Reklama

Siły zbrojne

Kongres USA zgodził się na F-35 dla Polski

Fot. Lockheed Martin
Fot. Lockheed Martin

Kongres Stanów Zjednoczonych wyraził zgodę na sprzedaż Polsce 32 myśliwców 5. generacji F-35A Lightning II – poinformował szef resortu Obrony Narodowej Mariusz Błaszczak. To jeden z ostatnich kroków na drodze do podpisania kontraktu.

„To jeden z ostatnich kroków przed zawarciem kontraktu, jednak nie koniec naszej pracy. Będziemy twardo negocjować, aby osiągnąć jak najkorzystniejszą cenę.” – komentuje to na swoim Twitterze minister Obrony Narodowej.

Po wyrażeniu zgody przez Kongres strona polska może otrzymać tzw. draft LOA (Letter of Offer and Acceptance), czyli wstępną ofertę rządową. Na jej podstawie będą prowadzone dalsze negocjacje, w tym w formule tzw. line-by-line review. Dopiero po ich zakończeniu możliwe będzie podpisanie umowy.

Przypomnijmy, że na początku września br. Departament Stanu USA zgodził na sprzedaż Polsce samolotów F-35A wraz z pakietem towarzyszącym za kwotę do 6,5 mld USD. Nie oznacza to jednak, że ostatecznie zapłacimy za te samoloty. Np. podobna zgoda dla Belgii (34 maszyny plus podobny pakiet) dotyczyła zakupu do kwoty 6,53 mld USD, ale ostatecznie dokonała ona zakupu za kwotę 4,25 mld USD. Z drugiej strony Belgia i inne państwa, które pozyskały podobne ilości tych myśliwców, muszą zainwestować dodatkowo 300-400 mln USD w odpowiednią infrastrukturę. Dodatkowym kosztem będzie też uzbrojenie i ewentualny offset, jeżeli taki zostanie wynegocjowany.

Według koncernu Lockheed Martin, który przewodzi w programie F-35, Polska mogłaby otrzymać cztery pierwsze egzemplarze w 2024 r. i służyłyby one początkowo doszkolenia pilotów i obsługi; samoloty dla pierwszej eskadry (12-16 maszyn) byłyby przekazane do roku 2026; druga transza zostałaby dostarczona do 2030 roku.

F-35A mają zastąpić postsowieckie maszyny typu MiG-29 i zapewne także Su-22.

Reklama
Reklama

Komentarze (32)

  1. kj1981

    "Będziemy twardo negocjować, aby osiągnąć jak najkorzystniejszą cenę" - to chyba najlepszy żart, który dziś słyszałem.

    1. dim

      W porządku. Więc wymień co do tej pory robiły polskie "fregaty" ? Bo ja wiem właśnie o ich takich czynnościach, jak wymieniłem. I dobrze wiesz, co byłoby z nimi, w wypadku wojny. Oraz proszę nie rozśmieszać mnie "pilnowaniem gazociągu". Do takich czynności potrzebne są okręty nawodne plus drony, przy tym musiałbyś mieć ich chyba kilkadziesiąt. O zdolności głębokiego ataku mówiłem wielokrotnie i właśnie nikt jej nie realizuje. Ale nie kupuje się browaru, by napić się piwa oraz cały browar trudno jest chować,ukryć. A piwo można po skrzynce, w stu miejscach. Do głębokiego ataku potrzebujesz ze stu przynajmniej wyrzutni - lub więcej - koniecznie ruchomych, koniecznie zamaskowanych, rozśrodkowanych. Jeśli Rosja ma go poczuć, obawiać się, jeśli ma on poczynić realne szkody w rosyjskiej zdolności ataku. Nie "ukłucie komara".

  2. KrzysiekS

    Mam tylko jeden mały problem bez programu NAREW F-35 może nawet nie wystartować z lotnisk.

