Reklama

Siły zbrojne

Jak wygląda obecność wojsk USA w Polsce?

Autor. Spc. Jabari Clyburn

W związku z sytuacją wokół Ukrainy liczba amerykańskich żołnierzy w Polsce ma wzrosnąć – zapowiedział Pentagon. Obecnie jest ich ok. 4,5 tys., wchodzą w skład brygadowej grupy bojowej USA, współtworzą wielonarodowy batalion NATO. W Polsce działa też wysunięte dowództwo, któremu podlegają siły lądowe USA w Europie.

Reklama

Defence24.pl - wojsko, przemysł, bezpieczeństwo, geopolityka

Reklama

Jak powiedział rzecznik Pentagonu John Kirby, liczba amerykańskich żołnierzy ma zostać czasowo zwiększona o ok. 2 tys. w Polsce i Niemczech, a w Rumunii o tysiąc. Jak poinformował szef MON Mariusz Błaszak, 1700 żołnierzy ma trafić do Polski.

Obecnie w Polsce stacjonuje ok. 4,5 tys. żołnierzy USA; dwustronne porozumienie o współpracy wojskowej przewiduje zwiększenie tej liczby o co najmniej tysiąc i przygotowanie przez Polskę infrastruktury, pozwalającej przyjąć łącznie 20 tys. amerykańskich wojsk.

Reklama

Czytaj też

Pierwszym amerykańskim pododdziałem przebywającym w Polsce na stałe, był Aviation Detachment (AvDet) - 10-osobowa grupa, stacjonująca od 2012 r. i przygotowująca rotacyjne pobyty szkoleniowe amerykańskich lotników, szkolących się z polskimi załogami F-16 i C-130 Hercules.

W 2014 r., w reakcji na rosyjską agresję przeciw Ukrainie Stany Zjednoczone wystąpiły z inicjatywą wsparcia sojuszników w Europie (European Reassurance Initiative, ERI), intensyfikując ćwiczenia i wysyłając pododdziały lądowe i powietrzne, jednostki wsparcia i dowództwa dywizyjnych, by zwiększyć gotowość i zdolność do odstraszania. Rozmieściły swoich żołnierzy także tam, gdzie wcześniej nie stacjonowały. Rozpoczęta wtedy operacja Atlantic Resolve oznaczała zwiększenie amerykańskich sił w Europie po raz pierwszy od czasów zimnej wojny.

Czytaj też

Obecnie w ramach Atlantic Resolve w Polsce i innych krajach regionu stacjonuje 1. Pancerna Grupa Bojowa (1st Armored Brigade Combat Team, 1ABCT). Liczy blisko 4 tys. żołnierzy, 80 czołgów, 130 bojowych wozów piechoty Bradley, 15 samobieżnych haubic Paladin, ponad 500 pojazdów gąsienicowych i ponad 1500 kołowych. Jest rozlokowana w Belgii, Niemczech, Polsce i Rumunii, a jej pododdziały przemieszczają się podczas dziewięciomiesięcznej zmiany na poligony w Bułgarii, Niemczech, na Węgrzech, Słowacji, Litwie Łotwie i w Rumunii. Obecna grupa brygadowa, wydzielona przez 1. Dywizję Piechoty z Fort Riley w stanie Kansas, zastąpiła brygadę z 1. Dywizji Kawalerii z Fort Hood Teksasie. Kolejną, która przejmie obowiązki wiosną, przyśle 4. Dywizja Piechoty z Fort Carson w Kolorado. Rotujące amerykańskie brygady za każdym razem przybywają ze sprzętem; jego przerzut przez port w Bremerhaven to także ćwiczenie ze zdolności do przebazowania i rozwinięcia sił wielkości brygady do Europy.

Podczas rotacyjnego pobytu w Europie część pancernej brygadowej grupy bojowej dyżuruje w Żaganiu, Świętoszowie, Skwierzynie i Bolesławcu, współdziałając z polską 11. Lubuską Dywizją Kawalerii Pancernej.

