Siły zbrojne
Pierwsze Cougary już w Polsce
Minister obrony Mariusz Błaszczak podał na swoim koncie w mediach społecznościowych informację o dostarczeniu pierwszej partii pojazdów Cougar 4x4 do Polski. Wozy te „już wkrótce trafią do jednostek wojskowych rozlokowanych na wschodzie Polski.” - napisał w tweecie minister Błaszczak.
Informację ministra Błaszczaka doprecyzował z kolei ppłk Krzysztof Płatek - rzecznik Agencji Uzbrojenia informując, że chodzi o transzę obejmującą ponad 70 pojazdów Cougar 4x4. Kolejne dostawy są oczekiwane już w najbliższych tygodniach.
Pierwsza transza obejmuje ponad 70 pojazdów wielozadaniowych #MRAP Cougar 4x4. Kolejne dostawy już w najbliższych tygodniach. https://t.co/5fZNqphNCA
— Krzysztof Płatek (@krzysztof_atek) June 20, 2022
Przypomnijmy, że umowę na pozyskanie 300 Cougarów zawarliśmy w w grudniu 2021 r., a cena całego zakupu (wozy wraz pakietem logistycznym i szkoleniowym) wyniosła 27,5 mln USD.
Co ciekawe, zaprezentowany na zdjęciu przez ministra Błaszczaka "polski" egzemplarz to pojazd zmodyfikowany przez montaż niezależnego zawieszenia TAK-4, stosowanego np. w ciężarówkach Oshkosh Defense, jak: MTVR, LSVR, czy wozach M-ATV. W 2009 r. zostały zainicjowane przez Biuro Programu MRAP (MRAP Joint Program Office) prace nad „przeszczepieniem" systemów niezależnych zawieszeń do znajdujących się w operacyjnym użyciu pojazdów tej kategorii. Dzięki wymianie układu zawieszenia zależnego na niezależny można było częściowo poprawić ich mobilność, szczególnie w trudnym, pełnym nierówności terenie, manewrowość oraz komfort jazdy (dzięki skuteczniejszemu tłumieniu drgań). Pierwszą konstrukcją, która otrzymała nowe zawieszenie, był właśnie Cougar 4x4, w którym zastosowano niezależny układ firmy Oshkosh Defense – TAK-4.
Na razie pojazdy zapewne będą użytkowane w oryginalnym piaskowym/pustynnym kamuflażu, a być może z czasem, w trakcie jakiś przeglądów, czy prac remontowych część z nich, podobnie jak w przypadku M-ATV M1240A1 Wojsk Specjalnych, zostanie przemalowana na bardziej odpowiedni dla polskich warunków kolor.
Oczywiście pojazdy te nie trafią od razu do użycia, najpierw muszą zostać przeszkoleni kierowcy oraz obsługa techniczna. Konieczne będzie wykonanie pewnych prac dostosowujących je do polskich wymagań, jak montaż systemów łączności czy modyfikacja (lub instalacja nowych) montaży na wieżyczkach, które są dostosowane do broni zasilanej z lewej strony podczas, gdy karabiny maszynowe i wkm-y używane przez Wojsko Polskie są zasilane z prawej strony.
Czytaj też
Pojazdy zapewne zgodnie z ich pierwotnym przeznaczeniem trafią głównie do pododdziałów inżynieryjnych/saperskich, być może też ochrony sztabów, a także będą wykorzystywane do zadań patrolowych.
Zważywszy na ich masę (ponad 17 ton) i ograniczenia w mobilności w terenie oraz znając choćby amerykańskie doświadczenia istotnym wydaje się uzupełnienie pooddziałów wykorzystujących te wozy w odpowiednią liczbę środków zdolnych do ich ewakuacji w warunkach terenowych. Oczywiście Siły Zbrojne RP posiadają tego typu pojazdy, jak Ciężki Kołowy Pojazd Ewakuacji i Ratownictwa Technicznego Hardun, jednak w ograniczonej ilości 27 egzemplarzy. I ich głównym zadaniem jest wsparcie kołowych transporterów Rosomak. Co będzie ratować z opresji Cougary, to pytanie na razie pozostaje otwarte.
