Siły zbrojne
MON podpisze umowę na modernizację Marynarki Wojennej
Na piątek MON planuje podpisanie umowy dotyczącej Marynarki Wojennej; według nieoficjalnych informacji chodzi o okręt ratowniczy.
Podpisanie do końca bieżącego roku umowy na Ratownika szef MON, wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz zapowiedział pod koniec listopada na obchodach święta Marynarki Wojennej. Będzie to kolejna próba realizacji programu.
Czytaj też
Zawarta w 2017 r (dokładnie 27 grudnia 2017 roku). umowa zakładała budowę jednostki o o długości 95 m, szerokości maksymalnej 18,8 m, zanurzeniu 5 m, prędkości maksymalnej 16 w i wyporności około 6000 ton. Ratownik miał być zdolny do niesienia pomocy i ratowania załóg uszkodzonych okrętów podwodnych, prowadzenia prac podwodnych, poszukiwania i wydobywania zatopionego sprzętu i uzbrojenia, gaszenie pożarów jednostek pływających; przeprowadzania dezaktywacji i dezynfekcji w przypadku użycia broni masowego rażenia.
W marcu 2021 ówczesne kierownictwo MON zapowiadało, że marynarze otrzymają Ratownika w 2024 roku. Pierwszą umowę unieważniono jednak jeszcze w 2020 roku, między innymi z uwagi na wzrost kosztów programu (pierwotnie wyceniono go na 755 mln zł, ale pojawiały się informacje o znacznym zwiększeniu kwoty). Kolejne postępowanie zamknięto w 2022 roku bez efektów. Nowa umowa prawdopodobnie zostanie podpisana dokładnie siedem lat po pierwszej, dokładnie 27 grudnia 2024 roku.
Czytaj też
Obecnie polska Marynarka Wojenna dysponuje dwoma okrętami ratowniczymi - ORP Piast i ORP Lech – wprowadzonymi do służby pół wieku temu. Okręty ratownicze odgrywają kluczową rolę między innymi w zabezpieczeniu działań okrętów podwodnych, dlatego planowane podpisanie umowy na Ratownika można postrzegać jako sygnał, że program okrętu podwodnego Orka również będzie realizowany.
Rok dronów, po co Apache, Ukraina i Syria - Defence24Week 104