Amerykańskie siły w regionie od kilku lat wzmacnia też brygada lotnictwa wojsk lądowych z ciężkimi śmigłowcami Chinook, wielozadaniowymi Black Hawk, do której dołączył batalion śmigłowców bojowych Apache. Dowództwo brygady ulokowano w Bawarii, a wysunięte bazy na Łotwie, w Rumunii i w Polsce.Zwiększenie amerykańskich sił w Europie i wzmocnienie wschodniej flanki NATO było tez zobowiązaniem ze szczytów Sojuszu w 2014 r. w Walii i 2016 w Polsce. W wyniku potwierdzonych tam decyzji Organizacja Traktatu Północnoatlantyckiego rozmieściła batalionowe grupy bojowe jako siły wzmocnionej wysuniętej obecności (eFP) i dopasowanej wysuniętej obecności (tFP) na północy i południu wschodnich obrzeży Sojuszu. Cztery bataliony eFP zostały rozmieszczone w krajach bałtyckich i w Polsce. Państwem ramowym – dowodzącym i wydzielającym najwięcej personelu – grupy stacjonującej w rejonie Orzysza są Stany Zjednoczone.

Czytaj też

W Polsce USA umieściły wysunięte dowództwo reaktywowanego V Korpusu Wojsk Lądowych USA. Działającemu w Poznaniu dowództwu podlegają siły lądowe USA rozmieszczone w Europie, odpowiada ono także za planowanie operacyjne, współdziałanie sił amerykańskich z wojskami innych państw sojuszniczych.

Do końca bieżącego roku gotowa ma być baza pocisków przechwytujących amerykańskiego systemu obrony balistycznej w pomorskim Redzikowie

Czytaj też

Źródło:PAP
Reklama

Komentarze (2)

  1. JAGODA

    Wolałabym aby zamiast tych 4,5 + 1,7 tysiąca jankeskich szwejów powiększyć o tą samą liczbę WP i tak samo dobrze je wyposażyć.

    1. Chyżwar

      A ja bym wolał zegarek z wodotryskiem. Tyle, że takich nie ma w sprzedaży. Ciesz się więc z tego, co masz i dodaj do tej uciechy parasol nuklearny. Bez niego ruski złodziej już by tu kradł. Nie kryje się nawet z tym, kim jest za bardzo. Nie tak dawno, kiedy wywozili na czołgach to, co zrabowali w Gruzji tłumaczyli, że taka jest ich kozacka tradycja.

    2. Monkey

      @Chyżwar: @JAGODA tym razem moim zdaniem ma rację. Za tych Amerykanów my płacimy. Moim zdaniem lepiej płacić na własne wojsko, niż na cudze. Jak na razie jedyną zmianą od czasów Układu Warszawskiego jest to, że Rosjanie nam sie narzucili, a Amerykanów my sobie narzuciliśmy. Niezmienny jest jednak fakt, że tak czy siak, za obie armie my płacimy. Jest takie powiedzenie: "nie chcesz płacić za swoje wojsko, będziesz płacił za cudze". I tak właśnie jest. Naprawdę podoba ci się taka sytuacja?

    3. Najszybszy zegarek w Teksasie

      "Ciesz się więc z tego, co masz" - motto naszych polityków. Pan z partii? Bo ja to myślałem, że powinno się dążyć do ulepszenia i samorozwoju, a nie łapać resztki z pańskiego stołu. Ale wiadomo, po co sobie polepszać, trzeba bulić haracz i na końcu zostać wykorzystanym bez wazeliny.

  2. DІM

    Żołnierzy Zjednoczonych Stanów Amerykańskich jest u nas 4.5 tysiąca. Wyznawców mahometanizmu jest u nas 60 tysięcy, jeśli co dziesiąty wykazuje tendencje ekstremistyczne to daje nam około 6 tysięcy sympatyków IGIL.

    1. DIM

      Zatem wchodzę, ci ja dziś rano PO RAZ PIERWSZY, w ten artykuł i widzę (znów !) wstawiony już tu komentarz, podpisany DIM. Ale że nie mam pojęcia ani nawet co to jest IGIL... szukam... internet nie wie... aż znajduję. Cytuję: Not to be confused with Islamic State of Iraq and Levant commonly called ИГИ́Л (ISIL) in russian media reports. - czyli ewidentny rusycyzm ze strony trola nie dość dokładnie znającego język polski. Hasło logowania dopiero co zmieniałem, 2 dni temu i mam w kompie renomowany program internet security.

Reklama