Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Pociski przeciwradiolokacyjne dla US Navy i na eksport

Pocisk AARGM pod skrzydłem Super Horneta, fot. Greg L. Davis/US Navy
Pocisk AARGM pod skrzydłem Super Horneta, fot. Greg L. Davis/US Navy

Marynarka Wojenna Stanów Zjednoczonych (US Navy) udzieliła Northrop Grummanowi zamówienia na kolejną, dziewiątą już, pełnoskalową serię produkcyjną pocisków przeciwradarowych AGM-88E AARGM (Advanced Anti-Radiation Guided Missile). Pociski mają być przeznaczone na US Navy oraz dla klienta bądź klientów zagranicznych, w ramach procedury Foreign Military Sales (FMS).

Kontrakt został podpisany jeszcze w marcu br., a koncern Northrop Grumman poinformował o nim 23 kwietnia. Dziewiąta pełnoskalowa seria produkcyjna obejmie przebudowę nieujawnionej w komunikacie firmy liczby przeciwradarowych pocisków AGM-88 HARM, do najnowszej wersji czyli właśnie AGM-88E. Kontrakt ma wartość 165 mln USD, co pozwala spekulować, że będzie chodziło o około 260 pocisków. Ósma partia AARGM (kontrakt na nią został podpisany w 2019 roku) kosztowała bowiem amerykańskiego podatnika 167,3 mln USD i obejmowała 260 bojowych pocisków i trzy szkolne.

Także i tym razem, oprócz pocisków bojowych, kontrakt obejmuje też szkolne pociski klasy CATM, cechujące się takimi samymi własnościami aerodynamicznymi i wyważeniem jak wersje bojowe.

Jak na razie AARGM są zintegrowane z samolotami F/A-18C/D Hornet, F/A-18E/F Super Hornet i F-18G Growler, a także Tornado ECR, dzięki zaangażowaniu w program pocisków Włoch, które także są użytkownikiem tego rozwiązania. Z kolei w trybie FMS pociski AARGM zakupiły Australia (dla floty maszyn Super Hornet i Growler) oraz Niemcy dla maszyn Tornado.

Niemcy tymczasem sami są użytkownikiem Tornado ECR (21 maszyn) i właśnie zdecydowali się na zakup 45 maszyn z rodziny F/A-18. AARGM są wiec dla nich oczywistym wyborem, podobnie jak dla eksploatującej dużą flotę Super Hornetów i Growlerów Australii. Pociski AARGM są również kompatybilne z F-15, F-16 oraz F-35. 

Pozyskaniem AARGM zainteresowana jest również Polska. Zakup pocisków w wersji AGM-88E został wpisany do obowiązującego Planu Modernizacji Technicznej. Rakiety tego typu mogłyby stanowić uzbrojenie polskich F-16, jak i przyszłych F-35, przy czym z myślą o tych ostatnich może zostać pozyskana rozwijana wersja AARGM-ER.

AARGM to pocisk przeciwradiolokacyjny nowej generacji, powstały z wykorzystaniem konstrukcji rakiety HARM, zbudowany w ramach wspólnego programu Marynarki Wojennej USA i sił powietrznych Włoch. Pociski tego typu mają nową, cyfrową pasywną głowicę radiolokacyjną, radar milimetrowy i system INS/GPS. AARGM-ER to wersja rozwojowa AARGM, opracowywana w ramach prac badawczo-rozwojowych. Będzie ona dysponować nową konstrukcją i układem napędowym pozwalającym na znaczne zwiększenie zasięgu i prędkości lotu. Będzie też zdolna m.in. do przenoszenia w komorach wewnętrznych myśliwców piątej generacji. Ma być integrowana z Super Hornetami, Growlerami i właśnie F-35.

Reklama
Reklama

Komentarze (4)

  1. Orthodox

    Będą wraz zakupami uzbrojenia dla naszych F-35. Chciałbym, by znalazły się tam także JSM.

    1. Davien

      Przydałyby się, podobnie jak AIM-260,ale te to dopiero koło 2026r.

  2. Navigator

    Po 300tys usd za pocisk TANIOSZKA To w co może strzelać?

    1. Sidematic

      Jak to w co? Nie rozumiesz co znaczy pocisk przeciwradiolokacyjny?

    2. Grzegorz Brzęczyszczykiewicz

      Jak dla klientów zagranicznych cena pewnie będzie 10 razy większa.

  3. Rejtan

    Ciekawe, że europejczycy nie mają własnego pocisku p-rad. Kiedyś mówiło się o takiej wersji Meteora.

    1. Fanklub Daviena

      Mieli ALARMa, wycofali w 2013. Choć były lepsze od HARMów.

    2. Davien

      Taak, ALARM jedyne co lepsze miał to neico wieksza szybkośc ale mniejszy zasięg i gorszą GSN od HARM-a. Funku ty w ogóle wiesz co wypisujesz?

    3. Fanklub Daviena

      Kłamczuchu Davienie: ALARM nie leciał w buraki jak HARM, bo gdy wrogi radar się wyłączył, to ALARM wznosił się na 11km i zaczynał wolno opadać na spadochronie, czekając na włączenie się radaru a gdy się nie włączał, to dawał czas własnym maszynom na przelot. Gdy wykrył transmisję radaru, uwalniał się ze spadochronu i atakował radar. CEP ALARMa wynosił 1m gdy HARMA gdy radar wyłączył transmisję i musiał polegać na INS 8m. I ALARM wykorzystywał z tego powodu listek górny anteny, słabo tłumiony nawet w nowoczesnych radarach a nie listki boczne jak HARMy.

  4. Fanklub Daviena

    "Taktownie" redaktor fan zakupu F-35 nie podał, że AARGM nie są przystosowane do wewnętrznego przenoszenia przez F-35 a jedynie na zewnętrznych podwieszeniach, przez co traci stealth. Nie mając do tego sensownych systemów WRE i bez stealth ten bubel F-35 z zewnętrznie przenoszonym AARGM zwyczajnie nie nadaje się do SEAD a przynajmniej zdecydowanie gorzej się nadaje niż F-16, nie mówiąc o F-18G... :)

    1. JSM

      Super Hornety i Growlery to są samoloty dla nas a nie F-35.

    2. Davien

      No popatrz, masz jak byk podane że dla F-35 sa pociski AARGM-ER wiec znowu wtopiłeś na całego. A jak na razie to F-35 bez kłopotu niszczył radary zwykłymi GBU:) aha system WRE Barracuda tak gdzies o stulecie wyprzedza wszystko co Rosja potrafiłą wymyslec razem wziete:)

    3. Fanklub Daviena

      Tylko kłamczuchu ZEWNĘTRZNIE ("redaktor fan zakupu F-35 nie podał, że AARGM nie są przystosowane do wewnętrznego przenoszenia przez F-35 a jedynie na zewnętrznych podwieszeniach"), ale ty masz patologiczny przymus kłamania... System WRE F-35 bazuje na jego radarze, więc obsługuje tylko pasmo X i tylko w kącie 120 stopni od przodu - innych pasm i innych kierunków nie obsługuje a większość rosyjskich radarów nie pracuje w paśmie X. Dlatego Izrael nie chciał standardowej wersji F-35A, tylko "oskrobał" ją z ponad 200kg RAM (jest bardziej "widzialna"), za to w środku zamontował prawdziwe WRE i tym się różni F-35I od F-35A. Skoro, kłamczuchu, F-35A ma tak doskonałe WRE to po co Izrael tworzył własną wersję, kosztem obniżenia "niewidzialności"? :)