Czytaj też
Na pewno skierowanie tych pojazdów do działań na wschodzie Polski pozwoli szybko zewryfikować ich przydatność do działań na wschodnioeuropejskim teatrze. Przypomnijmy, że wozy te między listopadem 2008 a styczniem 2009 użytkował Polski Kontyngent Wojskowy w Afganistanie. Wtedy PKW otrzymał z zasobów USMC 40 pojazdów Cougar 4x4 w ramach koalicyjnego porozumienia ACSA (Acquisition and Cross-Servicing Agreement), w miejsce wypożyczonych wcześniej wozów HMMWV. Doświadczenia z ich użycia w Afganistanie nie były do końca pozytywne, polscy żołnierze mieli wiele uwag do tych konstrukcji, w szczególności ich mobilności w terenie oraz przestrzeni wewnątrz i dostępu do wnętrza pojazdu. Tym razem przyjdzie czas na weryfikację Cougarów w warunkach naszego kraju i klimatu.
szczebelek
Moim zdaniem wszystko co jeździ na kołach lub gąsienicach i może ochronić żołnierzy w czasie transportu jest potrzebne.
Dudley
Dość krótkowzroczne myślenie. Jestem ciekawy co uchroni żołnierzy jeśli będą musieli porzucić pojazd ze względu na słabą dzielność terenową lub inne mankamenty. z mobilnością. I co z ograniczeniami w wykonywaniu zadań ze względu na nie dostosowanie środków transportu? Nie zjedziemy z autostrady lub eski bo się zakopie, lub ma za duży skręt i nie wjedzie do miasteczka
Powiślak
Dość krótkowzroczny wpis. Co zrobi np. WOT pod "osłoną" plandeki Jelcza, a co w tym MRAPie? Tylko totalny ślepak nie zauważa różnicy! Nie wjedzie do miasteczka? A jak TIR-y i autobusy wjeżdżają? Myślimy coś , czy tylko tak sobie trollujemy na korzyść Moskwy?
Pirat
Gdybys śledził co się dzieje na Ukrainie to by się dopatrzył że cześć walk jest na drogach lub w miastach. Wiec na utwardzonym terenie.
Pirat
Ukraińcy uwielbiają Bushmastery i sadzą że im dają odpowiednią mobilność i ochronę. Nie ma co narzekać. Cougar jest może większy ale jest odporny na strzały z 12.7mm/14.5mm. BWP-1, nie.
biały
chcesz tym jeździć w terenie ??? przecież to ugrzęźnie , to może jeździć jedynie po utwardzonych drogach , w terenie jak utknie to nieruchomy łatwy do trafienia cel , a dopancerzony Hamvee ma równie dobry pancerz a jest dużo bardziej mobilny ,,, Amerykanie ostatnio na wystawie pokazali super pojazd o wadze 9 ton dużz lepiej opancerzony z dużo lepszą mobilnością
Chyżwar
A rozumiesz, że jest jeszcze coś takiego jak pieniądze? Zdajesz sobie w ogóle sprawę ile ich wydajemy i wydamy w najbliższym czasie?
LMed
Dużo tańsze od czołgów a też groźnie sobie wyglądają.
Powiślak
No tak, bo to wygląd ....poraża wroga! Jakież to....logiczne?
Powiślak
O ile autor się nie myli to jeśli nasi żołnierze już dawno mieli szereg wątpliwości co do ich mobilności, przestrzeni wewnątrz, i dostępu - to kupowanie 300 szt mimo tych opinii jest czymś nienormalnym. Brak pojazdów ewakuacyjnych wprowadzanych równolegle - też jest nienormalne i świadczy o braku w MON kompleksowego podejścia do zakupów . Zakup aż 300 z przeznaczeniem ich do działań inżynieryjnych czy ....ochrony sztabów(?) jest już skrajnie "odpowiedzialne" jak gdyby kluczowe braki sprzętowe dotyczyły tychże działań inżynieryjnych, a samych "bezbronnych" sztabów mielibyśmy tyle, że do ochrony potrzebne są setki takich ciasnych wozów ? Wyraźnie "znakomici" fachowcy to zaplanowali.
Chyżwar
Kupiliśmy za psie pieniądze 300 MRAPów o przebiegu mniej więcej 200 kilometrów każdy. Nie narzekaj więc, bo nie masz na co. Ponadto powinieneś wiedzieć, że do bardziej wymagających zadań już zamówiono w HSW Patrioty II.
Powiślak
Marek! Skup się na tym co piszę. O przeznaczeniu - wg autora i jego opinii. Osobiście uważam że natychmiast te pojazdy winny trafić do WOT, a nie sztabów, do tego powinny być dozbrojone w zsmu 127, i być sukcesywnie dokupywane by WOT nie zasuwał "pod plandeką" i szereg zadań typu ochrona czy patrole realizował właśnie tymi pojazdami. Autor zaś pisze o saperach i sztabach, a ja TO kwestionuję, bo to będzie typowe dla MON marnowanie sprzętu. Czytaj ze zrozumieniem. Please!
