Kijów poprosił władze Macedonii Północnej o przekazanie śmigłowców produkcji radzieckiej, którymi dysponuje ten kraj. Spośród 12 szturmowych Mi-24 i czterech wielozadaniowych Mi-8/17 jakimi dysponuje ten kraj, jedynie po dwie maszyny każdego z tych typów są obecnie używane. Władze w Skopie analizują obecnie możliwość przekazania śmigłowców, które i tak planowano w najbliższych latach wycofać.
Macedonia Północna od lat analizuje możliwość zastąpienia tych maszyn sprzętem zachodnim. Jest to istotne nie tylko z powodu kurczących się możliwości remontowych, ale też zaangażowania tego kraju we współpracę wojskową z USA i innymi sojusznikami z NATO, którego członkiem stał się on w 2020 roku.
Realnie z 16 posiadanych maszyn kraj ten wykorzystuje jedynie cztery. Są to stacjonujące w bazie lotniczej Petrovec niedaleko Skopie dwa szturmowe Mi-24W należącego 201. Eskadry Śmigłowców Bojowych i dwa Mi-8MT ze składu 301. Eskadry Śmigłowców Transportowych.
Możliwości Macedonii i potrzeby Ukrainy
Te cztery eksploatowane obecnie maszyny oraz kolejne cztery 4 Mi-24W, zostały zmodernizowane w ubiegłej dekadzie przy współpracy z izraelskim koncernem Elbit Systems. Dostosowano je do współpracy z siłami NATO oraz wyposażono w awionikę umożliwiającą użycie gogli noktowizyjnych (NVG) i system Aviators Night Vision Head- Up Display (ANVIS/HUD). Dodano również nowoczesną nawigację z ruchomą mapą, oświetlenie w podczerwieni i inne tego typu mniej istotne modyfikacje.
Czytaj też
W magazynach pólnocnomacedońskich sił zbrojnych znajduje się jeszcze sześć niezmodernizowanych śmigłowców Mi-24, które jednak tkwią tam od kilkunastu lat i nie będą zdatne do lotu. Mogą natomiast posłużyć jako zapas części zamiennych dla pozostałych maszyn. Łącznie mówimy więc o czterech (2 Mi-24 i 2 Mi-8) zmodernizowanych śmigłowcach gotowych od zaraz, cztery (Mi-24) wymagających remontu oraz osiem (6 Mi-24 i Mi-8/17), które nie latają od co najmniej 15 lat i nadają się na zapas części.
Byłoby to znacząc wzmocnienie dla lotnictwa ukraińskiego, szczególnie w sytuacji, gdy sześć szturmowych Mi-24W i dwa Mi-8MT zostały zmodernizowane i dostosowane do realizacji zadań w nocy. Dlatego Kijów już od dłuższego czasu naciska na Skopie w kwestii ich przekazania Siłom Zbrojnym Ukrainy. Rosyjskie siły zbrojne są bardzo słabo wyposażone w systemy optoelektroniczne, takie jak noktowizory i termowizory. Większość rosyjskich MANPADS i artylerii przeciwlotniczej nie jest dostosowana do zwalczania celów w nocy. Dlatego realizacja działań w nocy przez ukraińskie śmigłowce jest nie tylko bezpieczniejsza, ale też wpływa demoralizująco i dezorganizująco na siły rosyjskie.
Darowizna dla Ukrainy przyspieszą modernizację?
Najprawdopodobniej Macedonia Północna mogłaby w takiej sytuacji liczyć na dofinansowanie lub też ufundowanie nowych śmigłowców ze środków USA lub Unii Europejskiej. Jest to więc szansa na zmniejszenie kosztów tego technologicznego i systemowego skoku jakościowego dla sił zbrojnych tego kraju.
Czytaj też
Ministerstwo Obrony Macedonii Północnej odmawia udzielania dodatkowych informacji i dodaje, że resort „analizuje obecnie możliwość zatwierdzenia ukraińskiego wniosku o przekazanie śmigłowców". Byłoby to zbieżne z planami, które i tak zakładają zastąpienie poradzieckich maszyn do końca bieżącej dekady. Powody są bardzo proste – rosnące koszty remontów i obsługi technicznej. Obecnie specjalnych zespół zadaniowy ocenia oferty różnych producentów na dostawę śmigłowców wielozadaniowych. Mają one być wykorzystywane do zadań wojskowych, a także do misji ochrony i ratowania ludności cywilnej.
W tym zakresie Skopie idzie drogą krajów takich jak Serbia czy Cypr, które zastąpiły śmigłowce szturmowe i transportowe maszynami wielozadaniowymi zdolnymi do realizacji zadań wsparcia bojowego. Jest to logiczne rozwiązanie dla krajów posiadających ograniczone możliwości finansowe i relatywnie nieliczne siły zbrojne, dla których flota śmigłowców może być znacznym obciążeniem. Macedonia Północna może z pewnością liczyć na pomoc USA w ramach funduszy FMF, ale również niewykluczone byłoby skorzystanie z funduszy unijnych. Z pewnością dobrym prognostykiem w tym zakresie jest sytuacja Słowacji, która dzięki przekazaniu Ukrainie myśliwców MiG-29 otrzymała bardzo atrakcyjną finansowo propozycję zakupu śmigłowców AH-1Z Viper za ułamek ich rynkowej ceny.
Darek S.
Tylko czekają, aż ktoś im kasę za to sypnie.
Monkey
W ich sytuacji aż się prosi żeby wysłać te starocie na Ukrainę. Opłaci im się tak jak opłaciło się Słowacji. W przypadku Macedonii, tak jak wspomnianych w artykule Serbii i Cypru żadne pancerne zagony nie stoją niedaleko granic. Także wcale nie najgorzej wygląda pomysł pozyskania śmigłowców wielozadaniowych i dla Macedonii.
RGB
Ciekawe ze ich znakiem jest połowa naszej szachownicy.