Reklama

Siły zbrojne

Myśliwiec MiG-31

Myśliwce MiG-31 przechwycone nad Bałtykiem

Amerykańskie myśliwce F-15E Strike Eagle stacjonujące w estońskiej bazie lotniczej Amarii przechwyciły nad wodami Morza Bałtyckiego formację rosyjskich samolotów. Były wśród nich dwa myśliwce Su-35, pasażerski Tu-154 oraz bardzo rzadko pojawiające się w naszym regionie dwa ciężkie myśliwce MiG-31. Zwykle operują one w Arktyce lub na dalekim wschodzie Rosji, gdzie atutem jest ich ogromny zasięg.  

Reklama

Incydent miał miejsce 3 lutego 2022 roku i orzebiegł bardzo spokojnie. „Maszyny miały wyłączone transpondery i nie reagowały na próby podjęcia łączności, ale w żadnym momencie nie naruszyły przestrzeni powietrznej sojuszu" – informuje Combined Air Operations Centre Uedem (CAOCUE), które zadysponowało użycie amerykańskich myśliwców. Rosyjskie samoloty dość regularnie nie zgłaszają swoich tras lotów i nie uruchamiają transponderów, które powodują, że samoloty widoczne są dla kontrolerów cywilnego ruchu powietrznego, co może stwarzać zagrożenie. Jest to jeden z powodów licznych startów alarmowych (tak zwanych QRA) myśliwców biorących udział w misjach Baltic Air Policing ale też samolotów szwedzkich czy fińskich.

Reklama

Czytaj też

Reklama

W przypadku tego zdarzenia bardzo nietypowy był skład rosyjskiej eskorty myśliwskiej. Znalazły się w niej 2 ciężkie myśliwce MiG-31, które w zasadzie nie pojawiają się nad Morzem Bałtyckim. MiG-31 to ciężkie myśliwce przechwytujące dalekiego zasięgu, które były produkowane w Rosji do 1994 roku.

Mimo iż nie są to maszyny nowe, nadal stanowią istotny element rosyjskiej obrony powietrznej. Dotyczy to szczególnie rejonów dalekiej północy i wschodu, gdzie brak jest infrastruktury, a terytorium wymagające patrolowania jest bardzo rozległe. Stąd specyficzna konstrukcja MiGa-31, który wywodzi się od dwumiejscowej wersji myśliwca MiG-25. Charakteryzuje je znaczny zasięg, bardzo wysoka prędkość osiągana nawet bez dopalaczy oraz ciężkie pociski K-37/RWW-BD, które pozwalają na niszczenie celów powietrznych na dystansie nawet 280 km. Podstawowym zadaniem tych maszyn jest zwalczanie bombowców strategicznych zanim osiągną rubież otwarcia ognia lub eskortowanie własnych maszyn podczas tego typu misji.

Czytaj też

Dlatego najczęściej MiGi-31 operują na dalekim wschodzie i w rejonach podbiegunowych. W Europie zwykle pojawiają się nad wodami Morza Północnego i Morza Barentsa. Ze względu na małą zwrotność, dużą masę i ogólną specyfikę możliwości operacyjnych pojawienie się tego typu samolotów nad Morzem Bałtyckim nie ma uzasadnienia operacyjnego a jedynie propagandowe lub szkoleniowe. Najowsza wersja MiG-31BM, jest wyposażona w zmodernizowany system kierowania ogniem i stację radiolokacyjną Zasłon-M która ma być zdolna do mapowania i śledzenia dziesiątek celów w odległości ponad 300 km.

Podczas operacji w Syrii maszyny tego typu były wykorzystywane do koordynowania operacji powietrznych niejako „w zastępstwie" samolotów A-50. Możliwe, że podczas przelotu nad Bałtykiem para MiGów-31 prowadziła tego typu działania lub realizowała misję rozpoznania radarowego.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (4)

  1. maras2

    K-37? A nie przypadkiem R-37 lub R-37M ? Oznaczenia K maja prototypy.

    1. Tani35

      Ja Ciebie popieram K to okręt podwodny lub nadwodny -korabl . P czyli R to rakieta reaktiwnyj

  2. Monkey

    Propagandowy przelot MiG-31, ot tyle. I aż tyle. Na środkowoeuropejskim teatrze działań te maszyny raczej nie yłyby w stanie pełnić roli samolotów wczesnego ostrzegania. Dystans do walki jest tu zbyt krótki, znacznie krótszy niż na niezmierzonych przestrzeniach północnej Rosji i Oceanu Arktycznego. Natomiast mogłyby się dobrze nadać do osłony operujących w głębi ugrupowań rosyjskich maszyn takich jak A-50 czy A-100. Ze względu na swoje uzbrojenie dalekiego zasięgu, tak defensywne (R-37 chociażby), jak i ofensywne (np. Kindżał).

    1. Valdore

      Monkey, to po kolei: MiG-31BM nie ejst w stanie walczyć z mysliwcami bo jego uzbrojenie jest dostosowane do zwalczania bombowcó i podobnych celów więc jako eskorta byłby zwyczajnie nieprzydatny.. odobnie jak chodzi o udawanie AWACS-a, radar Zasłon AM jest zwyczajnie za słaby do tegocelu, to stare PESA optymalizowane znowu pod duże cele jak bombowce, AWACS- itp.. Doprzenoszenia Kinżaów dostosowano 10 MiG-31K a sam pocisk ma zasięg 600km. Mig-31BM to samolot powstały w jednym celu i wpychanie go na siłę w coś innego....

    2. Tani35

      Eee nie łatwiej napisać że to hunter czyli myśliwy.? Killerem jest Su-35s lub Su-27P w lotnictwie morskim. On wskazuje cel killerowi i go na niego naprowadza. Ten lecąc bez uzycia radaru jest komendowo naprawadzany po zobaczeniu celu nawiazuje z nim walkę. Stąd pułki mieszane w Hotiłowie i 22IAP w Starej Uglowni k Władywostoku. Jedna eskadra 31 i jedna eskadra 35s. Najbliższe nam killerzy to Su-27P w Kaliningradzie.Czyli eskadra 27P. Roznica między normalnym a P czyli przrchwytujacy jest wyposazenie do automatyvznego naprowadzania na cele. Są to ex Hotiłowskie. Druga eskadra w Kaliningradzie ma normalne Su-27. Najbardziej śmieszne jest to że ta wersja na tzw zachodzie nie funkcjonuje. W Rosji jak najbardziej jest wykazywana jako odrebny typ.

  3. Anty 50 C-cali

    ALBO ROSIJA POKAZUJE JAK TO PO ROZKWASZENIU MiGA-cza -31, MA INNE LOTNE (CZYLI ZDOLNE DO LOTU, CZY OPERACYJNIE ZDOLNE DO CZEGO KOLWIEK INNEGO~~~~TO PRAKTYKA BOJOWA)..) . ALBO SPOWINOWACENI Z IRANEM "ODKRYLI" JAK NAWET TAKI A(WACS) JAK F-14 TO NIE JEST SAM BEZPIECZNY. PO TYM JAK DAWNO IRACCY (.....FRANCUSCY!?) PILOCI ZESTRZELILI TAKIEGO "TOP-GUNA". I KTO WIE KTO TU KOGO ESKORTUJE!? SU-35?

  4. Tani35

    Tam musiała siedzieć szyszka czyli VIP. Mig31 jest przedewszystkim mysliwcem przechwytujacym Nowosybirsk jest osłaniany przez cztery takie samoloty. Dwa są w stałej gotowosci bojowej pochodzą z pułku z Tweru. Są one chyba najbardziej obfotografowane ze wszystkich samolotów lotnictwa rosyjskiego. Stoją pod gołym niebem na wojskowej czesci lotniska Tołmaczewo. Nowosybirsk jest jednym z najwiekszych ośrodków spotterskich w Rosji jest ich tam prawie 200. Posługują się profesjonalnym sprzętem i potrafią zrobić fotkę samolotowi lecacemu na wys 10km. Praktycznie 90% wszystkich fotek nowego sprzetu to oni. W Nowosybirsku buduje się także T-10W czyli Su-34 ale fabryka ma swoje lotnisko.

Reklama