Reklama

Siły zbrojne

Poseł Błaszczak zaniepokojony o zatrzymany przez niego program „Orka” [OPINIA]

Jedyny polski okręt podwodny ORP „Orzeł” pływa, ale w ograniczonym zakresie. Zdjęcie z 31 lipca 2024 roku z plaży w Orłowie
Jedyny polski okręt podwodny ORP „Orzeł” pływa, ale w ograniczonym zakresie. Zdjęcie z 31 lipca 2024 roku z plaży w Orłowie
Autor. M.Dura

Poseł Mariusz Błaszczak wystosował do Ministerstwa Obrony Narodowej interpelację poselską, dotyczącą programu zakupu dla Sił Zbrojnych RP nowych okrętów podwodnych w ramach programu „Orka”. W interpelacji tej prosi przede wszystkim o podanie powodu opóźnień związanych ze zwróceniem dokumentacji do Agencji Uzbrojenia oraz o wskazanie źródła finansowania całego programu.

Bez względu na to kto rządzi w Polsce, w programie „Orka” jak na razie działa się według zasady: „tak robić, by ostatecznie nic nie zrobić”. Kolejnym dowodem na to jest interpelacja polska nr 2233 Mariusza Błaszczaka z dnia 31 lipca 2024 roku. Wynika z niej, że decyzje o zakupie okrętów podwodnych są nadal przesuwane w czasie i dodatkowo nie ma na to zaplanowanych środków finansowych.

Reklama

Takie oskarżenia nie są stawiane wprost, ale poseł Błaszczak nie bez powodu pyta się w pierwszej kolejności o to, czy i dlaczego Rada Modernizacji Technicznej na lipcowym posiedzeniu podjęła decyzję o zwróceniu dokumentacji do uzupełnienia do Agencji Uzbrojenia. Wie bowiem, że w ten sposób odsuwa się w czasie kolejne kroki, jakie trzeba by było podjąć chcąc realizować program „Orka”.

WSTAWKA:

1.     Czy prawdą jest, że Rada Modernizacji Technicznej na lipcowym posiedzeniu, na którym rozpatrywana była realizacja programu „Orka”, podjęła decyzję o zwróceniu dokumentacji do uzupełnienia do Agencji Uzbrojenia?

2.     Jeśli odpowiedź na pytanie nr 1 jest twierdząca, proszę o udzielenie odpowiedzi na pytanie: Jaki jest powód decyzji Rady Modernizacji Technicznej o zwróceniu dokumentacji do Agencji Uzbrojenia?

3.     Jakiej wysokości środki na realizację programu „Orka” zostały zabezpieczone w Planie Modernizacji Technicznej?

4.     Czy prawdą jest, że minister Władysław Kosiniak-Kamysz zdecydował o tym, że decyzja w sprawie wyboru kontrahenta w programie „Orka” zostanie podjęta w ramach posiedzenia Komitetu Rady Ministrów ds. Bezpieczeństwa Narodowego?

Poseł Mariusz Błaszczak – Interpelacja poselska nr 2233 z 31 lipca 2024 roku

To pytanie jest bardzo podchwytliwe, ponieważ wszyscy doskonale wiedzą, że dokumentacja dla programu „Orka” była tworzona praktycznie od ponad dziesięciu lat. Agencja Uzbrojenia powinna więc doskonale wiedzieć czego chcą polskie Siły Zbrojne, jak również co jest obecnie oferowane na rynku i na jakich warunkach. Co więcej, powinna o tym również wiedzieć Rady Modernizacji Technicznej, ponieważ chodzi o wielomiliardowy kontrakt (warty ponad 10 miliardów złotych) i wszelkie działania w tym kierunku powinny być cały czas monitorowane.

Czytaj też

Ważne jest również pytanie dotyczące „środków na realizację programu Orka”. Poseł Błaszczak nie pyta się w nim bowiem, czy te środki zostały usunięte z Planu Modernizacji Technicznej, ale czy zostały one tam zabezpieczone. Prawdopodobnie ma więc świadomość, że wcześniej takich środków tam nie zagwarantowano, co w jakiś sposób wystawia też złe światło jemu, jako poprzedniemu ministrowi Obrony Narodowej. I stało się tak pomimo kilkakrotnych potwierdzeń jego wiceministra Wojciecha Skurkiewicza, że „programu „Orka” został ujęty w „Planie Modernizacji Technicznej na lata 2021-2035 z uwzględnieniem 2020 roku”.