    1. dropik

      Są jeszcze lotniska w Niemczech. Zważywszy na zasięg balistycznego Iskandera, to nawet nad start ze Szczecina nie jest bezpieczny, a Narew tu niewiele pomoże.

    2. Davien

      Krzysiek, a co ma atakowac te lotniska bo jak mówisz o 3M14 to Rosji ich na jedno nie wystarczy.

  3. NAVY

    Powiem szczerze,iż jestem w głębokim szoku ,bo optowałem za tym,że MY nigdy nie wystapimy o zakup tak zaawansowanej techniki ! Ciekawe czy kupimy ,a to już jest inna kwestia - jak kupimy ,to będę naprawdę w szoku bardzo głębokim ... PS.ciekawe,czy ten zakup ,to nie jest przypadkiem checią pokazania się w lotniczym świecie ,a na ile rozsądnym posunięciem ? Czy w obecnej sytuacji można porównać F-35 z F-16 ,i odpowiedzieć na pytanie,czy w naszym położeniu jest celowe kupowanie F-35 ,czy lepiej dokupienie F-16 ?

    1. peperon

      Jeśli mam być szczery, to uważam zakup F-35 za błąd. I to błąd bardzo kosztowny. W naszych warunkach potrzebujemy maszyn, które będą w stanie operować nie z dużych baz lotniczych, czy lotnisk cywilnych, ale z drogowych odcinków lotniskowych. Poza tym koszt nabycia F-35 będzie większy o koszty przystosowania infrastruktury do ich bazowania. Zwróć uwagę, że Belgia przy zakupie podobnej liczby tych maszyn, wydała prawie 400 milionów euro na przystosowanie baz. Czy nie tańsze byłyby maszyny generacji określanej jako 4+ ? Przecież F-16 już mamy, więc w ostateczności można dokupić kolejne. Innymi maszynami, które można nabyć taniej niż F-35, to F/A-18 Super Hornet, czy nawet Grippeny w wersji E. Z innych europejskich maszyn widziałbym francuskie Rafale.

    2. Sierotka po DOLliku

      Bzdura. Jeśli kupilibyśmy prawie tyle samo kosztujące F-16 to i tak dla tych samolotów musielibyśmy budować dodatkową infrastrukturę oraz szkolić pilotów. Kolejną bzdurą jest opowieść, że amerykańskie samoloty nie mogą operować z DOLi. No i jeszcze jeden drobny szczegół. Otóż dzisiaj my już DOLi nie mamy i nie za bardzo jest gdzie takie zrobić.

    3. GB

      Idąc twoją argumentacją można było kupić F-35B...

  4. Grzegorz Brzęczyszczykiewicz

    Oby z tym samolotem kupili pełen serwis w kraju! przynajmniej elektronicy mechanicy i inni będą mieć robotę bo piloci polatają od święta na defiladach.

    1. GB

      Problemem jest produkcja części zamiennych, a nie serwis...

  5. mobilny

    Ze względu na szeroko pojmowaną modernizację powinniśmy zakupić F-16. A tak w ogóle bez OPL to......... jak zwykle od d#%* strony bez sensu czyli coś kiedyś ileś będzie choć realnie nie będzie. Bez op. Bez Mustanga. Bez BWP. B3z modernizacji pancerki. Brz artylerii bo ten Homars to kpina. Bez MW. Bo..... od wujka trzeba kupić a ust. 447 w tle.

  6. Informatyk

    Dramat- Wisła_Homar_Harpia. Skutecznie hamuje realną modernizację SZ a wszystko pod kontrolą jedynego słusznego sojusznika.

    1. Młam

      To oprócz tych programów jaka jest ta "realna modernizacja"?

