Siły zbrojne
Kto naprawi ORP Lech?
Komenda Portu Wojennego w Gdyni poinformowała o trwającym postępowaniu, toczonym według procedury ograniczonej, na wykonanie usługi naprawy dokowej okrętu ratowniczego ORP Lech. Jest on w służbie od 1974 roku.
Jak czytamy z Suplementu do Dziennika Urzędowego UE, gdyńska Komenda Portu Wojennego ogłosiła postępowanie przetargowe, dotyczące naprawy okrętu ratowniczego ORP Lech. Ma ona zostać wykonana w doku suchym, w miejscu wskazanym przez wykonawcę.
Szczegółowe czynności, jakie mają zostać wykonane przy naprawie dokowej, zostaną określone w Specyfikacji Warunków Zamówienia, która zostanie dostarczona dla wybranego, do wykonania prac, wykonawcy.
Termin składania wniosków o udział w postępowaniu upływa 22 czerwca o godzinie 13:30. Ustalono, że zostaną wybrane oferty, które będą najkorzystniejsze pod względem ekonomicznym (kryterium ceny o wadze 90, a także kryterium, dotyczące ryzyka poniesienia kosztów wykonania prac nieobjętych zamówieniem podstawowym, których wykonanie jest niezbędne do prawidłowego wykonania lub zakończenia prac o wadze 10).
Ponadto zlecający zaprosi wszystkich wykonawców, którzy spełniają warunki, określone w postępowaniu przetargu ograniczonego. Zostały między innymi określone następujące wymogi udziału w nim:
- aktualna koncesja w zakresie prowadzenia działalności związanej z produkcją, remontem czy naprawą technologii o przeznaczeniu wojskowym, w tym wojennych jednostek pływających, specjalnego sprzętu morskiego i ich wyposażenia,
- udowodnienie, że w ciągu ostatnich 5 lat wykonawca wykonał minimum 2 naprawy jednostek pływających, przy czym wartość jednego zamówienia wyniosła nie mniej, niż 2 000 000 zł.
Okręty ratownicze typu „Piast” to jednostki służące do celów ratowniczych, w tym poszukiwania i ewakuacji rozbitków, jak i stanowiące wsparcie w sytuacjach kryzysowych na innych okrętach, statkach, przykładowo gdy na nich wystąpią przecieki lub pożary. Jeżeli chodzi o typ działania, to może on prowadzić zadania ratownicze samodzielnie lub w grupie innych jednostek nawodnych.
Ponadto jego załoga jest w pełni wyposażona w sprzęt nurkowy, zezwalający na prowadzenie działań podwodnych do 100 metrów. Może udzielać niezbędnej pomocy okrętom podwodnym w zanurzeniu.
Czytaj też: Ratownik wraca do gry
Na chwilę obecna Marynarka Wojenna poszukuje następcy okrętów typu „Piast”, które w 2024 roku będą już pół wieku w służbie. Pierwsza odsłona „Ratownika” z 2017 roku zakładała pozyskanie okrętu ratowniczego o wyporności 6000 ton, z parametrami takimi jak długość wynosząca 95 metrów, szerokość maksymalna 18,8 metrów, zanurzenie 5 metrów czy prędkość maksymalna 16 węzłów. Pierwsza umowa, o wartości 755 mln zł, została anulowana przez Inspektorat Uzbrojenia w kwietniu ub. r. Obecnie trwa drugie postępowanie na ten okręt.
Kacper Bakuła