Z punktu widzenia Marynarki Wojennej RP najmniej interesujące jest natomiast ostatnie pytanie dotyczące sposobu „wyboru kontrahenta w programie Orka”. W tym przypadki najważniejsze jest bowiem podjęcie w ogóle jakiejś decyzji, oczywiście o ile będzie się to odbywało w sposób przejrzysty i uczciwy. Bez problemu może to więc być również w czasie posiedzenia Komitetu Rady Ministrów ds. Bezpieczeństwa Narodowego.

„Najciekawszy” w tym wszystkim jest jednak sam początek interpelacji posła Błaszczaka, w którym wyjaśnia on, że napisał ją: „w związku z docierającymi do mnie niepokojącymi informacjami dotyczącymi programu zakupu okrętów podwodnych „Orka””. Problem polega na tym, że będąc szefem resortu obrony poseł Błaszczak wcześniej ignorował „takie niepokojące informacje”, chociaż otrzymywał ich bardzo wiele (w tym od Defence24.pl). Co więcej, to co się obecnie dzieje w programie „Orka” jest wynikiem braku decyzji właśnie za czasów jego urzędowania.

Czytaj też

Wystarczy tylko przypomnieć, że w postępowaniu prowadzonym za Antoniego Macierewicza najprawdopodobniej dokonano już wyboru głównego podmiotu zagranicznego mającego dostarczyć nam projekt okrętu podwodnego. Efektem tego mógłby być obecnie już zwodowany, pierwszy, nowy polski okręt podwodny. Mariusz Błaszczak po zastąpieniu Macierewicza na stanowisku ministra ON 9 stycznia 2018 roku, przerwał jednak natychmiast te działania, opóźniając program „Orka” o co najmniej kolejne sześć lat. I zrobił to pomimo, że za jego kadencji wycofano wszystkie okręty podwodne typu Kobben, a czterdziestoletni obecnie ORP „Orzeł” był praktycznie w sposób ciągły remontowany i naprawiany.

Niestety jego następcy z ówczesnej opozycji zaczynają robić praktycznie to samo. W ten sposób tą całkowicie zresztą słuszną i potrzebną interpelację poselską posła Błaszczaka można by streścić jednym zdaniem: „Dlaczego nie robicie tego, czego ja również, przez sześć lat nie zrobiłem?

Reklama
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (13)

  1. Był czas_3 dekady

    ORKI nie będzie! Trzeba zejść z obłoków i zrezygnować z marzeń. Czas opracować drony nawodne i podwodne rozpoznawczo-uderzeniowe na Bałtyk. Na to chyba nas stać.?

    1. bmc3i

      Może i syać, ale kto w Polsce jest w stanie to zrobić? Opracować AI dla nich, opracować sonary dla nich i autonomiczne systemy walki?

  2. LMed

    No cóż, można się uśmiechnąć tylko.

    1. LMed

      No i tytuł dobry.

  3. kaczkodan

    Sama marynarka wojenna nie wiedziała po co jest - nejlepsze były pierdolety o odstraszaniu strategicznym za pomocą "pocisków manewrujących" i spoty o tym, jak fregaty mogą uchronić nas od ataków na infrastrukturę krytyczną. Najbardzieyj kuriozalnym jest stwierdzenie że już samo posiadanie okrętów podwodnych wymaga niewspółmiernych środków przeciwnika na ich zwalczanie, nie rozumiejąc że to przeciwnik jest w asymetrycznej sytuacji i to jest jego broń, a ponadto sojusznicy i tak wymuszają przez niego ponoszenie kosztów przeciwdziałania. Polska MW potrzebuje setek dronów wyposażonych w sonary megahercowe krótkiego zasięgu - bezpieczne dla ludzi i fauny, a jednocześnie pozwalające uszczelnić Bałtyk od każdego typu zagrożeń.

  4. kopacz033

    Na miejscu Polski idac w gescie technologii i tanszych kodzyscoach na morzu wzgledem okretu sa takie: Skonstruować korwete ktora bedzie miala wlaz od dolu wraz z magazynem dronow podwodnych takie jakie Usa teraz testuje. Teorytycznie to powinna byc jednostka stricto rakietowa zeby nie bylo ze to cos wypuszcz drony podwodne dla zmylki. Wlaz z miesjcem na tego drona z wpuszczaniem wody fo srodka wograniczonym zakresie by mogl te dron przyplynac. Jak komora transportowa zamykana z 2 stron. Wpuszczac wode otwierac wlaz od dolu wpuszczac drona zamykac i wode wypuszczac z okretu w magazynie. 2 drony na jednostke. Ten 2 zapasowy. Dron taki do obrony naszego morza by sie przydał. Ze 10 dronow zamowic podwodnych i 5 takich jednostek . Oszczedamy w ten spoaob ludzi (zaloge na narazenie zycia pod woda w razie awarii okretu)

  5. Prezes Polski

    Po przeanalizowaniu wydarzeń z programu orka, możemy stwierdzić, że sprawy mają się następująco: decydenci bardzo dobrze wiedzą, że op są dla Polski mało przydatne, ich zakup i eksploatacja będzie kosztować fortunę, a w razie W ich rola będzie marginalna. Lepiej te pieniądze przeznaczyć na coś innego. Nikt natomiast nie chce otwarcie przyznać, że kończymy erę op w PMW, bo byłaby z tego Wielka awantura. W sumie jestem zadowolony. Bałem się do niedawna, że jednak pójdziemy w te orkę.

