Reklama

Siły zbrojne

Indie wycofają rosyjskie transportowce. Następca poszukiwany

Antonow An-32B w Indyjskich Siłach Powietrznych
Antonow An-32B w Indyjskich Siłach Powietrznych
Autor. Toprohan/Wikipedia/CC BY-SA 3.0

Indie ogłosiły, że poszukują średniego samolotu transportowego o ładowności od 18 do 30 ton. Walkę o kontrakt stoczą Lockheed Martin, Airbus oraz Embraer – informuje The Hindu.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Jak donoszą indyjskie media w przetargu na średni wojskowy samolot transportowy o ładowności od 18 do 30 ton zgłosiło się trzech graczy, a mianowicie Lockheed Martin, Airbus oraz Embraer. Lockheed Martin oferuje C-130J-30 Super Hercules, które są już na wyposażeniu Indii w liczbie 12 sztuk. Firma Airbus oferuje swojego Airbus A400M Atlas, a Embraer C-390 Millennium. Nowe samoloty, które zostaną wybrane mają zastąpić samoloty Antonow An-32, które Indie posiadają w liczbie 103 sztuk, a częściowo mogą także zastąpić większe IŁ-76.

To pokazuje, że Indie chcą unowocześnić swoją flotę, pozbywając się rosyjskich maszyn. Ostatnie także, zamówienia Indii świadczą, że Indie kierują się w stronę sprzętu sprawdzonego i z zachodnich krajów. Rosyjska inwazja na Ukrainie sprawiła, że rosyjski przemysł musi w pierwszej kolejności sprostać krajowemu zapotrzebowaniu. Nie mówiąc o tym, że rosyjski sprzęt na tle zachodniego poza tym, że jest konkurencyjny cenowo odbiega jakościowo co udowodnił także wojna na Ukrainie.

Reklama
An Il-76 Indyjskich Sił Powietrznych
An Il-76 Indyjskich Sił Powietrznych
Autor. IndiaInKazakhstan/Twitter

Czytaj też

Czytaj też

Na korzyść Airbusa A-400M przemawia fakt, że ma ładowność wynoszącą 37 ton oraz może lądować na krótkich i nieutwardzonych lądowiskach. Jeśli chodzi o C-130 to ma maksymalną ładowność bliską 20 ton, a C-390 może przewozić do 26 ton.

Według The Hindu, Airbus jest gotowy jak w przypadku C-295 na komponenty „Make in India" w ramach potencjalnej umowy, oczywiście jeśli to będzie opłacalne. Indie chcą jednak produkować więcej sprzętu obronnego u siebie we współpracy ze światowymi firmami, najpierw w celu zaspokojenia własnych potrzeb, a docelowo w celu eksportu zaawansowanych systemów. W czasie Salonu Lotniczego Aero India 2023 przedstawiciele Lockheed Martin przekazali do wiadomości, że na terytorium Indii zostanie założone centrum obsługowe średnich samolotów transportowych C-130J Super Hercules. Będzie to pierwsze tego typu centrum w Azji.

Czytaj też

Na razie nie wiadomo jaka liczba nowych samolotów wchodzi w grę, te trzy firmy miały zaproponować oferty w postaci 40, 60 lub 80 samolotów.

Jak było już wspomniane Indyjskie Siły Powietrzne eksploatuje około 103 AN-32, które odgrywają główną rolę w indyjskich siłach zbrojnych. Wszystkie zostały niedawno zmodernizowane w ramach umowy o wartości 400 milionów dolarów podpisanej z Ukrainą w 2009 roku. Niektóre z nich zostały zmodernizowane na Ukrainie dekadę temu w celu poprawy awioniki i wydłużenia żywotności silnika.

Czytaj też

Indie posiadają imponującą flotę transportowców w jej skład wchodzą An-32 – 103; C-17 – 11; C-130J – 12; Il-76 – 17. W kwietniu firma Airbus Defence zaprezentowała pierwszy średni samolot transportowy C-295 w barwach Sił Powietrznych Indii. W sumie Hindusi zamówili 56 takich maszyn. Według umowy podpisanej przez Indie i koncern Airbus, firma ukończy pierwsze 16 sztuk w Hiszpanii, a pozostałe maszyny wyprodukuje krajowy partner Tata Advanced Systems w Indiach. W swoich zakładach nie tylko wyprodukuje 40 samolotów C-295 ale także zapewni wsparcie serwisowe dla łącznie 56 samolotów, które zostaną zakupione przez Indie. Wyprodukowane przez Airbusa samoloty mają zastąpić stare transportowe maszyny Hawker Siddeley HS 748M określane jako Avro, których Indie posiadają 57 szt.

C-130J Super Hercules

C-130J Super Hercules jest najnowszą i jedyną produkowaną obecnie wersją Herculesa, który pomimo zewnętrznego podobieństwa do poprzednich jego odmian został znacząco przebudowany. Zmiany polegały m.in. na montażu czterech nowych silników turbinowych Rolls-Royce Allison AE21000 (wyposażonych w sześciołopatowe śmigła z kompozytów w łukowatym kształcie), czy nowe, cyfrowe systemy awioniczne (w tym wyświetlacze HUD dla obu pilotów).

Jeden z hinduskich C-130J Super Hercules, niedługo dojdzie do zakupu kolejnej partii tych wielozadaniowych maszyn - fot. Lockheed Martin
Jeden z hinduskich C-130J Super Hercules, niedługo dojdzie do zakupu kolejnej partii tych wielozadaniowych maszyn - fot. Lockheed Martin

Wprowadzone usprawnienia pozwoliły m.in. na zmniejszenie liczby członków załogi. Modernizacja spowodowała także spadek kosztów eksploatacyjnych o ponad 1/4 oraz wzrost niezawodności tych maszyn. W ciągu ostatnich 20 lat maszyny trafiły na wyposażenie lotnictwa transportowego między innymi państw, takich jak: Australia, Dania, Francja, Indie, Irak, Izrael, Kanada, Katar, Korea Południowa, Niemcy, Norwegia, Oman, Stany Zjednoczone, Tunezja, Wielka Brytania czy Włochy.

Airbus A400M

A400M to czterosilnikowy samolot zaprojektowany i produkowany przez Airbus Military jako europejski ciężki transportowiec. Miał zastąpić dwa typy wojskowych maszyn cargo użytkowanych przez wiele armii Europy: C-130 Hercules oraz Transall C-160. Pod względem gabarytów A400M plasuje się pomiędzy C-130 a Boeingiem C-17 Globemaster III. Może przenosić ładunki o masie do 37 ton, na przykład jeden transporter VBCI, trzy wozy VAB, śmigłowiec Tiger lub 116 w pełni wyposażonych spadochroniarzy.

Airbus A400M w Mali - fot. Siły powietrzne Francji
Airbus A400M w Mali - fot. Siły powietrzne Francji

A400M może też służyć jako latająca cysterna lub samolot ewakuacji medycznej, oczywiście po odpowiednim doposażeniu. Maszyna może korzystać z prowizorycznych pasów startowych.

Embraer KC-390

Embraer KC-390 został po raz pierwszy zaprezentowany w październiku 2014 roku. Głównym celem opracowania KC-390 było zbudowanie maszyny mogącej zastąpić popularny, amerykański samolot transportowy C-130 Hercules. Brazylijski transportowiec miał być jednak konstrukcją przewyższającą pod względem parametrów najnowszą generację Herculesa m.in. dzięki zastosowaniu silników odrzutowych. Technologie użyte do budowy maszyny częściowo bazują na tych, które udało się pozyskać w programie budowy regionalnych odrzutowców z rodziny E-jets.

Embraer KC-390 / Fot. defense.embraer.com
Embraer KC-390 / Fot. defense.embraer.com

Przedstawiciele Embraera wyraźnie podkreślają jednak przy tym, że KC-390 - największy samolot w ofercie brazylijskiej spółki - to zupełnie nowa konstrukcja nie mająca wiele wspólnego z maszynami pasażerskimi. Został on skonstruowany od razu z myślą o używaniu go także jako samolotu tankowania powietrznego dzięki zamontowaniu instalacji paliwowej oraz wyposażenia pozwalającego na przekazywanie paliwa w locie przy wykorzystaniu giętkich przewodów. Wersje pozbawione systemu tankowania mają powstać głównie z myślą o użytkownikach cywilnych.

Maszyna jest zdolna do korzystania z nieutwardzonych lotnisk i zabiera do 23,5 ton ładunku. Może to być m.in.: sześć palet ładunkowych 463L, transporter opancerzony taki jak LAV-25 czy AMV, 80 pasażerów lub 64 spadochroniarzy. Napęd C-390M stanowią silniki turbowentylatorowe International Aero Engines V2500-E5, stosowane m. in. w samolocie Airbus-321-200. Brazylijska maszyna osiąga dzięki nim prędkość maksymalną 850 km/h i zasięg ponad 6 tys. km.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (4)

  1. KAR

    I pomyśleć, że przeciętny Kowalski kojarzy Brazylię z SAMBĄ, BRAZYLIJSKĄ KAWĄ i ze... SLUMSAMI. Tymczasem Brazylia kulturą techniczną przewyższa Polskę o lata świetlne... Już w latach 60-tych postawili na nauki techniczne i wykształcili pokolenie świetnych inżynierów, czyli zrobiono u nich to, czego nie zrobiono w Polsce. Szkoda...

    1. Davien3

      @KAR przypomne ci ze w latach 60-tych bylismy pod "opieka" ZSRS i mielismy zakaz prac nad pewnymi rzeczami jak np rakiety czy samoloty bojowe

    2. KAR

      W tamtym okresie - zgoda. Ale po osiemdziesiątym dziewiątym, czyli przez ostatnie 30-lat postęp jest praktycznie zerowy, a każda władza tłumaczy to tym, że cały czas jesteśmy na "dorobku". :)

  2. Davien3

    No to niezaleznie od tego kto wygra przetarg to ma zamówień na dekady straci jak zwykle ostatnio Rosja.

    1. Nabosaka

      @Davienku, raczej nieprędko ktoś skusi się na ruskie uzbrojenie, chociaż gdzieś ostatnio czytałem, że Iran rozważa zakup Su-35,. Wróbelki ćwierkały także, że te Su-35 mają być przekazane Iranowi jako zapłata za drony.

    2. GB

      Teraz mówi się że Iran zrezygnował z Su-35. Po egipskie Su-35 są do wzięcia od ręki, a mimo to Iran ich do tej pory przynajmniej oficjalnie nie kupił. Nieoficjalnie też nie. Widocznie są gorsze od starych amerykańskich F-14, których kilka jeszcze użytkuje Iran.

    3. Davien3

      @nabosaka jakbys czytał cokolwiek to bys wiedział że Iran rezygnuje z Su-35

  3. LOUT

    Trochę dziwnie napisane, ponieważ An-32 to raczej maszyna, którą bardzo dobrze zastąpi CASA-295M, którą to Indie zamówiły i reprezentuje podobną klasę samolotów transportowych. Pomijając te zabytki An-32 to flota transportowa Indii nie jest jakoś imponująca, chyba że w porownaniu z Polską! Herculesy juz mają, więc myślę, ze to faworyt. Minusem jest max. ładunek. Embraer trochę lepiej i w ramach BRICS może plus na jego korzyść. A400M zdecydowanie większy max. ładunek, zasięg i wszystko, na dodatek już jest CASA-295 i byłoby to zwiększenie współpracy do bardzo dużej skali. Francuska polityka potrafi tez działac cuda i nikt tak nie smaruje jak oni, co właśnie w Indiach już pokazali, hehe. Coś wiekszego od A400M nie ma juz na rynku, więc myślę, że ten samolot i zwiększenie floty C-130, bo już jest i żeby Wujek Sam się nie gniewał za mocno.

  4. GB

    1. Ruscy nie produkują i nie mają w ofercie żadnego samolotu w klasie ładowności 18-30 ton. 2. Ił-76 raz że jest w innej klasie ładowności to przegrał w Indiach z amerykańskim C-17, 3. produkcja Ił-76 ledwo idzie w Rosji i produkcja nie nadąża za potrzebami ruskiego lotnictwa transportowego, 4. W tej chwili ruscy nawet nie mają programu samolotu w klasie 18-30 ton. 5. Takim samolotem w ZSRR był An-12 ale to projekt z lat 50 XX wieku nieprodukowany. 6. W Rosji obecnie nie potrafią zaprojektować nawet lekkiego samolotu transportowego o czym świadczy klęska programu Ił-112, którego prototyp rozbił się grzebiąc załogę. Nieoficjalnie mówi się że program zawieszono, albo nawet zakończono.

    1. Rusmongol

      Imperium bez analoga. Którym klaszczą jedynie wycofane jednostki które dobrze tu znamy.

Reklama