Reklama

Siły zbrojne

Pierwsze Wilki na Litwie

Fot. kam.lt
Fot. kam.lt

Na Litwę dotarły pierwsze dwa z 88 transporterów opancerzonych Boxer, jakie ma dla niej wyprodukować niemieckie konsorcjum zbrojeniowe Artec - poinformowało litewskie ministerstwo obrony kraju.

Do końca bieżącego roku litewskie siły zbrojne otrzymają łącznie 15 Boxerów, a ich dalsze dostawy potrwają do 2021 roku. Obejmują one również części zamienne i osobiste wyposażenie załóg.

84 z zamówionych maszyn będzie pełnić funkcję bojowych wozów piechoty z uzbrojeniem pokładowym w postaci automatycznej armaty kalibru 30 mm, karabinu maszynowego i przeciwpancernych pocisków kierowanych. Pozostałe cztery pojazdy mają służyć jako wozy dowodzenia. Całość pozwoli na wyekwipowanie dwóch batalionów.

Artec to utworzone dla produkcji Boxerów joint venture niemieckich firm zbrojeniowych Rheinmetall i Krauss-Maffei Wegmann, przy czym udział tej pierwszej stanowi 64 proc.

Obecnie siły lądowe wojska litewskiego wyposażone są w gąsienicowe transportery opancerzone M113 produkcji amerykańskiej, których użytkownikiem była wcześniej niemiecka Bundeswehra.

Umowa o zakupie Boxerów, na Litwie nazywanych Vilkas (Wilk), o wartości blisko 386 mln euro została podpisana przed dwoma laty. Jest to największa tego typu transakcja w historii wojska litewskiego.

Litewskie siły zbrojne wcześniej nabyły od Bundeswehry 16 samobieżnych haubic PzH 2000 przeznaczonych do służby liniowej oraz 5 z przeznaczeniem ćwiczebnym.

Od czasu rosyjskiej agresji na Ukrainie Litwa zaczęła zwiększać środki przeznaczone na rozbudowę sił szybkiego reagowania oraz na modernizację i dozbrojenie armii. Od ubiegłego roku budżet obronny wynosi 2 proc. PKB, co jest zgodne z rekomendacjami NATO.

Za priorytetowe dziedziny, na które przeznacza się najwięcej pieniędzy, Litwa uznała rozwój zdolności bojowych i wsparcia bojowego wojska, inwestycje w związane z tymi zdolnościami treningi i ćwiczenia oraz podniesienie zdolności dowodzenia i kontroli, jak też cyberbezpieczeństwa.

Źródło:PAP
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (7)

  1. Rzyt

    Słowo klucz 88...84 bojowe 4 dowódcę...2 raki jeden dowódczy i jeden sztabowy tak? Jakiś tak to unas jest a jeszcze 100 szeregowych 2 generałów... No to nic dziwnego, że my możemy co najwyżej toczyć konflikt a'la Syria vel Ukraina choć z tyloma generalami bym pokusił się o jakiś Niger lub mali, czad, somalia

    1. Podbipięta

      A czy nie przyszło Panu do głowy że nas stać na taką ilość WD a ich nie?

    2. Ostrozny

      Jak nie było wozów dowodzenie to źle teraz jak są to też źle ogarnijcie to po prostu inna koncepcja a jak Raki będę w każdej dywizji to będzie można zwiększyć ilość wozów bojowych...a czy kolega wie, że Raki mogą działać bez załogi? I skąd kolega będzie nimi strzelał? Właśnie z wozów dowodzenia

    3. Nikt

      Dlatego że KMO mają "tylko" 8 bojowych. Można podnieśc do 12 czy nawet 16, potrzeba tylko kasy

  2. Wwo

    Przynajmniej działają sprawnie i szybko. Nie szukajac przy tym tylko za oceanem..pamietają że są w Europie.

  3. Wołodyjowski

    Boxer z płytami pancernymi i spike to lepsza propozycja od lekkiego Roska. Ale manewr z pasa taktycznego Taurogi Szawle powstrzymal by wroga na 6 godzin.Phz zapewnią saturacje terenów Kowna.Litwini potrzebuja coś extra

  4. Biruta

    6 h do Kowna 18h do Kłajpedy. Ile warta jest wolność? 2%,PKB?

    1. mobilny

      Dlatego NATO nie posiada przewagi nad FR. NATO to wie

  5. mobilny

    Bardzo dobra wiadomość. Greunt to nie poddawać się ale długo nie wytrzymają. Państwa nadbałtyckie są nie do obrony.

  6. Marek1

    I patrzcie Państwo - strzelają ppk !?!? To tak można ???

  7. Zbigniew

    Przywykliśmy do częstego porównywania samochodów dostępnych na rynku, z ciekawością przeczytalibyśmy eksperckie porównania podobnego sprzętu, na przykład Rosomaka z Wilkiem itp.

Reklama