    2. mobilny

      A choćby Pilica Narew Wisła Homar Borsuk itd

  7. Olender

    Wtopione pieniądze... Kupujemy samolot nie sprawdzony a dodatkowo cały czas szwankujący w takiej ilości która nie będzie miała znaczenia na współczesnym polu walki... o kosztach serwisu nawet nie ma co wspominać... jedna wielka wtopa

    1. prawda

      Wtopa ? Bierzemy jedyną sensowną opcję na rynku jaka jest, samolot ma swoje plusy i minusy, ale zły jakoś szczególnie nie jest. Należy pamiętać że nasze siły powietrze muszą być tworzone w kontekście tego jakie możliwe zadania może mieć polskie lotnictwo na wypadek wojny, a na te F-35 wygląda najlepiej. Po za tym jak już wspomniałem w tej kategorii nie ma za bardzo z czym tu konkurować, a wybór innego typu samolotów to lekki by był strzał w kolano.

    2. Gts

      Jedyna sensowna opcja jaka jest... z czego nie zobaczymy go przez najbliższe 6-7 lat, a do tego czasu żaden myśliwiec z szachownicą latać nie będzie. Zaiste rozsądne.

    3. GB

      Będą latać F-16. Po co się wypowiadasz nie znając tego czym dysponuje polskie lotnictwo? Fakt że post sowiecki złom zostanie spisany, ale to tylko dobrze dla naszych pilotów.

  8. Damian

    No widzę że Rosjanie są wściekli , 30 celi może być jednocześnie zniszczonych, a może i więcej.

    1. Gts

      Żeby Rosjanie się wściekli musielibyśmy mieć ich co najmniej 3 pełne eskadry z uzbrojeniem. Na razie nie ma ani jednej i do 2026 nie będzie a ubzrojenie to jeszcze dalsza pieśń pszyszlości.

    2. Boom

      tak, tak...jeżeli 30 się wzbije w powietrze i doleci ......a może i mniej......jaki system poda koordynaty ?..kto będzie podawał informację w czasie rzeczywistym o sytuacji w powietrzu..kto i w jaki sposób będzie bronił lotniska na których będą stacjonowały i na które będą musiały wrócić..skąd będą pieniądze na utrzymanie gotowości tych cudów techniki?...i kiedy Polska wypowie wojnę Rosji ..bo jak oni nam wypowiedzą to niewiele z nich będzie miało okazje wystartować..bo raczej nie podadzą tej informacji np pół roku przed...

    3. GB

      Do 2026 w Rosji może będzie jedna - dwie operacyjne eskadry Su-57, o ile będzie. A co do innych ich wynalazków to na nie zupełnie wystarczą F-16.

  9. matrioszka

    Oby jak najszybciej pomysły jak i sama osoba ministra odeszły w niebyt po najbliższych wyborach . W swych decyzjach - zakup śladowego Himarsa na amerykańskim podwoziu , malowanie T-72 za 1,75 mld zł , de facto wstrzymanie poprzez zamiar zakupu F-35 programu Wisła / konfiguracja 2 fazy miała być ustalona w pazdzierniku 2018 r / minister Błaszczak dorównuje poprzednikowi z czasów rządów PO - PSL .

    1. Over here

      Bzdury. Wisła nie jest wstrzymana przez f35 tylko przez opóźnienia w decyzji Amerykanów co do wyboru radaru. Do końca roku coś powinno tu ruszyć

    2. prawieanonim

      Nie ma żadnych opóźnień w decyzjach Amerykanów a niektóre programy dotyczące nowego Patriot (np IBCS) przyspieszono (pierwotnie IBCS miał być po 2025 roku a obecnie w 2022). Wg najnowszych informacji decyzja dot. wyboru nowego radaru w programie LTAMDS ma być podjęta na dniach i na to czeka polski MON.

    3. Radar

      Ty, ale on to właśnie napisał...

  10. XXX45

    30 samolotów w 10 lat 3 rocznie 1 ?

