- Wiadomości
Nowe czołgi w drodze do Polski
W Korei Południowej zaprezentowano pierwszych dziesięć czołgów podstawowych K2, które trafią na wyposażenie Wojska Polskiego.

Zademonstrowane czołgi to wozy, które mają zostać dostarczone jeszcze w tym roku, do 20. Brygady Zmechanizowanej w Morągu. Będzie to pierwsza jednostka, przezbrajana w południowokoreańskie czołgi K2. Łącznie, na podstawie podpisanej w sierpniu br. umowy wykonawczej do umowy ramowej, do 2025 roku do Polski trafić ma 180 czołgów K2 wraz z pakietem logistycznym i szkoleniowym oraz amunicją, za 3,43 mld USD. W drugim etapie realizacji umowy ramowej, przewiduje się produkcję w Polsce łącznie 820 czołgów K2PL wraz z szerokim transferem technologii.
Zobacz też
Czołg K2 to nowoczesny wóz, o masie około 55 ton, wprowadzany obecnie do armii Republiki Korei. Ich głównym uzbrojeniem są koreańskie armaty 120 mm z lufami o długości 55 kalibrów, co wraz z zaawansowanym systemem kierowania ogniem daje dużą siłę ognia. Armata jest wyposażona w system automatycznego ładowania, dzięki czemu czołg ma 3-osobową załogę.
Czołg jest chroniony przez warstwowy pancerz, a ruchliwość zapewnia 1500-konny silnik połączony z hydropneumatycznym zawieszeniem typu in-arm. Wóz jest zgodny z NATO Generic Vehicle Architecture, co ułatwia wprowadzanie usprawnień.
Zobacz też
Tak o wersji K2PL, planowanej do wprowadzenia po 2025 roku, mówił w wywiadzie dla Defence24.pl Inspektor Wojsk Lądowych gen. dyw. Paweł Jabłoński: „Czołg, który jest przewidziany do produkcji w naszym kraju od 2026 będzie bardzo zbliżony do kolejnej wersji czołgu koreańskiego. Założenie jest takie, aby był praktycznie taki sam po to, aby dwa ośrodki produkcyjne mogły strategicznie się wspierać, będąc w różnych obszarach geograficznych, w wypadku problemów produkcyjnych, czy nawet uzupełnienia strat
Zmiany, które wprowadzimy na nasze potrzeby będą obejmowały przede wszystkim miejscowe dopancerzenie czy pancerz reaktywny w większej liczbie, co jednak nie spowoduje istotnego wzrostu masy. Mogą się też pojawić zmiany w kwestii rozwiązań komunikacyjnych, równolegle z adaptowaniem ich na innych platformach w Polsce. Czołg K2PL, tak jak obecna wersja czołgu koreańskiego, będzie wyposażony w aktywny system ochrony pojazdu. Istotna będzie także możliwość zastosowania amerykańskiej amunicji programowalnej, a rozważamy również doposażenie w system obserwacji dookólnej. Ale paradoksalnie najważniejszą zmianą będzie to, że będzie on produkowany w Polsce".
K2 to pierwsze od ponad dwóch dekad nowo produkowane czołgi, jakie są wprowadzane na wyposażenie Sił Zbrojnych RP. Wcześniej wprowadzano czołgi III generacji – Leopard 2A4 i 2A5 w latach 2002-2003 i 2014-2015, ale były to wozy używane, pochodzące z nadwyżek Bundeswehry. Ostatnie nowo produkowane czołgi dostarczano Wojsku Polskiemu na przełomie XX i XXI wieku, były to PT-91 Twardy, będące krajową modernizacją T-72.
Zobacz też
Czołgi K2 (a w przyszłości K2PL) są wprowadzane w pierwszej kolejności do 16. Dywizji Zmechanizowanej, gdyż ich parametry, w tym mobilność, najbardziej odpowiadają ukształtowaniu terenu w północno-wschodniej Polsce. Równolegle do 18. Dywizji Zmechanizowanej będą wprowadzane cięższe amerykańskie Abramsy (najpierw w wersji M1A1 SA, a następnie M1A2 SEPv3), pozyskane w ramach pilnej potrzeby operacyjnej oraz w związku z potrzebą uzupełnienia braków powstałych po dostawach sprzętu dla Ukrainy. Docelowo Wojsko Polskie ma dysponować 1000 K2PL i 366 Abramsami. Równoległe pozyskiwanie dwóch typów czołgów ma na celu szybsze przezbrojenie istniejących i umożliwienie sformowania nowych jednostek SZ RP, uwzględniając także wspomnianą wcześniej pomoc sprzętową dla Ukrainy.
WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS