Reklama

Siły zbrojne

Polska produkuje systemy antydronowe. Tylko trzeba je kupić w odpowiedniej liczbie

Opracowany przez firmę APS zestaw SKYctrl S z zakłócaczami
Opracowany przez firmę APS zestaw SKYctrl S z zakłócaczami
Autor. M.Dura

Gdyńska firma APS udowadnia, że Polska ma możliwość produkowania systemów antydronowych ocenianych, jako jedne z najlepszych na świecie. Problem w tym, że zakupy tego rodzaju rozwiązań nie są organizowane kompleksowo, a reklamowana w Siłach Zbrojnych RP rewolucja dronowa jeszcze się tak naprawdę nie rozpoczęła.

Prezentacja zorganizowana 28 lutego 2023 roku w Gdyni przez firmę APS była w pewnym stopniu zaskoczeniem. Po pierwsze udowodniono dziennikarzom, że systemy zwalczania dronów produkowane przez APS są rzeczywiście opracowywane i produkowane w Polsce. Po drugi po raz kolejny pokazano, że w naszym kraju są rozwiązania, które mogłyby bardzo szybko rozwiązać problem obrony antydronowej: i to nie tylko w Siłach Zbrojnych RP, ale również w całym kraju – np. przy ochronie infrastruktury krytycznej.

I po trzecie, że Polskie Wojsko jest w awangardzie sił natowskich jeżeli chodzi o rozwój systemów antydronowych. Biorąc jednak pod uwagę niewielką ilość tego rodzaju rozwiązań w Siłach Zbrojnych RP, to strach pomyśleć, co się dzieje w innych państwach NATO.

Czytaj też

Co to jest tak naprawdę APS?

APS (Advanced Protection Systems) to firma założona w 2015 roku przez dwóch polskich naukowców: dra Macieja Klemma i dra Radosława Piesiewicza. Firma ta specjalizuje się głównie w dostarczaniu rozwiązań dwóch rodzajów: radarów krótkiego zasięgu do wykrywania i identyfikacji niewielkich obiektów powietrznych oraz systemów antydronowych.

Kierownictwo firmy APS
Kierownictwo firmy APS
Autor. M.Dura

Jak podkreślano podczas prezentacji 28 lutego 2024 roku, Firma APS „samodzielnie opracowuje, produkuje i wdraża każdy komponent technologii: od układów scalonych, elektroniki, mechatroniki, aż po oprogramowanie i finalną implementację”. W ciągu 10 lat udało się w ten sposób zakończyć około 75 projektów (wdrożeń komercyjnych) związanych z ochroną antydronową dla 24 krajów w Europie, Azji i na Bliskim Wschodzie.

Radary firmy APS

Unikatowymm rozwiązaniem proponowanym przez firmę APS są jej radary rodziny FIELDctrl 3D MIMO. Pomimo, że wyglądem przypominają one radary tej klasy innych producentów to jednak są unikatowym i wyróżniającym się produktem i to z kilku powodów. Pomijając chociażby to, że mamy tu do czynienia z produktem opracowanym i produkowanym w Polsce, to najważniejsza jest jednak ich duża skuteczność.

Są one bowiem zdolne:

  • do precyzyjnego wykrywania bardzo małych obiektów z dużym prawdopodobieństwem wykrycia (nawet tych, które poruszają się w poprzek wiązki, a więc mają prawie zerową prędkość Dopplera);
  • do ich śledzenia;
  • i co najważniejsze do ich natychmiastowej klasyfikacji (rozróżniając np. rodzaj dronów i ptaki), korzystając z wcześniej opracowanych i wprowadzonych kategorii klasyfikacyjnych (których jest ponad 20).

To właśnie ta uniktowa cecha wyróżnia radary firmy APS i powoduje, że zostały one już zakupione m.in. przez: Arabię Saudyjską, Czechy, Danię, Estonię, Finlandię, Wielką Brytanię, Indie, Koreę Południową, Norwegię, Malezję, Włochy, Rwandę, Ukrainę i Wybrzeże Kości Słoniowej. Rozróżnienie przez stacje FIELDctrl 3D MIMO ptaków i dronów powoduje dodatkowo, że urządzenia te mogą być również bardzo przydatne w codziennej ochronie lotnisk ostrzegając przed ptactwem kontrolę ruchu lotniczego.

Czytaj też

Obecnie firma APS ma w swojej ofercie cztery typy radarów. Wszystkie te stacje radiolokacyjne wykorzystują nieruchomą antenę (przeszukiwanie przestrzeni jest elektroniczne), pracują w paśmie X (na częstotliwości od 9,7-10 GHz) oraz są klasy FMCW (Frequency-Modulated Continuous Wave) a więc pracują z falą ciągłą z modulowaną częstotliwością. Poszczególne typy radarów różnią się natomiast wielkością, zasięgiem i sektorem obserwowanej przestrzeni:

  • Radar FIELDctrl 3D MIMO Advance (z anteną o wymiarach 645x360x180 mm, masie 31,4 kg, zasięgu wykrywania dronów klasy mikro do 3 km oraz sektorze obserwacji w azymucie 90° i w elewacji 60°);
  • Radar FIELDctrl 3D MIMO Range (z anteną o wymiarach 645x360x180 mm, masie 31,4 kg, zasięgu wykrywania dronów klasy mikro do 5 km oraz sektorze obserwacji w azymucie 90° i w elewacji 30°);
  • Radar FIELDctrl 3D MIMO Runway (z anteną o wymiarach 850x567x190 mm, masie 40,6 kg, zasięgu wykrywania dronów klasy mikro do 8 km oraz sektorze obserwacji w azymucie 45° i w elewacji 20°);
  • Radar FIELDctrl 3D MIMO Ultra (z anteną o wymiarach 840x860x320 mm, masie 65 kg, zasięgu wykrywania dronów klasy mikro do 6 km oraz sektorze obserwacji w azymucie i w elewacji 90°).
Najnowsza wersja radaru FIELDctrl 3D MIMO typu Ultra
Najnowsza wersja radaru FIELDctrl 3D MIMO typu Ultra
Autor. M.Dura

Przy czym radar Ultra ma zgodnie z zapowiedziami z targów MSPO 2023 pracować: zarówno tak jak jego poprzednicy na fali ciągłej (FMCW), jak i impulsowo (oraz mieszanie). Zaletą stacji radiolokacyjnych firmy APS jest również sam sposób ich rozmieszczania. Polscy specjaliści z APS opracowali bowiem specjalny program do predykacji PDQ, który pozwala wybrać odpowiednią pozycję dla radarów, uwzględniającą znajdujące się wokół przeszkody terenowe oraz układ terenu. Dzięki temu można stworzyć mapę predykcyjną każdego miejsca dla poszczególnych wysokości, w której różnymi kolorami określa się przewidywaną jakość detekcji.

Reklama

Systemy antydronowe firmy APS

Radary FIELDctrl 3D MIMO są proponowane zarówno jako oddzielne urządzenia, jak i jako element kompletnego systemu antydronowego (z własnym systemem dowodzenia i kierowania C2 oraz zapewniającego nie tylko wykrywanie, śledzenie i identyfikację, ale również neutralizację bezzałogowców powietrznych). Firma jest w tym przypadku otwarta na wymagania klienta i może proponować efektory: zarówno klasy „soft-kill” (a więc zakłócacze-jammery), jak i „hard-kill” (obejmujące systemy „neutralizacji”: lufowe lub laserowe).

W pierwszym przypadku (soft-kill) firma APS jest w o tyle dobrej sytuacji, że sama produkuje systemy zakłócające. Co ważne te jammery (w „lekkich, przenośnych zestawach SKYctrl S) są już wykorzystywane bojowo na Ukrainie i cieszą się tam bardzo dobrą opinią.

W drugim przypadku (hard-kill) firma APS opiera się na rozwiązaniach wskazanych przez Zamawiającego, czego przykładem jest kompleks SKYctrl SKID. Został on opracowany wspólnie z Brytyjczykami specjalnie dla Ukrainy i zawiera na jednej palecie kontenerowej: system wykrywania dronów (radarowy i optoelektroniczny), dwa rodzaje systemów do ich zwalczania: soft-kill z wykorzystaniem jammerów i hard-kill, dzięki sprzężonej z sensorami systemu armacie MK44 Bushmaster kalibru 30 mm (dostarczonej przez brytyjską firmę MSI Defence Systems) oraz opracowany przez APS system dowodzenia i kierowania CyView C2.

Firma APS proponuje obecnie trzy klasy systemów antydronowych:

  • Lekki przenośny zestaw SKYctrl S (składający się z zamontowanych na jednym trójnogu maksymalnie dwóch radarów oraz zakłócacza z możliwością podłączenia efektora hard-kill). Rozwiązanie szczególnie przydatne do ochrony walczących, pododdziałów, imprez publicznych oraz granic;
  • Kontenerowe SKYctrl L w którym zintegrowano na podnoszonej platformie systemy radarowe, optoelektroniczne i zagłuszacze (chowane w czasie transportu do wnętrza kontenera). System nadaje się już do ochrony dużych obszarów mając możliwość łączenia czterech kontenerów w jednym, działającym wspólnie kompleksie;
  • SKYctrl SKID (z armatą MK44 Bushmaster kalibru 30 mm). Podobnie jak w przypadku SKYctrl L, tak i tutaj istnieje możliwość połączenia czterech zestawów z rozdzieleniem funkcji Master i Slave.

Wszystkie te rozwiązania cieszą się dobrą opinią u użytkowników, jednak szczególnie wyróżnia się system teoretycznie najprostszy (SKYctrl S), ponieważ był on najmocniej przetestowany na Ukrainie. Wybór był nieprzypadkowy, gdyż w działaniach bojowych to rozwiązanie idealnie komponuje się w systemie obrony lekkich formacji piechoty. Ważne jest chociażby to, że rozkładanie systemu nie zajmuje więcej niż 5 minut, a zestaw nie zawiera elementów montowanych na śruby.

Zobrazowanie uzyskane z trzech systemów antydronowych SKYctrl L (Alfa, Bravo, Charlie) rozstawionych koło Ustki
Zobrazowanie uzyskane z trzech systemów antydronowych SKYctrl L (Alfa, Bravo, Charlie) rozstawionych koło Ustki
Autor. M.Dura

To co niewątpliwie wyróżnia antydronowe systemy APS jest ich otwartość. W przypadku SKYctrl L i SKYctrl SKID można bowiem łączyć kontenery tworząc system ochrony nawet bardzo dużego obszaru. Zasadniczo taki kompleks składa się z czterech kontenerów SKYctrl L, z których jeden pełni rolę Master, a więc staje się zestawem nadrzędnym zarządzającym pracą pozostałych trzech modułów (pełniących rolę Slave). Co ważne zadanie to może być przekazywane, np. w momencie, gdy jedne z systemów zostanie w jakiś sposób wyłączony lub, gdy przerwana zostanie łączność pomiędzy zestawami.

W takim wypadku mogą powstać nawet dwa podsystemy, tworzone przez te kontenery, które są ze sobą powiązane. Obszar pokryty takim rozwiązaniem zależy od rodzaju zastosowanych w nim radarów i systemów reagowania. Zasadniczo radary firmy APS zapewniają wykrywanie i identyfikację małych dronów do odległości 3 km. Z jednego zestawu składającego się z czterech kontenerów SKYctrl L można więc stworzyć barierę o długości ponad 10 km, lub też zabezpieczyć obszar o powierzchni ponad 28 km2.

Czytaj też

Duże możliwości całego systemu są zapewnione przez opracowane w APS oprogramowanie CyView C2 (dowodzenia i kierowania). Oprogramowanie to pozwala na automatyzację całego procesu wykrycia i stworzenie wspólnego obrazu operacyjnego po zebraniu danych z różnych sensorów, wspomaga podjęcie decyzji przez operatora jak również umożliwia obsługę efektorów soft-kill i hard-kill.

Reklama

A co w Polsce i czy to wystarczy?

Z informacji oficjalnych wynika, że Polskie Wojsko jak na razie zakupiło w firmie APS pewną ilość wersji kontenerowej systemu SKYctrl L. Jest to dobry sygnał, że Siłach Zbrojnych RP idzie rzeczywiście ku lepszemu. Niestety: idzie wolno. Oczywiście przedstawiciele firmy APS wyraźnie podkreślali, że w Polskim Wojsku jest coraz więcej specjalistów znających problem i pracujących nad rozwiązaniem problemu „dronowego” (w tym m.in. w Agencji Uzbrojenia). Jednak zakup kilku lub kilkunastu zestawów kontenerowych niczego tak na razie nie zmienił.

Jeżeli rozwiązania APS (lub innych firm w Polsce) są rzeczywiście dobre (a tak chyba jest biorąc pod uwagę kolejne zamówienia polskich systemów i dobre opinie użytkowników), to w naszym kraju już powinny być budowane w trybie pilnym nowe hale produkcyjne, w których na dużą skalę byłyby wytwarzane seryjnie różnego rodzaju systemy antydronowe i mikrodrony. A tak się nadal nie dzieje.

W ocenie przedstawicieli firmy APS, Polskie Wojsko jest w awangardzie natowskiej jeżeli chodzi o szeroko pojętą „dronizację” i „antydronizację”. I jest w tym dużo racji, ponieważ to właśnie w Polsce Minister Obrony Narodowej Władysław Kosiniak – Kamysz zapowiada wydzielenie oddzielnego rodzaju wojsk – dronowych, jak również stworzenie specjalnego, polsko - ukraińskiego ośrodka analtyczno-szkoleniowego, w którym m.in.: analizowanoby doświadczenia z wojny na Ukrainie i szkolono żołnierzy.

Walizkowy system zakłócania dronów systemu SKYctrl
Walizkowy system zakłócania dronów systemu SKYctrl
Autor. M.Dura

W tej chwili nie jest to jednak poparte konkretnymi zamówieniami na dużą skalę, o czym świadczy np. brak jammerów na pojazdach bojowych biorących udział w manewrach Dragon-24 i na wyposażeniu ćwiczących pododdziałów. Tymczasem tego rodzaju rozwiązania są również dostępne w Polsce. Nie jest np. tajemnicą, że firma APS ma w swojej ofercie także opracowane i produkowane u siebie przenośne neutralizatory dronów (o masie od 15 do 28 kg), dookólne i kierunkowe.

Dane o tego rodzaju rozwiązaniach są z zasady niejawne więc nie można się jak na razie dowiedzieć, czy i ile tego rodzaju zestawów już zamówiono w polskich siłach zbrojnych. Jeżeli jednak jeden, walizkowy neutralizator dookólny FPV ma zasięg około 500 m to oznacza, że trzeba było by ich zamówić bardzo dużo. Takie zakupy, najlepiej w ramach „Pilnej Potrzeby Operacyjnej” powinny być realizowane zresztą nie tylko przez MON, ale również przez inne ministerstwa.

O ile bowiem wojsko zaczyna działać kompleksowo,o tyle obrona infrastruktury krytycznej (może z wyjątkiem lotnisk i niektórych portów) przed dronami jak na razie, praktycznie nie istnieje. Z pomocą takich firm jak APS można i trzeba to szybko zmienić.

Reklama

Artykuł opracowany na bazie materiałów firmy APS

Reklama

Komentarze (11)

  1. Olo75

    Czy taki radar można zintegrować z niewelkim zsmu na dachu czołgu i jakimś np gatlingiem strącającym wszelkie latadełka?

    1. Seb66

      Można. I nasz Tarnów JUZ to zrobił. W 2022 zaprezentował swojego "gatlinga" 12,7mm czyli WLKM 12,7mm właśnie z radarami z APS. Wersję mobilną pokazano na podwoziu Forda F. System jest GOTOWY. Nic, tylko zamawiać. Mozna więc zintegrować z DOWOLNYM zsmu z Tarnowa. Można by zmodyfikować też Pilicę, doposazajac ją we własny radar, czyniąc jeszcze skuteczniejszą. Dlaczego MON nie zamawia? Bo mu NIE zależy na zdolnościach antydronowych w WP? Bo obiecuje by nas uspokoić, a faktycznie to opóźnia, hamuje, odwleka?

    2. Wuc Naczelny

      @Seb66 nie measz o niczym pojęcią. Przede wszystkim kaliber 12,7 nei nadaje się na drony, bo to co chybi drona, abędzie tego dużo bo Gatling ma żałosną celność, poleci balistycznie nawet 5 km dalej, czyniąc zagrożenie. W rezultacie ni postawisz tego przy żadnym obiekcie krytycznym ani w mieście, a obszar chroniony ma zasięg ognia skutecznego mneijszy niż 20mm Phalanx, czyli szacując około 500m. Zagrożenie na 5km, ochrona max na 500m. Poza obszarem zabudowanym, czyli na polu. Wyrzucając setki pociski na dron. 4 drony i po magazynku.

  2. Denar

    Wojsko ukraińskie jest praktycznie bezbronne przeciwko rosyjskim dronom. Stosują siatki ochronne, daszki itp., ale niewiele to pomaga. Skuteczne mogą być mobilne systemy artyleryjskie strzelające amunicją programowalna z radarami APS. Może wreszcie któraś z polskich firm to zaproponuje. Mamy licencję na armaty KDA35 oraz (od niedawna) na armaty MK44 Bushmaster obie mogące strzelać amunicja programowalną. Mamy polskie świetne radary firmy APS. Wyposażmy w te systemy chociażby oddziały korzystające z naszych Krabów, obecnie niszczonych przez rosyjskie drony.