    1. Gts

      Dostawy od 2024r, pierwsze 4 ale do treningu w USA, nastepnie po 4 każdego roku - 2027 to koniec dostarczania pierwszej eskadry. 2030 to teoretycznie początek dostaw drugiej eskadry. Chyba, że mowa o drugiej eskadrze po 2030 to mowa o gotowości tejże eskadry. Jest to bieda, bo nasze zdolności mocno spadną (o 48 maszyn) z powodu konieczności przeprowadzania MLU na F-16.

    2. Davien

      Panie GTS, pierwsze 16 ma być do 2026r, do 2030 poostałe i wtedy polskie F-35 osiągna pełna gotowśc operacyjna.

  11. Jarek M.

    Świetnie się negocjuje po podjęciu decyzji o zakupie. Genialne!

    1. A77

      To tak jak poprzednicy - najpierw powiedzieli (ustami b.prezydenta tudzież ministra), że kupią starsze patrioty i caracale a później ruszyli do negocjacji.

    2. Max

      Nie kłam, poczytaj sobie jak nabywano Caracale.

  12. Adam

    A więc jednak nie "więcej F-16"? Wielu specjalistów będzie tutaj szalenie rozczarowanych. Mam nadzieję że już nigdy Polska nie zamówi samolotów myśliwskich poniżej 5 generacji.

    1. Genek

      O to możesz być spokojny. Nie będzie nas stać.

    2. Olek

      Mam nadzieję że zapłacisz z własnej kasy. Od moich pieniędzy WARA.

    3. Davien

      A skąd twoje pieniadze w Polsce??

  13. ryszard56

    wszystko beznadziejne najpierw modernizacja Naszych F-16 do wersji najnowszej ,dokupienie na dobrych warunkach nastepnych najnowszych stworzenia w Polsce centrum serwisowania tych samolotów,zakup chociaż po dwie eskadry samolotów F-18 Growler do walki elektronicznej najnowsza wersja bardzo potrzebne plus zakup NAJNOWSZYCH F-15X i potem F-35 wersja też pionowego startu i do tego silna obrona lotnisk

    1. Davien

      Taak, a rozumiem że własnie nasze Siły Powietrzne stay się cześcią USAF jak chcesz F-15X, albo że znaleliśmy ten pociag i był wyładowany nie złotem ale platyną:)) Aha przy mozliwościach WRE barracuda na F-35 to Growler wyglada tak sobie:) Natomiast co do centrum serwisowania to zapomnij:)

    2. Grzegorz Brzęczyszczykiewicz

      Davien nie żartuj! system AN/ASQ-239 Baracuda z F35 to system do samoobrony tego właśnie F35 i do niczego więcej, Growler używa prawdziwego systemu WRE zdolnego do ataku elektronicznego czyli zasobników AN/ALQ-99 zdolnych do zakłócania, przeciążania, a nawet fizycznego uszkadzania radarów dzięki odpowiedniej mocy nadajników, do obsługi tego ma system AN/ALQ-218 odpowiednik Baracudy , ma też system zakłócania łączności radiowej AN/ALQ-227, system komunikacji satelitarnej SATCOM. F35 przy Growlerze to cienias

    3. Davien

      Panie Grzgorzy, Growler uzywa zasobników AN/ALQ-99 z EA-6B a co do możliwości Barracudy to bez problemu zakłócał radary OPL w Syrii, preprowadzał ataki elektroniczne więc naprawdę... Może sprawdż sobie czemu Growler MUSI zabierać te ALQ-99E i to w takiej liczbie:) Aha ALQ-218 nie jest nawet w przyblizeniu odpowiednikiem Barracudy. Równie dobrze mógłbys powiedzieć że Chibiny-M to taki odpowiednik AN/ALQ-99E:)

  14. werte

    Jeśli mamy postraszyć niedźwiedzia to dobrze byłoby wiedzieć jaką to bronią będą dysponowały nasze F-35. Mam na myśli tylko to co faktycznie da się upchnąć pod poszycie. Bo z zewnętrznymi wykrywalność rośnie więc głęboki rajd to problem. Czy coś poza GBU-38 JDAM na bazie Mark 82 które zaczęliśmy produkować? Jakieś Amraamy, JSOW czy Brimstony?