Był czas_3 dekady
Czym prędzej zająć się nimi, przemalować, zamontować ZSMU 12,7mm z poczwórną wyrzutnią pocisków 70mm z ZM Tarnów itp, wysłuchać opinii żołnierzy i wprowadzić poprawki zgodnie z ich potrzebami. Działać jak najszybciej ale z głową, by pojazdy nie były kulą u nogi w jednostkach.
KCieś
a czy ZMT ma taki moduł w tej konfiguracji?
Był czas_3 dekady
KCieś@- był swego czasu promowany w gazetach o wojsku, a nawet prezentowany na stadionie przed jakimś meczem piłkarskim. Zrobił honorową rundę po bieżni.
Box123
I dobrze. Może nie wyglądają zbyt ekskluzywnie ale nigdy nie wiadomo co kacapia z ich białoruskim podnóżkiem wymyślą jak już zostanie zbudowana zapora na granicy albo po wojnie na Ukrainie. Jeśli Rosja nie zostanie złamana napewno prowokacje nie ustaną, a trzeba zakładać różne scenariusze tymbardziej, że główne kraje zachodu zachowują się jak jej sojusznicy i można przewidywać, że będą stawać na głowę żeby Rosja za bardzo nie ucierpiała - choć mam nadzieję, że im się to nie uda. Jednak lepiej, żeby żołnierze mieli pod ręką coś co daje dużą ochronę, a w takiej cenie to prawie jak za darmo
raf4
bezużyteczny zlom....na szczecie za grosze czyli okolo 20mln$ /mam nadziej ze nie dodali USA nam 1 zera/ a co stac nas! Glapa wydrukuje!
RAF
@raf4 Co za brednie opowiadasz. To prawie nowy, bardzo dobry sprzęt i w dodatku za grosze. Żołnierze się ucieszą. Lepiej jeździć na patrolu czymś takim niż honkerem, humvee czy brdm.
Laky
W swojej klasie , najlepsze na świecie(nie wspominam tu Płd.Afr.)👏👏👏💪💪💪💪
K.
@raf4 . większość wybrała by jednak dopancerzonego humvee . To typowy pojazd patrolowy .
Extern.
Przydadzą się, bardzo dobry interwencyjny tani zakup. zobaczycie że błyskawicznie rozejdą się po jednostkach i nawet żołnierze będą narzekać że za mało ich jest. Nasze siły zbrojne bardzo potrzebują lekko opancerzonych samochodów, no może trochę, mniej przerośniętych :-). Zanim ten docelowy model się pojawi to akurat będą zajeżdżali te MRAPy.
Chyżwar
Mam dokładnie ten sam pogląd co i Ty.
ΚrzysiekS
Nawet po wymianie zawieszenia ma to prześwit mniejszy niż bazujący jeszcze na rozwiązaniach przedwojennych Star 660, zdolności terenowe są porównywalne z Autosanem H9 a masę ma o kilka ton większą niż gąsiennicowy BWP-1. No po prostu idealny pojazd do walki na podlaskich kartofliskach w okresie jesiennej słoty, hahaha. Utopiono pieniądze w chorobliwie otyłe maszyny zaprojektowane "na kolanie" do patrolowania ulic w Iraku gdzie zagrożeniem był fanatyk z kałasznikowem, PTRS albo zakopanym w rowie workiem saletry. A może władza w trybie ostrego ASAPu szykuje się do "patrolowania" ulic na wypadek protestów przeciw cenom chleba?
kukurydza
Ech te śmieszne marzenia kacapskich lokajów.... i co z tego że jest ciężkie i mało mobilne? Wojna w Ukrainie dobitnie pokazała że pitolenie o "terenowości" nie ma żadnego sensu bo I TAK wszystko co ruskie musiało poruszać się po drogach, albo utykało w błocie. ZANIM kacapia i jej lokaje zaczną wojnę, największym zagrożeniem dla żołnierzy są właśnie zasadzki, a zasadzkę sporo łatwiej przeżyć w solidnie opancerzonym MRAPie aniżeli w papierowym kacapskim szajsie jak BRDM czy BWP, o niczym nie osłoniętych ciężarówkach nie wspominając. A do waszych kacapskich odpowiedników Stara czy Autosana, to wy w Ukrainie mocowaliście drewniane belki, w ramach "cope armor".