    1. Essex

      Nie ma zadnej licencji na Bushmastera.....po vo te klsmstwa?

    2. Davien3

      Denar, bo wiekszość ich systemów do zwalczania dronów jak Gepardy czy ZU-23 broni miast atakowanych terrorystycznie przez Rosje A zagłuszarki maja ostatnio cos ruskie drony miały problemy z doleceniem do celów. Tyle ze taki APS z zagłuszarka nie zadziała na Szaheedy

    3. Seb66

      Davien. Jeśli akurat t e n system nie zadziała akurat na Shaheeda to, akurat t o absolutnie NIE dyskwalifikuje systemu.. Czekam aż skrytykujesz Patriota bo przecież "nie zestrzeliwuje Lancetow"! Albo skrytykujesz Pioruna, że "przecież nie zestrzeli balistycznego Iskandera"! Ogarnij się. Aha, NSM też jest do niczego , bo nie trafi np. w T90!!

  3. expert_ogólny

    System APS jest fajny do ochrony dużych powierzchni bez przeszkód terenowych, w czasie pokoju. Każdy lasek czy kępa drzew już powoduje że system radarowy dronów nie widzi. Druga sprawa że w czasie W, uruchomienie takiego aktywnego radaru powoduje „zwrotkę” artyleryjską z drugiej strony w czasie 5-7 minut i po zabawie.

    1. Seb66

      Zwrotka? Śniadania czy kolacji? "Ekspert od niczego " zabrał głos? Znasz zatem te niejawne bo utajnione parametry radarow APS? A "taki ktywny " MALUTKI radar o zasięgu paru kilometrów JAK i CZYM zostanie wykryty pracując W GŁEBI kraju , broniąc obiekty przed atakiem dronow DZIESIATKI km od frontu? I jaka artyleria go dosięgnie gdy będzie chronić np. Łask? Ps. Podczas szczytu NATO w Warszawie systemy antydronowe rozmieszczono m.in. NA BUDYNKACH. A ty nas tu rozśmieszasz "ekspercie" pisząc ...lasek, kępa drzew?? Serio?

  4. szczebelek

    Zapotrzebowanie na ten sprzęt trzeba liczyć w tysiącach...

    1. Polak Mały

      Zgadza się , w tysiącach i potrzeba ich nie tylko do osłony jednostek wojskowych ale i obiektów strategicznych.

    2. "Pułkownik" Michał

      Polak Mały i przynajmniej miastach wojewódzkich...

    3. Davien3

      @"Pułkownik" Michał A to na miasta Rosjanie wysyłaja takie Lancety czy raczej Shaheedy na które ten zestaw nie zadziała?

  5. nyx

    Kupować kolejny cały system po co? nie lepiej wykorzystać niektóre jego elementy (zakłócające prace dronów) w systemie Pilica?

    1. "Pułkownik" Michał

      Bo przydałoby się go więcej niż Pilicy. Owszem. Pilicę można w niego doposażyć. Ale poza tym ten system powinien być wszędzie. Przy składach gazu, ropy, portach, terminalach gazowych, miastach (choćby tylko wojewódzkich) itd. itd. Pilicą wszystkiego nie osłoni i nie do tego ją się tworzy.

    2. Davien3

      @"Pułkownik" Michał Ale tez ten system nie zatrzyma dronów w stylu Shaheedów atakujących własnie cele powierzchniowe bo nie ma co im zagłuszyć Wiec nic ci nie da jak na te składy gazu czy paliwa poleca drony na INS/GPS.

  6. ciekawy1

    Być może systemy z armatą przydałyby się jako tanie efektory (tańsze od CAMM i Patriot raz Pilica+) do ochrony miast lub jako wał antydronowy na linii Wisły. Działając automatycznie mogłyby zabezpieczyć przed prostszymi, ale i może też droższymi dronami samobójczymi typu Shahed 136 czy prostymi pociskami manewrującymi.

