Reklama
  • Wiadomości
  • Analiza

Polityczna lekkomyślność rozbroiła artylerię NATO. Na ustępstwach zyskuje Rosja

Rezygnacja ze stosowania amunicji kasetowej w krajach zachodnich i drastyczne ograniczenie użycia tej klasy uzbrojenia w USA bardzo mocno ograniczyło zdolności bojowe artylerii państw NATO. Rosja nadal szeroko stosuje tego typu uzbrojenie, a połączenie go z bezzałogowcami i nowoczesnymi systemami kierowania ogniem może w pewnych warunkach dać przewagę nad siłami Sojuszu. Rosyjska artyleria wykazała się skutecznością na Ukrainie.

  • Francja ograniczyła liczbę posiadanych systemów MLRS z ok. 50 do 13, wykorzystanie starych pocisków M26 jest niemożliwe z prawnego punktu widzenia. Fot. SIPATerre/Bch MANGIN
    Francja ograniczyła liczbę posiadanych systemów MLRS z ok. 50 do 13, wykorzystanie starych pocisków M26 jest niemożliwe z prawnego punktu widzenia. Fot. SIPATerre/Bch MANGIN
  • Amerykańskie wyrzutnie MLRS. Ich liczba została ograniczona, a użycie amunicji kasetowej po 2018 roku nie będzie możliwe. Fot. Staff Sgt. Timothy Hughes, 75th Fires Brigade PAO
    Amerykańskie wyrzutnie MLRS. Ich liczba została ograniczona, a użycie amunicji kasetowej po 2018 roku nie będzie możliwe. Fot. Staff Sgt. Timothy Hughes, 75th Fires Brigade PAO
  • Polska dysponuje ograniczonym zapasem amunicji kasetowej do haubic 2S1 Goździk. Fot. chor. Rafał Mniedło
    Polska dysponuje ograniczonym zapasem amunicji kasetowej do haubic 2S1 Goździk. Fot. chor. Rafał Mniedło
  • Amunicja kasetowa została wycofana nie tylko z pododdziałów artylerii rakietowej, ale też haubic 155 mm. Na zdjęciu system AS-90. Fot. MoD UK
    Amunicja kasetowa została wycofana nie tylko z pododdziałów artylerii rakietowej, ale też haubic 155 mm. Na zdjęciu system AS-90. Fot. MoD UK

Jak wiadomo, Rosjanie wielokrotnie używali w konflikcie na Ukrainie amunicji kasetowej (złożonej z dużej liczby podpocisków, często zdolnych w pewnym stopniu do penetracji pancerza stropu czołgów czy BWP) i termobarycznej. Jak zaznacza Robert H. Scales, były generał major US Army, w artykule dla „Washington Post”, w ten sposób wykorzystali oni taktykę i schemat użycia uzbrojenia, który przez lata dawał przewagę armii amerykańskiej. Stany Zjednoczone ograniczyły jednak swoje zdolności artyleryjskie w ostatnich latach, zarówno z uwagi na cięcia budżetowe, jak i polityczne deklaracje dotyczące użycia amunicji kasetowej.

Generał Scales wspomina jedno ze starć na Ukrainie, podczas którego dwa zmechanizowane bataliony zostały „niemal zniszczone” pojedynczym uderzeniem ogniowym. Zaznacza też, że dzięki wykorzystaniu pocisków kasetowych i termobarycznych obszar rażenia pojedynczego uderzenia batalionu rosyjskiej artylerii rakietowej może być kilkukrotnie większy, niż w wypadku podobnej jednostki systemów amerykańskich z głowicami odłamkowo-burzącymi.

Należy zaznaczyć, że w czasach Zimnej Wojny zarówno Stany Zjednoczone, jak i państwa europejskie dysponowały znacznymi ilościami amunicji kasetowej, która miała służyć do powstrzymywania uderzeń pododdziałów zmechanizowanych Układu Warszawskiego, przy czym celem miały być nie tylko formacje liniowe wojsk, ale też punkty dowodzenia, zgrupowania artylerii nieprzyjaciela czy np. elementy systemów OPL.

