Siły zbrojne
Nowa wersja Stingera trafi na północ Europy
Amerykański Departament Stanu wyraził zgodę na dostawę do Finlandii dużej partii pocisków rakietowych Stinger w najnowszej wersji.
Zgodnie z informacją przekazaną przez amerykańską agencję DSCA, zgoda obejmuje dostawę 350 pocisków FIM-92K Stinger przeznaczonych do użycia operacyjnego oraz pięciu kolejnych, które mają służyć do strzelań testowych. Oprócz tego w pakiecie znajduje się wyposażenie dodatkowe, transport i wsparcie logistyczne. Maksymalna wartość kontraktu jest określana na 380 mln USD, a wykonawcami mają być firmy Raytheon i Lockheed Martin.
Finlandia ma na wyposażeniu zestawy przeciwlotnicze Stinger od kilku lat, pierwotnie zakupiono je w wersji RMP Block I. W 2011 roku otrzymała zgodę na zakup do 600 rakiet i 110 systemów celowniczych, natomiast obecna notyfikacja mówi wyłącznie o pociskach rakietowych. Można zatem domniemywać, że chodzi przede wszystkim o uzupełnienie zapasów do posiadanego już systemu, tak jak jest to zresztą opisane w komunikacie amerykańskiej agencji DSCA.
Czytaj też
Amerykanie podkreślają też, że Finlandia jest ważnym sojusznikiem, a zakup Stingerów pozwoli na istotne wzmocnienie zdolności obronnych w obszarze obrony powietrznej i przeciwrakietowej, który jest jednym z priorytetowych dla dowództwa sił zbrojnych USA w Europie. Warto jeszcze zwrócić uwagę, że notyfikacja dla Kongresu obejmuje najnowszą wersję Stingerów oznaczoną FIM-92K.
Wcześniejszy wariant, FIM-92J Stinger Prox powstał poprzez modernizację pocisku FIM-92E Block I, między innymi poprzez dodanie zapalnika zbliżeniowego. Zestawy w wersji FIM-92J są już od paru lat w służbie U.S. Army w Europie, trafiają też do innych jednostek.
Dodajmy, że Stany Zjednoczone przez dłuższy czas nie produkowały pocisków Stinger, ale wznowienie dostaw tych rakiet stało się konieczne po przekazaniu łącznie 1600 z nich Ukrainie. Wiązało się to z koniecznością odtworzenia pewnych zdolności w przemyśle, bo realizowane w ostatnich latach stosunkowo niewielkie dostawy eksportowe wykorzystywały istniejące zapasy określonych komponentów.
Czytaj też
Kontrakt na produkcję 1300 Stingerów dla U.S. Army został jednak zawarty w maju br. Co ciekawe, Stany Zjednoczone zamówiły też polskie zestawy przeciwlotnicze Piorun. Doświadczenia z wojny na Ukrainie pokazują, że zestawy przeciwlotnicze odpalane z ramienia, takie jak Stinger czy Piorun, są ważnym elementem systemu obrony powietrznej. W ostatnim czasie dwa blisko współpracujące z Finlandią kraje, Norwegia i Estonia, zamówiły właśnie polskie Pioruny, a żaden z nich nie miał wcześniej na swoim uzbrojeniu broni tej klasy (w wypadku Estonii były to cięższe pociski Mistral 2, w wypadku Norwegii – jedynie zestawy NASAMS i jego wersja mobilna). Przypomnijmy jeszcze, że samo zatwierdzenie potencjalnej sprzedaży Stingerów do Finlandii, jak w każdym takim przypadku, nie musi oznaczać że zostanie ona sfinalizowana.
Czytaj też
Co ciekawe, Stinger oznaczony ITO 15 nie jest jedynym rakietowym systemem przeciwlotniczym bardzo krótkiego zasięgu używanym przez Finlandię. Oprócz niego w służbie są zestawy ITO 05/05M, w tym RBS 70, zarówno w wersji przenośnej jak i samobieżnej 4x4. Wojskom pancernym dodatkową osłonę zapewnia też kilka artyleryjskich zestawów Marksman z armatami 35 mm na podwoziu czołgów Leopard 2 (przeniesione z podwozia T-55), dostępne są też inne, ciągnione systemy lufowe.
„Wyżej" w systemie naziemnej obrony powietrznej Finlandii są zestawy krótkiego zasięgu ITO 90M, czyli Crotale NG oraz ITO 12 (NASAMS), które zastąpiły rosyjski system Buk-M1. Obecnie trwa postępowanie na system średniego zasięgu, w którym konkurują dwa systemy izraelskie: David's Sling Rafaela oraz Barak-MX od IAI.
Prezes Polski
350 pocisków za 380 mln? Niemożliwe.
Monkey
@Prezes Polski: Niestety, w potrzebie wszystko jest mozliwe. Finlandia ma długą granicę z Rosją i bardzo złe doświadczenia z tym państwem. Zresztą, popatrz na polskie zakupy, nagłe i spore. Świat się zmienił definitywnie po covidzie, a zwłaszcza po rosyjskiej agresji na Ukrainę.