Reklama

Siły zbrojne

Kolejny wspólny patrol rosyjskich i chińskich bombowców

Rosyjski bombowiec Tu-95 - fot. Japońskie ministerstwo obrony

Chińskie i rosyjskie lotnictwo przeprowadziło po raz szósty od 2019 roku patrol powietrzny nad Morzem Japońskim i Morzem Wschodniochińskim. W patrolu wzięły bombowce strategiczne Tu-95 i chińskie Xian H-6 – poinformowała agencja Reuters.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Chiny i Rosja nie zaprzestają wspólnych demonstracji siły na dalekim wschodzi. 6 czerwca bieżącego roku samoloty obydwu krajów przeprowadziły wspólny patrol powietrzny nad Morzem Japońskim i Morzem Wschodniochińskim po raz szósty od 2019 roku. Jak zapewniło w komunikacie chińskie ministerstwo obrony, patrol był częścią zaplanowanego planu współpracy miedzy obiema armiami.

Jak podało rosyjskie ministerstwo w patrolu wzięły udział bombowce strategiczne Tu-95 i chińskie Xian H-6 i latały przez osiem godzin. Z tego też powodu Korea Południowa i Japonia poinformowały, że cztery rosyjskie i cztery chińskie samoloty wojskowe weszły w jej strefę identyfikacji obrony powietrznej (ADIZ) co zmusiło ją do poderwania samolotów do lotu. Samoloty jak zapewnił Szef Sztabu Korei nie naruszyło przestrzeni powietrznej Seulu.

Reklama

Czytaj też

Można przypuszczać, że rosyjsko-chiński patrol jest odpowiedzią po tym jak ministrowie obrony Korei Południowej, Japonii i Stanów Zjednoczonych uzgodnili 3 czerwca, że do końca roku ustanowią wymianę informacji w czasie rzeczywistym na temat wystrzeliwanych przez Koreę Północną pocisków rakietowych.

Czytaj też

W weekend też chiński okręt wojenny zbliżył się na odległość 137 metrów do amerykańskiego niszczyciela, w czasie gdy marynarki wojenne USA i Kanady przeprowadzały wspólne ćwiczenia w Cieśninie Tajwańskiej. Zaś 31 maja Dowództwo Indo-Pacyfiku USA (INDOPACOM) poinformowało, że Chiński myśliwiec J-16 wykonał agresywny manewr podczas przechwycenia amerykańskiego samolotu zwiadowczego nad Morzem Południowochińskim. Na opublikowanym filmie widać jak myśliwiec przeleciał przed nosem samolotu RC-135. Chiny w ostatnich miesiącach bardzo zintensyfikowali swoje prowokacyjne działania. Można przypuszczać, że chińscy oficerowi i żołnierze mogli zostać nakłonieni np. premiami czy innymi nagrodami, by tworzyć napięcie i zmusić stronę amerykańską do prób odpuszczenia tego regionu. Jednak rzecznik amerykańskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby na konferencji prasowej dał jasno do zrozumienia stronie amerykańskiej, że tak nie będzie mówiąc "Jeśli Chiny poprzez agresywne manewry na morzu i w powietrzu chcą nam przekazać, że obecność USA na Pacyfiku jest niemile widziana i że powinna zostać zmniejszona, to mogę powiedzieć, że tak się nie stanie". Sytuacje, które tworzą Chiny mogą grozić w przyszłości wybuchem konfliktu, któregoś dnia Chiny mogą przekroczyć granicę prowokacji.

Czytaj też

Jak było już wspomniane jest to już kolejny wspólny patrol Rosji i Chiny. W listopadzie ubiegłego roku, Korea Południowa poderwała myśliwce, kiedy chińskie bombowce H-6K i rosyjskie bombowce TU-95 oraz myśliwce SU-35 wkroczyły do jej strefy identyfikacji obrony powietrznej (KADIZ). Japonia również wysłała odrzutowce po tym, jak chińskie bombowce i dwa rosyjskie drony wleciały do Morza Japońskiego. W maju 2022 roku, chińskie i rosyjskie samoloty zbliżyły się do japońskiej przestrzeni powietrznej, gdy Tokio było gospodarzem szczytu Quad z przywódcami Stanów Zjednoczonych, Indii i Australii.

Czytaj też

Reklama

Komentarze (2)

  1. Macorr

    Gdyby nie pociski z łądunkiem nuklernym ktore mogą przenosić te samoloty to najchętniej posmiałbym się z tej internacjonalistycznej grupy rekonstrukcyjnej......

  2. PPPM

    ....i Chiny chcą być mediatorem....

    1. Monkey

      @PPPM: Z Chin taki mediator jak ze mnie kosmonauta🤣 Ale z drugiej strony z USA lepszy? Chińczycy i Rosjanie akurat w tym przypadku latali sobie blisko własnych terytoriów. Japonia i Korea Płd słusznie zareagowały. Ale USA co tam mają do roboty? Aha, obronę demokracji. Dobrze, że obronili swoją wypłacalność, jak na razie. Japonia znacznie bardziej mogłaby rozwinąć potencjał, który zresztą ma, do powsztrzymania ChRL. Ale nie może. Dlaczego? Przez konstytucję napisaną przez niejakiego MacArthur'a.

    2. Monkey

      @PPPM: Z Chin taki mediator jak ze mnie kosmonauta🤣 Ale z drugiej strony z USA lepszy? Chińczycy i Rosjanie akurat w tym przypadku latali sobie blisko własnych terytoriów. Japonia i Korea Płd słusznie zareagowały. Ale USA co tam mają do roboty? Aha, obronę demokracji. Dobrze, że obronili swoją wypłacalność, jak na razie. Japonia znacznie bardziej mogłaby rozwinąć potencjał, który zresztą ma, do powsztrzymania ChRL. Ale nie może. Dlaczego? Przez konstytucję napisaną przez niejakiego MacArthur'a.

    3. Monkey

      @PPPM: Z Chin taki mediator jak ze mnie kosmonauta🤣 Ale z drugiej strony z USA lepszy? Chińczycy i Rosjanie akurat w tym przypadku latali sobie blisko własnych terytoriów. Japonia i Korea Płd słusznie zareagowały. Ale USA co tam mają do roboty? Aha, obronę demokracji. Dobrze, że obronili swoją wypłacalność, jak na razie. Japonia znacznie bardziej mogłaby rozwinąć potencjał, który zresztą ma, do powsztrzymania ChRL. Ale nie może. Dlaczego? Przez konstytucję napisaną przez niejakiego MacArthur'a.

Reklama