    1. Davien

      Np SDB/SDB-2 czy NSM tyle że Polska nie produkuje uzbrojenia tej klasy wieć i tak trzeba je kupić. Nawet JDAM nie robimy więc pytanie troche bez sensu.

  15. Fanklub Daviena 2

    Oczywiście cena będzie wyższa niż dla takiej Belgii, w końcu musimy odpowiednio posmarować w ramach braterskiej przyjaźni. No i również jeśli chodzi o offset, to dobrze będzie jak dostaniemy technologię malowania samolotu, na nic więcej bym nie liczył.

    1. bender

      Na razie cena jest identyczna, zobaczymy co wynegocjujemy.

    2. Tomasz32

      A znamy ją? Czy raczej nie? To poczekaj cierpliwie.

    3. Młam

      Technologia pokryć F-35 jest poza naszym zasięgiem, także twój sarkastyczny komentarz nie trafił. Offset nie musi być powiązany z konkretnym produktem, jaki kupujemy. Możemy dostać technologie związane z np. rakietami do Wisły, Himarsa...

  16. A.

    Do maruderów: w USA pierwsza oferta jest zawsze najlepsza, potem jest tylko drożej. To, że Kongres dał zielone światło nie znaczy, że trzeba kupić, więc kolejność negocjacyjna zasadna, zapewne gdyby negocjowali wcześniej byłyby komentarze, że dzielą skórę na niedźwiedziu. Komentarze, że się psują, że gołe wersje zadziwiają w kraju, gdzie liderem sprzedaży są auta typu Renault Opel - liderzy lawety. Tym bardziej, skoro f35 kupują Japończycy i Izrael a kto jak kto ale Ci potrafią liczyć kasę.

    1. ŚWIERGOT

      Do A kupują je kraje które mają zabezpieczenie w samolotach 4 i 4+ których floty powietrzne są zdolne dać odpowiedź na atak czy zamanifestować swoją obecność by zapobiec atakowi my nie mamy latadełek by obie opcje móc wykonać mamy zarżnięte f16 a pełną zdolność bojową po zakupie F35 zyska się 2040-45 patrz jak długo trwała konfiguracja polskich f16 nim zyskały pełną wartośc bojową z systemami ofensywnymi co Polska nadal wierzy w sojusze że pomogą i da im czas na rozwój sił zbrojnych jeśli tak to nadal jej istota istnienia opierać sie będzie o sezonowość dłuższą czy krótszą ale sezonową

  17. michalspajder

    Teraz to juz tylko pozostaje miec nadzieje,ze zabraknie nam na nie naprawde pieniedzy.64 F16 bylyby lepsze,bo jest juz infrastruktura i kompetencje do obslugi.I moze udaloby sie pozyskac jakis offset na produkcje czesci zamiennych.Bo w produkcje przejeta po Turcji,chocby i czesciowo,zwyczajnie nie wierze...

    1. prawda

      jaka infrastruktura przecież jak by były kupione F-16 to tak samo trzeba byłoby przebudować lotniska by przebudować do stacjonowania nowych myśliwców przecież nie stacjonowałyby wszystkie na jednym lotnisku ....... , Po 2 program rozwojowy F-16 raczej będzie się powoli zwijał bo F-35 zaczyna być coraz bardziej produkowany i to tylko będzie przyśpieszać. Offset nie bardzo widzę co moglibyśmy zyskać po 1 to są zakupy za małe co innego jak byśmy kupowali np 300 F-35A to wtedy tak , co do produkcji części zamiennych czy ogólnie części to trochę inna rozmowa, może by coś się dało ale to byłby niewielki procent bo sory ale nasz przemysł lotniczy trochę leży, a nie zmarło się mu dawno.