Jednym z podstawowych środków jej przenoszenia były właśnie systemy artylerii rakietowej, przede wszystkim typu M270 MLRS. Pociski kasetowe były również szeroko stosowane w lufowych systemach artyleryjskich, jak amerykańska M109, brytyjska AS-90 czy niemiecka Panzerhaubitze 2000.

Konwencjonalne rakiety MLRS charakteryzowały się zasięgiem rzędu 30-40 km, każdy zawierał około 500-600 podpocisków typu M77. Zostały one z powodzeniem użyte bojowo, na przykład podczas operacji Pustynna Burza. Następnie wprowadzono rakiety Guided MLRS, kierowane za pomocą systemu INS/GPS o zasięgu 70-80 km, zarówno z głowicami kasetowymi, jak i odłamkowymi.

W 2008 roku podpisano jednak konwencję o zakazie stosowania amunicji kasetowej. Największe europejskie państwa NATO, w tym Wielka Brytania, Niemcy, Francja czy Włochy, po sygnowaniu dokumentu bezwarunkowo wycofały amunicję kasetową ze swoich arsenałów.

MLRS Francja
Fot. SIPATerre/Bch MANGIN

Ograniczono liczbę wyrzutni MLRS (np. we Francji – z ok. 50 do 13, w Niemczech z ponad 154 docelowo do 38), a ich głównym uzbrojeniem stały się kierowane pociski odłamkowo-burzące. Są one zdolne do skutecznego rażenia celów punktowych, ale – jak zaznaczył generał Scales, ich możliwości rażenia obszarowego są ograniczone w stosunku do amunicji kasetowej. Ponadto, obecnie często pozyskuje się znacznie mniejsze zapasy amunicji, niż w czasach Zimnej Wojny. Oznacza to, że w wypadku konfliktu o dużej intensywności mogłoby dojść do zużycia nowoczesnych pocisków, przy braku możliwości wykorzystania starszych rakiet.

Z kolei na uzbrojenie pododdziałów haubic 155 mm wprowadzono przeciwpancerną amunicję precyzyjną (np. typu SMArt 155 w Niemczech i Wielkiej Brytanii bądź Bonus we Francji), co w pewnym, ograniczonym stopniu skompensowało wycofanie amunicji kasetowej. Ta ostatnia służy jednak nie tylko do zwalczania wozów bojowych, ale też punktów dowodzenia, punktów zbornych itd. Ponadto, zapasy kosztownej amunicji precyzyjnej mogą być ograniczone i zostać wyczerpane/zniszczone w wypadku konfliktu o dużej intensywności. Również w tym wypadku wycofanie amunicji kasetowej zmniejsza elastyczność działania z punktu widzenia dowódców, a sama liczebność pododdziałów artylerii 155 mm została ograniczona.

Stany Zjednoczone, podobnie jak Rosja, ChRL, Izrael, Grecja, Turcja czy Polska, nie podpisały konwencji o zakazie stosowania amunicji kasetowej, ale zobowiązały się do drastycznego ograniczenia stosowania tego typu broni. Zgodnie z informacjami przekazanymi Defence24.pl w październiku 2015 roku przez majora Erica Badgera ze służb prasowych Pentagonu, Amerykanie wciąż dysponują pociskami MLRS z głowicami kasetowymi, ale ich wykorzystanie będzie zabronione po 31 grudnia 2018 roku.

W celu zastąpienia pocisków kasetowych opracowano i wdrożono do produkcji głowicę Alternative Warhead, zdolną do rażenia celów obszarowych. Rakiety tego typu mają być rozlokowane również w Europie, o ile prezydencki projekt budżetu na rok fiskalny 2017 zostanie zatwierdzony. Spośród państw europejskich na razie jako jedyna na zakup tej amunicji zdecydowała się Finlandia.

Jednocześnie Departament Obrony USA „nie zidentyfikował” następcy dla pocisków kasetowych używanych w haubicach 155 mm, przez co amerykańskie wojsko będzie wykorzystywać pociski odłamkowo-burzące – w tym zapewne kierowane Excalibur czy wyposażone w zestawy naprowadzania Precision Guidance Kit.

Z kolei Rosjanie w ostatnich kilku latach znacznie zmodernizowali systemy kierowania ogniem własnej artylerii. Pozwoliło to na skrócenie czasu reakcji i zwiększenie celności. Jest to o tyle istotne, że o ile rosyjskie wyrzutnie od kilkudziesięciu lat zapewniały znaczną siłę ognia, m.in. dzięki użyciu amunicji kasetowej i termobarycznej, to w okresie po zakończeniu Zimnej Wojny za bolączkę uznawano właśnie funkcjonowanie łańcucha dowodzenia.

Czytaj też: Rosyjski "bóg wojny" rośnie w siłę

Jak wykazał konflikt na Ukrainie, te problemy zostały w dużej mierze rozwiązane. Co więcej, rozpoczęto wprowadzanie nowych/zmodernizowanych systemów artyleryjskich, jak choćby wyrzutnie Tornado-G, stanowiące dalekie rozwinięcie BM-21 Grad, czy haubice samobieżne Msta w wariancie 2S19M2. Wreszcie, rosyjska artyleria została zintegrowana z systemami rozpoznania w postaci środków bezzałogowych, przez co uzyskała możliwość szybkiego i skutecznego rażenia celów na polu walki, wykorzystując całą wcześniej posiadaną siłę ognia systemów Grad, Uragan czy Smiercz.

Powodem podpisania konwencji z 2008 roku o zakazie stosowania amunicji kasetowej było zagrożenie, jakie mogą powodować niewybuchy, pozostawione po ostrzale. Jednakże, państwa europejskie w dużej mierze nie zastąpiły amunicji kasetowej systemem zapewniającym podobne zdolności. Czyżby zapomniano, że ewentualna utrata integralności terytorialnej państwa sojuszniczego będzie zawsze nieporównanie większym zagrożeniem dla ludności (również własnej, na skutek nieprzewidzianych konsekwencji konfliktu, eskalacji itd.), niż pewna liczba niewybuchów?

AS-90
Amunicja kasetowa została wycofana nie tylko z pododdziałów artylerii rakietowej, ale też haubic 155 mm. Na zdjęciu system AS-90. Fot. MoD UK

Z kolei Amerykanie opracowali i wdrożyli „następcę” amunicji kasetowej dla rakiet MLRS w postaci głowic AW. Jednakże, powstaje pytanie o liczbę pocisków planowanych do pozyskania, która będzie niemal na pewno niższa, niż w czasie Zimnej Wojny. Ponadto, z dokumentów Pentagonu wynika, że zapasy rakiet z „Alternatywnymi” głowicami nie osiągną docelowej, pożądanej wielkości rzędu nieco ponad 18 000 pocisków (dane z FY 2014, bez uwzględnienia dodatkowych rakiet przeznaczonych do rozmieszczenia w Europie) do końca 2018 roku, kiedy to pociski kasetowe będą musiały zostać wycofane.

Wreszcie, liczebność jednostek wyposażonych w wyrzutnie MLRS została ograniczona w ramach strukturalnych redukcji amerykańskiej artylerii. Z dostępnych informacji wynika, że zniszczono co najmniej znaczną część zapasów rakiet z głowicami kasetowymi, choć pewna liczba najprawdopodobniej pozostaje w służbie, jednak nie później niż do 2018 roku. Z kolei znaczna część jednostek wyposażonych w lżejsze i bardziej mobilne systemy M142 HIMARS znajduje się obecnie w Gwardii Narodowej, a nie w czynnych formacjach US Army. „Gąsienicowe” bataliony MLRS stacjonują m.in. w Republice Korei.

