Reklama

Siły zbrojne

Ostatni lot nowozelandzkich Herculesów

Nowozelandzki C-130H Hercules
Autor. NZ Defence Force

Nowa Zelandia rozpoczęła proces wycofywania swoich starych samolotów transportowych C-130H Hercules. Flota ma zostać zastąpiona przez nowocześniejszy wariant C-130J-30 Super Hercules – poinformowały nowozelandzkie Siły Zbrojne.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

10 lutego miał miejsce ostatni lot samolotu transportowego C-130H Hercules o numerze NZ7003 RNZAF (Royal New Zealand Air Force). Ten lot rozpoczyna proces powolnego wycofywania pięciu samolotów C-130H Hercules. Samoloty mają zostać zastąpione, zgodnie z decyzją z 2020 roku, samolotami Lockheed Martin C-130J-30 Super Hercules. Dostawy pierwszych maszyn mają się rozpocząć w 2024 roku. Projekt wymiany wersji H na C-130J o wartości 1,5 mld NZ$ obejmuje symulator lotów oraz inną infrastrukturę pomocniczą. C-130J-30 Super Hercules pokonał konkurencję ze strony Airbusa A400M i Embraera KC-390.

W porównaniu z serią H, C-130J-30 ma większą pojemność dzięki długości zwiększonej o 5,4 m i ładowności większej o 21 ton. Przewożąc ładunek o masie 15 ton, C-130J-30 ma zasięg 2.400 mil morskich, w porównaniu do 1800 w przypadku wersji H.

Reklama
Nowozelandzki C-130H Hercules
Autor. NZ Defence Force
Nowozelandzki C-130H Hercules
Autor. NZ Defence Force

Ostatni lot pierwszego z pięciu wycofywanych samolotu Hercules miał miejsce z bazy RNZAF w Auckland do bazy Woodbourne, gdzie przeszedł na emeryturę. Historia tych samolotów w Siłach Powietrznych Nowej Zelandii zaczyna się 1965 roku, kiedy przybyły pierwsze trzy C-130H Hercules, pozostałe dwa przybyły w 1969 roku. Samoloty brały udział w wielu misjach od Bliskiego Wschodu po Antarktydę. Samoloty transportowe C-130H Hercules przeszły szereg modyfikacji i modernizację, największa miała miejsce w 2005 roku. Obejmowała on rozległą modernizację awioniki w kabinie pilotów oraz remont strukturalny.

40 eskadra, która do tej pory używała tych maszyn eksploatuje również dwa samoloty Boeing 757-200 do operacji strategicznego transportu lotniczego personelu i ładunków na duże odległości. Jak przypomina portal Australian Defence samoloty te zostaną wymienione w latach 2028-2030. Nowa Zelandia zdecydowanie odświeża swoją flotę powietrzną. Pod koniec stycznia bieżącego roku, miał miejsce ostatni lot nowozelandzkich samolotów P-3K2 Orion, które oficjalnie przeszły po 55 latach na „emeryturę". Maszyny te zastąpiono Boeingami P-8A Poseidon.

Czytaj też

Samoloty transportowe C-130 Hercules produkowane są przed amerykańską firmę Lockheed w kolejnych wersjach od połowy lat 50., jest to więcej jeden z najdłużej produkowanych samolotów w historii lotnictwa - dotychczas powstało ponad 2500 egzemplarzy. Herculesy używane są przez siły zbrojne ponad 50 państw. Pierwsze dostawy miały miejsce w 1964 roku, a produkcja wersji H zakończyła się w 1996. Hercules to samolot przystosowany głównie do transportu osób i towarów na średnich odległościach. W jego ładowni może zmieścić się np. niemal setka pasażerów, 64 spadochroniarzy czy dwóch do trzech pojazdów HMMWV. Samoloty te często używane są m.in do ewakuacji czy transportu rannych.

Czytaj też

Grecja pilnie szuka C-130J Super Hercules

Kiedy Nowa Zelandia pozbywa się C-130H Hercules czekając na C-130J Super Hercules, Grecja pilnie potrzebuje y pozyskać C-130J Super Hercules, by uzupełnić swoją flotę. W czasie pomocy dla Turcji i zaangażowania greckich maszyn w pomoc, zdano sobie sprawę z braku wystarczającej liczby maszyn i i awaryjności starszych już samolotów. Grecy do pomocy wyznaczyli maszyny w starych wersjach h C-130B/H Hercules, po e awaryjnym o lądowaniu w bazie Elefsis i nieudanej próbie wykorzystania a mniejszych C-27J Spartan, zdano sobie sprawę z problemów greckiej floty transportowców i pilnej potrzeby pozyskania nowych maszyn.

Dlatego Ateny jak pisze "Airdata News" powołując się na grecką prasę, pilnie muszą pozyskać sześć używanych samolotów Lockheed Martin C-130J Super Hercules. Jak pisze portal tylko jeden z dziewięciu samolotów C-130 Hercules należących do Greckich Sił Powietrznych jest w stanie operacyjnym. Niepokojąca jest również sytuacja floty Alenia C-27 Spartan, gdyż z ośmiu samolotów w kraju dostępne są tylko trzy. Herkulesy będące w służbie w Grecji to wersje C-130B i C-130H, dostarczane do kraju od 1975 roku.

Obecnie spekuluje się, że Grecja mogłaby pozyskać samoloty z zapasów we Włoszech. Jak pisze Aviaci online, miały już nastąpić pierwsze rozmowy z Rzymem i według portalu w pierwszej fazie Włochy miałyby do sprzedania cztery samoloty C-130J, a w następnym okresie mogą sprzedać Grecji kolejne dwa. Siły Powietrzne Włoch (Aeronautica Militare) eksploatoway wcześniej 12 C-130J i dziesięć C-130J-30, które zostały dostarczone między majem 2000 a lutym 2005 roku, ale kilka z nich znajduje się obecnie w magazynach. Jest więc to szansa dla Grecji.

Mówi się także, o tym że gdyby do transakcji nie doszło lub w przypadku, gdyby Ateny zdecydowały się kupić większą liczbę maszynę, o Grecja zdecyduje się pozyskać je z USA.

Reklama

Komentarze (1)

  1. Thorgal

    Jeśli są jakieś samoloty które mogłyby odbyć swój ostatni lot to powinno się przekazać Ukrainie. Załadować, zatankować, ustalić trasę , wyskoczyć i niech leci do krainy orków :)

Reklama