    2. Zniechęcenia ciąg dalszy...

    3. mick8791

      Nowe F-16 kosztują praktycznie tyle samo co F-35. To jedno. Infrastrukturę mamy pod posiadane 48 F-16, dla kolejnych i tak trzeba zbudować nową i przeszkolić personel i pilotów. To drugie. Paradoksalnie jest większa szansa na produkcję części do F-35, bo to jest z założenia i od podstaw program międzynarodowy (w przeciwieństwie do F-16). To trzecie.

  18. Ginger

    Będziemy twardo negocjować - tak samo jak z ustawą o IPN. Weźmiemy za tyle ile każą zapłacić i koniec. Takim oto sposobem uwikłamy się w niezły pasztet a samoloty będą stać w hangarach tak samo jak F-16 wiecznie czekając na części. A gdy już przyjdzie efami 35 do nieba iść, to polecą do niemieckiej hangarów.

    1. Opodatkowanie amerykańskich gigantów cyfrowych, też ładnie wynegocjo

  19. ŚWIERGOT

    A co będzie ochraniać latadełka F-35jak toto nie będzie mieć zdolności do wykonania zadań bojowych co najmniej do 2040 roku kupuje się golasy z namiastką zasbników rozpoznawczych wpakiecie i tylko tyle i kto wykonana zadanie bojowe jak F-35 namierzy cel kto?! oto jest pytanie jeśli nasze F16 zarżnięte mamy 14sztuk F16 co lata i z tego 8sztuk co może wykonać zadanie bojowe a nie lepiej kupić 12 sztuk niepełną eskadrę. F-35 i do tego 24sztuk F-16 w wersji India tj tzwF-21 które mają systemy zaczerpnięte z F-35 i F-22 tylko są widoczne ale przenoszą już gotowe zasbniki i pylony jakie posiadamy do naszych F-16a następniei zrewitalizować posiadane F-16 do wersji V i wyjdzie nam taniej niż zakup gołych 32 sztuk F-35

    1. prawda

      Nie rozumiem twojego komentarza, ale chciałbym ci przypomnieć bo odnoszę wrażenie że tego nie rozumiesz że to co np F/A-18 , F-16 lub inne tego typu samoloty przenoszą jako zasobniki np do walki elektronicznej itd to F-35 ma zintegrowane w sobie. Bo o to w tym chodzi by F-35 był jak najpóźniej wykrywalny, a jeszcze szykuje się amerykański projekt pocisku trochę w stylu brytyjskiego Meteora który pogłębi możliwości F-35 walki powietrznej.

    2. .

      Kupić, zrewitalizować...to nie SMYK.

    3. Problemem nie jest zakup, problemem może być obsługa.

  20. devlin0

    czy na nie bardziej przydalyby sie f-15?

    1. Davien

      A jakie F-15 chciałbys kupić? Bo dostepne masz jedynie F-15AE w róznych wersjach, a te sa znacznie drozsze w zakupie i utrzymaniu a z F-35 przegrywaja w manewrach za kazdym razem. Jak F-35 wygrywa bez problemu z najlepsza maszyna gen 4+ to po co nam cos gorszeg od Lightninga II:)

    2. Voodoo

      Tak tak przegrywa.....bo w symulacjach F35 ma za sobą AWACS-a i lepszą orientację sytuacyjną... już te pseudo ćwiczenia oprotestowali duńscy piloci. Nazywanie F35 mysliwcem ( odtwarzanie gotowości bojowej 36 godz) jest takim samym eufenizmem jak twierdzenie że PZL37 ŁOSIEM można było zestrzeliwać obce maszyny zwiadowcze

    3. płacz fanboja rani me serce

      Nie ma takiej maszyny jak F-15AE. F-15SA i F-15QA, czyli eksportowe wersje samolotu F-15E, a nie żadne F-15AE jak tutaj wmawiasz. F-15AE jest to inna nazwa (Advanced Eagle) niezrealizowanej modyfikacji F-15, zwanej także F-15 2040c. Ale skoro to do ciebie nie dociera, to może napiszę ci inaczej, może dotrze. Ile maszyn F-15 w USAF lub siłach powietrznych innych krajów nosi oznaczenie / jest wpisanych na stan jako F-15AE? Już ci odpowiadam - ZERO. BO NIE MA TAKIEJ MASZYNY!!!

