„Radykalny scenariusz” w parlamencie Ukrainy. Zełenski bez uprawnień?

Autorem analizy opublikowanej przez serwis śledczy „Meduza” jest Konstantyn Skorkin, pochodzący z Ługańska i piszący dla ośrodka „Carnegie”. Dlatego niektóre źródła nazywają go „rosyjskim analitykiem”, podczas gdy inne podkreślają, że formalnie pochodzi z Ukrainy (nie uznawszy okupacji Ługańska). Należy brać poprawkę na hipotezy Skorkina.

Bez względu na rodowód, Skorkin pokazuje inny punkt widzenia na odwołanie Andrija Jermaka. „Odejście Jermaka oznacza, że Zełenski pozostał na szczycie sam. Prawie każdy, kto był na początku w jego zespole, z takiego lub innego powodu się zmył. Ktokolwiek przyjdzie na szefa prezydenckiej administracji, nie będzie już cieszył się takim samym zaufaniem prezydenta i nie stanie się tak wpływowy jak Jermak. Całe negatywy spadną bezpośrednio na Zełenskiego, nie będzie niegrzecznych bojarów, których można było winić” – zaznacza Skorkin.

Zełenski – zdaniem Skorkina – wykorzysta ten moment do kolejnego „resetu” zespołu, by pokazać odnowę w polityce. Ale – jak czytamy na łamach „Meduzy” – tego samego spróbują ludzie w jego obozie politycznym. Można się spodziewać większej władzy premier Julii Swiridenko i Dawida Arakhamii z partii „Sługa Narodu”. Będą starali się uczynić system bardziej zrównoważony – prezydencko-parlamentarny, a nie jak do tej pory trzymany w pałacu Prezydenta. We władzach regionalnych partii ma dochodzić do czystek wśród frakcji „jermakowców”. Część z nowych ludzi chce wywierać dalszą presję na Zełenskiego. 

„Najbardziej radykalny scenariusz może być związany z przeformatowaniem większości w parlamencie” – zaznacza Skorkin. Ma on polegać na utracie przez partię Zełenskiego większości. Obecnie Zełenski w Radzie Najwyższej Ukrainy może liczyć na poparcie 229 posłów ze swojej partii (ale poparcie części posłów dla prezydenta jest umiarkowane). „Większość to 226” – podkreśla Skorkin. W przypadku upadku większości dochodzi do dymisji rządu, utworzenia się nowej koalicji w parlamencie oraz – co istotne – wybrania nowego przewodniczącego parlamentu. Obecnie funkcję tę pełni charakterystyczny Rusłan Stefanczuk, który popiera Zełenskiego. Skorkin kreśli powtórkę ze scenariusza z Ołeksandrem Turczynowem, który na mocy decyzji parlamentu, po krwawych wydarzeniach na Majdanie Wolności, został tymczasowym prezydentem. Skorkin więc porównuje Zełenskiego do Wiktora Janukowycza, co jest wyjątkowo kontrowersyjną i nieuzasadnioną paralelą. Ale historia lubi się powtarzać, jako farsa.