Bik

    Super, że rząd kupił takie świetne myśliwce ........... na raty, które my wszyscy będziemy spłacać

    1. kapusta

      @Bik - nie my, tylko nasze dzieci. A może i wnuki

    2. Lokalizator bzdur

      Masz zawsze wybór płacąc ,na armię okupanta

    3. Extern.

      @Lokalizator bzdur: Historia nas uczy że prawdopodobnie niestety nie skończyło by się tylko na płaceniu takich samych podatków tylko że na cudzą armię. Np. gdy 80 lat temu podbili nas Niemcy nie tylko zaczęli zabierać do siebie podatki, ale po prostu rozpoczęli systematyczną eksploatacje ekonomiczną naszego narodu powiązaną z wywłaszczeniami. Oczywiście ponieważ staliśmy się ludźmi niższej kategorii pozbawionymi wielu praw, Polak nie miał do kogo się poskarżyć na niesprawiedliwości.. Nieźle to bycie obywatelem drugiej kategorii w Generalnej Guberni albo na ziemiach wcielonych do rzeszy pokazuje film "Polskie Drogi". Generalnie zawsze finansowo bardziej się opłaca mieć własny kraj niż gdy zarządzają nim obcy. Jest to widza która w jakiś zadziwiający sposób ze świadomości Polaków ostatnio uleciała.

  11. wert

    można słuchać davienoidów udających że nie rozumieją sposobów walki NATO dla wciśnięcia naiwnym swoich głupawych ośmiu gwiazdek, mozna słuchać fachowców mających tysiące godzin nalotu którzy ewalouwali FA-50 i uznali je za BARDZO wartościowe UZUPEŁNIENIE zdolności ŚP. Wełniana istota nic nie musi wiedziec że jemu podobny kacap kiedyś wsiadał, bo dziś już nie, do samolotu i leciał zbombardować Aleppo czy inne miasto. Dziś nawet oni PLANUJĄ MISJE I LATAJĄ W UGUPOWANIU. bo OPERACJĘ lotniczą się planuje i wymaga to najwyższego kunsztu który nasi piloci już POSIADAJĄ. Dureń nie musi wiedzieć dlaczego izrael swojego czasu kupił setkę dwuosobowych efów i jako to ma związek z naszymi Fafikami, nie musi sie zastanawiać dlaczego mamy "aż" 16 pilotów Combat Ready i jaki to ma związek z tym zakupem. Taki etematy jak szkolenie nalot to abstrakcja na szczęście tylko dla nich

  12. Davien3

    Tylko sa dwa problemy: do tego co maja robic zwyczajnie nie maja uzbrojenia w Polsce, no chyba ze kupiono KGGB ale to ma byc podobno razem z Fa-50PL. A do zadan wsparcia czy izolowania pola walki zwyczajnie FA-50GF nie maja czym tego robic. Co ciekawsze w artykule pisza o AESA czy tankowaniu w powietrzu ale nie ma słowa o AIM-120

    1. SPQR

      Davien, nie kompromituj się:) Doskonale wiesz, że będą wyposażone w AIM120 po podniesieniu do wersji tzw.PL. Będą więc dysponować rakietami pow-pow. krótkiego (AiM-9X) i średniego (AIM-120) zasięgu. Do tego wsparcie pola walki dzięki AGM-65E i chyba 3 rodzaje bomb. Więc do wsparcia pola walki nadadzą się calkiem dobrze, również do zwalczania śmiglowców czy dronów. A koszt eksploatacji to chyba 1/3 do F16 więc nie narzekaj:)

    2. Key

      @Davien Na chwilę obecną ten samolot może użyć uzbrojenia: pociski powietrze – powietrze AIM-9 Sidewinder, powietrze – ziemia AGM-65 Maverick oraz bomby swobodnie spadających Mk 82. Jest to uzbrojenie, jakim dysponuje wersja Block 10, a więc FA50GF. Co ważniejsze sporą część uzbrojenia FA-50 można znaleźć na polskich F-16. i polskich magazynach.

    3. Davien3

      @Key na chwile obecna nasze FA-50GF moga uzywac jedynie AIM-9L/M których w Polsce ani nie mamy ani nikt ich juz nie produkuje moga uzywac GBU-12( jak podwiesisz zasobnik celowniczy) Mavericków i bomb grawitacyjnych. Moga tez uzywac JDAM( chyba) Czyli masz zero uzbrojenia do misji pow-pow i maks 2-3 sztuki uzbrojenia( mavericki GBU-12 JDAM) do misji pow-ziemia o zasiegu tegoz uzbrojenia max 28km z wysokiego pułapu( JDAM). W FA-50PL dojdą moze AIM-120( choc w artykule nie ma o tym ani slowa) i KGGB o ile je kupimy jedynie do FA-50 bo zadne nasze pozostałe samoloty nie moga ich uzywac Jak beda broniły swojego lotniska to masz dwa dodatkowe wezły podwieszeń normalnie zajete przez zbiorniki podwieszane bo oczywiscie FA-50PL bedzie mógł tankowac w powietrzu ale w Polsce nie mamy zadnych tankowców. Cos jeszcze?

  13. Kaspian2012

    Niech mi ktoś wyjaśni bo coś przegapiłem. Przecież te samoloty nie mają żadnych węzłów podwieszeń. Po za tymi na końcówkach skrzydeł. Podobno to wersja tożsama z tą zamawiana przez siły powietrzne Korei. No ale ja tu nie widzę węzłów podwieszeń. Bez nich to wartość bojowa żadna. Ok. Nie sprzeczamy się o to czy i jaka miały mieć, ale ja tu nie widzę możliwości nawet przenoszenie pocisków Maverick.

    1. SPQR

      Polecam obejrzeć zdjęcia. Mają węzły po dwa na skrzydlo.

    2. GGG BBB

      Kaspian2012 Mają!!!! Oprócz tych na końcówkach (do Sidewinderów) maja dwa na każdym skrzydle i jeden pod kadłubem, z czego podkadłubowy i dwa podskrzydłowe najbliższe kadłuba (lewy i prawy) mają większy udźwig - czyli łącznie 7 punktów zaczepień. Nie widzisz ich bo nie są zainstalowane specjalne uchwyty (coś a'la pylony), do których montuje się rakiety czy bomby czy zasobniki.

    3. Davien3

      @kaspian maja łacznie 7 wezłów podwieszeń : po dwa pod skrzydłami dwa na końcach skrzydel i wezeł podkadłubowy. Ale nie maja ani WRE ani systemów dla naprowadzania laserowego a dwa wezły sa scisle pod AIM-9L/M Co przy małym zasiegu nie dośc ze wymusza uzywanie zbiorników podwieszanych co daje ci zaledwie 3 wolne wezły na uzbrojenie pow-ziemia to zasobnik celowniczy bys mógł zabrac GBU-12 zajmuje jeden a jak dodasz jeszcze zasobnik z WRE to zostaje ci wezeł na uzbrojenie pow-ziemia i dwa puste na końcach skrzydeł bo AIM-9L/M w Polsce nie uzywamy

  14. Qvax

    To teraz czas aby Marynarka Wojenna odzyskała skrzydła,można by szybko pozyskać 3 eskadry F18 Super Hornet dało by nam spory potencjał obrony Wybrzeża

    1. user_1048184

      To właśnie FA 50 idealnie się nadają. .uzbroić w pociski przeciwokrętowe i rożśrodkować babie doły ,przywrócić 2 lotniska wzdłuż wybrzeża. Cóż pomarzyć można. Ale gdyby tak... to od zalewu wiślanego po Świnoujście bylibyśmy dla ruskiego nie do wejścia

    2. kapusta

      @Qvax - a niby z kim te leciwe maszyny miałyby walczyć na Bałtyku? Megalomania i odklejenie od rzeczywistości jak u ruskich

    3. Davien3

      @user a skad chcesz wziaść te pociski pokr do FA-50 jak te latadełko nie przenosi żadnych?

  15. szeliga

    Wszyscy pomijają jeden aspekt. Że to samoloty szkolno-bojowe. Na tą chwilę (paradoksalnie) najważniejsze jest szkolenie pilotów. I dostępność samolotów do szkolenia. Niedawno była informacja, że w tej chwili absolwenci Dęblina nie mogą ukończyć szkolenia, bo brakuje im wyłącznie nalotu na szkolnych samolotach odrzutowych. Półgębkiem piszą (żeby Włosi się nie obrazili) że Mastery częściej stoją (brak dostaw części) niż latają i to powoduje, ze piloci-uczniowie nie mogą wylatać godzin niezbędnych do przejścia do kolejnego etapu szkolenia. Akurat te pierwsze FA50 Block10 dobrze tą lukę wypełnią. I nic szybciej byśmy nie kupili, a ich (fakt - póki co ograniczona) funkcja bojowa umożliwia ich natychmiastowe użycie do drugorzędnych zadań w przypadku W. Czego nie zrobią Mastery, nawet gdyby latały. A bez kształcenia kolejnych pilotów najlepsze samoloty będą bezużyteczne.

  16. Radek B.

    Pamiętam jakie kubły pomyj wylewano przy okazji zakupu F 16 teraz to samo z przy zakupie FA 50. Moim zdaniem jak byśmy mieli pod ręką Gwiazdę Śmierci z Gwiezdnych wojen to brać, a że nie ma to i ten samolocik okaże się przydatny , praktyczny i tani, a za kilka lat kilka krajów Europy środkowej kupi sobie FA 50 , a u nas będzie centralna baza obsługi tych samolotów.

  17. Hmmm.

    Myślę, że aktualnie Polaków bardziej interesuje perspektywa dołączenia do programu KF-21 Boramae.

  18. Maniek 81

    A ile lat mają te "nowe" jaszczomby Błaszczaka? Mam nadzieję że są młodsze od tych armatohaubic z Korei.

  19. Furlong

    Już wolałbym ex duńskie lub niderlandzkie f-16 jako pomost z jednoczesnym zamówieniem F35 lub fabryczne nowych szesnastek.

    1. Otas

      Ja bym wolał 256 szt. F22....sorry ale nie jesteśmy potęgą gospodarczą i jednak pewnych oszczędności musimy szuka. FA-50 jest dobra niskokosztowa platformą a w wersji PL będzie tanim nośnikiem radaru i rakiet dalekiego zasiegu

    2. Pirat

      Te F-16 polecą tam gdzie są potrzebne. Na froncie.

    3. JDM$

      Każdy by wolał nowe F35. Duńskie maszyny wymagają sporych nakładów i są droższe w eksploatacji niż FA50. Koszt utrzymania i termin dostawy przemawiają za FA50. Rozważyłbym nawet zamówienie kolejnych 32 aby nasze F16 i F35 były mniej użytkowane i tym samym dłużej nam posłużyły - były gotowe do działań wojennych. Łącznie posiadalibyśmy 160 maszyn, których koszt użytkowania byłby uśredniony. Podoba mi się pomysł zastąpienia F16 KF21.

  20. Ma_XX

    Air Policing Z czym? Z dzialkiem bo nic innego nie ma!

    1. JDM$

      Air Policing to nie Air Combat.

    2. Darek

      Dziwne, bo producent twierdzi co innego ,,fachowcu". Ale wiadomo ,,wiesz lepiej".

    3. Pirat

      Rakiety Sidewinders ma.

Reklama