ΚrzysiekS
"Wojna w Ukrainie dobitnie pokazała że pitolenie o "terenowości" nie ma żadnego sensu". Setki lub tysiące żołnierzy Twojego kraju spalonych w kolumach na drogach Ukrainy potwierdza: to było bez sensu. Stali na poboczach, starali się nie zamarznąć i robili za cele ćwiczebne dla ukraińskiego lotnictwa.
biały
kukurydza ja jednak wolał bym wysoko mobilny pojazd z opancerzeniem a takie są przecież , Amerykanie się chwalili następcą Hamvee , 9 ton odporność na ostrzał lepsza niż tego co dostaliśmy i wysokie parametry mobilności , więc w razie pułapki masz większe szanse na przeżycie i dodatkowo masz szanse na zjazd z drogi i ucieczkę
Μonkey
Według danych dostępnych publicznie spalanie Cougara w warunkach drogowych to około 80L oleju napędowego na 100km. W terenie 120-180 L / 100 km. Po prostu idealny wóz patrolowy.
Μonkey
Według danych dostępnych publicznie spalanie Cougara w warunkach drogowych to około 80L oleju napędowego na 100km. W terenie 120-180 L / 100 km. Po prostu idealny wóz patrolowy.
DENIS
Jeśli naprawdę są nam one zbędnę i niczemu nie posłużą oddajmy je Ukrainie. W ich miastach lepiej im posłużą.
GВ
Te wozy były zaprojektowane do radzenia sobie z jednym konkretnym zagrożeniem - miały służyć do patroli dróg w Iraku i Afganistanie oraz wytrzymywać wybuchy min-pułapek, w których używane są powolne materiały wybuchowe (głównie saletra). Stąd wysokie nadwozie w kształcie litery V. MRAPy nie są odporne na nowoczesne, wojskowe HE bo prędkość detonacji w porównaniu z ANFO jest, zależnie od składu, 10-100 razy większa. Nawet jeśli nadwozie jakoś przetrwa to żołnierze (ich narządy wewnętrzne) będą przypominać żelki Haribo. W naszych warunkach są to wozy zupełnie nieprzydatne bo nie ma zagrożenia ze strony poukrywanych w przepustach pod drogami IED robionych z nawozów. Zdolności terenowych też nie mają - bo były projektowane do pracy na skalistej pustyni a nie w europejskim lesie. Na dodatek potrzebują koszmarnych ilości paliwa.
bc
Wysłać z 50szt sąsiadom na "testy".
KPS1
koszt- ok 400.000 zł za sztukę, w tej cenie to szkoda że tylko 300.
Gryfin
Dobry zakup. Z tej okazji w czerwcu spadł śnieg w Gdyni. 😃
kaczkodan
W takiej cenie to można kupować bez ograniczeń, ile fabryka dała. Wojna na Ukrainie pokazała jak przydatne są tego typu pojazdy. Odporne na ostrzał z broni ręcznej i odłamki artyleryjskie oraz miny narzutowe są idealnym pojazdem do zapewniania bezpieczeństwa wewnątrz kraju, idealny pojazd dla WOT-u.
Janosik
My to zawsze kupujemy ni w pipę ni w oko. 300 to za dużo na defiladę ale zdecydowanie za mało jak potrzeby 4 dywizji, nie wspominając nawet o 6 dywizjach jakie chcą mieć chłopaki.
RAF
To jest bardzo dobry zakup interwencyjny, ale nie docelowy, dlatego nie dla wszystkich dywizji, a na pewno nie dla tych, których jeszcze nie ma.
sebaa
@Janosik noo tak i nie można wyśmiewać ze na defiladę kupione :P ??? to ile my mamy tych jednostek inżynieryjnych i saperskich ze twoim zdaniem 300 pojazdów to zdecydowanie za mało ?? na 4-6 dywizji ???:)
Adam:40
Szkoda ze nie kupili większej ilości w tej cenie to była okazja teraz nikt ich by za tyle nie sprzedał. Nam potrzeba 1500 sztuk takich MRAP a nie 300. Ciężko powiedzieć czy USA ma jeszcze takie bo ostatnio czytałem ze około 2000 kupiły Emiraty Arabskie USA miały również MRAP wsparcia technicznego 6x6
Chyżwar
Już wiadomo, że HSW będzie tłukło Patrioty II. Tak samo jak wiadomo, że Kutno choć nie każdemu się to podoba będzie klepało specjalistyczne podwozia do OPL. Te "mastodonty", mimo, że co niektóry na nie psioczą także się przydadzą.