    1. "Pułkownik" Michał

      Do obrony miast jak najbardziej bo póki co nic ich nie broni. :(

  7. "Pułkownik" Michał

    Dla wojska to nie ciekawa sytuacja... ;P Zwykle mogą zwalić na to, że przemysł nie opracował, więc trzeba z półki, więc będzie za parę lat i nie trzeba się śpieszyć. Tu system jest, bo APS tak jak WB Electronic tworzą ludzie, którzy nie wiedzą, że czegoś się "nie da"... i wychodzi na to, że to w wojsku brakuje specjalistów i planistów jak przeorganizować system sił zbrojnych by wpiąć nowe rozwiązania. Niestety świat idzie naprzód i jeśli "beton" nie stanie się elastyczny to może się okazać, że wróg go rozbije nim przybędzie odsiecz.

  8. Chris

    Polska generalicja woli kupić setki rakiet Jasmm o zasięgu 1200km za grube miliardy. A to, że w celu ich użycia trzeba precyzyjne wskazać cel to mały drobiazg. Przecież możemy trafić nawet Kreml. Tymczasem tak niezbędne systemy antydronowe są traktowane po macoszemu. Szczególnie, że są produkowane w Polsce

    1. ciekawy1

      Oby jak najwięcej JASMM ER. Niezwykle ważna jest to broń dla Polski.

    2. Seb66

      #Chris. Bo na te rakiety dostaniemy kredyty z USA. USA nam pożyczą i sprzedadzą. Kupujemy nie to co dla nas najpotrzebniejsze, tylko to co akurat chcą nam sprzedać ci lub tamci! Zadłużyliśmy się tragicznie za PIS (i wcale nie koniecznie na cele obronne!) i zadłużamy się dalej za nowej władzy. Na zakupy we Polsce kasy nie ma bo potrzebna jest na to gotówka. Propagandowo nasze zakupy wyglądają świetnie, ale informacja że zadłużenie w skali kraju przekroczyło ponad 2 biliony, dociera do niewielu, a i tak nie każdy zrozumie CO za tym idzie! A szereg ignorantów zakrzyknie "niepodległość i niezawisłość jest bezcenna" wierząc bezkrytycznie w prymitywną propagandę w TVP/TVN!

    3. Paweł P.

      Można przejeść, zawsze :) Prawda?

  9. OptySceptyk

    Zagłuszarka o zasięgu 500m nie stanowi przeciwnika dla nowszych wersji Lanceta, a co najwyżej dla komercyjnych droników FPV. Jej montowanie na pojazdach będzie miało ograniczony efekt. Co innego pozostałe systemy oferowane przez APS.

    1. Zbyszek

      Dlaczego 500m nie stanowi problemu? Dlaczego montaż na pojazdach ma mieć ograniczony efekt?

    2. Seb66

      No tak wszak Lancet wyposażony jest w światowej klasy rozwiązania elektroniki, a nie jakieś badziewiaste elementy "gdzieś z zapyziałej i prymitywnej Rosji"! I na oewno mu nie przeszkodzą żadne zagłuszarki bo on te ostatnie ledwo 500m przeleci ot tak, sam z siebie. A świstak tak siedzi , i zawoja i zawija te sreberka.....

    3. DanielZakupowy

      Dla, niemającego analogu w mirze, lanceta nic nie stanowi przeciwnika :) No chyba, zet, niemający analogu w mirze, pancyr xD

  10. Polak Mały

    Ale czy to się będzie dobrze prezentować na paradzie?

    1. Paweł P.

      Teraz nawet parady nie będzie, więc o co Ci chodzi. Rozwiązania będą kupione, każdy to wie, nawet były. Są testowane, rozwijane i kupowane.

    2. Polak Mały

      @Paweł P. Skoro każdy to wie, to ile tego sprzętu mamy i ile jest nam tego potrzebne? Pirat też miał być kupiony i gdzie zamówienia?

    3. Seb66

      Oooo taaak Pawle. Będą kupione. Na "pewno"! Tak jak MON za czasow koalicji PO-PSL zamowil systemy do zagłuszania wrogich radarow z terminem dostawy za....90 miesięcy. Nie wiem czy wiesz ze te "kupione" systemy....jeszcze do WP nie dotarły. Zatem obecny MON na "pewno" zakupi tez systemy antydronowe. Moze ze 2? Przecież ówczesny rząd PO zawsze dotrzymywał słowa? "Obniżył" nam podatki, "nie" podniósł wieku emerytalnego i "rozdał" jak obiecał w 2007 wszystkim polskim uczniom ....tablety. Pamiętasz , prawda?

  11. Zygazyg

    Dziwne że anu SkyCTRL ani wersja SKID nie mają artykułu na Wikipedii …

Reklama