Irańskie okręty wojenne znalazły się na Morzu Bałtyckim, a ich rejs dokładnie śledzą floty państw NATO, w tym siły morskie oraz powietrzne należące do strategicznie ulokowanej dla tego akwenu Danii. Celem obecności Irańczyków ma być dołączenie do zbliżającej się parady morskiej uświetniającej dzień rosyjskiej marynarki wojennej.
Duńskie siły zbrojne poinformowały wczoraj na swoich mediach społecznościowych, że śledzą regularnie dwa irańskie okręty. Znajdowały się one wówczas na duńskich wodach, podążając przez Cieśniny Duńskie oraz w pobliżu Bornholmu w kierunku wschodniej części Bałtyku. Irańczycy wysłali dwie jednostki do udziału w corocznej, rosyjskiej paradzie morskiej, która ma odbyć się z rozmachem w Petersburgu. Do Rosji płyną okręt Makran, a więc przebudowany tankowiec, który może stanowić bazę operacyjną dla irańskich działań specjalnych oraz prowadzić misje ISR. Na jego pokładzie ulokowane są małe szybkie łodzie, charakterystyczne dla działań sił morskich Strażników Rewolucji, widać też lądowisko dla śmigłowców.
Na Bałtyku pojawiła się również fregata Sahand. Irańska agencja IRNA miała poinformować, że udział obu okrętów w paradzie nastąpi na bezpośrednie zaproszenie wystosowane do Teheranu przez rosyjskiego ministra obrony. Oprócz samych jednostek pływających w Petersburgu pojawić się ma dowódca irańskiej marynarki wojennej kontradmirał Hossein Khanzadi wraz z innymi członkami delegacji wojskowej. Na dzień święto rosyjskiej marynarki wojennej wybiera się także ambasador Iranu w Moskwie Kazem Jalali.
O rejsie Makrana i Sahand D było głośno niemal od samego początku. Obie jednostki jeszcze w maju wypłynęły z portu w Bandar e-Abbas, wówczas spekulowano, że ich celem ma być Wenezuela z którą Irańczycy utrzymują bardzo bliskie kontakty. Amerykanie podkreślali wtedy, że cały czas dokładnie monitorują aktywność Irańczyków którzy wpłynęli na Atlantyk. Jednak, zamiast do Wenezueli irańskie jednostki udały się na Bałtyk. Stąd też, zainteresowana ich rejsem jest nie tylko U.S. Navy, ale jak widać- także floty innych państw NATO.
Trzeba zauważyć, że Irańczycy są widoczni również na tegorocznej międzynarodowej wystawie lotniczej MAKS w Rosji. Już po raz trzeci Iran przygotował na tym wydarzeniu własne stoisko, tym razem koncentrując się na bezzałogowych statkach powietrznych, śmigłowcach oraz silnikach lotniczych. Odwiedzający MAKS wiceminister obrony Iranu miał podkreślać przede wszystkim dotychczasowe osiągnięcia krajowego przemysłu w zakresie systemów bezzałogowych. Zauważył przy tymc przy tym, że Iran postrzega Rosję jako partnera strategicznego, również w kontekście rozwoju przemysłów zbrojeniowych obu państw i poszerzaniu relacji wojskowych.
"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie