Reklama

Siły zbrojne

Protesty w Iranie: "naszym wrogiem nie jest Ameryka; wróg jest tutaj"

Fot. FARS News via Wikimedia Commons, CC BY 4.0.
Fot. FARS News via Wikimedia Commons, CC BY 4.0.

W Teheranie i innych irańskich miastach nie ustają antyrządowe manifestacje. Ich uczestnicy wyrażają oburzenia postawą władz, które kłamały ws. zestrzelenia ukraińskiego boeinga. „Naszym wrogiem nie jest Ameryka! Wróg jest tutaj” - skandowali w niedzielę.

Był to drugi dzień akcji protestacyjnych. Ponownie odbyła się manifestacja przed Politechniką; duża grupa zgromadziła się też na placu Azadi (placu Wolności). Demonstrowano również w innych miastach irańskich: w Szirazie, Isfahanie, Hamadanie i w Urmii - podaje na swym portalu telewizja CNN. Na wieczór zapowiedziano kolejne wiece. Policja w Teheranie została postawiona w stan gotowości - pisze agencja AFP. Irańczycy, którzy wcześniej nie kryli niezadowolenia wobec polityki Stanów Zjednoczonych i domagali się odwetu za zabicie gen. Kasema Sulejmaniego, teraz kierują oburzenie pod adresem irańskich władz, które pozwoliły na zestrzelenie w środę ukraińskiego Boeinga 737-800. Jego pasażerami byli w dużej mierze Irańczycy lub obywatele innych państw, ale mający irańskie korzenie.

"Irańskie władze starają się, by katastrofa samolotu, podyktowana błędem ludzkim, była odbierana jako jeszcze jeden cios, jaki musi odeprzeć Iran pogrążony w żałobie po zlikwidowaniu przez Amerykanów gen. Kasema Sulejmaniego" - pisze Reuters. W pogrzebie Sulejmaniego uczestniczyły tłumy, ale po wyjściu na jaw, że władze kłamały w sprawie samolotu, nastroje się zmieniły. Zdarza się, że uczestnicy manifestacji publicznie niszczą portrety Sulejmaniego na znak protestu wobec polityki władz. Jednocześnie odbywają się też akcje, którą są jednoznacznie antyamerykańskie czy antyzachodnie. Przed ambasadą Zjednoczonego Królestwa zgromadziło się 200 osób, które po spaleniu brytyjskiej flagi wznosiły okrzyki: "Śmierć Wielkiej Brytanii", "Śmierć USA" i "Śmierć Izraelowi". W sobotę brytyjski ambasador został na krótko zatrzymany przez irańską policję pod zarzutem podżegania do obywatelskiego nieposłuszeństwa.

W niedzielnych manifestacjach na placu Azadi oraz przez Politechniką im. Amira Kabira w Teheranie uczestniczyło do kilku tysięcy ludzi. Sobotni protest przyciągnął około tysiąca osób. Jego uczestnicy domagali się ustąpienia najwyższych władz, w tym ajatollaha Alego Chameneia w związku z okłamywaniem społeczeństwa. Uczestnicy manifestacji wznosili okrzyki: "Najwyższy dowódco (Chamenei)! Przeproś i odejdź!", "Chamenei — morderco!", "Śmierć kłamcom!" i "Wstydźcie się!" oraz "Hańba!" Policja użyła gazu łzawiącego, by rozproszyć manifestantów — twierdzi Reuters w oparciu o doniesienia naocznych świadków.

Informacje o sobotnich protestach pojawiły się w przestrzeni publicznej dzięki "umiarkowanym, na poły oficjalnym mediom w Iranie" - pisze Reuters. W sieci pojawiło się też wiele materiałów filmowych. Ich autentyczność trudno jednak potwierdzić. Prezydent USA Donald Trump zapewnił w sobotę o swej solidarności z protestującymi Irańczykami.

Do odważnych, cierpiących mieszkańców Iranu: byłem po waszej stronie od początku mojej prezydentury i nadal będę was wspierać (...) Nie może być mowy o kolejnej masakrze pokojowych demonstrantów. Świat patrzy!

Donald Trump na Twitterze

W niedzielę Trump zamieścił kolejny wpis na swym koncie. "Nie zabijajcie swoich manifestantów!" - zaapelował do irańskich władz na wieść o kontynuacji akcji protestacyjnych.

W ocenie amerykańskiego ministra obrony Marka Espera istnieje wiele przesłanek, by wierzyć, że Iran nie będzie prowadzić dalszych działań odwetowych przeciwko USA. Jedną z przyczyn jest również presja wewnętrzna. Esper zapewnił, że prezydent Donald Trump jest wciąż gotowy do podjęcia rozmów z władzami Iranu "bez żadnych warunków wstępnych" na temat kroków, które "pozwoliłby wrócić Iranowi na drogę normalności" - jak podkreślił.

Widzimy społeczeństwo Iranu, które się buntuje i domaga poszanowania swych praw oraz ambicji, by być rządzonym przez lepszą władzę, przez inny system

Mark Esper, sekretarz obrony USA, w wywiadzie dla CBS

Agencje przypominają, że w listopadzie i grudniu Iran był sceną gwałtownych protestów, które zostały stłumione przez władze fundamentalistycznej Islamskiej Republiki Iranu. Zginęło w nich nawet do 1,5 tys. osób, do aresztów trafiło 7 tys. zatrzymanych.

Źródło:PAP
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (10)

  1. Palmel

    Widząc na zdjęciu protestujących a ilu ich jest 100 -300 a ile to % z mieszkańców Teheranu,

  2. Stary Grzyb

    Biorąc pod uwagę skalę morderczego terroru ajatollahów wobec własnego narodu, trwającego od ponad 40 lat, w tym tysiące zabitych oraz wiele tysięcy ranionych i uwięzionych Irańczyków w ciągu ostatnich kilku miesięcy, to po pierwsze szacunek za odwagę dla protestujących przeciw zbrodniczym władzom, a po drugie - może wreszcie irański naród się obudzi w całości i zbojecką zarazę zmiecie, obficie wieszając ją na drzewach, za nogi oczywiście.

    1. biały

      tysiące zabitych ??? ogarnij się , a co do demonstracji to w Francji i Niemczech są duzo większe demonstracje , policja strzela do protestujących tysiące aresztowanych a unia nie robi nic i w gazetach tez cisza , pierw popatrzmy sie na swoje podwórko a puźniej czepiajmy sie innych

    2. Palmel

      a to jest już ich wewnętrzna sprawa a co nas to interesuje oni sami ten problem rozwiążą nie mieszajmy się do tego bo tylko spowodujemy zwiększenie strat

  3. klawiatura

    Ach te spontaniczne manifestacje sterowane zza wielkiej wody :-)

    1. Muminek

      Ach ten nasz narodowy spontaniczne bełkot :-)

  4. Oko Europy ®️

    Wreszcie ludzie zaczęli myśleć. Wróg jest ukryty w waszych głowach.

  5. Obserwator

    W kontekście obecnej sytuacji w rejonie Zatoki Perskiej warto byłoby wspomnieć zamach stanu w Iranie w 1953 roku. W wyniku puczu wojskowego został odsunięty od władzy irański premier Mohammad Mosaddegh, który chciał przeprowadzić demokratyczne reformy w kraju oraz znacjonalizować przemysł naftowy. Zamach zaaranżowany został przez Wielką Brytanię („Operation Boot”) i Stany Zjednoczone (“Projekt TPAJAX”). W wyniku zamachu szach Mohammad Reza Pahlawi mógł dalej rządzić krajem jako monarcha absolutny. Aż do czasu rewolucji islamskiej w1979 roku jego rządy opierały się głównie na wsparciu ze strony Stanów Zjednoczonych. W 2013 roku CIA oficjalnie przyznała się do tego, że była zaangażowana zarówno w planowanie i wykonanie zamachu; przekupywanie irańskich polityków, wojskowych, urzędników oraz szerzenie propuczystowskiej propagandy. Amerykanie przyznali, że był przeprowadzony „pod kierunkiem CIA” i jako „akt polityki zagranicznej USA, opracowany i zatwierdzony na najwyższych szczeblach władzy”...

  6. yaro

    Na pogrzeb generała przyszło 3 mln ludzi, na protesty tysiąc .... litości bo tego nie kupuję ..... to tyle zdołali zorganizować tzw. zachodni piewcy narzucania innym krajom demokracji ? Przecież to nie jest nawet śmieszne to jest żałosne ....

    1. tak

      Nie ma nic gorszego od dyktatury połączonej z ideologizacją, w przypadku Iranu religijnym - przerabialiśmy to w Polsce, zostało nam to narzucone przez ZSRR - czyli Rosję i doskonale pamiętam tamte szaro-bure niewesołe czasy...

    2. ndfi

      jasne, może 300 milionów

    3. suawek

      Na pogrzeb Lenina, Stalina, Kim Ir Sena ile przyszło?

  7. rozczochrany

    Przecież te protesty są przez służby USA i Izraela organizowane i opłacane.

    1. Kiks

      Jasne.

    2. plusim

      ....a mało to już tego rodzaju prowokacji urządzili? Ostatnio był Hong Kong ale wczesniej Ukraina. Można tak jeszcze trochę wymieniać.....

    3. FR technologiczne imperium

      I wystawili na odstrzał 1000 swoich agentów ? Myśl logicznie .

  8. Grzegorz Brzęczyszczykiewicz

    Nie potrzeba żadnych teorii spiskowych, w Iranie jest duży wzrost demograficzny i bezrobocie kilkanaście procent, w końcu zwykli Irańczycy nie wytrzymają i zrobią porządek z popaprańcami tym bardziej że władza niby demokratyczna wybierana w wyborach tak naprawdę niewiele może bo realną władzę mają fanatycy zresztą dysponują równoległą armią do rządowej.

  9. NOWIS

    1000 osób na 8 milionowe miasto. Faktycznie skala protestów poraża...

    1. Jhgf

      W takim reżimie 1000 osób to ogromna skala.

    2. Th

      Jakie 1000 osób? 1,5 tysiąca demonstrantów poniosło śmierć tylko w listopadzie i grudniu podczas protestów.

    3. Szyicki

      No ale 650 zabitych to jest juz pokojowy rekord Nawet szach byl łagodniejszy

  10. vipmig

    Kto tak naprawde chce wojny z Iranem to Arabia Saudyjska,Israel i ludzie otaczajacy trampka bo trampek chyba nie za bardzo.

    1. yaro

      wiesz ja się zastanawiam czy Trump wo gule kojarzy co Ci doradcy do niego mówią i może to wygląda tak, że jednemu przytaknie drugiemu odmówi i tak na generała przytakną a na zwrotny atak na Iran za ostrzelanie bazy już nie, tak żeby było dla zasady 50/50% ...

    2. Zaczyna się drugie podejście do perskiej wiosny Made in Mosad/CIA

Reklama