  21. pollack

    Świetna wiadomość!!! Brawo!!! Choć moim zdaniem powinniśmy ich kupić 48, wtedy nasze lotnictwo byłoby europejską czołówką :)

  22. Edsa

    Brawo MON! Tylko polska broń dla polskiej armii!

  23. Luke

    A do tego zakupu F35 by sie sprzydalo kupic 16 F15 Adanced!

  24. andrzej.wesoly

    Eskadra F- 35 nie musi liczyć tylu maszyn co eskadry samolotów poprzedniej generacji. Wystarczyłoby kupić 2 x po 12 maszyn + ewent opcja na dalsze. A zaoszczędzony 1 mld. USD przeznaczyć na ich uzbrojenie, 2 małe AWACSy , infrastrukturę i Narew. Przypominam też , że kończy się nam Marynarka Wojenna, może chociaż kontener z ESSM do Kaszuba...

    1. Box123

      Oj widać że próba powstrzymania tego zakupu trwa do ostatniej chwili. Jak już się nie udało w ogóle zniechęcić do ich kupna, wmowienic że są zbyt drogie i nic nie warte to teraz chociaż żeby eskadra miała mniej sztuk. F35 bije na głowę samoloty rosyjskie ale tych drugich jest ponad tysiąc. Więc nawet te 32 to nie za dużo do 2030 roku. 32 to powinno być do 2026, a do 2030 powinna być trzecia

    2. aster

      NIE! myslisz dlaczego rzad pstanowic utrzymac SU22 w sluzbie razem z Migami ? , dlatego ze my potrzebujemy KAZDEGO ! samolotu jakiego sie da , zeby obronic Polske , i zakup 32 F35 to jest za malo , ale jest wstepem to zakupu w ciagu dekady wiekszej ilosci lightining'ow , prawda test taka ze my powinnismy posiadac 7-8 eskadr 112-128 samolotow bojowych.

    3. Mati69

      Box, zakup patriotów i f35 uwala większość innych programów modernizacji na kolejnych kilkanaście lat. Poza tym te f35 zaczną nam służyć za 10 lat. Skoro mamy infrastrukturę, pilotów, serwis do f16 to aż się prosi dokupić 2 eskadry f16v, zmodernizować obecne 48 do tego standardu i jest spokój na 20 lat. Skoro my nie radzimy sobie z obsługą f16 to jak mamy sobie radzić z f35 ? W naszym przypadku ten zakup to wręcz sabotaż. To będzie że wszystkim kosztować ze 20 mld zł !!!

  25. EUropa

    Hurra, hurra, bedzie polska miec najdrozsze nieloty swiata! Tylko skakac z radosci, ze nastepny sie zalapie na ten niewypal 1000-lacia! Te "cuda techniki" w pelnoskalowym konflikcie nie maja prawa bytu i zostana zestrzelone jak kaczki! Dobre na punktowe misje przeciwko krajom trzeciego swiata, ale nie na nasycone pole walki z przeciwnikami z pierwszej ligi! Nie moja wypowiedz a cytat pewnego admirala floty USA - mozna znalezc w necie :)

    1. dropik

      rafale droższe ;)

    2. asad

      Najdroższe nieloty to ma Rosja. Nielot SU-57, nielot Mig-41. F-35 lata i ma się dobrze.

    3. Yugol

      Najdroższy i co gorsza przereklamowany