Reklama

Siły zbrojne

Fot. Anirvan Shukla/Wikipedia

Indyjsko-rosyjskie pociski manewrujące eksportowym hitem?

Rosyjsko-indyjskie konsorcjum BrahMos Aerospace, produkujące naddźwiękowe pociski manewrujące o ten samej nazwie, poinformowało o możliwości ich sprzedaży do wybranych krajów Azji i Ameryki Południowej. Są to plany zbieżne z koncepcją premiera Narendry Modiego, który uznał eksport indyjskiego sprzętu wojskowego za jeden z priorytetów. 

Jak podaje dziennik „Indian Times”, powołując się na źródła w indyjskim ministerstwie obrony, zainteresowanie morską lub nadbrzeżną wersją systemu BrahMos wyraziło już kilka państw. Jest wśród nich m. in. Wietnam i Indonezja oraz pierwszy spośród krajów Ameryki Południowej - Wenezuela.

Wszystkie te państwa utrzymują dobre stosunki zarówno z Rosją jak i Indiami. Są też od wielu lat odbiorcami rosyjskiego uzbrojenia. W zakresie zagranicznej oferty koncern BrahMos korzysta prawdopodobnie z kontaktów, jakie na świecie uzyskali rosyjscy eksporterzy. Plany obejmują zarówno sprzedaż do krajów trzecich, jak też wprowadzenie pocisków rodziny BrahMos w szerokim zakresie na uzbrojenie sił zbrojnych Rosji jak i Indii. W tym celu firma inwestuje obecnie w możliwości produkcyjne, które mają zaspokoić zamówienia na wszystkie wersje pocisków ze strony krajów członkowskich programu, jak też potencjalnych odbiorców zagranicznych.

BrahMos to rodzina pocisków manewrujących o zasięgu do 300 km, osiągających prędkość maksymalną 2,8 Macha. Standardowy pocisk ma masę około 3 ton, z czego do 300 kg stanowi głowica. Pocisk wykorzystuje podczas lotu nawigację inercyjną, umożliwiającą lot na wysokości od 4 metrów do 15km. W końcowej fazie ataku uruchamia się radar lub system GPS/GLONASS, umożliwiający precyzyjne trafienie.

Pociski są przeznaczone do zwalczania celów morskich i lądowych. Wystrzeliwane mogą być z okrętów, w tym również podwodnych, wyrzutni lądowych lub samolotów. Dla tych ostatnich opracowywana jest też o połowę lżejsza wersja BrahMos mini o masie 1,5 tony. Wśród potencjalnych nosicieli wymienia się samoloty Su-30, MiG-29 i Ił-38N, ale też Dassault Rafale, które mogą w przyszłości trafić na wyposażenie lotnictwa wojskowego Indii.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (2)

  1. Scooby

    amerykański GPS :) .

    1. qwert

      Rosyjski glonass :)

  2. RIKI

    Pociski z takim napędem dają bardzo mało czasu na reakcję ze względu na osiąganą predkość co czyni z nich potencjalnie bardzo niebezpieczną broń !

    1. O.K.

      No właśnie. A przed paroma dniami pisano tu że Wielka Brytania wycofuje pociski przeciwokretowe Harpoon. Kilka lat temu W takim wypadku JEDYNĄ realną bronia przeciwokrętową Brytyjczyków są torpedy Spearfish atomowych okretów podwodnych. A Rosja i Chiny robią swoje... Czy politycy Zachodu to sami idioci, czy po prostu ZDRAJCY!

Reklama