  6. Thorgal

    Błaszczak nie kupił Orki przez 8 lat, ale pytanie co mógł kupić przyszłościowego w tamtym czasie??

    1. Davien3

      Thorgal to po kolei: Scorpene , type 212A, type 214 A-26 , DSME 2000/3000 czyli prawie dokładnie to co masz do kupienia teraz.

    2. Chyżwar

      Teoretycznie mógł kupić u Niemców. Ale kiedy na Defence pojawiła się informacja, że do tych okrętów rosjanie wpychali paluchy to byłbym ostrożny...

    3. Davien3

      Chyzwar mógł kupic u Niemców, Francuzów Szwedów czy nawet Koreańczyków. A co do niemieckich OP to Rosjanie nic tam nie wpychali, pomyliłeś z brytyjskimi

  7. szczebelek

    Robi to samo co politycy ówczesnej opozycji trzeba pamiętać, że przez dłuższy czas odsuwano zakup OP przez fundusze, a raczej ich ograniczenie do tego poparcie społeczne na zbrojenia było nijakie.

  8. user_1050711

    Prawie nikt nie chce tej orki. Poza garstk zapaleców i poza samym lobby w marynarce. Za te pieniądze... dalece lepiej byłoby WRESZCIE przygotować w Polsce np. wielką produkcję tanich dronów. Bez których to rojów, liczonych w setkach sztuk, a przyszłościowo w tysiącach, nie da się dziś skutecznie walczyć. A zresztą... nie mamy jeszcze nawet ochrony aktywnej na naszych wozach bojowych. Może w razie wojny ukryjemy je na dnie Bałtyku ???

    1. szczebelek

      Fregat też nikt nie chce 🥹

  9. Chyżwar

    Autor powinien sobie zdawać sprawę, że MW w Polsce przez dekady traktowano jak całkiem zbędne piąte koło u wozu. Swego czasu podejście to wyartykułował obecny premier mówiąc o okręcie wojennym "taka motorówka nie jest nam potrzebna". Należałoby więc podziękować Panu Błaszczakowi za to, że kupił trzy fregaty. Tak samo zresztą jak pewnemu człowiekowi z obecnej ekipy za to, że kupił komplet wyposażenia dla dwóch pozostałych fregat. Bo o ile zmam polskie realia mogły one skończyć jako kolejne "Ślązaki". Tyle, że większe. Jeżeli natomiast chodzi o OP dobrze poinformowane i nie mające nic wspólnego z PiSem wróbelki ćwierkają, że pewni panowie w zielonych mundurach zamierzają "zatopić" Orkę, albo maksymalnie przeciągnąć procedurę pozyskania tych okrętów by przeznaczyć kasę na coś innego. Przypuszczam więc, że pytania Pana Błaszczaka jest zasadne.

  10. Flaczki

    Jeżeli są nam nie potrzebne OP to nie jest nam potrzebny dostęp do Moza

  11. Nawigator

    Nawigator Sprawdza się co pisałem jakiś czas temu; Złe wieści dla polskiej MW... Program Orka został wstrzymany i odłożony ad acta. Przekazany do dalszych analiz i prać koncepcyjnych. Głównym sprawcą jest MF, ale przy akceptacji SG WP. Nasze wojsko od 1990 r. nie kochało MW. Trepy lądowe nie rozumiały i nie kochały MW, a to oni rządzą. Jedyny sprzeciw że strony Agencji Uzbrojenia został przegłosowany i zignorowany. Jako lotnik mogę powiedzieć, że podobnie było z naszym lotnictwem, ale tutaj że względów politycznych sprawy zamieść się całkiem nie dało. Niestety w Polsce rządzili i rządzą politycy kompletnie nie rozumiejący potrzeby posiadania kompleksowych Sił Zbrojnych. Polskich OP nie będzie.

  12. SPawelo

    Z tego co pamiętam P. Błaszczak nic nie zrobił w sprawie Orki przez 8 lat a teraz komentuje. Dość śmiesznie to wygląda.

  13. Macorr

    Bardzo dobrze sprawdzajcie każdego polityka bez wzgledu na przynależność partyjna czy robie z buzi część buta....

Reklama