Pociski Alternative Warhead nie służą do zwalczania ciężkich pojazdów bojowych. Według oświadczenia mjr Badgera, Departament Obrony uznał istniejącą amunicję kasetową, używaną np. w pociskach MLRS za nieefektywną przeciwko „ciężko opancerzonym pojazdom”, dlatego nie poszukiwano następcy, zdolnego do zwalczania czołgów. Należy zaznaczyć, że pojazdy nowszej generacji, dysponujące np. pancerzami reaktywnymi mogą być znacznie bardziej odporne na ostrzał amunicją kasetową, ale ta może być nadal skuteczna np. wobec starszej generacji bojowych wozów piechoty czy transporterów opancerzonych (BTR, BMP), jakich używano np. na Ukrainie.

Kwestia zdolności artyleryjskich systemów rakietowych do zwalczania formacji pancernych przeciwnika pozostaje więc nierozwiązana nawet w USA, choć tam wdrożono realnego następcę dla amunicji kasetowej w pociskach MLRS. Być może wyjściem byłoby stworzenie systemu precyzyjnej amunicji ppanc, działającego na podobnej zasadzie jak BONUS, ale prace w ramach programu SADARM zostały zarzucone.

Działania, podejmowane w celu eliminacji amunicji kasetowej spowodowały więc istotne ograniczenie zdolności artylerii krajów NATO, która wcześniej miała być kluczowym elementem powstrzymywania wojsk Układu Warszawskiego. Wszystko w imię ograniczenia strat ubocznych. Wydaje się jednak, że zdecydowanie lepszym rozwiązaniem jest zaniechanie używania amunicji kasetowej tam, gdzie skuteczne mogą być inne środki (działania przy ograniczonym przeciwdziałaniu przeciwnika, operacje ekspedycyjne etc.), z pozostawieniem jej w służbie na wypadek konieczności udziału w klasycznym konflikcie.

Goździk Mniedło
Polska dysponuje ograniczonym zapasem amunicji kasetowej do haubic 2S1 Goździk. Fot. chor. Rafał Mniedło

Czytaj też: "Bóg wojny" zatrzyma Rosjan. Ekspert: Homar priorytetem. Niezbędny system rozpoznania

Polska dysponuje ograniczonymi zasobami amunicji kasetowej, np. do haubic 122 mm typu Goździk (krajowej produkcji). Obecnie rozpoczyna się realizacja kilku istotnych programów modernizacyjnych Wojsk Rakietowych i Artylerii, w ramach projektów Rak, Regina (armatohaubice Krab) czy Homar. Polsce oferowane są w jego ramach pociski zapewniające zdolności rażenia obszarowego (zarówno GMLRS AW do HIMARS, jak i odpowiednie głowice do rakiet izraelskiego systemu Lynx), ale głowice kasetowe nie są proponowane.

Czytaj też: Izrael: Wspólny rozwój systemu rakietowego dla Homara?

Pozostaje jednocześnie kwestia amunicji dla armatohaubic Krab i moździerzy Rak. Być może w dalszej perspektywie pożądane byłoby ustanowienie zdolności produkcji amunicji kasetowej dla tych kalibrów w krajowym przemyśle. W innym wypadku należałoby rozważyć pozyskanie „alternatywnego” rozwiązania, pozwalającego na rażenie celów obszarowych. Koncern Orbital ATK prowadził testy technologii Lethality Enhanced Ordnance, na bazie której powstały pociski GMLRS AW - również dla głowic 155 mm czy pocisków moździerzowych.

Czytaj też: Przemysł skorzysta na rakietowym Homarze. Amerykańska oferta HIMARS [Defence24.pl TV]

Niezależnie od tego należy stwierdzić, że częściowe lub całkowite wycofanie amunicji kasetowej przez państwa NATO (w szczególności kraje europejskie) spowodowało bardzo duże ograniczenie możliwości artylerii, w szczególności w operacjach z zakresu obrony kolektywnej. Jednostronne rozbrojenie spowodowało „lukę” w zdolnościach, a jej ewentualne zamknięcie będzie kosztowne i czasochłonne. Jest to kolejny dowód na krótkowzroczność działań kierownictwa politycznego rozwiniętych krajów NATO w zakresie sił zbrojnych, rzutujący również na bezpieczeństwo innych sojuszników.

Zobacz również

WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS
Reklama
Reklama